Podludzie

Już widzę, jakbyś w tamtych czasach miał córkę, która poszła na studia aktorskie marząc o karierze na brodwayu czy kinie, nie wywodząca i Ty będąc bez znajomości środowiska, czemu poświęciła lata ciężkiej pracy, całe życie, i nagle uderza się o sufit i dostaje info "sorry, normalnymi aktorami mogą zostać tylko mężczyźni, Ty musisz do tego zostać moja prostytutka".
I nie ważne czy się zgodzi czy nie, ale już trafienie na taki sufit jest w moich oczach karygodne a ci producenci słusznie dostają lata wiezienia
No i proste. Wtedy moja córka, porządna kobieta, mówi: "nie, nie jestem prostytutką", odchodzi, kończy studia na wydziale biol-chem, zostaje naukowcem, odkrywa lek na raka i dostaje Nobla. Może być?
 
1. Nie, to nie jest po prostu narracja w mass mediach, część tego co piszesz. Tylko w Twojej bance informacyjnej.
Prosty przyklad- samobójstwa mężczyzn. W jakich masa mediach głoszą, że samobójstwa mężczyzn to użalanie się nad sobą po prostu? Gdzie ja nie trafiłem na ten temat to było podkreślane, iż to wina presji społecznej, patriarchalnej kultury macho, narzucającej, iż mężczyzna nie ma prawa do słabości, depresji itd.
Nigdy nie trafiłem na teksty, że po prostu mężczyźni zabijający się użalają się nad sobą xd

2. I tak, prawie wszystkie przypadki przemocy fizycznej między mężem i żoną to mężczyźni bijący kobiety. Niemal się nie zdarza, że to kobieta bije mężczyznę, a jeszcze rzadziej by mężczyzna był wtedy bezbronny. Znam wiele przypadków gdy mężczyzna bije kobietę. A ty znasz pewnie więcej, że żona bije męża? Lub jakiekolwiek?


3. Owszem, jest narracja często wśród idiotek, że jak rozwody itd to z winy męża(ale też fakty i statystyki są nieuplagame: miażdżąca większość przemocowcow, zdradzających, alkoholików to mężczyźni i kobiety słusznie robią,że spierdalaja) ale to nie zmienia faktu, że jak druga strona pierdoli to samo o kobietach to jest taka sama. Z tym prawem do opieki to też wyolbrzymione- owszem, tylko 4 % mężczyzn dostaje prawo do opieki ale w większości przypadków dlatego, że zwyczajnie nie chcą prawa do opieki, a jeśli już chcą to często tylko częściowe. Niestety nie ma tu statystyk twardych prowadzonych, można tylko oceniać po wypowiedziach sędziów, adwokatów.


4. Wiesz, ja wiem o co Ci chodzi i generalnie się z Tobą zgadzam, że w wielu tych kwestiach jest taki przekaz w części mass mediów i wśród fanatyków, którzy z powodu klikalnosci są głośni w mediach(np Onet nie dlatego piszę kolejny artykuł o tym, że zdrada kobiet jest ok bo prowadzi wojnę ideologiczną, ale dlatego że będzie gownoburza pod komentarzami) ale Ty dorzucasz do tego absurdy(jak narracja o samobójstwach. Tak to może jakaś Julka na Tik Toku powiedziała) lub deprecjonujesz pewne problemy(serio przemoc fizyczna kobiet na mężczyznach właściwie nie istnieje) lub wrzucasz jakieś babskie retoryki w gronie funfel jako jakaś ideologię, o pieprzeniu jacy faceci to dranie, co się po prostu nie różni od pieprzenia między kumplami jakie kobiety to suki.
Uwierz mi też, że i same feministki się wkurwiają na wiele rzeczy na które Ty się wkurwiasz.
5. Ale to Wy się tu robicie non stop na samców alfa xd
W dodatku takich co uważają że prawdziwa męskość to bić słabszych, jakieś cioty itd xd

1. Zależy jakie media. Jednak to nadal mass media, w zależności od tego jakie informacje przekazują to nie jakiś blog tylko strony, platformy, które odwiedza/ ogląda spora liczba osób. Akurat większość przypadków znalazłbyś w wymienionej wcześniej stronie (oczywiście nie wszystkie, ale sporą część). Co do większej ilości samobójstw, doprecyzuje:
"na argumenty dot. większej liczby samobójstw wśród mężczyzn oczywiście inf. że jak zwykle użalanie się" często w dyskusjach kiedy ktoś przywołuje ww. przykład spora część pań, wypisuje, że spowodowane jest to użalaniem się nad sobą. I nikt nie szuka wytłumaczenia w rzeczach, o których mówiłeś w dalszej części swojej wypowiedzi.

2.Prawie to słowo klucz. To, że Ty o tym nie słyszałeś nie znaczny, że takie rzeczy nie mają miejsca. Druga sprawa to fakt, że często przez rzeczy wskazane przez Ciebie w pkt. 1 owe zgłoszenia są rzadsze. Przypadki przemocy fizycznej na pewno są mniejsze, ale trudno to stwierdzić właśnie w związku z zakłamanymi statystykami. Dodatkowo częściej kobiety stosują przemoc psychiczną. Dodam tylko, że często niebieskie karty zakładane są w celu zdobycia przewagi w sądach. Proszę poczytać o sposobie wnioskowania o ww. kartę i w jaki sposób weryfikowane są informacje odnośnie przemocy fizycznej czy to psychicznej. Na " A ty znasz pewnie więcej, że żona bije męża? Lub jakiekolwiek?" po prostu nie odpowiem, bo nic takiego nie przywoływałem, a Twoja wypowiedz jest zwykłym domniemaniem.

