Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01


Cudowne. Z takich typowo polskich rzeczy to pamietam jak w szkole kiedyś przychodziła pielegniarka i wszyscy szli do ubikacji i kazali Nam myć zęby fluorem. Później była jazda o to bo się okazało, że ten fluor miał za duże stężenie (nie wiem czy tak to można nazwać. Było go za dużo w tej paście) i był szkodliwy dla zębów. Pamięta ktoś może takie coś? Mogę się mylić bo nie pamiętam tego dokładnie. To było w podstawówce jakoś. Rocznik 92
 
Cudowne. Z takich typowo polskich rzeczy to pamietam jak w szkole kiedyś przychodziła pielegniarka i wszyscy szli do ubikacji i kazali Nam myć zęby fluorem. Później była jazda o to bo się okazało, że ten fluor miał za duże stężenie (nie wiem czy tak to można nazwać. Było go za dużo w tej paście) i był szkodliwy dla zębów. Pamięta ktoś może takie coś? Mogę się mylić bo nie pamiętam tego dokładnie. To było w podstawówce jakoś. Rocznik 92
Pamiętam szczotkowania, to chyba nawet nie była pasta tylko jakiś płyn. Ale mogę sie mylic bo to było lata temu :P
 
Ciotowski ma fakap w głowie, bo właśnie jesteśmy w trakcie letniej fali, a nie na dowodów na to bo potężnego testowania nie ma


Lekarze rodzinni zgłaszają zachorowania grypowe i grypopodobne. I w tej statystyce mamy absolutnie niebywałe wydarzenie. Mianowicie, od wielu lat nie było w lecie o tej porze tak wielu zachorowań grypopodobnych. Myślę, że to są po prostu ukryte zachorowania na Covid-19 - podsumował.

Albo hujowi ci lekarze, albo przebiegły Omikronus na takie same objawy jak przeziębienie
 
Ciotowski ma fakap w głowie, bo właśnie jesteśmy w trakcie letniej fali, a nie na dowodów na to bo potężnego testowania nie ma

Już się coś zaczyna dziać w interesie, bo po długiej przerwie znowu zaczęliśmy sprzedawać te super chińskie testy.

Jak widać idiotów nie brakuje.
 
Ciotowski ma fakap w głowie, bo właśnie jesteśmy w trakcie letniej fali, a nie na dowodów na to bo potężnego testowania nie ma


Lekarze rodzinni zgłaszają zachorowania grypowe i grypopodobne. I w tej statystyce mamy absolutnie niebywałe wydarzenie. Mianowicie, od wielu lat nie było w lecie o tej porze tak wielu zachorowań grypopodobnych. Myślę, że to są po prostu ukryte zachorowania na Covid-19 - podsumował.

Albo hujowi ci lekarze, albo przebiegły Omikronus na takie same objawy jak przeziębienie
Ale nie z Grzesiowskim te numery. On jeden nie nabrał się na przeziębieniowy kamuflaż. I cyk omikronowi z najnowszych testów.
 
Back
Top