Gierki od FromSoftware i inne soulsborne

Pokonałem skurwiela Arlecchino. Dzisiaj zdecydowanie lepiej mi się z nim walczyło i zacząłem doceniać tego bossa. To zdecydowanie topka najtrudniejszych bossów razem z Radahnem i Malenią, ale jednocześnie bardzo dobrze wykonany (design, moveset, lore - wszystko na najwyższym poziomie). Wymaga perfekcji w parowaniu i unikaniu też, początkowo jest trochę pierdolnik na ekranie (na szczęście to nie poziom Radahna) i wiele akcji trzeba wykonywać na wyczucie, ale jak już się ogarnie o co chodzi to zapewnia masę emocji, a walka trzyma w napięciu do samego końca.
Fajne DLC z dwoma kozackimi bossami: Markioną i Arlecchino :tellmemore:
 
Pokonałem skurwiela Arlecchino. Dzisiaj zdecydowanie lepiej mi się z nim walczyło i zacząłem doceniać tego bossa. To zdecydowanie topka najtrudniejszych bossów razem z Radahnem i Malenią, ale jednocześnie bardzo dobrze wykonany (design, moveset, lore - wszystko na najwyższym poziomie). Wymaga perfekcji w parowaniu i unikaniu też, początkowo jest trochę pierdolnik na ekranie (na szczęście to nie poziom Radahna) i wiele akcji trzeba wykonywać na wyczucie, ale jak już się ogarnie o co chodzi to zapewnia masę emocji, a walka trzyma w napięciu do samego końca.
Fajne DLC z dwoma kozackimi bossami: Markioną i Arlecchino :tellmemore:
Gratki, ciesz się że nie brali przykładu z Black Myth Wukong, wtedy boss na pół minuty zawisnął by w powietrzu robiąc jakieś posrane obszarowe ataki przez które walczysz z kamerą a Ty nie możesz w żaden sposób odpowiedzieć tylko modlić się żeby uniki wchodziły
 
Gratki, ciesz się że nie brali przykładu z Black Myth Wukong, wtedy boss na pół minuty zawisnął by w powietrzu robiąc jakieś posrane obszarowe ataki przez które walczysz z kamerą a Ty nie możesz w żaden sposób odpowiedzieć tylko modlić się żeby uniki wchodziły

Dzięki. Oglądałem recenzję Wu Konga jednego z moich ulubionych youtuberów souls-like'owych i on strasznie jebał WK za finałowego bossa. Podobno nie tylko potrafi zawisnąć na dłuższy czas w powietrzu, ale też wykradać leczenie i kontrować mocne ataki, które są kluczowe. Ja pewnie jeszcze w tym roku z małpą się zapoznam, bo mam grę na liście do kupienia, tylko czekam na dobrą ofertę
 
Dzięki. Oglądałem recenzję Wu Konga jednego z moich ulubionych youtuberów souls-like'owych i on strasznie jebał WK za finałowego bossa. Podobno nie tylko potrafi zawisnąć na dłuższy czas w powietrzu, ale też wykradać leczenie i kontrować mocne ataki, które są kluczowe. Ja pewnie jeszcze w tym roku z małpą się zapoznam, bo mam grę na liście do kupienia, tylko czekam na dobrą ofertę
Jeszcze tak z ciekawości zapytam kim jest ten finałowy boss z DLC Lies of P? W sensie jaka jest jego rola w lore bo na początku widziałem coś wspomina o Romeo który był królem marionetek i ostrzegał bohatera o tym co chce mu zrobić Gepetto, pamiętam to dokładnie choć grałem dawno temu
 
Jeszcze tak z ciekawości zapytam kim jest ten finałowy boss z DLC Lies of P? W sensie jaka jest jego rola w lore bo na początku widziałem coś wspomina o Romeo który był królem marionetek i ostrzegał bohatera o tym co chce mu zrobić Gepetto, pamiętam to dokładnie choć grałem dawno temu

Arlecchino pojawia się w podstawce jako król zagadek, czyli typ który dzwoni do nas i daje nam zagadki. Jak poprawnie odpowiemy do dostajemy klucze do kryjówek. Był taki długi questline w podstawce, gdzie na koniec jest dłuższy dialog i widzimy Arlecchino w takiej formie:
360

Arlecchino tak jak my był marionetką, która miała przebudzenie ego - proces, że marionetka się uczłowiecza, tylko w jego przypadku on stał się szalonym seryjnym mordercą. W DLC cofamy się w czasie, gdy Romeo był jeszcze człowiekiem i podążamy za legendarną tropicielką Leą żeby go odnaleźć. Ostatecznie Arlecchino zabija Romeo, którego później Gepetto zmienia w marionetkę, my niszczymy Arlecchino, który później zostaje odbudowany przez alchemików w formie takiej jak w podstawce. Co ciekawe na zakończenie questa w podstawce on mówi coś w stylu: "do zobaczenia", tak jakby to już była zapowiedź finałowego bossa DLC
 
Stellar Blade dostało aktualizacje, ponoć 25 nowych strojów i nowy boss, niedługo ma się ukazać DLC

Ktoś zrobił ostatniego bossa Lies of P DLC bez parowania używając tylko uników
 
Nie wiem właśnie na ile rozbudowane to będzie ale już wrzucają jakieś walki


To jest ten dodatek co wczoraj wyszedł. Dodaje jakieś stroje i tą walkę, ale tylko w trybie wyzwania bossa
 
To jest ten dodatek co wczoraj wyszedł. Dodaje jakieś stroje i tą walkę, ale tylko w trybie wyzwania bossa
A to szkoda, czyli na jakieś większe DLC nie ma co liczyć a stroje to tylko w NG+2 więc to raczej nie dla mnie.
Mi brakuje jedno przejście w NG+ do platyny to najłatwiejsze gdzie nie musisz zbierać znajdziemy ani robić misji pobocznych.
 
