Książki

Dlaczego myslisz, ze nie mowie powaznie? Nie zartuje.
A juz calkowicie konczac - jaki inny cel miała ta dyskusja?

No właśnie dlatego pytam dlaczego taka drazliwa reakcja, bo widzę, że nie żartujesz. Nie wiem jaki miała cel ta dyskusja u Ciebie, jak nie traktowałem tego tak poważnie, począwszy od postu z banem dla genderystów.

Dobrze, że wrzucacie takie rzeczy, bo teraz ładują taką ideologię po kryjomu do wielu książek dla dzieci, nie raz widzę na jakichś grupach rodzicielskich co ludzie wrzucają
 
No właśnie dlatego pytam dlaczego taka drazliwa reakcja, bo widzę, że nie żartujesz. Nie wiem jaki miała cel ta dyskusja u Ciebie, jak nie traktowałem tego tak poważnie, począwszy od postu z banem dla genderystów.

Dobrze, że wrzucacie takie rzeczy, bo teraz ładują taką ideologię po kryjomu do wielu książek dla dzieci, nie raz widzę na jakichś grupach rodzicielskich co ludzie wrzucają
Na początku myślałem, że bekę kręcisz, więc dałem o Jarosławie, no ale pozniej to juz ciezko zinterpretowac w ten sposob. Nevermind / Peace.
:beer:
 
Na początku myślałem, że bekę kręcisz, więc dałem o Jarosławie, no ale pozniej to juz ciezko zinterpretowac w ten sposob. Nevermind / Peace.
:beer:

No bo kręcę bekę i trochę potrollowałem. Nie naciąłem się jeszcze, bo córka dopiero wyszła z książeczek obrazkowych z małą ilością tekstu i teraz ma zajawkę na Muminki, żona jej wieczorami czyta. Swoją drogą, autorka Muminków, Tove Jansson, była lesbą, ale nie uświadczysz nic z tego w jej twórczości. Jakby żyła współcześnie, to panna Migotka byłaby lesbą, Włóczykij gejem, Paszczak transem itd. itp. :D Kiedyś jednak było fajniej.
 
shutterstock_654634348.jpg
 
No bo kręcę bekę i trochę potrollowałem. Nie naciąłem się jeszcze, bo córka dopiero wyszła z książeczek obrazkowych z małą ilością tekstu i teraz ma zajawkę na Muminki, żona jej wieczorami czyta. Swoją drogą, autorka Muminków, Tove Jansson, była lesbą, ale nie uświadczysz nic z tego w jej twórczości. Jakby żyła współcześnie, to panna Migotka byłaby lesbą, Włóczykij gejem, Paszczak transem itd. itp. :D Kiedyś jednak było fajniej.
No my mamy juz kilkaset ksiazek, lekko. Juz nie ma gdzie tego klasc. Zona duzo kupuje (wiekszosc przez internet, na podstawie recenzji), duzo dostajemy. Klasyki wiadomo, szczegolnie dla starszej, no ale zone zawsze kusza takie dziewczynskie "rodzynki", a to jak widac trza uwazac. Btw @cRe ta ksiazke ktora polecales, to polecales na serio, czy trolowales?

Summa summarum wyszlo na dobre, mialem ciekawa rozmowe z corka.
Po prostu problemy wspolczesnego swiata, ale mimo wszystko - nieproszone.
 
No my mamy juz kilkaset ksiazek, lekko. Juz nie ma gdzie tego klasc. Zona duzo kupuje (wiekszosc przez internet, na podstawie recenzji), duzo dostajemy. Klasyki wiadomo, szczegolnie dla starszej, no ale zone zawsze kusza takie dziewczynskie "rodzynki", a to jak widac trza uwazac. Btw @cRe ta ksiazke ktora polecales, to polecales na serio, czy trolowales?

Summa summarum wyszlo na dobre, mialem ciekawa rozmowe z corka.
Po prostu problemy wspolczesnego swiata, ale mimo wszystko - nieproszone.


Z książek dla dziewczyn/ek polecam prawie wszystko Joanny Chmielewskiej. Znam sporo dziewczyn, które to czytały w dzieciństwie, i wszystkie wyrosły na mądre babki. Także tego...Jak się nie boisz matriarchatu...:happy dance:

PS. Aha, wszystkie są w stu procentach hetero :jjsmile:

PS2. Co do ilości książek, to nie przejmuj się, tylko ich nie wyrzucaj. Ja miałem w domu rodzinnym jakieś 3000 książek, potem dziadek dostał jakiegoś hopla i wyrzucił większość, workami na ziemniaki je wynosił...Mam traumę do dziś. On zresztą też, bo zrobił to na jakimś odcięciu intelektualnym, i wyjebał sporo białych kruków, i ogólnie też po prostu zajebistych książek.
 
@Drzewo
Trzy baby na jednego :) Jak budowac dom, to garaz raczej ocieplany ;)

Moj ojciec mial w szczycie (bo teraz to ma "tylko" z polowe) ponad 10tys :)
 
Książki Andrzeja Pilipiuka o wiejskim egzorcyście amatorze alkoholiku Jakubie Wędrowyczu wymiatają. Książki Star Wars też są ciekawe, niestety ostatnimi czasy bardzo mało czytam. A i oczywiście wszystkie książki Kinga, to jest mistrz!

Przeczytałem wszystko Pilipiuka, jakieś 50-60 książek, na przełomie stycznia-lutego 2017. Kurwa, mistrz.

Polecam też sagę "Kuzynki", coś wspaniałego, prawie poziom "Wiedzmina", tylko realia inne. Znam go z widzenia, i jego dzieci będą jeszcze bardziej wygięte, niż on :) W pozytywnym sensie, więc mam nadzieję, że też będą pisać.
 
Ja właśnie zamówiłem Dotknięcie Pustki i Wszystko za Everest - swoją drogą, książki mają teraz ogromne branie na Allegro.
 
Back
Top