Książki

Bolt



dzięki za namiar, rzeczywiście jest w czym wybierać, po wypłacie chyba hurtem od razu kilka pozycji zamówię, żeby zaoszczędzić na przesyłce.



O to, że nieświadomie z dwóch kont piszesz się nie martw, nie jestem żadną Twoją ukrytą osobowością :) Przez pierwsze dwa tomy Archipelagu przebiłem się w zasadzie tylko dlatego, że teraz książki czytam w drodze do pracy, inaczej raczej ne dałbym rady. Wiem, bo robiłem już podejście wcześniej i odpuściłem po stu kilku stronach. Jednak nadal uważam, że warto i moim zdaniem każdy, kto uważa, że lubi czytać książki powinien kiedyś po to sięgnąć. Chociaż mam wrażenie, że z niektórymi opisami A. S. trochę przesadza, ciężko mi sobie wyobrazić np., żeby ktoś był w stanie przeżyć kilka miesięcy w kilkudziesięciustopniowym mrozie mieszkając w nieogrzewanym baraku, pożywiając się 400 gramami chleba dziennie i pracując po 10 h dziennie przy wyrębie drzew w tajdze. Nawet Rosjanie mają swoje granice wytrzymałości.
 
Wczoraj wziąłem na warsztat "Smoleńsk" Torańskiej. Świetnie się czyta, nie przepadałem za nią, jej wnioski i styl zadawania pytań mnie drażnią. Na szczęście to są wywiady i za wiele jej wtrąceń nie ma. Fajnie, chronologicznie/tematycznie ułożone. Jak kogoś interesuję tematyka to polecam.
 
@slowik_1991



Kowal - przeczytany. Hmm książka fajna, lekko się czyta. Jeśli jednak czytałeś Spalonego Iwana to Wojtek może Cię trochę rozczarować. Nie ma aż takiego meksyku i myślałem, że stara ekipa Legii bardziej zabawowa była. Ogólnie Kowalczyk w tej książce jest przedstawony trochę inaczej niż jak chyba my to sobie teraz wyobrażamy. Inna sprawa, że śmiesznie się ją czyta z perspektywy dzisiejszych czasów, bo np główny bohater pisze, że Polska będzie grała na ME chyba tylko jak je zorganizuje:-)
 
Polecam całą serie Mroczna Wieża Steavena Kinga , kilka tomów ale ksiązka super. Polecam fanom ciekawej fantastyki i ciekawych opisów jakies stosuje seteven king. Ksiązki bardzo wciagają i mimo tego że każdy kolejny tom jest voraz grubszy to czyta sie jednym tchem. Ponoć jest pomysł na ekranizacje, ciekawe co z tego będzie bo tak prawde mówiąc film żeby oddać wszystkie ważne sceny z książki powinine trwać chyba z 20 godzin ;p
 
lepiej jakby z tego porządny serial zrobili, a książka faktycznie świetna
 
Wlasnie skonczylem ksiazke Philipa Carlo The Ice Man. Confessions of a mafia contract killer (Czlowiek z lodu). Styl w jakim zostala napisana moze nie rzuca na kolana. Autor stosunkowo czesto sie powtarza (troche rzuca sie to w oczy), podkresla pewne rzeczy bardziej niz inne (moze przez sympatie, ktorej z reszta nie ukrywal, dla samego Kuklinskiego), ale 'temat' jaki wzial na warsztat calkowicie rekompensuje te braki.



Czlowiek odpowiedzialny za ok. 200 morderstw powinien spotkac sie z moim ogolnym potepieniem, ale po materialach HBO i tej ksiazce (ponad 500 stron) dalej nie potrafie tego zrobic. Fascynujacy w swojej potwornosci, po prostu unikalny.



