Podludzie

Za to bym najchętniej zsyłał do kopalni bez możliwości wyjścia. Kurwa nawet Halibut tak nie pierdoli od rzeczy. Mi starczą opowieści mojej babci która miała wtedy 6 lat i prababcia która przez ostatnie 15 lat swojego życia (a dożyła 97 lat) co noc budziła się z krzykiem, a pod koniec miała zwidy, że to się dzieje teraz i której ukraińskie zwierzęta zamordowały brata wraz z całą jej rodziną. Prabcia dzięki (bo byli też dobrzy Ukraińcy) pomocy sąsiadów i to ukraińskich którzy ryzykowali życiem wraz z kilkoma polskimi rodzinami zdołała uciec na lewych dokumentach


wyszło na to że byliśmy kolonizatorami :beczka:
 
View attachment 67376


Zmęczona toksyczną męskością xD

Jedyne co w życiu miała do zaoferowania to wielkie cyce, które od zawsze wypierdalała na wierzch, bo inaczej nikt by tej lafiryndy nie zatrudnił nawet do smażenia jajek,

Więc jak cycki zaczęły sprawiać problemy z plecami, a jednocześnie się zrobiły na tyle obwisłe że wybijały rzepki w kolanach, to wtedy nagle winni mężczyźni i ich toksyczna męskość :waldeklaugh:
Akurat Figura kilka lat temu mówiła głośno, że mąż ją napierdalał
 
1685270061022.jpeg
 

View attachment 67376


Zmęczona toksyczną męskością xD

Jedyne co w życiu miała do zaoferowania to wielkie cyce, które od zawsze wypierdalała na wierzch, bo inaczej nikt by tej lafiryndy nie zatrudnił nawet do smażenia jajek,

Więc jak cycki zaczęły sprawiać problemy z plecami, a jednocześnie się zrobiły na tyle obwisłe że wybijały rzepki w kolanach, to wtedy nagle winni mężczyźni i ich toksyczna męskość :waldeklaugh:
This is the same picture...

A tak serio. Coraz bardziej rozwala mnie na łopatki przekaz w mas mediach. Najgorzej, że coraz więcej tzw. "feministek", które nie rozumieją w ogóle idei feminizmu (to nie miała być walka o przywileje jak jest aktualnie, a walka równości płci zarówno męskiej jak i damskiej). Jednakże to ten sam problem co tzw. pojęciem bodyshaming (w ogólnym rozrachunku chodziło oczywiście o nie ocenianie ludzi z bliznami, znamionami, z chorobami tj. które nie miały wpływu na swój wygląd, a nie jak to aktualnie o jednopłciową oczywiście (mężczyźni prezentowani na stronach to sami mr. olimpia, kobiety natomiast wszystkie rozmiary) akceptację bycia otyłą. Oczywiście wszystkie winy świata to... a jakże... mężczyźni (oczywiście wiadomo którzy najbardziej). Jeśli wejdzie się w jakąkolwiek dyskusje (bezsensowną) to główne argumenty fanatyczek są ciągle te same tj.: kobiety są uwaga....zmuszane do opieki nad dzieckiem, zarabiają mniej (chuk, że często w bezpieczniejszych i mniej związanych z pracą fizyczną zawodach, rzadziej chodzą po podwyżki, ogólnie nikt nie bierze pod uwagę, że sporo zależy od zawodów, chyba każdy zna kobietę która zarabia więcej niż nie jeden facet, i co? To jakiś wyjątek szczególny?Nie), są bite (same oczywiście nie biją, wnioski o niebieską kartę dla kobiet są inaczej spostrzegane niż dla facetów), jeśli związek się zepsuł to z winy męża ( a jakże, zdrada męża- chuj, znalazł młodszą, niech wyp.... zdrada kobiety - pewnie jemu nie zależało, musiała się odnaleźć i wyjść spod patriarchatu), podwójne standardy (j.w. kobieta zdradzi - miała prawo i powód, dobrze zrobiła, pewnie tylko ona zajmowała się domem i dzieckiem, mąż - po chuk jej mąż), na argumenty dot. większej liczby samobójstw wśród mężczyzn oczywiście inf. że jak zwykle użalanie się itp., oczywiście wyroki sądu i opieka nad dzieckiem + alimenty dla matki (to normalność bo facet w 99% nie chce mieć niby kontaktu ze swoimi dziećmi), pamiętajcie też, że uprzedmiotowianie kobiet to jedynie w przypadku gdy wy używacie ich by np. przyciągnąć uwagę mężczyzn na eventach(panie na stoiskach, cheerliderki itp.) natomiast praca jako kamerkowa ..... to już praca i normalizacja, kto nie wspiera to incel czy chuk wie jakaś inna nowomowa, no i dyskryminacja (oczywiście w stronę mężczyzn nie istnieje, a nawet gdyby to tylko ich wymysł i użalanie). Można mówić bez końca, sam ruch metoo o ile zdziałał coś dobrego, to chyba większość zdrowo myślących ludzi wie jak działał świat i jak działa. Ba, większość owych ludzi co później gadała po prostu zdobyła sławę i pieniądze przez walory estetyczne np. Salma Hayek, Scarlett Johansson, przywołana Pani Katarzyna, więc wyzywanie swojej widowni i pretensje o fakt, że oglądają owe panie dla wyglądu jest po porostu śmieszne. Społeczeństwo idiocieje, a patrząc na powyższe oba przypadki to brak słów, hipokryzja level up. Pamiętajcie #women#power#kill#all#men
 