3.Statystyki są jakie są. Zgodzę się, że ze związków w których są wymienione przez Ciebie problemy należy uciekać. Jednakże, życie nie jest czarnobiałe i nie chcesz mi chyba powiedzieć, że wszystkie przypadki są spowodowane ww. akcjami. W większości rozwody w ameryce w znacznej części wnioskowane przez kobiety, spowodowane są możliwością zysku, bo kobieta mniej traci na rozwodzie. Dodam tylko, że to co @ninja napisał też, jest prawdą. Chyba nie powiesz mi, że przeciętnej kobiecie jest trudniej stworzyć nowy związek niż przeciętnemu facetowi? Aktualnie sporo osób odchodzi od związków małżeńskich. Co do dzieci. Jak już powołujesz się na statystyki to może i tutaj "w większości przypadków dlatego, że zwyczajnie nie chcą prawa do opieki, a jeśli już chcą to często tylko częściowe". Na jakiej podstawie wyciągnięty jest ww. wniosek? Widzę, że przywołano adwokatów, ale ile spraw tyle wyroków, nie jest to w żaden sposób wiarygodne źródło bo wyroków w drugą stronę można pewnie znaleźć tyle samo. Warto by było dodać, że często dochodzi do utrudniania kontaktów oraz dziecko służy do manipulacji, lub jest kartą przetargową "madki". Weź pod uwagę, że jest znacznie mniej instytucji, fundacji oraz narzędzi prawnych pomagających samotnym ojcom co też jest nie bez znaczenia.

4. Sporo zawarte w ww. punktach. W pierwszym poście umieściłem o co chodziło i czego dotyczy problem, więc
"wrzucasz jakieś babskie retoryki w gronie funfel jako jakaś ideologię, o pieprzeniu jacy faceci to dranie, co się po prostu nie różni od pieprzenia między kumplami jakie kobiety to suki" jest chyba błędnie przez Ciebie stosowane. Dodatkowo "Uwierz mi też, że i same feministki się wkurwiają na wiele rzeczy na które Ty się wkurwiasz" przecież nie było nic o feministkach. Wyraźnie jest napisane "feministki".

5. "Ale to Wy się tu robicie non stop na samców alfa xd"
Jest to tylko domniemanie z Twojej strony. Trochę potwierdzające moje stwierdzenie, że kto "nie wspiera to incel czy chuk wie jakaś inna nowomowa".
"W dodatku takich co uważają że prawdziwa męskość to bić słabszych, jakieś cioty itd xd"
Przemilczę bo nie wiem skąd taki absurd się w ogóle wziął w tej dyskusji.
 
Chociaż raz mógłbyś napisać poważnie :)
A co jest niepoważnego w tym co napisałem? Myślę, że wiele kobiet w historii odwróciło się od takich Harveyów Weinsteinów i osiągnęło sukcesy na innych pola życia zawodowego i prywatnego bo nie czuły wewnętrznej potrzeby sprostytuowania się z takim świniakiem w zamian za obietnicę sławy i bogactwa :fjedzia:
 
No i proste. Wtedy moja córka, porządna kobieta, mówi: "nie, nie jestem prostytutką", odchodzi, kończy studia na wydziale biol-chem, zostaje naukowcem, odkrywa lek na raka i dostaje Nobla. Może być?
I tak trzeba zyc.

@Halibut 2.0

Co do tego wczesniejszego to po prostu niech szuka innego producenta, jesli ma jakies wartosci moralne. Tak jak pisalem wczesniej, ta co sie zeszmacila prawdopodobnie zepsula kariere wielu innym lepszym i co powinny ja pozwac? No i nic, tak dziala swiat. Rownie dobrze mozna powiedziec ze gdyby nie dawaly to by takiego procederu nie bylo.

A tez nie wierze ze kazdy producent robil harem z puszczalskich aktorek.
 
1. Zależy jakie media. Jednak to nadal mass media, w zależności od tego jakie informacje przekazują to nie jakiś blog tylko strony, platformy, które odwiedza/ ogląda spora liczba osób. Akurat większość przypadków znalazłbyś w wymienionej wcześniej stronie (oczywiście nie wszystkie, ale sporą część). Co do większej ilości samobójstw, doprecyzuje:
"na argumenty dot. większej liczby samobójstw wśród mężczyzn oczywiście inf. że jak zwykle użalanie się" często w dyskusjach kiedy ktoś przywołuje ww. przykład spora część pań, wypisuje, że spowodowane jest to użalaniem się nad sobą. I nikt nie szuka wytłumaczenia w rzeczach, o których mówiłeś w dalszej części swojej wypowiedzi.