Polecam kazdemu kto choc troche intersuje sie tematyka kryminalna. Link do wywiadow tez podaje, gdyz razem z ksiazk tworza niesamowita calosc:
 
Polecam całą serie Mroczna Wieża Steavena Kinga , kilka tomów ale ksiązka super. Polecam fanom ciekawej fantastyki i ciekawych opisów jakies stosuje seteven king. Ksiązki bardzo wciagają i mimo tego że każdy kolejny tom jest voraz grubszy to czyta sie jednym tchem. Ponoć jest pomysł na ekranizacje, ciekawe co z tego będzie bo tak prawde mówiąc film żeby oddać wszystkie ważne sceny z książki powinine trwać chyba z 20 godzin ;p






To podziwiam. Mroczną Wieżę czyta się jakby się szło przez błoto. Zwłaszcza pierwsze trzy tomy. Są fatalne dłużyzny, akcja jest rozwleczona, a obecne ka Rolanda bardziej wkur@*!a niż bawi. Jak czytam dialogi między Susannah i Edim to mam ochotę spalić w piecu książkę. Postacie są płytkie, zrobione na zasadzie stereotypów i mają tyle osobowości co papierek lakmusowy. Fakt, King wrzuca je w liczne przygody i wymyśla najwspanialsze genezy ich ułomności, ale jak już tylko zaczynają mówić, to rzygać mi się chce. Nie mówiąc już o logicznych błędach typu: Roland daje Sus i Ediemu rewolwery, a ci po dwóch dniach strzelają prawie tak jak on, co uczył się całe życie na strzelca - bez komentarza. Rozumiem, mają predyspozycje do tego, ale na Boga, po tym ile się oczytaliśmy ile kosztowało ludzi urodzonych w Glead żeby zostać rewolwerowcami, takie nagle złapanie za broń i strzelanie do wszystkiego celnie po tygodniu jest idiotyczne. Mam dość GŁUPICH, ŻENUJĄCYCH i słabych jak barszcz żartów, wymyślanych na chama przez Ediego i mam dosyć ciągłego przypominania mi, że Susannah jest kaleką i jej ciągłego rozpoczynania dialogu od słowa "słodziutki".



Kunsz pisarski Kinga objawia się dopiero w piątym tomie, gdzie jest opowieść o latach młodości ostatniego rewolwerowca i to jest wspaniałe, choć nadal nie mógłbym to jednym tchem przeczytać. Wtedy kompani Rolanda pasowali do konwencji jak mało kto. Gdyby o nich było te pięć tomów, które przeczytałem do tej pory, to dałbym książce 8/10. Niestety w dobie żenująco słabego Ediego i mdłej Susannah (o Jake'u nie wspominając) daję Mrocznej Wieży na razie 5/10 - czyli poprawna lektura, nie wybijająca się, ale i nie schodząca poniżej pewnego poziomu. Jak na ekranie miałbym słuchać pierd&@!(a Ediego przez dwie godziny, to wolałbym, żeby film nigdy nie powstał. To idealny przykład jak można zepsuć tak świetną kreację postaci jaką jest Roland, tylko poprzez wzgląd na słabych towarzyszy.
 
Historia młodego Rolanda jest w czwartym tomie, a nie piątym.



"Mroczna Wieża" mi się swego czasu bardzo podobała, ale ostatni tom czytałem w okolicach 13 roku życia, więc ciężko mi się odnieść do tego czy fajne, czy może jednak nie. Niemniej jednak jakiś serial na podstawie bardzo by mnie zadowolił.
 
Wczoraj miałem pod ręką "Siedem pigułek Lucyfera" i przypadła mi do gustu. Szczerze to Piaseckiego nic wcześniej nie czytałem, a ma dość bogatą twórczość. Może ktoś polecić którąś jego książkę, taką na dłuższe posiedzenie ?
 
Piaseckiego polecam trylogię złodziejską, zaczyna się od "Jabłuszka", potem jest "Spojrzę w okno..." i "Nikt nie da nam zbawienia...", jeszcze "Zapiski oficera Armii Czerwonej" są warte przeczytania...



...a z innej beczki polecam opowiadanie Georgea R. R. Martina "Piasecznki" niedługie, a zacne w chuj jakby to powiedziała jedna z uczestniczek Warsaw Szrot
 
Ostatnio dobrą książke czytałem którą mozna polecic to " Paradyzja " Janusza Zajdla, " Zył " Leopold Tyrmand.
 
Przeczytalem PYGMY Plahaniuka. Ciezka do przebrniecia w oryginale. Momentami przekomiczna, fajnie napisana. Moze nie najlepsza, ale mimo wszystko mysle, ze warto.
 
Lem - Niezwycięony. Jedna z lepszych pozycji jakie czytałem, powoli uzależniam się od Lema, co za genialny autor...
 