Last edited:
This is the same picture...

A tak serio. Coraz bardziej rozwala mnie na łopatki przekaz w mas mediach. Najgorzej, że coraz więcej tzw. "feministek", które nie rozumieją w ogóle idei feminizmu (to nie miała być walka o przywileje jak jest aktualnie, a walka równości płci zarówno męskiej jak i damskiej). Jednakże to ten sam problem co tzw. pojęciem bodyshaming (w ogólnym rozrachunku chodziło oczywiście o nie ocenianie ludzi z bliznami, znamionami, z chorobami tj. które nie miały wpływu na swój wygląd, a nie jak to aktualnie o jednopłciową oczywiście (mężczyźni prezentowani na stronach to sami mr. olimpia, kobiety natomiast wszystkie rozmiary) akceptację bycia otyłą. Oczywiście wszystkie winy świata to... a jakże... mężczyźni (oczywiście wiadomo którzy najbardziej). Jeśli wejdzie się w jakąkolwiek dyskusje (bezsensowną) to główne argumenty fanatyczek są ciągle te same tj.: kobiety są uwaga....zmuszane do opieki nad dzieckiem, zarabiają mniej (chuk, że często w bezpieczniejszych i mniej związanych z pracą fizyczną zawodach), są bite (same oczywiście nie biją), jeśli związek się zepsuł to z winy męża ( a jakże, zdrada męża- chuj, znalazł młodszą, niech wyp.... zdrada kobiety - pewnie jemu nie zależało, musiała się odnaleźć i wyjść spod patriarchatu), podwójne standardy (j.w. kobieta zdradzi - miała prawo i powód, dobrze zrobiła, pewnie tylko ona zajmowała się domem i dzieckiem, mąż - po chuk jej mąż), na argumenty dot. większej liczby samobójstw wśród mężczyzn oczywiście inf. że jak zwykle użalanie się itp., oczywiście wyroki sądu i opieka nad dzieckiem + alimenty dla matki (to normalność bo facet w 99% nie chce mieć niby kontaktu ze swoimi dziećmi), pamiętajcie też, że uprzedmiotowianie kobiet to jedynie w przypadku gdy wy używacie ich by np. przyciągnąć uwagę mężczyzn na eventach(panie na stoiskach, cheerliderki itp.) natomiast praca jako kamerkowa ..... to już praca i normalizacja, kto nie wspiera to incel czy chuk wie jakaś inna nowomowa. Można mówić bez końca, sam ruch metoo o ile zdziałał coś dobrego, to chyba większość zdrowo myślących ludzi wie jak działał świat i jak działa. Ba, większość owych ludzi co później gadała po prostu zdobyła sławę i pieniądze przez walory estetyczne np. Salma Hayek, Scarlett Johansson, przywołana Pani Katarzyna, więc wyzywanie swojej widowni i pretensje o fakt, że oglądają owe panie dla wyglądu jest po porostu śmieszne. Społeczeństwo idiocieje, a patrząc na powyższe to brak słów, hipokryzja level up. Pamiętajcie #women#power#kill#all#men



Uuu, chyba największy forumowy redpillowiec.