2.Prawie to słowo klucz. To, że Ty o tym nie słyszałeś nie znaczny, że takie rzeczy nie mają miejsca. Druga sprawa to fakt, że często przez rzeczy wskazane przez Ciebie w pkt. 1 owe zgłoszenia są rzadsze. Przypadki przemocy fizycznej na pewno są mniejsze, ale trudno to stwierdzić właśnie w związku z zakłamanymi statystykami. Dodatkowo częściej kobiety stosują przemoc psychiczną. Dodam tylko, że często niebieskie karty zakładane są w celu zdobycia przewagi w sądach. Proszę poczytać o sposobie wnioskowania o ww. kartę i w jaki sposób weryfikowane są informacje odnośnie przemocy fizycznej czy to psychicznej. Na " A ty znasz pewnie więcej, że żona bije męża? Lub jakiekolwiek?" po prostu nie odpowiem, bo nic takiego nie przywoływałem, a Twoja wypowiedz jest zwykłym domniemaniem.

3.Statystyki są jakie są. Zgodzę się, że ze związków w których są wymienione przez Ciebie problemy należy uciekać. Jednakże, życie nie jest czarnobiałe i nie chcesz mi chyba powiedzieć, że wszystkie przypadki są spowodowane ww. akcjami. W większości rozwody w ameryce w znacznej części wnioskowane przez kobiety, spowodowane są możliwością zysku, bo kobieta mniej traci na rozwodzie. Dodam tylko, że to co @ninja napisał też, jest prawdą. Chyba nie powiesz mi, że przeciętnej kobiecie jest trudniej stworzyć nowy związek niż przeciętnemu facetowi? Aktualnie sporo osób odchodzi od związków małżeńskich. Co do dzieci. Jak już powołujesz się na statystyki to może i tutaj "w większości przypadków dlatego, że zwyczajnie nie chcą prawa do opieki, a jeśli już chcą to często tylko częściowe". Na jakiej podstawie wyciągnięty jest ww. wniosek? Widzę, że przywołano adwokatów, ale ile spraw tyle wyroków, nie jest to w żaden sposób wiarygodne źródło bo wyroków w drugą stronę można pewnie znaleźć tyle samo. Warto by było dodać, że często dochodzi do utrudniania kontaktów oraz dziecko służy do manipulacji, lub jest kartą przetargową "madki". Weź pod uwagę, że jest znacznie mniej instytucji, fundacji oraz narzędzi prawnych pomagających samotnym ojcom co też jest nie bez znaczenia.

4. Sporo zawarte w ww. punktach. W pierwszym poście umieściłem o co chodziło i czego dotyczy problem, więc
"wrzucasz jakieś babskie retoryki w gronie funfel jako jakaś ideologię, o pieprzeniu jacy faceci to dranie, co się po prostu nie różni od pieprzenia między kumplami jakie kobiety to suki" jest chyba błędnie przez Ciebie stosowane. Dodatkowo "Uwierz mi też, że i same feministki się wkurwiają na wiele rzeczy na które Ty się wkurwiasz" przecież nie było nic o feministkach. Wyraźnie jest napisane "feministki".

5. "Ale to Wy się tu robicie non stop na samców alfa xd"
Jest to tylko domniemanie z Twojej strony. Trochę potwierdzające moje stwierdzenie, że kto "nie wspiera to incel czy chuk wie jakaś inna nowomowa".
"W dodatku takich co uważają że prawdziwa męskość to bić słabszych, jakieś cioty itd xd"
Przemilczę bo nie wiem skąd taki absurd się w ogóle wziął w tej dyskusji.





Punkt piąty dotyczył konkretnych userow, nie akurat Ciebie. I tak, są tu tacy którzy uważają za najlepsze czasy te w których mogli na ulicy najebać gościowi w rurkach czy innej ciocie.

Co do reszty- widzę, że obydwoje, ja i Ty lubimy nadinterpretowac. Np Ty z tymi tekstami "chyba nie chcesz powiedzieć że WSZYSTKIE przypadki..." No nie, wyraźnie pisałem że większość itd.
Swoją drogą, na jakiej podstawie twierdzisz, że kobiety w USA biorą rozwody głównie dla zysku, gdy mężczyźni są całkiem ok? To już bez zaczepki, zwyczajnie jestem ciekawy. To, że kobiety częściej inicjują rozwód wcale tego nie oznacza, a sytuacja też robi się skomplikowana np w części patologicznej części dzielnic czarnych- bo tam często bierze się rozwód dla socjalu dla samotnych matek, ale jednocześnie ojcowie to zwykła patologia, narkomani i gangusy, więc to się często pokrywa, oba powody.



I widzisz, doszliśmy do jakiegoś konsensusu w sprawie samobójstw, że to nie mass medua ale jakieś pierdolenie patologii. Ale też zauważ, że faceci są tu również winni. Ba, częściej od facetów słyszę pogardę dla chodzenia do psychologa lub psychiatry, że to uwłaczające, że to wariactwo a depresję to zwykle użalanie się i dorabianie wytłumaczeń do swojego lenistwa, braku wzięcia się za siebie. Wydaje mi się że kobiety pod tym względem mają statystycznie dojrzalsze spojrzenie.
Parę dni temu poznałem w górach gościa, który pracuje w ośrodku dla mocno chorych psychicznie dzieci. Po rozstaniu wpadł w ciągu alkoholowy, i gdy przestał dopadła go silna delirka i myśli samobójcze. Potrzebował pilnej pomocy psychiatrycznej i wolnego z pracy. Jaki był problem? Co w pracy koledzy powiedzą(z racji że pacjenci niebezpieczni to pracują tam głównie faceci, ale nie tylko, koleżanki też miał, ale ich opinia się nie przejmował bo wiedział że mają zrozumienie) i pojebane jest to, iż to wśród ludzi pracujących z chorymi, którzy powinni mieć wyrozumiałość, jest takie spojrzenie.


