I takie dwie rzeczy: nie wiem kto nazywa Xabiego Alonso PROFESOREM - dla mnie jest kretynem, potrafiącym zagrać tylko długą piłke a co większy mecz popełnia takie błędy ze to się w głowie nie mieści. Z Borussia przy stanie 3:1 faulowal w polu karnym w ostatnich minutach, w sytuacji która nie pachniała nawet bramką, dziś to samo - dał Iniescie pretekst do wyjebania się i aktorzenia choć faulu nie było i sędzia się pomylił. Osobiscie najchętniej widziałbym go już tylko na ławce w RM.