1685338922500.jpg


Ty na imprezie:

1685338969765.jpg
 
Uuu, chyba największy forumowy redpillowiec.

View attachment 67467

Ty na imprezie:

View attachment 67468
Chłopie, odpisze Ci tylko raz, bo już chyba każdy wie, że z tobą to niema co gadać. Szkoda czasu. Jakie redpilowanie? To tylko przykłady jaka jest narracja w mas mediach, więc pierdolisz jak potłuczony. Wszystkie wymienione przykłady narracji możesz znaleźć chociażby na stronie którą wkleił jeden z użytkowników (screeny z artykułów). Niejednokrotnie już pokazywałeś, że tylko twoja prawda jest objawiona, a inni (przede wszystkim osoby niezgadzające się z opinią eksperta od życia) to oczywiście zacofani jaskiniowcy i jacyś pilowcy.
 
Uuu, chyba największy forumowy redpillowiec.

View attachment 67467

Ty na imprezie:

View attachment 67468
Przeciez gosc napisal prawde w sumie.

Feministyczna toksyczna rownosc sie konczy kiedy zamiast przywilejow zaczynaja sie pojawiac tez obowiązki, wtedy słyszymy nagle o genetycznej nierownosci itd. Chociaz jakbysmy sami o tym wspomnieli byla by afera.

Rowne place za rowna prace, sory ale trzeba byc lewakiem bez pojęcia o zyciu by krzyczec i wyciagac rece po rowna place za nierowna prace. To niedorzeczne.

Co do gwiazdek Hollywood i innych to nie od dzis wiadomo ze kurestwo tam jest jak tlen, wszechobecne. Pewnie maly promil rzeczywiscie bylo skrzywdzone kiedy reszta po prostu skurwila sie za kariere a kiedy juz nachapaly sie to w sumie poczuly sie skrzywdzone, za co oczywiscie powinna spotkac ich kara sądowa bo to tak nie powinno dzialac.

A co do zmian to w sumie jak to nazwales czerwono pigulkowcy, co oni maja zmieniac? Ja tam nie widuje za czesto meskich ruchow spolecznych narzekajacych i prostestujacych o zmiany w społeczeństwie bo sa skrzywdzeni
 
Chłopie, odpisze Ci tylko raz, bo już chyba każdy wie, że z tobą to niema co gadać. Szkoda czasu. Jakie redpilowanie. To tylko przykłady jaka jest narracja w mas mediach, więc pierdolisz jak potłuczony. Wszystkie wymienione przykłady narracji możesz znaleźć chociażby na stronie którą wkleił jeden z użytkowników. Niejednokrotnie już pokazywałeś, że tylko twoja prawda jest objawiona, a inni (przede wszystkim osoby niezgadzające się z opinią eksperta od życia) to oczywiście zacofani jaskiniowcy i jacyś pilowcy.



Nie, to nie jest po prostu narracja w mass mediach, część tego co piszesz. Tylko w Twojej bance informacyjnej.
Prosty przyklad- samobójstwa mężczyzn. W jakich masa mediach głoszą, że samobójstwa mężczyzn to użalanie się nad sobą po prostu? Gdzie ja nie trafiłem na ten temat to było podkreślane, iż to wina presji społecznej, patriarchalnej kultury macho, narzucającej, iż mężczyzna nie ma prawa do słabości, depresji itd.
Nigdy nie trafiłem na teksty, że po prostu mężczyźni zabijający się użalają się nad sobą xd

I tak, prawie wszystkie przypadki przemocy fizycznej między mężem i żoną to mężczyźni bijący kobiety. Niemal się nie zdarza, że to kobieta bije mężczyznę, a jeszcze rzadziej by mężczyzna był wtedy bezbronny. Znam wiele przypadków gdy mężczyzna bije kobietę. A ty znasz pewnie więcej, że żona bije męża? Lub jakiekolwiek?


