Książki

Tak, ale podobno nie taki całkiem typowy właśnie:) Sprawdzi się, tematyka ciekawa, ponoć dobrze napisane. Lundin ma też program survivalowy na bodaj Discovery - całkiem fajny zresztą.
 
Daj znac jak sie zapoznasz z tematem. Co do podobnej tematyki to pozyczylem z TPB ''Ray Mears collection'' 17 giga czystego survivalu. Zimą bedzie wiecej czasu to sobie to przyswoje.
 
A tak swoją drogą, to od jakiegoś czasu poszukuję: Christine Ockrent - "Sekrety szpiegów i książąt".
Dam dobrą cenę jak coś, na allegro tylko jedna sztuka, za 95 zł jest... ktoś całkowicie stracił kontrakt z rzeczywistością chyba;))

herrflick dam znać jak przeczytam.
 
"Robaki nie są okropne;to większość ludzi je tak widzi. Gdybyś wiedział, z czego są zrobione hot dogi, zacząłbyś jeść robaki." - Cody Lundin.


Książka godna polecenia, i tak jak pisałem - nie jest to taki typowy poradnik survivalu, autor często zahacza o tematy światopoglądowe, polityczne, nieco historii itd. - wszystko to sprawia, że czyta się naprawdę dobrze - oczywiście te rzeczy też się w książce znajdują jednak nie wyłącznie. Tak swoją droga, to Lundin wydaje się być niezłym świrem;))
 
Jeśli o kryminały chodzi to polecam cykl o Wallanderze Mankella, dobre - bardzo dobre - świetne rzeczy.



Jeśli chodzi o fantasy to tak na pierwszy ogień Kroniki Amberu Zelaznego, Malazańska księga poległych, tudzież Czarna Kompania (ale słabsze znacznie od wymienionych, tym niemniej można rzucić okiem).
 
Ostatnio znalazłem na strychu dość krótki zeszyt wydany w latach '80 przez wydawnictwo iskry. Znajdują się w nim 2 opowiadania Howarda (twórcy postaci Conana) i ogólnie kręcą się wokół tematyki Magii i Miecza + ... Cthulhu. Nie powiem, całkiem zajebiste połączenie. Zna ktoś więcej ?
 
@Logan



Lumley (ten od Nekroskopu) tworzył rzeczy w ten deseń, zbiór opowiadań w tych klimatach był, ale tu musisz samemu doszukać konkretów, bo niestety nie pamiętam.
 
http://allegro.pl/gra-endera-pakiet-5-tomow-card-nowe-szczecin-i3484494993.html w końcu zakupiłem tę znaną i cenioną serię.
 
Lovercraftovskie klimaty od Lumleya to chyba "Dom Cthulhu". Dawno temu to czytałem i nie za bardzo pamiętam, ale sugerując się moją oceną na biblionetce, to raczej nie polecam. Fajny klimat, w stylu "Bastionu" Kinga ma "Przejście" Justina Cronina, ale ostrzegam, że to jest początek trylogii i drugiego tomu jeszcze u nas nie ma. Co do kryminałów to potwierdzam, że Mankell jest super, a i seria Camilii Lackeberg jest niczego sobie.
 
MEN usunął z kanonu lektur m.in. "Pana Tadeusza" i "Trylogię"

Poza epopeją narodową w kanonie lektur obowiązkowych nie ma też "Konrada Wallenroda" Adama Mickiewicza, a z poziomu liceum zniknęła "Trylogia" Henryka Sienkiewicza. Poloniści z gimnazjów biją na alarm: za kilka lat młodzież nawet nie skojarzy, z jakiego utworu pochodzi cytat "Litwo! Ojczyzno moja". Sprawę ujawniła "Gazeta Krakowska".

O sprawie zadecydował MEN w swym rozporządzeniu. Znosi ono obowiązek czytania i omawiania "Pana Tadeusza" w całości lub we fragmentach podczas lekcji języka polskiego na poziomie gimnazjum. Słynny utwór pozostaje obowiązkowy w liceum, ale do tego typu szkół nie trafiają wszyscy absolwenci gimnazjów. Zresztą i tam, dobór lektur zależy od profilu klasy.

