Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Podobno zdjęcie z sklepu pod Bernabeu
Autor: Tomasz Ćwiąkała, weszło.com.O Jose Mourinho zwykło się mawiać, że to taki gość, za którym piłkarze naprawdę wskoczyliby w ogień. Że błyskawicznie nabierają do niego zaufania, traktują jak starszego brata i ślepo wierzą w jego polecenia. Wygląda jednak na to, że magia • The Special One • (albo • The Special Two • , jak nazwał go Tomas Roncero) powoli przestaje działać. Na pierwszym treningu po ostatnim Gran Derbi Sergio Ramos miał mu wytknąć, że nie był piłkarzem, więc pewnych rzeczy nie ma prawa zrozumieć...
O kiepskiej atmosferze w szatni Realu mówiło się od dawna. Ale kulminacja i wyładowanie złych emocji nastąpiło właśnie po meczu z Barcą. Zacytujmy rozmowę, którą wychwycili dziennikarze • Marki • .
Mourinho do Ramosa przy prawie wszystkich zawodnikach: - Zabiliście mnie w strefie mieszanej.
Ramos: - Nie, trenerze, czytał pan tylko to, co jest w prasie, a nie wszystko, co powiedzieliśmy.
Mourinho: - Jasne, bo wy, Hiszpanie, jesteście mistrzami świata i bronią was wasi przyjaciele z prasy. Np. bramkarza... (odnosi się do Casillasa, który trenuje 30 metrów dalej).
Casillas (krzyczy): - Trenerze, takie rzeczy mówi się w twarz, tak?!
Mourinho: - Ale jutro to ja mam świecić oczami na konferencji prasowej.
Któryś z zawodników: - Oczywiście, trenerze, bo nam pan nie pozwala rozmawiać. Ani dawać wywiadów, ani konferencji prasowych.
Inny zawodnik: - Denerwuje się pan na Ikera, bo przeprosił Xaviego, a co zrobił wczoraj Pepe, trenerze?
Po jakimś czasie...
Mourinho: - Gdzie byłeś przy pierwszym golu, Sergio?
Ramos: - Kryłem Pique.
Mourinho: - A miałeś kryć Puyola.
Ramos: - Tak, ale robili nam zasłony, więc musieliśmy zmienić krycie.
Mourinho: - Co ty, teraz bawisz się w trenera?
Ramos: - Nie, ale w zależności od sytuacji czasami trzeba zmieniać krycie. Pan nigdy nie grał w piłkę i nie rozumie, że czasami takie coś się zdarza.
Kilku zawodników próbowało interweniować, ale nikt nie wyrażał się tak ostro jak Ramos. Dopiero później w zaciszu szatni mieli narzekać, że • kiedy Real prowadzi 1:0, to nie może się zamykać, bo ośmioma obrońcami nie wygra się meczu • . Niektórym nie podobało się też, że na środku obrony zagrał Ricardo Carvalho, a nie Raul Albiol lub Raphael Varane.
Dziennikarze, konkretnie Carlos Carpio, uważają, że cały konflikt rozpoczął się po meczu pucharowym z Malagą, w którym Real wygrał, ale przegrywał 0:2 po błędach w obronie. • Mou • miał zrzucić w szatnie winę na Casillasa i zagrozić kilku kiepsko grającym zawodnikom, że poda ich nazwiska w prasie. Skończyło się na tym, że swoje żale faktycznie wylał, ale bez personaliów - Niektórzy traktują wakacje jako odpoczynek. Inni się bawią, podróżują, jedzą obiad z ojcem, wujkiem, babcią.... Nie przestają jeść i pić. I chyba wracają troszkę inni.
- Większość zawodników uważa, że Mourinho przekroczył granicę, której nigdy nie można przekraczać. Wszyscy wiedzą, że jest wielkim trenerem, ale to jego obwiniają za złą atmosferę • czytamy w dzisiejszym felietonie Carpio.
Prasa poświęca też sporo miejsca rzekomemu rozłamowi między grupą hiszpańską a portugalską w szatni Realu. Hiszpanie, zdaniem niektórych ekspertów, bardziej skupiają się na utrzymaniu dobrych kontaktów z barcelońskimi kolegami z reprezentacji niż na bronieniu Realu. Nie dziwimy się. Nam też nie zależałoby na bliższych relacjach z niezrównoważonym Pepe.