Piłka nożna

z jednego mozna sie cieszyc ze Nawalka jak nie idzie to reaguje ,zdjal piszczka i kube przemeblowal skrzydla ,i teraz porowanc to ze Smuda i meczem na euro gdzie nawet zmian nie robil :D
Nie ma szans, żeby zdjął w przerwie Piszczka na euro.
A tak w ogóle jestem pewny, że dziennikarze nie ogarnęliby, że Jędrzejczyk jest zdecydowanie wyróżniającym się zawodnikiem, gdyby nie bramka.
 
A tak w ogóle jestem pewny, że dziennikarze nie ogarnęliby, że Jędrzejczyk jest zdecydowanie wyróżniającym się zawodnikiem, gdyby nie bramka.

Obie wrzutki w pole karne ze strony Jędrzejczyka.

Pazda dzisiaj katastrofa, przy obu bramkach jest umoczony, przy 2 pozwolił się obrócić Narsinghowi w polu karnym, kryminał.
 
Skrót konferencji prasowej:

"Wyciągniemy wnioski"
"Padną mocne słowa"
"Nic się nie stało"
"Przyda nam się zimny prysznic"
"Murawa była zła"
"Mamy materiał do analizy"
"Najważniejsze że nikt nie doznał kontuzji"
 
Nie rozumiem o co nagle ta panika (nie tutaj tylko na onetach itd. :lol:). Grali podobnie jak w eliminacjach tylko mieli mniej szczęścia i rywale zamiast trafiać w słupki i poprzeczki trafiali do siatki.

PS. Oczywiście uspokajam wszystkich. Kartki z meczów towarzyskich nie liczą się w mistrzostwach europy. #szpakuwformie :cryme:
 
Last edited:
Obie wrzutki w pole karne ze strony Jędrzejczyka.

Pazda dzisiaj katastrofa, przy obu bramkach jest umoczony, przy 2 pozwolił się obrócić Narsinghowi w polu karnym, kryminał.
Mówienie, że pierwsza bramka to wina Jędrzejczyka to takie samo zero-jedynkowe dziennikarskie myślenie, jak to,że Jędza zagrał zajebiście, bo strzelił bramkę. Cała akcja poszła drugą stroną i niewiele więcej mógł zrobić.
 
Ja tam się cieszę, że przegrali. Wczorajszy mecz był swoistym kubłem zimnej wody dla tych, którzy uwierzyli, że Polacy z palcem w dupie wyjdą z grupy. Mam tylko nadzieję, że na Litwę wyjdziemy w rezerwowym składzie, bo jak wypadłby nam ktoś z podstawowego składu to jesteśmy w dupie. Polska reprezentacja trzyma się "na słowo honoru". Każdy wczoraj widział różnicę spowodowaną brakiem Rybusa czy Krychowiaka. Wyobraźcie sobie teraz, że nie ma Lewego, Glika albo Grosika.
 
Ja tam się cieszę, że przegrali. Wczorajszy mecz był swoistym kubłem zimnej wody dla tych, którzy uwierzyli, że Polacy z palcem w dupie wyjdą z grupy. Mam tylko nadzieję, że na Litwę wyjdziemy w rezerwowym składzie, bo jak wypadłby nam ktoś z podstawowego składu to jesteśmy w dupie. Polska reprezentacja trzyma się "na słowo honoru". Każdy wczoraj widział różnicę spowodowaną brakiem Rybusa czy Krychowiaka. Wyobraźcie sobie teraz, że nie ma Lewego, Glika albo Grosika.
Od eliminacji juz mowilem, ze nie ma co z Nawalki robic Boga. Przy nowych zasadach awans na euro to byl psi obowiazek z taka druzyna na papierze. W samej grze od poprzednich selekcjonerow znaczacych zmian in plus nie ma. Ciagle jest to siermiezne, szarpane. Ze szczypta szczescia udalo sie. Ale prawde powiedziawszy ja nas widze na 4 miejscu w grupie (chociaz oczywiscie bede darl morde i sciskal kciuki).
Trenerem, ktory osiagnal naprawde sukces samym awansem to Leo byl.
 