Dzięki za miłą rozmowe
 
Kolejny temat rozjebany przez śmierdzącego śledzia, jprdl... :ożeszty:::really::


Ale nikt nie zmuszał tutaj nikogo by mi odpisywać. Zwyczajnie, ktoś się z danym poglądem nie zgadza i ma prawo mi odpisać. Serio nie jestem przemocowcem który kogoś tu do czegoś zmusza :)
 
A co jest niepoważnego w tym co napisałem? Myślę, że wiele kobiet w historii odwróciło się od takich Harveyów Weinsteinów i osiągnęło sukcesy na innych pola życia zawodowego i prywatnego bo nie czuły wewnętrznej potrzeby sprostytuowania się z takim świniakiem w zamian za obietnicę sławy i bogactwa :fjedzia:


No tak. Ale pisaliśmy czy to by było ok w stosunku do twojej córki, że ciężko pracowała, jak faceci, i ktoś jej mówi że dostanie pracę w swoim zawodzie jeśli zostanie prostytutka
 
... Idac ta logika przedstawiona w metoo to te aktorki powinny dostac pozwy od tych aktorek ktore byly z nimi na castingu lecz nie chcialy zrobic z siebie szmaty. Nierowna konkurencja i ogromne odszkodowania. Producent jako klient mial do wyboru dwie firmy, jedna uzyla nieczystych zagrywek by wygrac.

Oczywiscie mowie o przypadku w ktorym pada propozycja, inicjatywa aktorki itd
To jest zupełnie logiczne, dziwię się, że jeszcze nikt na to nie wpadł.
 
I tak trzeba zyc.

@Halibut 2.0

Co do tego wczesniejszego to po prostu niech szuka innego producenta, jesli ma jakies wartosci moralne. Tak jak pisalem wczesniej, ta co sie zeszmacila prawdopodobnie zepsula kariere wielu innym lepszym i co powinny ja pozwac? No i nic, tak dziala swiat. Rownie dobrze mozna powiedziec ze gdyby nie dawaly to by takiego procederu nie bylo.

A tez nie wierze ze kazdy producent robil harem z puszczalskich aktorek.


No właśnie najgorsze jest to, że prawdopodobnie było tak praktycznie w całym Hollywood. Po prostu była to normalność. Są takie aktorki które to przyznają, i sugerują że też w tym uczestniczyły, ale same tego nie nagłaśniają i nie robią afery właśnie dlatego iż uważają, jak Ty, że to mimo wszystko ich decyzja(chyba Meryl Streep to opowiadała, nie pamiętam) ale jeżeli serio to wszystko było normalne i powszechne, to tym bardziej to chore i należy to napiętnować. Mamy akceptować patologie gdy jest powszechna? No nie, należy z nią w tedy jak zaciekłej walczyć, jak np z patologia wśród Ukrainciw :)
 
Czasem ciężko oddzielić te skrzywdzone od nieskrzywdzonych. Bo często z tymi karierami to było tak, że wręcz z założenia musisz być prostytutka by móc pracować. Więc z jednej strony, jak ci mówi producent wprost: chcesz być aktorką to bądź moja kurwa, to się na to zgodziła. Z drugiej strony praca aktorki to nie praca prostytutki i karygodne jest iż mężczyźni wprowadzili ten element
Nie no.... Ja rozumiem jakbyśmy porównywali trzeci świat, lub skrajne przypadki. Albo sporo tych "skrzywdzonych" pochodzi z dobrego domu, gdzie tatuś i mamusia płacą za studia i inne wygody, a one po prostu chcą życia z instagrama. A wiesz co się najlepiej sprzedaje od zarania dziejów ? Zgadnij..... Druga sprawa to wniosek: "praca aktorki to nie praca prostytutki i karygodne jest iż mężczyźni wprowadzili ten element" już wyczerpał ją @Miskatonic bo chyba nic bardziej racjonalnego nie przychodzi do głowy. Owy element został też wprowadzony bo najwidoczniej jednak ktoś się zgadza, więc to nie tylko wina (po raz) kolejny mężczyzn.
Jesteś jakiś głupi?

Wiesz, że można uprawiać seks z większa liczba partnerów bez zdradzania? Z kim zdradzają? Z kobietami. Czy to oznacza, że te kobiety też zdradzają? Część z nich pewnie tak, ale nie koniecznie.
Serio. Np kiedyś chodziłem na kurwy lub uprawiałem przygodny seks z singielkami. To że faceci zdradzają nie oznacza że zdradzają tylko z kobietami zajętymi xd
Mam kumpele która przez 3 lata studiów bzyknela 15 facetów. Ani razu nikogo nie zdradziła, bo nie była w związku. Niewiarygodne, nie?



