muzyka metalowa.

W przyszłym roku trasa Iron Maiden na 50 lat działalności. Sierpień Warszawa, ale jeszcze się zastanawiam czy jechać na gówniany stadion narodowy i kupić bilety na płytę w celu uniknięcia zniekształceń akustycznych pod dachem, czy też może kierunek Berlin. Jedna z ostatnich jesli nie ostatnia okazja na koncert na żywo.
 
W przyszłym roku trasa Iron Maiden na 50 lat działalności. Sierpień Warszawa, ale jeszcze się zastanawiam czy jechać na gówniany stadion narodowy i kupić bilety na płytę w celu uniknięcia zniekształceń akustycznych pod dachem, czy też może kierunek Berlin. Jedna z ostatnich jesli nie ostatnia okazja na koncert na żywo.
Jeśli chcesz się wybrać na Narodowy, koniecznie płyta. Byłem na Rammsteinie pod sceną i miałem świetny dźwięk. Natomiast na trybunach jest taka sraka, że szkoda na to kasy.
 
Jeśli chcesz się wybrać na Narodowy, koniecznie płyta. Byłem na Rammsteinie pod sceną i miałem świetny dźwięk. Natomiast na trybunach jest taka sraka, że szkoda na to kasy.
Na trybunach już byłem dwa lata temu i z trudem mogłem rozpoznać niektóre utwory.
 
Ważne info dot. Mystica. Wziąłem karnet w ciemno ze względu na to, że mieszkam w Gdańsku. Kuuurwa oby ta edycja dostarczyła jak poprzednie :antonio:


Nowe Blood Incantation to sztos, że klękajcie narody :antonio:
Będzie słuchane! Od siebie polecam najnowszy album Aluk Todolo. Pierdolone złoto :antonio:. Swoją drogą, ten zespół będzie supportem Furii podczas jesiennej trasy po Polsce.
 
Jak już o obiektach mowa. Kto był na Tauronie? Płyta czy trybuna?
Byłem na trybunie, co prawda tylko na 1 koncercie ale dźwięk był bdb, nie było problemu żeby usłyszeć jaki utwór jest grany i co wokalista śpiewa.

I z tego co wiem od znajomych którzy częściej bywają na koncertach to Łódzka arena jest pod względem dźwięku ok
 
No to mamy pierwsze ogłoszenia na Mystic Festival. In Flames zajebiście mnie cieszy. Byłem na ich koncercie na Woodzie w 2018, podczas którego wyłowiłem z młynu półprzytomną dupeczkę... Kurrr kiedyś to było :pudzianfap:

Znajomy też chwalił Exodus za to, że są kapitalni na żywo, więc na pewno chętnie się wybiorę. :bleed:

 
No to mamy pierwsze ogłoszenia na Mystic Festival. In Flames zajebiście mnie cieszy. Byłem na ich koncercie na Woodzie w 2018, podczas którego wyłowiłem z młynu półprzytomną dupeczkę... Kurrr kiedyś to było :pudzianfap:

Znajomy też chwalił Exodus za to, że są kapitalni na żywo, więc na pewno chętnie się wybiorę. :bleed:


Exodus to czyste złoto :antonio: Stawiam ich w jednym szeregu z wielką 4, jeśli chodzi o scenę thrash metalową, wspaniały zespół. Dla mnie moja wielka 4 to właśnie Exodus, Coroner, Dark Angel i Nuclear Assault.
 
Byłem wczoraj w B90 na zestawie MARDUK + Valkyrja, Impalement, Undead. Było to świetnie wydane 126 zł.
Hiszpański Undead grał bardzo przyjemny death metal. Impalement - moje nowe odkrycie. Napierdalali black/death metal tak pięknie, że aż B90 we wtorkowy wieczór się konkretnie ruszyło. Chętnie nadrobię sobie ich twórczość w wolnej chwili. Valkyrja - solidny black metal i tyle można powiedzieć o tym występie. Fajne, dobre do posłuchania na żywo, ale bez większego polotu. Natomiast Marduk rozpierdolił. Był to na pewno jeden z najlepszych blackowych koncertów, jakie kiedykolwiek doświadczyłem. Jak na sam koniec wjechał "Panzer Division Marduk", aż się chciało odpalać silnik w czołgu i ruszać na Moskwę :bleed:

Jeśli macie okazję, wybierzcie się na Marduk. Grają podczas tej trasy jeszcze dzisiaj w Szczecinie, 31.10 w Katowicach i 1.11 w Lublinie. Zdecydowanie warto.

