Kulinaria

Poledwica z jelenia w sosie jagodowym z karmelizowana marchewka i ziemniaczkami pieczonymi w ziolach

jelen.jpg

Poledwice oczyszczamy z blon, suszymy recznikiem i obtaczamy w ubitymi w mozdzierzu 5 owocami jalowca, 10 ziarnami czerwonego pieprzu i rozmarynem. Smarujemy miecho musztarda dijon, zawijamy w folie spozywcza i zostawiamy w lodowce najlepiej na noc.

Ziemniaki obieramy w cwiartki, robimy mix oliwy, czosnku, tymianku, chili i soli. Obtaczamy dokladnie cwiary i wrzucamy na blache tak zeby sie nie stykaly. Wrzucamy do pieca na 30-45 min w temp 200 (termoobieg 180)


Mala marchewke kroimy na pol i wrzucamy do gara z lyzka masla na sredni ogien. Przykrywamy i dusimy z 10 min. Dodajemy duza szczypte cukru, i co chwile mieszamy az sie zrumienia i zrobia elastyczne.

Jagody z mala iloscia wody i kilkoma listkami rozmarynu dusimy przez 5 minut, dodajemy ocet i miod (maja byc lekko slodkie ale bez przesady) gotujemy az sos sie zredukuje i bedzie mial odpowiednia konsystencje.

Poledwice smazymy na malej ilosci oleju po 5 min z kazdej strony. Pod koniec dodajemy syta lyzke masla. Po usmazeniu odkladamy na 3 minuty zeby odpoczela. mieso powinno byc lekko surowe/rozowe w samym srodku.

Wykladamy na talerz i jemy ze smakiem. Ja dorzucilem jeszcze marynowane na slodko ogorki.
Pozdro.
 
Poledwica z jelenia w sosie jagodowym z karmelizowana marchewka i ziemniaczkami pieczonymi w ziolach

View attachment 4425

Poledwice oczyszczamy z blon, suszymy recznikiem i obtaczamy w ubitymi w mozdzierzu 5 owocami jalowca, 10 ziarnami czerwonego pieprzu i rozmarynem. Smarujemy miecho musztarda dijon, zawijamy w folie spozywcza i zostawiamy w lodowce najlepiej na noc.

Ziemniaki obieramy w cwiartki, robimy mix oliwy, czosnku, tymianku, chili i soli. Obtaczamy dokladnie cwiary i wrzucamy na blache tak zeby sie nie stykaly. Wrzucamy do pieca na 30-45 min w temp 200 (termoobieg 180)


Mala marchewke kroimy na pol i wrzucamy do gara z lyzka masla na sredni ogien. Przykrywamy i dusimy z 10 min. Dodajemy duza szczypte cukru, i co chwile mieszamy az sie zrumienia i zrobia elastyczne.

Jagody z mala iloscia wody i kilkoma listkami rozmarynu dusimy przez 5 minut, dodajemy ocet i miod (maja byc lekko slodkie ale bez przesady) gotujemy az sos sie zredukuje i bedzie mial odpowiednia konsystencje.

Poledwice smazymy na malej ilosci oleju po 5 min z kazdej strony. Pod koniec dodajemy syta lyzke masla. Po usmazeniu odkladamy na 3 minuty zeby odpoczela. mieso powinno byc lekko surowe/rozowe w samym srodku.

Wykladamy na talerz i jemy ze smakiem. Ja dorzucilem jeszcze marynowane na slodko ogorki.
Pozdro.
Na jak dużym ogniu smazysz? Ciężko mi wczuć jak sobie stali a teraz na dodatek mam intuicyjną i już za china nie wiem:/
 
Na jak dużym ogniu smazysz? Ciężko mi wczuć jak sobie stali a teraz na dodatek mam intuicyjną i już za china nie wiem:/
Intuicyjna? Ale ta technika idzie do przodu ;)

Zaczynam na ostrym ogniu (9) z obu stron zeby zamknac mieso i zmniejszam na sredni (6).

I mam patelnie z grubym dnem wiec dobrze trzyma temperature.
 