Co do przemocy. Wymyśliłeś sobie problem który nie istnieje. Wyraźnie zaznaczyłem, i to kilka razy, na wypadek gdyby trafił się jakiś debil, który nie rozumie, że chodzi mi konkretnie o przemocy fizycznej, bo o biciu fizycznym pisał gościu w komentarzu na który odpowiedziałem.
Koledze, przecież nic nie mówił, że zdradzały. Nic takiego nie wynika z jego wypowiedzi. Chyba chodziło, że owe "skrzywdzone" pewnie nawet nie wnikały z kim śpią, i czy nie skrzywdzą swoimi działaniami również innych kobiet. Przecież sam wiesz, że do tanga trzeba dwojga. A tu po raz kolejny często pod artykułami w większości obwiniany jest chłop za zniszczenie rodziny, kobieta która była uwikłana w romans często sprowadzana jest do ofiary wykorzystywanej przez predatora...
No i tu się różnimy. Uważam, że mężczyzna będąc szefem firmy, który mówi, że dostaniesz pracę jak się sprostytuuujesz- także jest winny. Zwłaszcza, że mężczyznie takich rzeczy się nie proponuje i mężczyzna na to samo stanowisko statystycznie dostanie łatwiej pracę bez prostytuowania się.
Jeżeli stręczyciel jest według Ciebie ok, to po prostu mamy inny system moralny i tyle. Ja krytykuje stręczycielstwo, jak i prostytucję, robienie z tego czegoś normalnego. Nie, dla mnie to patologia, i patologia są prostytutki i patologia są mężczyźni którzy się tym zajmują, a już totalna patologia jest facet, który w firmie która nie jest burdelem, robi z pracownic kurwy, wykorzystując ich chęć do pracy i swoją pozycję.
Domniemanie. Idąc twoim wcześniejszym tokiem myślenia skąd wiesz, że "Zwłaszcza, że mężczyznie takich rzeczy się nie proponuje i mężczyzna na to samo stanowisko statystycznie dostanie łatwiej pracę bez prostytuowania się". To, że Ty lub Twoi znajomi nie dostali takiej propozycji nie znaczy, że inni mężczyźni jej nie dostają.
Już widzę, jakbyś w tamtych czasach miał córkę, która poszła na studia aktorskie marząc o karierze na brodwayu czy kinie, nie wiedząca i Ty nie wiedząc będąc bez znajomości środowiska, czemu poświęciła lata ciężkiej pracy, całe życie, i nagle uderza się o sufit i dostaje info "sorry, normalnymi aktorami mogą zostać tylko mężczyźni, Ty musisz do tego zostać moja prostytutka".
I nie ważne czy się zgodzi czy nie, ale już trafienie na taki sufit jest w moich oczach karygodne a ci producenci słusznie dostają lata wiezienia.
I ty byś wtedy tylko wzruszył ramionami.
Jak niżej. Mówisz tak jakby od tej decyzji zależało kogoś życie lub śmierć. Myślę, że rozsądny rodzic (ojciec matka) przestrzegło by swoją córkę o niebezpieczeństwach czyhających w owym zawodzie. Dodatkowo myślisz, że ile osób pracuje w swoich wymarzonych zawodach? Powiem, Ci, że znaczna mniejszość, życie nie jest kolorowe. Sporo zawodów lekarz, adwokat również jest środowiskiem zamkniętym i bez znajomości ciężko coś osiągnąć, ale to nie znaczy, że trzeba się sprzedać. A jeśli już. To niech osoba weźmie odpowiedzialność za swoje czyny a nie szuka wymówek i problemów gdzie indziej. Aktualnie internet umożliwia każdemu reklame więc jeśli jesteś w czymś dobry to wcześniej czy później możesz osiągnąć sukces. To samo można porównać do każdej dziedziny życia, w pracy też często są jednostki któremu szefostwo jest bardziej przychylne. Czy to fer? Nie. Pamiętać też należy że każdy człowiek ma do kogoś większy sentyment. Sam pomógłbyś bardziej osobie którą lubisz niż tej, której prawie nie znasz.
No i proste. Wtedy moja córka, porządna kobieta, mówi: "nie, nie jestem prostytutką", odchodzi, kończy studia na wydziale biol-chem, zostaje naukowcem, odkrywa lek na raka i dostaje Nobla. Może być?

A co jest niepoważnego w tym co napisałem? Myślę, że wiele kobiet w historii odwróciło się od takich Harveyów Weinsteinów i osiągnęło sukcesy na innych pola życia zawodowego i prywatnego bo nie czuły wewnętrznej potrzeby sprostytuowania się z takim świniakiem w zamian za obietnicę sławy i bogactwa :fjedzia:
J.w.

Dodatkowo:
Jesteś jakiś głupi?

Wiesz, że można uprawiać seks z większa liczba partnerów bez zdradzania? Z kim zdradzają? Z kobietami. Czy to oznacza, że te kobiety też zdradzają? Część z nich pewnie tak, ale nie koniecznie.
Serio. Np kiedyś chodziłem na kurwy lub uprawiałem przygodny seks z singielkami. To że faceci zdradzają nie oznacza że zdradzają tylko z kobietami zajętymi xd
Mam kumpele która przez 3 lata studiów bzyknela 15 facetów. Ani razu nikogo nie zdradziła, bo nie była w związku. Niewiarygodne, nie?