Owszem, jest narracja często wśród idiotek, że jak rozwody itd to z winy męża(ale też fakty i statystyki są nieuplagame: miażdżąca większość przemocowcow, zdradzających, alkoholików to mężczyźni i kobiety słusznie robią,że spierdalaja) ale to nie zmienia faktu, że jak druga strona pierdoli to samo o kobietach to jest taka sama. Z tym prawem do opieki to też wyolbrzymione- owszem, tylko 4 % mężczyzn dostaje prawo do opieki ale w większości przypadków dlatego, że zwyczajnie nie chcą prawa do opieki, a jeśli już chcą to często tylko częściowe. Niestety nie ma tu statystyk twardych prowadzonych, można tylko oceniać po wypowiedziach sędziów, adwokatów.


Wiesz, ja wiem o co Ci chodzi i generalnie się z Tobą zgadzam, że w wielu tych kwestiach jest taki przekaz w części mass mediów i wśród fanatyków, którzy z powodu klikalnosci są głośni w mediach(np Onet nie dlatego piszę kolejny artykuł o tym, że zdrada kobiet jest ok bo prowadzi wojnę ideologiczną, ale dlatego że będzie gownoburza pod komentarzami) ale Ty dorzucasz do tego absurdy(jak narracja o samobójstwach. Tak to może jakaś Julka na Tik Toku powiedziała) lub deprecjonujesz pewne problemy(serio przemoc fizyczna kobiet na mężczyznach właściwie nie istnieje) lub wrzucasz jakieś babskie retoryki w gronie funfel jako jakaś ideologię, o pieprzeniu jacy faceci to dranie, co się po prostu nie różni od pieprzenia między kumplami jakie kobiety to suki.
Uwierz mi też, że i same feministki się wkurwiają na wiele rzeczy na które Ty się wkurwiasz.
 
Owszem, jest narracja często wśród idiotek, że jak rozwody itd to z winy męża(ale też fakty i statystyki są nieuplagame: miażdżąca większość przemocowcow, zdradzających, alkoholików to mężczyźni i kobiety słusznie robią,że spierdalaja) ale to nie zmienia faktu, że jak druga strona pierdoli to samo o kobietach to jest taka sama.
To co zaznaczyłem jest tak głupie, że aż niebywałe. Nielogiczne i absurdalne, to niby z kim te samce alfa zdradzają, z małpami, świniami czy może z wiewiórkami?
Z moich koleżanek - wiek 30-45 to zazwyczaj kobiety mają o wiele większe przebiegi niż faceci (oczywiście by się o tym dowiedzieć trzeba było z nimi trochę popić bo oficjalnie prawie dziewice).
Także pierdolisz jak potłuczony, kolejny raz zresztą. Odnośnie przemocy kobiet na mężczyznach również pierdolisz bez sensu, znam więcej par gdzie to partnerka stosuje przemoc na partnerze (nie zawsze fizyczną, częściej psychiczną a taka jest czasem gorsza niż fizyczna). Przemoc to nie zawsze bomba na ryj, kobiety robią to w bardziej wysublimowany sposób, co charakteryzuje się stopniowym odcinaniem od znajomych, od rodziny, grożenie co chwila rozwodem, sceny zazdrości, wyżywanie się psychiczne na facecie, bo nie idzie im w życiu finansowo idealnie i nie ma domku na przedmieściach a psiapsiólki majo. Masa tego.
 
Przeciez gosc napisal prawde w sumie.

Feministyczna toksyczna rownosc sie konczy kiedy zamiast przywilejow zaczynaja sie pojawiac tez obowiązki, wtedy słyszymy nagle o genetycznej nierownosci itd. Chociaz jakbysmy sami o tym wspomnieli byla by afera.

Rowne place za rowna prace, sory ale trzeba byc lewakiem bez pojęcia o zyciu by krzyczec i wyciagac rece po rowna place za nierowna prace. To niedorzeczne.