Od eliminacji juz mowilem, ze nie ma co z Nawalki robic Boga. Przy nowych zasadach awans na euro to byl pso obowiazek z taka druzyna na papierze. W samej grze od poprzednich selekcjonerow znaczacych zmian in plus nie ma. Ciagle jest to siermiezne, szarpane. Ze szczypta szczescia udalo sie. Ale prawde powiedziawszy ja nas widze na 4 miejscu w grupie (chociaz oczywiscie bede darl morde i sciskal kciuki).
Trenerem, ktory osiagnal naprawde sukces samym awansem to Leo byl.

Dodać warto, że ciężar pierwszego spotkania jest ogromny. To pierwszy mecz jest meczem o wszystko. Jak z Irlandią nie wygramy, to już możemy zapomnieć o wyjściu z grupy. Bardzo się cieszę, że ludzie zaczęli wierzyć w reprezentację, ale nie można być ślepym na fakty. Wyspiarze to najgorsi z możlowych przeciwników w kontekście pierwszego spotkania. Irlandczycy wiedzą doskonale, że dla nich ten mecz też jest o wszystko. Jedno jest pewne. Kości będą trzeszczały i ktoś to przypłaci zdrowiem. Oby nie na darmo.
 
Trenerem, ktory osiagnal naprawde sukces samym awansem to Leo byl.
Oj, nie zgodzę się. Pamiętasz grupę Leo? Poza Portugalią (która - czy obecna, czy z 2007/8, to poziom niżej niż obecni Niemcy) to nie bardzo było z kim przegrać. W el. MŚ też miał grupę, w której wtopić nie powinniśmy, a wyszło jak wyszło.

Wczoraj nie było Krychy, i to było bardzo widoczne. Mączyński gra dobrze i pewniej, jeśli ma obok siebie lepszego Grześka. Na środek obrony Salamon do Glika, Pazdan i Zieliński na ławkę w porównaniu z dzisiejszym składem i będzie ok.
Polska mistrzem Polski! :)
 
Oj, nie zgodzę się. Pamiętasz grupę Leo? Poza Portugalią (która - czy obecna, czy z 2007/8, to poziom niżej niż obecni Niemcy) to nie bardzo było z kim przegrać. W el. MŚ też miał grupę, w której wtopić nie powinniśmy, a wyszło jak wyszło.

Wczoraj nie było Krychy, i to było bardzo widoczne. Mączyński gra dobrze i pewniej, jeśli ma obok siebie lepszego Grześka. Na środek obrony Salamon do Glika, Pazdan i Zieliński na ławkę w porównaniu z dzisiejszym składem i będzie ok.
Polska mistrzem Polski! :)
What? Serbia, Belgia, Finlandia? Plus te nieobliczalne radzieckie republiki. A nie bylo bezposredniego awansu 2 druzyn. Leo>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Nawalka
 
What? Serbia, Belgia, Finlandia? Plus te nieobliczalne radzieckie republiki. A nie bylo bezposredniego awansu 2 druzyn. Leo>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Nawalka
Jak Cię lubię, tak :poke:
Belgia 2007? Halo, Mateusz! Czarna dziura po epoce Preudhomma, Geretsa, Scifo i reszty. Wilmots i paru innych tego nie zmienią. ME 2000 - pierwszy gospodarz, co nie wyszedł z grupy. MŚ 2002 - zagrali, wyszli z najłatwiejszej, odpadli w 1/8. ME 2004, MŚ 2006 - brak.
Nieobliczalne republiki radzieckie? Może dla Wójcika, co z Gruzją wtopił.
Finlandia? Litmanen, Hyypia i 9 randomów. (z którymi Leoś i tak wtopił na otwarcie)
Serbia? Nigdy nie była Chorwacją ;)
Przypomnę Ci, że to my byliśmy losowani z drugiego koszyka, bycie w TOP2 to był obowiązek.