No i wpadły dwie kosteczki zespołu Undead. Frekwencja wtedy była dość niska, więc zebrałem je sobie na spokojnie z gleby.
1729067626963.png


Btw. Czy był ktoś w zeszłym tygodniu na Cannibal Corpse i jest w stanie się podzielić wrażeniami? Miałem się wybrać, ale nie zdążyłem kupić biletów :childcry:
 
King Diamond na Mystic:antonio:
Trzeba być!
Oj ostatni tydzień fiński też ostatnio dostarczył. Wjechały: Beherit, Archgoat, Onassi Pauzu oraz Apocalyptica. Wpadajcie na wszystkie dni. Ten festiwal zawsze oddaje.

Btw. widziałem w 2022 Kinga z Mercyful Fate i to było czyste złoto. Nie wierzę w to, że w 2025 zagra gorzej niż wtedy. :conorsalute:
 
Oj ostatni tydzień fiński też ostatnio dostarczył. Wjechały: Beherit, Archgoat, Onassi Pauzu oraz Apocalyptica. Wpadajcie na wszystkie dni. Ten festiwal zawsze oddaje.

Btw. widziałem w 2022 Kinga z Mercyful Fate i to było czyste złoto. Nie wierzę w to, że w 2025 zagra gorzej niż wtedy. :conorsalute:
Ostatnio robiłem podejście do Beherit, brzmi to jak jakiś post- black metal, muszę przesłuchać dokładniej. Oj Pauzu, też bym zobaczył chętnie.
@J.K Ty farciarzu :childcry:
 
Ostatnio robiłem podejście do Beherit, brzmi to jak jakiś post- black metal, muszę przesłuchać dokładniej. Oj Pauzu, też bym zobaczył chętnie.
@J.K Ty farciarzu :childcry:
Korzystam jako lokals i biorę wszystkie Mystiki w ciemno. Co by nie mówić, mieszkanie 20 minut od Stoczni robi robotę i daje mi ogromny komfort przy zakupie biletów. I fakt. Coraz mniej zespołów z działki metalowej mi zostało do obejrzenia na żywo :korwinlaugh:
Swoją drogą @Jeff trzeba się będzie koniecznie złapać w tym roku na festiwalu, jeśli podejmiesz decyzję o wpadnięciu tutaj. :conorsalute:
 
Korzystam jako lokals i biorę wszystkie Mystiki w ciemno. Co by nie mówić, mieszkanie 20 minut od Stoczni robi robotę i daje mi ogromny komfort przy zakupie biletów. I fakt. Coraz mniej zespołów z działki metalowej mi zostało do obejrzenia na żywo :korwinlaugh:
Swoją drogą @Jeff trzeba się będzie koniecznie złapać w tym roku na festiwalu, jeśli podejmiesz decyzję o wpadnięciu tutaj. :conorsalute:
Ogólnie Gdańsk bardzo ciekawe miasto, więc jak wpadnę na festiwal, to zostanę na kilka dni. Oczywista sprawa, że będziemy się łapać Gościu :conorsalute:
 
Ogólnie Gdańsk bardzo ciekawe miasto, więc jak wpadnę na festiwal, to zostanę na kilka dni. Oczywista sprawa, że będziemy się łapać Gościu :conorsalute:
Klasa. Jakbyś chciał ogarnąć jakieś zwiedzanie, daj znać. Podrzucę trochę mniej mainstreamowych miejscówek. Znam to miasto lepiej od własnej kieszeni i chętnie podzielę się wiedzą. :conorsalute:
 