Współczesny gimnazjalista musi obowiązkowo w ciągu roku przeczytać w całości pięć książek oraz wybrane przez nauczyciela teksty o mniejszej objętości. W nowej podstawie programowej pojawili się tacy autorzy jak Małgorzata Musierowicz, J.R.R. Tolkien, Andrzej Sapkowski.


W szkole średniej sprawa lektur jeszcze bardziej się komplikuje. Z jednej strony, ich spis jest imponujący, nie brakuje klasyków, jak i współczesnych autorów, a nauczyciel może dobierać lektury w zależności od zdolności i zainteresowań klasy.


Ale w klasach o profilu innym niż humanistyczny mocno ograniczono liczbę lekcji języka polskiego i literatury: do czterech godzin w tygodniu. To utrudnia realizację podstawy programowej. W ciągu trzech lat licealiści muszą przeczytać 13 książek
w całości oraz wybrane teksty we fragmentach. To, zdaniem polonistów, stanowczo za mało.


http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/men-usunal-z-kanonu-lektur-min-pana-tadeusza-i-trylogie
 
Ja czytałem pierwsze dwa tomy. Nie zachęciły mnie niestety do kupna trzeciego. Nie zrozum mnie źle. Historia jest bardzo ciekawa, język bardzo elegancki, ale w moim mniemaniu wszystko jest tam takie chaotyczne i jakoś nie potrafiłem się wciągnąć w wykreowany świat. Dla mnie to było bezpłciowe, choć Grzędowicz naprawdę starał się zachęcić i stworzyć coś unikalnego, zainspirowanego obrazami Boscha. Na dodatek autor wplata w postać umiejętność posługiwania się... aikido, którym pokonuje wrogów. THE FUCK ;) książka w porządku do przeczytania, ale raczej nie jest wybitna czy nawet znakomita.







Co do Pana Tadeusza, to ja sam w tym wieku albo nie czytałem lektur, albo mało robiłem to na odwal się. Do literatury trzeba dorosnąć. Może to i lepiej, że przesunęli próg dostępu do trylogii.
 
Czytał ktoś "Pana lodowego Ogrodu" autorstwa Jarosława Grzędowicza ?


Bardzo sympatyczna rzecz, polecam. Nie wiem jeszcze jak czwarty tom, ale pierwsze trzy mogę polecić.
 
Także polecam :) wlasnie sie zabieram za IV tom (wydany dluuuuuuuugo po 3cim tomie).
 
Ja co do "Pana Lodowego Ogrodu" mam mieszane uczucia. Kiedyś przeczytałem 1 tom, teraz od nowa słucham czasami audiobooka w pracy albo w drodze. Jestem w połowie 2 tomu i wydaje mi się wyraźnie słabszy od poprzedniego. O ile postać i wątek Vuko Drakkainena bardzo przypadły mi do gustu, to perypetie tego drugiego gościa (nawet nie pamiętam jak się nazywa :P ) przez większość czasu mnie nudzą.



Z kolei zmiany w kanonie lektur wydają mi się bardzo sensowne, a to całe "bicie na alarm" polonistów zdecydowanie przesadzone. Sam w szkole czytałem całkiem sporo w porównaniu z większością rówieśników, ale lektur z reguły nie tykałem nawet patykiem z kupą, bo były nudne :) Ograniczenie ilości i postawienie na utwory bardziej strawne dla uczniów to jedyna szansa, żeby ktokolwiek poza bardzo wąską grupką w ogóle to czytał.



Rozbawił mnie fragment:

Poloniści z gimnazjów biją na alarm: za kilka lat młodzież nawet nie skojarzy, z jakiego utworu pochodzi cytat "Litwo! Ojczyzno moja".


Jeśli poloniści z gimnazjów myślą, że obecnie większość ich podopiecznych kojarzy to bez pomocy google (zwłaszcza jeśli "Pan Tadeusz" był omawiany chociaż parę miesięcy wczesniej) to IMHO powinni zejść na ziemię.
 