Intuicyjna? Ale ta technika idzie do przodu ;)

Zaczynam na ostrym ogniu (9) z obu stron zeby zamknac mieso i zmniejszam na sredni (6).

I mam patelnie z grubym dnem wiec dobrze trzyma temperature.
autokorekta :D..właśnie muszę kupić z grubym dnem.Dzięki!
 
Poledwica z jelenia w sosie jagodowym z karmelizowana marchewka i ziemniaczkami pieczonymi w ziolach

View attachment 4425

Poledwice oczyszczamy z blon, suszymy recznikiem i obtaczamy w ubitymi w mozdzierzu 5 owocami jalowca, 10 ziarnami czerwonego pieprzu i rozmarynem. Smarujemy miecho musztarda dijon, zawijamy w folie spozywcza i zostawiamy w lodowce najlepiej na noc.

Ziemniaki obieramy w cwiartki, robimy mix oliwy, czosnku, tymianku, chili i soli. Obtaczamy dokladnie cwiary i wrzucamy na blache tak zeby sie nie stykaly. Wrzucamy do pieca na 30-45 min w temp 200 (termoobieg 180)


Mala marchewke kroimy na pol i wrzucamy do gara z lyzka masla na sredni ogien. Przykrywamy i dusimy z 10 min. Dodajemy duza szczypte cukru, i co chwile mieszamy az sie zrumienia i zrobia elastyczne.

Jagody z mala iloscia wody i kilkoma listkami rozmarynu dusimy przez 5 minut, dodajemy ocet i miod (maja byc lekko slodkie ale bez przesady) gotujemy az sos sie zredukuje i bedzie mial odpowiednia konsystencje.

Poledwice smazymy na malej ilosci oleju po 5 min z kazdej strony. Pod koniec dodajemy syta lyzke masla. Po usmazeniu odkladamy na 3 minuty zeby odpoczela. mieso powinno byc lekko surowe/rozowe w samym srodku.

Wykladamy na talerz i jemy ze smakiem. Ja dorzucilem jeszcze marynowane na slodko ogorki.
Pozdro.
Petarda :penn:
 
Poledwica z jelenia w sosie jagodowym z karmelizowana marchewka i ziemniaczkami pieczonymi w ziolach

View attachment 4425

Poledwice oczyszczamy z blon, suszymy recznikiem i obtaczamy w ubitymi w mozdzierzu 5 owocami jalowca, 10 ziarnami czerwonego pieprzu i rozmarynem. Smarujemy miecho musztarda dijon, zawijamy w folie spozywcza i zostawiamy w lodowce najlepiej na noc.

Ziemniaki obieramy w cwiartki, robimy mix oliwy, czosnku, tymianku, chili i soli. Obtaczamy dokladnie cwiary i wrzucamy na blache tak zeby sie nie stykaly. Wrzucamy do pieca na 30-45 min w temp 200 (termoobieg 180)


Mala marchewke kroimy na pol i wrzucamy do gara z lyzka masla na sredni ogien. Przykrywamy i dusimy z 10 min. Dodajemy duza szczypte cukru, i co chwile mieszamy az sie zrumienia i zrobia elastyczne.

Jagody z mala iloscia wody i kilkoma listkami rozmarynu dusimy przez 5 minut, dodajemy ocet i miod (maja byc lekko slodkie ale bez przesady) gotujemy az sos sie zredukuje i bedzie mial odpowiednia konsystencje.

Poledwice smazymy na malej ilosci oleju po 5 min z kazdej strony. Pod koniec dodajemy syta lyzke masla. Po usmazeniu odkladamy na 3 minuty zeby odpoczela. mieso powinno byc lekko surowe/rozowe w samym srodku.

Wykladamy na talerz i jemy ze smakiem. Ja dorzucilem jeszcze marynowane na slodko ogorki.
Pozdro.
nie lepiej kroić wzdłuż polędwicę?
 
9jnczr.jpg


Zrobiłem dzisiaj popularną, łatwą zupę tajską z mlekiem kokosowym i krewetkami.