Klasa. Jakbyś chciał ogarnąć jakieś zwiedzanie, daj znać. Podrzucę trochę mniej mainstreamowych miejscówek. Znam to miasto lepiej od własnej kieszeni i chętnie podzielę się wiedzą. :conorsalute:
Będzie korzystane z tej wiedzy, bo wiem że to miasto ma potencjał by zachwycić :conorsalute:
 
No i mamy kolejne ogłoszenia na Mystic. Bardzo mnie cieszy powrót Perturbatora. Może i to elektronika, ale ciężka i bardzo pasująca do klimatu tej imprezy.
 
Wasp i pentagram, na mystic :antonio:
Jak tak dalej pójdzie, to karnet na wszystkie dni będę musiał kupić.
Ja tam się jaram Suicidal Tendencies. Słucham ich od lat i od dawna chcę się wybrać na ich koncert. Wiem, że to już nie ta forma, ale w chuju to mam. Musze ich zobaczyć. :bleed:
Ciekawe co jutro dopełni set "tygodnia amerykańskich legend". Dawać Cannibal Corpse albo Mr Bungle :bleed:
 
Ja tam się jaram Suicidal Tendencies. Słucham ich od lat i od dawna chcę się wybrać na ich koncert. Wiem, że to już nie ta forma, ale w chuju to mam. Musze ich zobaczyć. :bleed:
Ciekawe co jutro dopełni set "tygodnia amerykańskich legend". Dawać Cannibal Corpse albo Mr Bungle :bleed:
MR BUNGLE!!!!!!!!!!!!
Kanibale są prawie co roku u nas, a Mike Patton nie :boystop:
 
MR BUNGLE!!!!!!!!!!!!
Kanibale są prawie co roku u nas, a Mike Patton nie :boystop:
Mr Bungle to moje marzenie koncertowe nr 1. Patton na żywo to chyba mój ulubiony frontman. Chłop jest nie do podrobienia. Pewnie już wrzucałem to nagranie, ale chuj. Wrzucę jeszcze raz (timestamp zaznaczony). Dead Cross zagrał może dla dwustu osób na popowym Openerze, ale kurwa było warto tylko dla tego momentu. Wyciągnięcie jakiegoś grubego kuca z tłumu i to co się potem działo to jebane złoto. Jeszcze typ otrzymał pałeczki od Lombardo. :antonio:
 
Mr Bungle to moje marzenie koncertowe nr 1. Patton na żywo to chyba mój ulubiony frontman. Chłop jest nie do podrobienia. Pewnie już wrzucałem to nagranie, ale chuj. Wrzucę jeszcze raz (timestamp zaznaczony). Dead Cross zagrał może dla dwustu osób na popowym Openerze, ale kurwa było warto tylko dla tego momentu. Wyciągnięcie jakiegoś grubego kuca z tłumu i to co się potem działo to jebane złoto. Jeszcze typ otrzymał pałeczki od Lombardo. :antonio:

Nawet nie będę wymieniał projektów Pattona, bo na bank masz je osłuchane od góry do dołu. Od siebie podrzucę zespół w którym czuć ducha Mike bardzo mocno, jest to wspaniała rzecz - Infectious Grooves. ZLOTO!!
 
Mr Bungle to moje marzenie koncertowe nr 1. Patton na żywo to chyba mój ulubiony frontman. Chłop jest nie do podrobienia. Pewnie już wrzucałem to nagranie, ale chuj. Wrzucę jeszcze raz (timestamp zaznaczony). Dead Cross zagrał może dla dwustu osób na popowym Openerze, ale kurwa było warto tylko dla tego momentu. Wyciągnięcie jakiegoś grubego kuca z tłumu i to co się potem działo to jebane złoto. Jeszcze typ otrzymał pałeczki od Lombardo. :antonio:

nie ma lepszego niż Majk - geniusz wyjątkowej klasy, tacy chyba zdarzają sie raz na 100 lat.
 
Back
Top