Podświadomie liczyłem dolara po 4.3, no max 4.4 teraz jak jest 4.8 to automatycznie 10% strat na wejściu od tego na co zakładałem, do tego trzeba pamiętać o prowizjach giełdy z 5%, niekorzystnym przewalutowaniu i opłatach transakcyjnych robiąc ruchy samym krypto.
Potem, nawet przy ewentualnych zyskach płacisz kolejne frycowe, kolejne opłaty transakcyjne krypto za przesyły znowu na giełdę, niekorzystne przewalutowanie , a na końcu jeszcze osobno podatek od zarobku...
Wszyscy tylko kurwa chcą pieniądze...
Nie myśląc o wejściu na długi termin, po dobrej cenie wejściowej - więcej z tego problemu niż pożytku