Składniki:
•200g krewetek surowych w skorupkach (ok. 15 sztuk, można więcej, można mniej, jak kto lubi)
•Ok. 500ml bulionu warzywnego
•200ml mleka kokosowego
•limonka
•2 szalotki
•2 ząbki czosnku
•łyżka czerwonej pasty curry
•trawa cytrynowa (nie znalazłem świeżej więc dałem łyżkę pasty z trawy cytrynowej)
•2 łyżki sosu rybnego
•łyżka oleju sezamowego
•ok. 10 grzybów mun
•chilli
•świeża kolendra
•mały kawałek imbiru
•ok 10 sztuk mini kukurydzy w kolbach

Zaczynamy od zrobienia bulionu warzywnego. Ja do tradycyjnego bulionu dodałem skorupy i głowy krewetek żeby uzyskać lepszy smak.
Następnie podsmażamy w garnku na oliwie pokrojone szalotki, posiekany czosnek, imbir i chilli. Po kilku minutach dorzucamy krewetki, pastę, sosy i wyciskamy całą limonkę.
Podsmażamy kilka minut żeby krewetki złapały różowy kolor, nie za długo żeby nie były gumowe.
Następnie zalewamy mlekiem i wlewamy bulion. Dorzucamy grzyby, kukurydzę i kilka gałązek kolendry. Gotujemy na średnim ogniu kilka minut, wedle upodobania można doprawić, solą, pieprzem, chilli.
Można podawać z makaronem ryżowym i oczywiście dorzucamy kolendrę też na talerz.

Co do ilości chilli, najlepiej spróbować pastę czy jest mocno pikantna i pod jej "charakter" dodawać chilli do potrawy.
Zupa bardzo smaczna, rozgrzewająca, prosta do zrobienia. Jako, że lubuę kombinować w kuchni to kiedyś dodałem kilka plasterków chorizo. Efekt był bardzo smaczny. Można też dodać groszek cukrowy.
Polecam.

P.S. Napewno zapomniałem o czymś napisać.
 
9jnczr.jpg


Zrobiłem dzisiaj popularną, łatwą zupę tajską z mlekiem kokosowym i krewetkami.

Składniki:
•200g krewetek surowych w skorupkach (ok. 15 sztuk, można więcej, można mniej, jak kto lubi)
•Ok. 500ml bulionu warzywnego
•200ml mleka kokosowego
•limonka
•2 szalotki
•2 ząbki czosnku
•łyżka czerwonej pasty curry
•trawa cytrynowa (nie znalazłem świeżej więc dałem łyżkę pasty z trawy cytrynowej)
•2 łyżki sosu rybnego
•łyżka oleju sezamowego
•ok. 10 grzybów mun
•chilli
•świeża kolendra
•mały kawałek imbiru
•ok 10 sztuk mini kukurydzy w kolbach

Zaczynamy od zrobienia bulionu warzywnego. Ja do tradycyjnego bulionu dodałem skorupy i głowy krewetek żeby uzyskać lepszy smak.
Następnie podsmażamy w garnku na oliwie pokrojone szalotki, posiekany czosnek, imbir i chilli. Po kilku minutach dorzucamy krewetki, pastę, sosy i wyciskamy całą limonkę.
Podsmażamy kilka minut żeby krewetki złapały różowy kolor, nie za długo żeby nie były gumowe.
Następnie zalewamy mlekiem i wlewamy bulion. Dorzucamy grzyby, kukurydzę i kilka gałązek kolendry. Gotujemy na średnim ogniu kilka minut, wedle upodobania można doprawić, solą, pieprzem, chilli.
Można podawać z makaronem ryżowym i oczywiście dorzucamy kolendrę też na talerz.

Co do ilości chilli, najlepiej spróbować pastę czy jest mocno pikantna i pod jej "charakter" dodawać chilli do potrawy.
Zupa bardzo smaczna, rozgrzewająca, prosta do zrobienia. Jako, że lubuę kombinować w kuchni to kiedyś dodałem kilka plasterków chorizo. Efekt był bardzo smaczny. Można też dodać groszek cukrowy.
Polecam.