Leo miał fajne momenty, na meczach z Portugalią czy Belgią szalałem jak każdy. Ale z czasem wtop było coraz więcej i więcej. (wspomniana Finlandia; Pazdan i Zahorski - International Level; powołania dla ludzi deZeuwa; o el. MŚ już nawet nie chce mi się pisać).

Nawałka miał w grupie - mistrzów świata, z którymi nie wygraliśmy nigdy. Dwie drużyny z Wysp, z którymi zawsze grało się Polsce ciężko (i Orły Górskiego zbierały wpiedol przy twardej grze, i Engelowi czy Janasowi najgorzej wychodziły spotkania z nimi). I Gruzję - skoro mówisz o nieobliczalnych republikach ...:mamed:

Można się spierać, ale lekko. Dla jednego ważniejsza będzie prawdziwa drużyna, jaką zbudował Adam i wygrana z Niemcami. Dla drugiego wyjście z 1. miejsca z grupy z Portugalią. Ale co najwyżej Leo może dostać znak równości przy Nawałce.
 
Jak Cię lubię, tak :poke:
Belgia 2007? Halo, Mateusz! Czarna dziura po epoce Preudhomma, Geretsa, Scifo i reszty. Wilmots i paru innych tego nie zmienią. ME 2000 - pierwszy gospodarz, co nie wyszedł z grupy. MŚ 2002 - zagrali, wyszli z najłatwiejszej, odpadli w 1/8. ME 2004, MŚ 2006 - brak.
Nieobliczalne republiki radzieckie? Może dla Wójcika, co z Gruzją wtopił.
Finlandia? Litmanen, Hyypia i 9 randomów. (z którymi Leoś i tak wtopił na otwarcie)
Serbia? Nigdy nie była Chorwacją ;)
Przypomnę Ci, że to my byliśmy losowani z drugiego koszyka, bycie w TOP2 to był obowiązek.

Leo miał fajne momenty, na meczach z Portugalią czy Belgią szalałem jak każdy. Ale z czasem wtop było coraz więcej i więcej. (wspomniana Finlandia; Pazdan i Zahorski - International Level; powołania dla ludzi deZeuwa; o el. MŚ już nawet nie chce mi się pisać).

Nawałka miał w grupie - mistrzów świata, z którymi nie wygraliśmy nigdy. Dwie drużyny z Wysp, z którymi zawsze grało się Polsce ciężko (i Orły Górskiego zbierały wpiedol przy twardej grze, i Engelowi czy Janasowi najgorzej wychodziły spotkania z nimi). I Gruzję - skoro mówisz o nieobliczalnych republikach ...:mamed:

Można się spierać, ale lekko. Dla jednego ważniejsza będzie prawdziwa drużyna, jaką zbudował Adam i wygrana z Niemcami. Dla drugiego wyjście z 1. miejsca z grupy z Portugalią. Ale co najwyżej Leo może dostać znak równości przy Nawałce.
Moze i potegi to nie byly, ale solidne to ekipy. Dodac do tego, ze grupa wieksza, a tylko jedna wychodzi = o wiele trudniejsze zadanie. Nawalka mnie przekona jak wyjdziemy z grupy.

edit
Moze na taki np cwiercfinal jakis mini zlot zrobimy :mamed::beer:
 
Moze i potegi to nie byly, ale solidne to ekipy. Dodac do tego, ze grupa wieksza, a tylko jedna wychodzi = o wiele trudniejsze zadanie. Nawalka mnie przekona jak wyjdziemy z grupy.
No, wyjście Nawałki istotnie było łatwiejsze teraz, niż 8 lat temu. :)
A na ME - Ukrainy w ogóle się nie obawiam. Prędzej Irlandii Płn. - jak mówiłem, z Wyspiarzami zawsze nam idzie bardzo średnio, trudno się zorganizować, jak nie wiadomo, z której strony pójdzie kosa :D.
Ale że z grupy raczej 3 zespoły wyjdą, to awans jest obowiązkowy. I chyba postawię na to jakąś sumkę, może kurs w górę poszedł po wczorajszym meczu :mamed:
 
Back
Top