Co do przemocy. Wymyśliłeś sobie problem który nie istnieje. Wyraźnie zaznaczyłem, i to kilka razy, na wypadek gdyby trafił się jakiś debil, który nie rozumie, że chodzi mi konkretnie o przemocy fizycznej, bo o biciu fizycznym pisał gościu w komentarzu na który odpowiedziałem.
Rozumiem, że wierzyłeś na słowo. No chyba, że weryfikowałeś, bo w innym przypadku również wspierałeś moralne zepsucie.
No i tu się różnimy. Uważam, że mężczyzna będąc szefem firmy, który mówi, że dostaniesz pracę jak się sprostytuuujesz- także jest winny. Zwłaszcza, że mężczyznie takich rzeczy się nie proponuje i mężczyzna na to samo stanowisko statystycznie dostanie łatwiej pracę bez prostytuowania się.
Jeżeli stręczyciel jest według Ciebie ok, to po prostu mamy inny system moralny i tyle. Ja krytykuje stręczycielstwo, jak i prostytucję, robienie z tego czegoś normalnego. Nie, dla mnie to patologia, i patologia są prostytutki i patologia są mężczyźni którzy się tym zajmują, a już totalna patologia jest facet, który w firmie która nie jest burdelem, robi z pracownic kurwy, wykorzystując ich chęć do pracy i swoją pozycję.
Łącząc z Twoją powyższą wypowiedzią wychodzi, że wspierasz patologie? Więc jesteś jednym z fundamentów zepsutego systemu z którym chcesz walczyć.
 
No właśnie najgorsze jest to, że prawdopodobnie było tak praktycznie w całym Hollywood. Po prostu była to normalność. Są takie aktorki które to przyznają, i sugerują że też w tym uczestniczyły, ale same tego nie nagłaśniają i nie robią afery właśnie dlatego iż uważają, jak Ty, że to mimo wszystko ich decyzja(chyba Meryl Streep to opowiadała, nie pamiętam) ale jeżeli serio to wszystko było normalne i powszechne, to tym bardziej to chore i należy to napiętnować. Mamy akceptować patologie gdy jest powszechna? No nie, należy z nią w tedy jak zaciekłej walczyć, jak np z patologia wśród Ukrainciw :)
Oczywiście ze tak, tyle ze to nie jest molestowanie tylko korupcja. Jak ktos daje koperte to winny jest ten co przyjmuje i ten co daje. Jak dala dupy za role to winny jest tylko ten co przyjmuje? Chyba nie powinno tak byc, a na pewno nie powinno sie robic z tych osób pokrzywdzonych jesli wykorzystaly swoje walory do zrobienia kariery przez lozko, krzywdzac przy tym normalne dziewczyny.

Takze tępić powinno sie w zarodku jedna i druga strone
 
Punkt piąty dotyczył konkretnych userow, nie akurat Ciebie. I tak, są tu tacy którzy uważają za najlepsze czasy te w których mogli na ulicy najebać gościowi w rurkach czy innej ciocie.

Co do reszty- widzę, że obydwoje, ja i Ty lubimy nadinterpretowac. Np Ty z tymi tekstami "chyba nie chcesz powiedzieć że WSZYSTKIE przypadki..." No nie, wyraźnie pisałem że większość itd.
Swoją drogą, na jakiej podstawie twierdzisz, że kobiety w USA biorą rozwody głównie dla zysku, gdy mężczyźni są całkiem ok? To już bez zaczepki, zwyczajnie jestem ciekawy. To, że kobiety częściej inicjują rozwód wcale tego nie oznacza, a sytuacja też robi się skomplikowana np w części patologicznej części dzielnic czarnych- bo tam często bierze się rozwód dla socjalu dla samotnych matek, ale jednocześnie ojcowie to zwykła patologia, narkomani i gangusy, więc to się często pokrywa, oba powody.



I widzisz, doszliśmy do jakiegoś konsensusu w sprawie samobójstw, że to nie mass medua ale jakieś pierdolenie patologii. Ale też zauważ, że faceci są tu również winni. Ba, częściej od facetów słyszę pogardę dla chodzenia do psychologa lub psychiatry, że to uwłaczające, że to wariactwo a depresję to zwykle użalanie się i dorabianie wytłumaczeń do swojego lenistwa, braku wzięcia się za siebie. Wydaje mi się że kobiety pod tym względem mają statystycznie dojrzalsze spojrzenie.
Parę dni temu poznałem w górach gościa, który pracuje w ośrodku dla mocno chorych psychicznie dzieci. Po rozstaniu wpadł w ciągu alkoholowy, i gdy przestał dopadła go silna delirka i myśli samobójcze. Potrzebował pilnej pomocy psychiatrycznej i wolnego z pracy. Jaki był problem? Co w pracy koledzy powiedzą(z racji że pacjenci niebezpieczni to pracują tam głównie faceci, ale nie tylko, koleżanki też miał, ale ich opinia się nie przejmował bo wiedział że mają zrozumienie) i pojebane jest to, iż to wśród ludzi pracujących z chorymi, którzy powinni mieć wyrozumiałość, jest takie spojrzenie.


Dzięki za miłą rozmowe
Z faktu, że prawo majątkowe jest znacznie przychylniejsze dla matek. Często zdobyte nawet przed małżeństwem mienie przechodzi w jakimś stopniu na żonę. To samo z funduszami. Tutaj ciekawy w ostatnim czasie przypadek. https://sportowy24.pl/achraf-hakimi...rawy-rozwodowej-sprytny-zabieg/ar/c2-17469831
Dodam tylko, że chłop był znacznie młodszy od swojej partnerki. Nie musze chyba mówić jaki jest wydźwięk w mediach społecznościowych? Faceci chwalą, kobiety oczywiście ślą inwektywy. Gdyby odwrócić sytuacje pewnie byłoby kobiety chwalą, faceci ich to nie obchodzi.