P.S. Napewno zapomniałem o czymś napisać.
Kozak.
Ja zawsze podsmazam lby i skorupy krewetek na masle i zalewam bulionem.
 
Kozak.
Ja zawsze podsmazam lby i skorupy krewetek na masle i zalewam bulionem.
No racja kurwać. Zawsze robię w ten sposób sos z głów i skorup, ale nie pomyślałem żeby tak zrobić ten bulion. Będzie w chuj więcej smaku.
Takie proste i wydawałoby się oczywiste a ja jakiś zamulony i nie wpadłem na to.

Nie wiem co zrobić jutro na obiad, moim największym problemem w gotowaniu jest... moja dziewczyna, która lubi bardzo mało rzeczy :D prawdziwe wyzwanie.
 
Pytanie do kulinarnych świrów:
Czy zagęszczanie sosów mąką jest ok, czy to przeczy jakimś kulinarnym trendom?
Głównie przeczy trendom żywieniowym czyt. Gluten.
Można po prostu redukować sos. Zależy też jaki sos.
Można zagęszczać przetartymi warzywami, śmietaną, masłem.
 
Głównie przeczy trendom żywieniowym czyt. Gluten.
Można po prostu redukować sos. Zależy też jaki sos.
Można zagęszczać przetartymi warzywami, śmietaną, masłem.
Robiłem sobie kurczaka curry, sos robiłem z jogurtu greckiego i curry ale na patelni się rozwodnił trochę więc go zagęściłem mąką. Pewnie gwałt ale co się nawpierdalałem to moje.
 
Robiłem sobie kurczaka curry, sos robiłem z jogurtu greckiego i curry ale na patelni się rozwodnił trochę więc go zagęściłem mąką. Pewnie gwałt ale co się nawpierdalałem to moje.
W takich okolicznościach ja byk proponował śmietankę, taką do zup, sosów czy deserów. Może być 18% a jak masz wyjebane to nawet 30%. Smaczniejsza od mąki a do takiej potrawy jak robiłeś pasowałoby idealnie. Pewnie jakbyś dłużej potrzymał na ogniu to sos i tak by zgęstniał skoro był tam jogurt.
Ja taką śmietankę zawsze mam w domu bo na jej bazie można zrobić sos praktycznie ze wszystkiego, do tego makaron i mamy obiad w 15 minut.
 
W takich okolicznościach ja byk proponował śmietankę, taką do zup, sosów czy deserów. Może być 18% a jak masz wyjebane to nawet 30%. Smaczniejsza od mąki a do takiej potrawy jak robiłeś pasowałoby idealnie. Pewnie jakbyś dłużej potrzymał na ogniu to sos i tak by zgęstniał skoro był tam jogurt.
Ja taką śmietankę zawsze mam w domu bo na jej bazie można zrobić sos praktycznie ze wszystkiego, do tego makaron i mamy obiad w 15 minut.
Z ryżem jadłem.
 
Cannelloni z kurczakiem i szpinakiem zapiekane pod beszamelem i mozarella

PicsArt_10-18-09.25.17.jpg


Smazymy mielone z kurczaka, przekladamy na talerz. Szklimy pol cebuli, dodajemy pol pora i pieczarki drobno pokrojone. Dorzucamy szpinak (moze byc mrozony ale najlepiej w lisciach zeby farsz trzymal sie w rurkach)
Dodajemy kilka posiekanych suszonych pomidorow, sol, pieprz. Dusimy 10 min i dodajemy mieso z kurczaka, swieza bazylie, tymianek i troche creme fraiche lub smietanki. mieszamy i odstawiamy do ostudzenia. Powinien wygladac podobnie

PicsArt_10-18-08.35.54.jpg


2 zabki czosnku zlocimy na masle i dodajemy 2 puszki pomidorow. Dolewamy 2 lyzki octu balsamicznego, solimy i pieprzymy. Gotujemy 5min.

Lyzke masla rozpuszczamy w garnku, dodajemy plaska lyzke maki i podsmazamy. Zalewamy mlekiem i dodajemy swiezo starta galke muszkatolowa i sol. Mieszamy na ogniu az zgestnieje.