Co do gwiazdek Hollywood i innych to nie od dzis wiadomo ze kurestwo tam jest jak tlen, wszechobecne. Pewnie maly promil rzeczywiscie bylo skrzywdzone kiedy reszta po prostu skurwila sie za kariere a kiedy juz nachapaly sie to w sumie poczuly sie skrzywdzone, za co oczywiscie powinna spotkac ich kara sądowa bo to tak nie powinno dzialac.

A co do zmian to w sumie jak to nazwales czerwono pigulkowcy, co oni maja zmieniac? Ja tam nie widuje za czesto meskich ruchow spolecznych narzekajacych i prostestujacych o zmiany w społeczeństwie bo sa skrzywdzeni


Czasem ciężko oddzielić te skrzywdzone od nieskrzywdzonych. Bo często z tymi karierami to było tak, że wręcz z założenia musisz być prostytutka by móc pracować. Więc z jednej strony, jak ci mówi producent wprost: chcesz być aktorką to bądź moja kurwa, to się na to zgodziła. Z drugiej strony praca aktorki to nie praca prostytutki i karygodne jest iż mężczyźni wprowadzili ten element
 
To co zaznaczyłem jest tak głupie, że aż niebywałe. Nielogiczne i absurdalne, to niby z kim te samce alfa zdradzają, z małpami, świniami czy może z wiewiórkami?
Z moich koleżanek - wiek 30-45 to zazwyczaj kobiety mają o wiele większe przebiegi niż faceci (oczywiście by się o tym dowiedzieć trzeba było z nimi trochę popić bo oficjalnie prawie dziewice).
Także pierdolisz jak potłuczony, kolejny raz zresztą. Odnośnie przemocy kobiet na mężczyznach również pierdolisz bez sensu, znam więcej par gdzie to partnerka stosuje przemoc na partnerze (nie zawsze fizyczną, częściej psychiczną a taka jest czasem gorsza niż fizyczna). Przemoc to nie zawsze bomba na ryj, kobiety robią to w bardziej wysublimowany sposób, co charakteryzuje się stopniowym odcinaniem od znajomych, od rodziny, grożenie co chwila rozwodem, sceny zazdrości, wyżywanie się psychiczne na facecie, bo nie idzie im w życiu finansowo idealnie i nie ma domku na przedmieściach a psiapsiólki majo. Masa tego.




Jesteś jakiś głupi?

Wiesz, że można uprawiać seks z większa liczba partnerów bez zdradzania? Z kim zdradzają? Z kobietami. Czy to oznacza, że te kobiety też zdradzają? Część z nich pewnie tak, ale nie koniecznie.
Serio. Np kiedyś chodziłem na kurwy lub uprawiałem przygodny seks z singielkami. To że faceci zdradzają nie oznacza że zdradzają tylko z kobietami zajętymi xd
Mam kumpele która przez 3 lata studiów bzyknela 15 facetów. Ani razu nikogo nie zdradziła, bo nie była w związku. Niewiarygodne, nie?



Co do przemocy. Wymyśliłeś sobie problem który nie istnieje. Wyraźnie zaznaczyłem, i to kilka razy, na wypadek gdyby trafił się jakiś debil, który nie rozumie, że chodzi mi konkretnie o przemocy fizycznej, bo o biciu fizycznym pisał gościu w komentarzu na który odpowiedziałem.
 
Last edited:
Czasem ciężko oddzielić te skrzywdzone od nieskrzywdzonych. Bo często z tymi karierami to było tak, że wręcz z założenia musisz być prostytutka by móc pracować. Więc z jednej strony, jak ci mówi producent wprost: chcesz być aktorką to bądź moja kurwa, to się na to zgodziła. Z drugiej strony praca aktorki to nie praca prostytutki i karygodne jest iż mężczyźni wprowadzili ten element
Ok ale jesli nie zmusil ja do tego to sama sie na to zgodzila tak? To tak jak zatrudnisz sie na stacji paliw jako sprzedawca a okazuje sie ze musisz myc obsrane kible, sprzedawca nie rowna sie sprzataczka ale jednak czyscisz te kible. Potem mozesz pozwac stacje i robic afere ze "zmuszali" cie do czegos? No tak to nie działa. Godzisz sie na pewne warunki, dla zarobku, kariery i innych celow. Jak zrobila z siebie prostytutke to wylacznie jej wina ze postawila kariere wyzej niz godnosc i szacunek do siebie. Wylacznie jej wina nawet jak i 1000 producentow chcialo zrobic z niej prostytutke bo miala wybor, nie bylo to oszustwo typu o drobny druczek zlapalem Cie, tylko jawne wykorzystanie swojego ciala i urody.

