Sytuacja z Legią dla mnie raczej śmieszna niż mająca szczególne znaczenie. Dostali z liścia za to, że kiepsko grają, a ludzie jeżdżą na nich i wydają kupę kasy na karnety itp, a ci w zmowie trenerów wyrzucają. Przyszedł następny trener i ma w dupie ich płaczki. Legia zagrała z Lechem jak amatorzy(nie obrażając amatorów) więc trener sam nie mógł przywalić baranom to po prostu nie wtrącał się jak mieli pogadankę z kibicami. Kibice też pewnie trenera nie chcieli lać, bo to nie jego wina. Magiera też raczej by podobnie nie miał w tej sytuacji obrażeń, ale raczej jego reakcja byłaby inna, bo działał w tej Legii z sercem od lat(tak wiem, że nie zawsze był na miejscu).
Kibice są częścią klubu i powinni mieć wpływ(ok, nie "ręczny" na drużynę). Tak samo nie dziwi mnie sprawdzanie Dancha, bo podejrzeń było zbyt wiele, a po jego odejściu drużyna zaczęła grać lepiej.
Nie wojuję i nie mam zgody z żadnym klubem. Czasem pojadę zobaczyć jakiś mecz w ESA, ale poziom tej ligi spadł zamiast rosnąć po wydawałoby się niezłych latach. Rosną za to liczby kibiców na stadionie i to cieszy, ale jak się widzi takich amatorów to ma się dość. I wcale nie dziwi lider w postaci Górnika bo grają najbardziej wesołą piłkę dla oka przed TV i na stadionie. Nieźle też wygląda postawa Śląska Wrocław i tyle.