Do formy wlewamy sos pomidorowy, faszerujemy makaron cannelloni i wykladamy nim forme.

PicsArt_10-18-08.35.25.jpg


Polewamy beszamelem i rzucamy plastry swiezej mozarelli.

PicsArt_10-18-08.34.47.jpg


Do gazu w 180 stopniach na 40 min (az sie zacznie rumienic)
Wyciagamy, jemy.

PicsArt_10-18-09.26.39.jpg


Smacznego.

 
Cannelloni z kurczakiem i szpinakiem zapiekane pod beszamelem i mozarella

View attachment 4530

Smazymy mielone z kurczaka, przekladamy na talerz. Szklimy pol cebuli, dodajemy pol pora i pieczarki drobno pokrojone. Dorzucamy szpinak (moze byc mrozony ale najlepiej w lisciach zeby farsz trzymal sie w rurkach)
Dodajemy kilka posiekanych suszonych pomidorow, sol, pieprz. Dusimy 10 min i dodajemy mieso z kurczaka, swieza bazylie, tymianek i troche creme fraiche lub smietanki. mieszamy i odstawiamy do ostudzenia. Powinien wygladac podobnie

View attachment 4532

2 zabki czosnku zlocimy na masle i dodajemy 2 puszki pomidorow. Dolewamy 2 lyzki octu balsamicznego, solimy i pieprzymy. Gotujemy 5min.

Lyzke masla rozpuszczamy w garnku, dodajemy plaska lyzke maki i podsmazamy. Zalewamy mlekiem i dodajemy swiezo starta galke muszkatolowa i sol. Mieszamy na ogniu az zgestnieje.

Do formy wlewamy sos pomidorowy, faszerujemy makaron cannelloni i wykladamy nim forme.

View attachment 4533

Polewamy beszamelem i rzucamy plastry swiezej mozarelli.

View attachment 4534

Do gazu w 180 stopniach na 40 min (az sie zacznie rumienic)
Wyciagamy, jemy.

View attachment 4535

Smacznego.
Skunik masz popularny kanał na youtubie?
 
Cannelloni z kurczakiem i szpinakiem zapiekane pod beszamelem i mozarella

View attachment 4530

Smazymy mielone z kurczaka, przekladamy na talerz. Szklimy pol cebuli, dodajemy pol pora i pieczarki drobno pokrojone. Dorzucamy szpinak (moze byc mrozony ale najlepiej w lisciach zeby farsz trzymal sie w rurkach)
Dodajemy kilka posiekanych suszonych pomidorow, sol, pieprz. Dusimy 10 min i dodajemy mieso z kurczaka, swieza bazylie, tymianek i troche creme fraiche lub smietanki. mieszamy i odstawiamy do ostudzenia. Powinien wygladac podobnie

View attachment 4532

2 zabki czosnku zlocimy na masle i dodajemy 2 puszki pomidorow. Dolewamy 2 lyzki octu balsamicznego, solimy i pieprzymy. Gotujemy 5min.

Lyzke masla rozpuszczamy w garnku, dodajemy plaska lyzke maki i podsmazamy. Zalewamy mlekiem i dodajemy swiezo starta galke muszkatolowa i sol. Mieszamy na ogniu az zgestnieje.

Do formy wlewamy sos pomidorowy, faszerujemy makaron cannelloni i wykladamy nim forme.

View attachment 4533

Polewamy beszamelem i rzucamy plastry swiezej mozarelli.

View attachment 4534

Do gazu w 180 stopniach na 40 min (az sie zacznie rumienic)
Wyciagamy, jemy.

View attachment 4535

Smacznego.
Lubię cannelloni, ale żeby z kurczakiem? :lol:
Ale i tak bym ojebał.
 
To moja modyfikacja (tfu!) wegetarianskiego cannelloni ze szpinakiem. Dorzucilem kuraka zeby przez gardlo przeszlo. A inne miecho przebije smak zielonego wiec kurczak najlepsze wyjscie.
Do szpinaku petarda, ale nie przepadam za kurakiem z pomidorami.
Kurwa głodny się robię :lol:
 
Back
Top