Czy ja wiem. Razi mnie twoje często wydawałoby się jednostronne patrzenie. Z jednej strony sam wypisałeś czym to jest spowodowane tj. "było podkreślane, iż to wina presji społecznej, patriarchalnej kultury macho, narzucającej, iż mężczyzna nie ma prawa do słabości, depresji" a jednocześnie "to zwykle użalanie się i dorabianie wytłumaczeń do swojego lenistwa, braku wzięcia się za siebie." Ile jedno ma wspólnego z drugim pozostawię bez odpowiedzi bo sam odpowiedziałeś sobie w drugiej części wypowiedzi.
 
Nie no.... Ja rozumiem jakbyśmy porównywali trzeci świat, lub skrajne przypadki. Albo sporo tych "skrzywdzonych" pochodzi z dobrego domu, gdzie tatuś i mamusia płacą za studia i inne wygody, a one po prostu chcą życia z instagrama. A wiesz co się najlepiej sprzedaje od zarania dziejów ? Zgadnij..... Druga sprawa to wniosek: "praca aktorki to nie praca prostytutki i karygodne jest iż mężczyźni wprowadzili ten element" już wyczerpał ją @Miskatonic bo chyba nic bardziej racjonalnego nie przychodzi do głowy. Owy element został też wprowadzony bo najwidoczniej jednak ktoś się zgadza, więc to nie tylko wina (po raz) kolejny mężczyzn.

Koledze, przecież nic nie mówił, że zdradzały. Nic takiego nie wynika z jego wypowiedzi. Chyba chodziło, że owe "skrzywdzone" pewnie nawet nie wnikały z kim śpią, i czy nie skrzywdzą swoimi działaniami również innych kobiet. Przecież sam wiesz, że do tanga trzeba dwojga. A tu po raz kolejny często pod artykułami w większości obwiniany jest chłop za zniszczenie rodziny, kobieta która była uwikłana w romans często sprowadzana jest do ofiary wykorzystywanej przez predatora...

Domniemanie. Idąc twoim wcześniejszym tokiem myślenia skąd wiesz, że "Zwłaszcza, że mężczyznie takich rzeczy się nie proponuje i mężczyzna na to samo stanowisko statystycznie dostanie łatwiej pracę bez prostytuowania się". To, że Ty lub Twoi znajomi nie dostali takiej propozycji nie znaczy, że inni mężczyźni jej nie dostają.

Jak niżej. Mówisz tak jakby od tej decyzji zależało kogoś życie lub śmierć. Myślę, że rozsądny rodzic (ojciec matka) przestrzegło by swoją córkę o niebezpieczeństwach czyhających w owym zawodzie. Dodatkowo myślisz, że ile osób pracuje w swoich wymarzonych zawodach? Powiem, Ci, że znaczna mniejszość, życie nie jest kolorowe. Sporo zawodów lekarz, adwokat również jest środowiskiem zamkniętym i bez znajomości ciężko coś osiągnąć, ale to nie znaczy, że trzeba się sprzedać. A jeśli już. To niech osoba weźmie odpowiedzialność za swoje czyny a nie szuka wymówek i problemów gdzie indziej. Aktualnie internet umożliwia każdemu reklame więc jeśli jesteś w czymś dobry to wcześniej czy później możesz osiągnąć sukces. To samo można porównać do każdej dziedziny życia, w pracy też często są jednostki któremu szefostwo jest bardziej przychylne. Czy to fer? Nie. Pamiętać też należy że każdy człowiek ma do kogoś większy sentyment. Sam pomógłbyś bardziej osobie którą lubisz niż tej, której prawie nie znasz.



J.w.

Dodatkowo:

Rozumiem, że wierzyłeś na słowo. No chyba, że weryfikowałeś, bo w innym przypadku również wspierałeś moralne zepsucie.

Łącząc z Twoją powyższą wypowiedzią wychodzi, że wspierasz patologie? Więc jesteś jednym z fundamentów zepsutego systemu z którym chcesz walczyć.


Oczywiście że jestem jednym z elementów tej patologii. Dlatego uważam że system skandynawski jest dobry- karanie klientów prostytutek a nie prostytutki.
Co do Ninji- wyraźnie pisaliśmy o zdradach.
Co do reszty rzeczy, jak te instagramerki itd, to nadal trochę bez sensu, bo nie przeczę że takie zjawiska istnieją. Różnimy się tym, że ty uważasz iż w większości przypadków kobiety się rozwodzą z zwykłego wyrachowania.

Ale podejdźmy do tego z innej strony, tematu tych aktorek- uważasz że to uczciwe iż szef firmy proponuje kandydatka na pracowniczki pracę ale za prostytucję? Abstrahujmy od tych mężczyzn, bo wiesz że jeśli problem facetów dotyczył to promila względem kobiet.
To ok zjawisko, skoro kobiety się zgadzają?
 