Idac ta logika przedstawiona w metoo to te aktorki powinny dostac pozwy od tych aktorek ktore byly z nimi na castingu lecz nie chcialy zrobic z siebie szmaty. Nierowna konkurencja i ogromne odszkodowania. Producent jako klient mial do wyboru dwie firmy, jedna uzyla nieczystych zagrywek by wygrac.

Oczywiscie mowie o przypadku w ktorym pada propozycja, inicjatywa aktorki itd
 
Last edited:
Ok ale jesli nie zmusil ja do tego to sama sie na to zgodzila tak? To tak jak zatrudnisz sie na stacji paliw jako sprzedawca a okazuje sie ze musisz myc obsrane kible, sprzedawca nie rowna sie sprzataczka ale jednak czyscisz te kible. Potem mozesz pozwac stacje i robic afere ze "zmuszali" cie do czegos? No tak to nie działa. Godzisz sie na pewne warunki, dla zarobku, kariery i innych celow. Jak zrobila z siebie prostytutke to wylacznie jej wina ze postawila kariere wyzej niz godnosc i szacunek do siebie. Wylacznie jej wina nawet jak i 1000 producentow chcialo zrobic z niej prostytutke bo miala wybor, nie bylo to oszustwo typu o drobny druczek zlapalem Cie, tylko jawne wykorzystanie swojego ciala i urody.

Idac ta logika to te aktorki powinny dostac pozwy od tych aktorek ktore byly z nimi na castingu lecz nie chcialy zrobic z siebie szmaty. Nierowna konkurencja i ogromne odszkodowania. Producent jako klient mial do wyboru dwie firmy, jedna uzyla nieczystych zagrywek by wygrac.

Oczywiscie mowie o przypadku w ktorym pada propozycja, inicjatywa aktorki itd


No i tu się różnimy. Uważam, że mężczyzna będąc szefem firmy, który mówi, że dostaniesz pracę jak się sprostytuuujesz- także jest winny. Zwłaszcza, że mężczyznie takich rzeczy się nie proponuje i mężczyzna na to samo stanowisko statystycznie dostanie łatwiej pracę bez prostytuowania się.
Jeżeli stręczyciel jest według Ciebie ok, to po prostu mamy inny system moralny i tyle. Ja krytykuje stręczycielstwo, jak i prostytucję, robienie z tego czegoś normalnego. Nie, dla mnie to patologia, i patologia są prostytutki i patologia są mężczyźni którzy się tym zajmują, a już totalna patologia jest facet, który w firmie która nie jest burdelem, robi z pracownic kurwy, wykorzystując ich chęć do pracy i swoją pozycję.
 
No i to sito, na wstępie, oddzieliło kobiety od prostytutek i nie powinno nic tu sprawiać żadnych trudności poznawczych :fjedzia:


Już widzę, jakbyś w tamtych czasach miał córkę, która poszła na studia aktorskie marząc o karierze na brodwayu czy kinie, nie wiedząca i Ty nie wiedząc będąc bez znajomości środowiska, czemu poświęciła lata ciężkiej pracy, całe życie, i nagle uderza się o sufit i dostaje info "sorry, normalnymi aktorami mogą zostać tylko mężczyźni, Ty musisz do tego zostać moja prostytutka".
I nie ważne czy się zgodzi czy nie, ale już trafienie na taki sufit jest w moich oczach karygodne a ci producenci słusznie dostają lata wiezienia.
I ty byś wtedy tylko wzruszył ramionami.
 
Back
Top