Bez kitu. Nie mogę się przekonać do audiobooków. Jeszcze z Czubówną jako lektorem. Wyłączyłem po kilku miuntach. Dla mnie nie ma klimatu takie słuchanie.
 
Też nie potrafię słuchac audiobooków, tego typu ksiązkę mogę czytać bez odrywania się od niej conajmniej kilka dobrych godzin, przy audiobooku wysiadam po minucie.
 
Od siebie polecę:



Orson Scott Card - Mowca Umarlych



Ryszard Kapuscinski - Cesarz



Z biografii polecam Jacka Dampseya - legendarny bokser, mozna sie dowiedziec jak to kiedys wygladalo,gdy nie bylo jeszcze TV i PPV :)



Polecam rowniez Grzesiuka, chociazby Boso, ale w ostrogach



Dla fighterow - Miyamoto Musashi - The Book of five rings - książka polecana przez między innymi Joe Rogana i Grega Jacksona






Dla fanów teorii ewolucji polecam - Richard Dawkins -Samolubny gen, jego najpopularniejsza książka.



Dla wolnorynkowców - Rynkowy Umysł Michaela Shermera - książka mieszająca zagadnienia teorii ewolucji i teorii wolnorynkowych. Autor stara się odpowiedziec na pytanie czy zgodnie z tym co pisal Misses w Human Action ludzie podejmuja decyzje racjonalnie.
 
Doszła mi dziś jedna z paczek z 8. tomami cyklu Pieśni Lodu i Ognia. Zobaczymy czym się tak wszyscy zachwycają :)







vbqz.jpg
 
Hehe. Tomasz - mistrz nieprzemyślanych zakupów powraca! :)



PS. Nie ma cohones w tle. Buuuu.







Ja ostatnio przeczytałem Bielszy odcień śmierci Bernarda Miniera.



155x220.jpg




http://lubimyczytac.pl/ksiazka/126899/bielszy-odcien-smierci







Książkę polecił mi Morcik. Całkiem dobre było to dzieło. Momentami nawet bardzo dobre. Niestety rozwiązanie zagadki nie przypadło mi do gustu i pozostał lekki niesmak. Ale i tak 7/10.
 
@Tomasz Chmura
no to do świąt chyba Cię już tu nie zobaczymy:D

A co do audiobooków to większość faktycznie nie wciąga, ale polecam dzieła Sapkowskiego czytane przez Rocha Siemianowskiego. Dość powiedzieć, że potem zrobiono z Narrenturmu audiobookową "superprodukcję" z podziałem na role i efektemi i przy interpretacji Pana Rocha to wymięka.
Dobry lektor, znający książkę, potrafi z tekstu wydobyć rzeczy, smaczki, które normalnie łatwo przeoczyć. Dziś jak czytam fantasy słyszę głos Rocha w głowie ;]
 
no to do świąt chyba Cię już tu nie zobaczymy:D






Najpierw to muszę skończyć sagę o Rolandzie, a tego też mi trochę zostało. No i oprócz Gry o Tron kupiłem jeszcze 10 innych książek :D ale to już mniej znane serie więc ich nie wymieniłem :) leżą teraz kupką na dywanie, bo muszę miejsce dla nich znaleźć.
 
"Wołanie grobu" Becketta bardzo duża obniżka formy i generalnie nie polecam. W najbliższym czasie rozpoczynam "Panterę w piwnicy" Oza i "Holocaust F" Zbierzchowskiego.
 
No i oprócz Gry o Tron kupiłem jeszcze 10 innych książek :D ale to już mniej znane serie więc ich nie wymieniłem :)


Lepiej chyba wymienić te mniej znane rzeczy, a nie pokazywać coś co zna każdy. Poproszę tytuły.
 
Chyba najwyzszy czas na ebook readera bo Cie mole niedługo zeżrą.



Daj spokój. Ebooki nie mają duszy. Książki podobnie jak alkohol, jest towarem luksusowym. Dobrze oba towary mieć na półce :)



Lepiej chyba wymienić te mniej znane rzeczy, a nie pokazywać coś co zna każdy. Poproszę tytuły.


Ja tam Gry o Tron nie znałem :D

Od lewej: książki o zombie, space opery
Od dołu 4x opowiadania Dicka, Ślepowidzenie.

wj6r.jpg
 
Back
Top