muzyka metalowa.

Do tego zacnego grona, bym jeszcze dorzucił : Obituary, Morbid Angel, Possessed, Dismember i Entombed.
W tamtym poście miałem na myśli tylko techniczny death. To co wymieniłeś znam i lubię, zwłaszcza do szwedzkiej sceny mam sentyment, czyli Dismember, Entombed/Nihilist, Unleashed, Bloodbath, Demonical/Centinex, Merciless i przeróżnych młodych kapel, które wznowiły granie oldskulowego deathu. :) Poniżej fajna książka na ten temat i uzupełniająca ją składanka. :)

DSC0151jp_qeanesn.jpg
 
W tamtym poście miałem na myśli tylko techniczny death. To co wymieniłeś znam i lubię, zwłaszcza do szwedzkiej sceny mam sentyment, czyli Dismember, Entombed/Nihilist, Unleashed, Bloodbath, Demonical/Centinex, Merciless i przeróżnych młodych kapel, które wznowiły granie oldskulowego deathu. :) Poniżej fajna książka na ten temat i uzupełniająca ją składanka. :)

DSC0151jp_qeanesn.jpg
Już od jakiegoś czasu się czaję na tą książkę, bo mam "Krew, ogień, śmierć - historia szwedzkiego metalu". Mam nadzieję, że kiedyś zostanie wznowione wydanie Nihilist. Pięknie brzmią te wersje demo!. Składanka gdzie zakupiona?
 
"Krew, ogień, śmierć" też mam ale jeszcze nie przeczytałem ani strony, czeka na swoją kolej więc nie mogę nic o niej powiedzieć. :D Dobra lektura?
Składankę kupiłem na Allegro, teraz też ktoś ją ma za 116 zł.
 


Spoko, spoko, ja ich poznałem jak grali "Biohazard":



Sam dorzuciłem parę zł na rehabilitację dla Covana. Jakiś pech wisi nad chłopakami, jeszcze ostatnio ta historia z rzekomym gwałtem.

No, to jest jakiś kosmiczny spisek, kompletnie przejebana sprawa.

To jak Wy tak z tymi deathami, to ja dorzucam parę klasyków i nieklasyków, choć to nie mój ulubiony gatunek, ale perełek trochę można wyłowić:

- mój ulubiony ich wałek, z jedynej ich płyty, której uważnie słuchałem ;) lubię jak jest wolno i ciężko, tekst, klimat, wszystko zajebiste

- też jedyna ich płyta, która mi ładnie weszła, często wracam, co za riffy!

- trochę nowsze, udana płyta po długiej nieobecności, riffem od 3:17 można drzewa ścinać
 
"Krew, ogień, śmierć" też mam ale jeszcze nie przeczytałem ani strony, czeka na swoją kolej więc nie mogę nic o niej powiedzieć. :D Dobra lektura?
Składankę kupiłem na Allegro, teraz też ktoś ją ma za 116 zł.
Nie czytałem jeszcze, bo jestem w trakcie dwóch innych książek :D 116 zł to jest trochę geldu, tym bardziej że planuje teraz zakupy płyt.
 
Spoko, spoko, ja ich poznałem jak grali "Biohazard":





No, to jest jakiś kosmiczny spisek, kompletnie przejebana sprawa.

To jak Wy tak z tymi deathami, to ja dorzucam parę klasyków i nieklasyków, choć to nie mój ulubiony gatunek, ale perełek trochę można wyłowić:

- mój ulubiony ich wałek, z jedynej ich płyty, której uważnie słuchałem ;) lubię jak jest wolno i ciężko, tekst, klimat, wszystko zajebiste

- też jedyna ich płyta, która mi ładnie weszła, często wracam, co za riffy!

- trochę nowsze, udana płyta po długiej nieobecności, riffem od 3:17 można drzewa ścinać

Carcass jest niesamowite. Szanuje!
 
Back
Top