Lewactwo robi marsz przez instytucje, halibut maszeruje po tematach na forum I wszędzie zaczyna smierdziec ryba


Jaki mój pogląd jest lewicowy?

Poważnie się pytam. Krytyka prostytucji jest lewicowa? Wprowadzanie prostytucji do zawodów niezwiązanych z prostytucja i krytyka tego to lewicowość?
No to chyba wolę być lewakiem xd
 
@Miskatonic

A gdyby twoja córka poszła na tą chemię, poświęciła się jej ale okazałoby się, że większość branży która może ja zatrudnić,bto goście którzy mówią że dostanie pracę jeśli się sprostytuuje - to ok i powinno tak zostać, czy powinniśmy to krytykować?

Nie wiem jak możecie uważać takie coś za normalne. Przecież to totalna patologia i niczym nie różnicie się wtedy od tych feministek gloryfikujących.

Ja rozumiem, że możecie sie ze mną nie zgadzać w mojej opinii że gorsi są Ci producenci. Ale uważać za lewacki wymysl walczyć z takim zjawiskiem to już jest kuriozum. I serio wtedy feministki mają rację, gdyż mężczyźni statystycznie rzadziej muszą się prostytuować za pracę i są przyjmowani za swoja pracę a nie seks. Nie wiem co jest lewackiego z walka z takim zjawiskiem. Nie wiem, kościół pochwalal prostytucję itd, że tak kojarzone jest bronienie prostytucji, nawet poza obszarem burdeli, z byciem prawicowcem?
 
@Miskatonic

A gdyby twoja córka poszła na tą chemię, poświęciła się jej ale okazałoby się, że większość branży która może ja zatrudnić,bto goście którzy mówią że dostanie pracę jeśli się sprostytuuje - to ok i powinno tak zostać, czy powinniśmy to krytykować?
Czekałem aż w końcu wpadniesz na ten trop ;)
Już odpowiadam: gdyby było tak jak napisałeś byłoby to karygodne, godne wypalenia żelazem... natomiast gdyby na drzwiach tej uczelni był wielki napis: "wstęp tylko dla prostytutek" to nie mogłaby mieć do nikogo pretensji, niezależnie od późniejszych wyników w pracy ponieważ to sito na wstępie odbiera prawo do bycia później "pokrzywdzonym", no tak czy nie?
:beczka:
 
Czekałem aż w końcu wpadniesz na ten trop ;)
Już odpowiadam: gdyby było tak jak napisałeś byłoby to karygodne, godne wypalenia żelazem... natomiast gdyby na drzwiach tej uczelni był wielki napis: "wstęp tylko dla prostytutek" to nie mogłaby mieć do nikogo pretensji, niezależnie od późniejszych wyników w pracy ponieważ to sito na wstępie odbiera prawo do bycia później "pokrzywdzonym", no tak czy nie?
:beczka:


Tylko że gdy idziesz na studia nie dostajesz na drzwiach napisane "kariera, praca tylko dla prostytutek".



A nawet gdyby było tak napisane i zakomunikowane oficjalnie to byłaby to tak samo karygodne i godne wypalenia żelazem.
 
Tylko że gdy idziesz na studia nie dostajesz na drzwiach napisane "kariera, praca tylko dla prostytutek".



A nawet gdyby było tak napisane i zakomunikowane oficjalnie to byłaby to tak samo karygodne i godne wypalenia żelazem.
Ad. 1:
na drzwiach na studia aktorskie tak jest napisane, a jeśli nie jest to powinno być :boystop:

Ad. 2:
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie...


Btw.
Zjawisko to nie dotyczy tylko kobiety. Kevin Spacey, na ten przykład, został wykończony na bazie homoseksualnych nadużyć-oskarżeń.

Jestem święcie przekonany, że w miejscu takim jak Hollywood, młodzi chłopcy i mężczyźni zaczynają kariery tak samo jak kobiety :fjedzia:
 
Ad. 1:
na drzwiach na studia aktorskie tak jest napisane, a jeśli nie jest to powinno być :boystop:

Ad. 2:
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie...


Btw.
Zjawisko to nie dotyczy tylko kobiety. Kevin Spacey, na ten przykład, został wykończony na bazie homoseksualnych nadużyć-oskarżeń.

Jestem święcie przekonany, że w miejscu takim jak Hollywood, młodzi chłopcy i mężczyźni zaczynają kariery tak samo jak kobiety :fjedzia:


Wiem o Kevinie. A ja jestem przekonany że z racji iż homoseksualistów jest statystycznie dużo mniej, to problem mężczyzn dotyczy dużo rzadziej. Chociaż też z pewnością jest.


Dla mnie ohydne jest sprowadzanie takiego czegoś do "nie groziła im śmierć to jest ok". No nie, gdybyśmy uznali że tylko wtedy trzeba to krytykować i walczyć z tym, to i Twoja córkę po latach 0racy jako chemiczka, mógłby dyrektor molestować, i mówić że ma dać dupy bo ja zwolni. Uczciwe, nie? Przecież może odejść jeśli chce, śmierć głodowa jej nie grozi. @w4ar spojrzyj na to w ten sposób i zobacz jak ten argument jest słaby. Bo wykorzystując go dajesz przyzwolenie na molestowanie itd wszędzie. A przecież masz chyba bliskie kobiety i byś tego nie chcial
 
Back
Top