@up sad but true



"Pan Lodowego Ogrodu" jest całkiem całkiem, ale ta długa przerwa między 3 i 4 tomem sprawiła, że będę musiał zacząć od początku, a nie chce mi się za bardzo. Co to będzie jak nowa "Gra o tron" się pojawi?



Ja teraz zacząłem czytać trylogię Krzysztofa Piskorskiego "Opowieść piasków" i muszę przyznać, że początek jest zachęcający.
 
Czy przypominacie sobie może książki, które mocno wpłynęły na zmianę Waszego postrzegania pewnych istotnych rzeczy lub zawiodły Was w pewne okreslone miejsca w życiu z powodu inspiracji nimi?
 
Grisham - Komora :) mały byłem jak to czytałem i jeszcze nie wiem czy będę żałował konsekwencji tej lektury



a jeśli chodzi o światopogląd to mocno targnął mnie w prawą stronę "Salon" Łysiaka
 
Polecam "Chłopcy" - Jakuba Ćwieka, warta uwagi moim zdaniem, powiem, że książka opisuje dalsze losy bohaterów książki J.Barriego "Piotruś Pan", zawarł w swojej książce elementy humorystyczne jak i nutkę powagi xD Jakby co jest to zbiór opowiadań ale w bardzo ciekawy sposób napisanych.







Właśnie zaopatrzyłem się w drugą cześć :)
 
Moze ktos polecic jakies ciekawe kryminaly


Jak dla mnie to wszystko od:



Harlan Coben



Dennis Lehane



James Patterson



Jeffery Deaver



Tess Gerritsen - thrillery medyczne



Alex Kava (łączone z romansidłem, ale bardzo szybko i przyjemnie się czyta)



I oczywiście wyżej wspomniany Henning Mankell, cykl o Kurcie Wallanderze. Książki są dużo lepsze niż seriale (oba i Szwedzki i Brytyjski).
 
Kryminały:

Maxime Chattam, tzw. Trylogia o Brolinie lub Trylogia Zła:

Otchłań zła (L • óme du mal, 2002)
W ciemnościach strachu (In Tenebris, 2003)
Diabelskie zaklęcia (Malófices, 2004)

Mocne klimaty seryjnych psychopatycznych morderców, ale ABSOLUTNIE GENIALNE - to najlepsze kryminały, jakie czytałem.

Podobnie John Connolly cała seria o Charliem Parkerze:

1999: Every Dead Thing / Wszystko martwe
2000: Dark Hollow / Kraina cieni
2001: The Killing Kind / Morderczy gatunek
2002: The White Road / Biała droga
2004: "The Reflecting Eye" / Oko innego świata (nowela znajdująca się w książce "Nokturny")
2005: The Black Angel / Czrny anioł
2007: The Unquiet / Niespokojni
2008: The Reapers
2009: The Lovers
2010: The Whisperers
2011: The Burning Soul

Też mroczna i mega dobra. Polecam zacząć od pierwszej, "Wszystko Martwe". Od mniej więcej 4-5 wprowadzony jest dodatkowy element nadprzyrodzony, który na początku może trochę przeszkadzać, ale potem się przyzwyczajasz. Genialny klimat całej serii i genialne postacie - Charlie Parker i jego dwaj kumple
 
O, Christopher Grange pisze dobre kryminały, albo raczej pisał, bo po bardzo dobrej (przynajmniej parę lat temu takie wrażenie odniosłem) "Czarnej linii" zaliczył spadek w dół jak Melvin Guillard.
 
Valerio Massimo Manfredi - "Spartanin". Co prawda nie kryminał, ale polecę, bo niedawno przeczytałem i książka bardzo przypadła mi do gustu.
 
W Empiku 3 w cenie 2 na fantastykę do 18 września.



U mnie z powodu kryzysu powolutku "Głos Pana", "Polska Jagiellonów" (Jasienicy) i "Jonathan Strange i Pan Norrell".
 
"Przez ciemne zwierciadło" - Philip K. Dick.



Jestem po prostu rozjebany. Mistrz.
 
Back
Top