A to szkoda, czyli na jakieś większe DLC nie ma co liczyć a stroje to tylko w NG+2 więc to raczej nie dla mnie.
Mi brakuje jedno przejście w NG+ do platyny to najłatwiejsze gdzie nie musisz zbierać znajdziemy ani robić misji pobocznych.

Trzeba czekać na 2. Mam tak samo, ale na ten moment przechodzić mi się nie chce. Już 95h mam wbite i trochę mi wystarczy. Trzeba w co innego pograć, bo lista długa
 
1749896190114.png

Kolejna do kolekcji, te DLC to nie jest to czego się spodziewałem bo są to jakieś wyzwania.
Trzeba przyznać że mało który boss jak król berserkerów napsuł mi tyle nerwów, królowa walkirii już nawet łatwiej mi poszła.
 
Przestrzegan wszystkich miłośników souls-like'ów przed stolcem o nazwie Lords of the Fallen (2014). Podchodząc do tej gry miałem na uwadze, że ma swoje lata, że jest siermiężna i toporna, a tempo jest 4x wolniejsze niż w DS1, ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po pokonaniu 2 bossów dotarłem do miejsca, gdzie znajduje się mob z wielką tarczą. Typ zasłania się nią praktycznie non stop, ale mam już doświadczenie z takimi przeciwnikami i wiem co trzeba zrobić - zajść na plecy. Kiedy on wykonuje serię ciosów ja rolluję i co się okazuje? Iframesy nie działaja poprawnie, dostaję obrażenia. Gdy uda mi się przerolowac za jego plecy i robię szybki atak to ten cios jest tak powolny, że przeciwnik zdąży się obrócić i zablokować tarczą. Czasem wejdzie cios poza tarczę, ale to się zdarza 1/10. Nie da się go wykończyć, ale to nie wszystko. Mobek ma niesygnalizowany atak tarczą, który zbija całą staminę i po którym zadaje pchnięcie mieczem. Zabiera to ok. 90% HP, więc wystarczy nie mieć full i się ginie od tak z dupy, bo nie da się obronić przed tym atakiem. Tak zjebanego designu przeciwnika nie widziałem w żadnej grze i chyba będzie to pierwszy souls-like, którego odpuszczę. Ze zjebanym designem i błędami w hitboxach i iframesach nie będę walczył, bo to nie jest trudność, która by mnie zachęcała to podjęcia próby
 
Przestrzegan wszystkich miłośników souls-like'ów przed stolcem o nazwie Lords of the Fallen (2014). Podchodząc do tej gry miałem na uwadze, że ma swoje lata, że jest siermiężna i toporna, a tempo jest 4x wolniejsze niż w DS1, ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po pokonaniu 2 bossów dotarłem do miejsca, gdzie znajduje się mob z wielką tarczą. Typ zasłania się nią praktycznie non stop, ale mam już doświadczenie z takimi przeciwnikami i wiem co trzeba zrobić - zajść na plecy. Kiedy on wykonuje serię ciosów ja rolluję i co się okazuje? Iframesy nie działaja poprawnie, dostaję obrażenia. Gdy uda mi się przerolowac za jego plecy i robię szybki atak to ten cios jest tak powolny, że przeciwnik zdąży się obrócić i zablokować tarczą. Czasem wejdzie cios poza tarczę, ale to się zdarza 1/10. Nie da się go wykończyć, ale to nie wszystko. Mobek ma niesygnalizowany atak tarczą, który zbija całą staminę i po którym zadaje pchnięcie mieczem. Zabiera to ok. 90% HP, więc wystarczy nie mieć full i się ginie od tak z dupy, bo nie da się obronić przed tym atakiem. Tak zjebanego designu przeciwnika nie widziałem w żadnej grze i chyba będzie to pierwszy souls-like, którego odpuszczę. Ze zjebanym designem i błędami w hitboxach i iframesach nie będę walczył, bo to nie jest trudność, która by mnie zachęcała to podjęcia próby
że ja to kiedyś wymęczyłem jak to wyszło...

:DC:
 
Przestrzegan wszystkich miłośników souls-like'ów przed stolcem o nazwie Lords of the Fallen (2014). Podchodząc do tej gry miałem na uwadze, że ma swoje lata, że jest siermiężna i toporna, a tempo jest 4x wolniejsze niż w DS1, ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po pokonaniu 2 bossów dotarłem do miejsca, gdzie znajduje się mob z wielką tarczą. Typ zasłania się nią praktycznie non stop, ale mam już doświadczenie z takimi przeciwnikami i wiem co trzeba zrobić - zajść na plecy. Kiedy on wykonuje serię ciosów ja rolluję i co się okazuje? Iframesy nie działaja poprawnie, dostaję obrażenia. Gdy uda mi się przerolowac za jego plecy i robię szybki atak to ten cios jest tak powolny, że przeciwnik zdąży się obrócić i zablokować tarczą. Czasem wejdzie cios poza tarczę, ale to się zdarza 1/10. Nie da się go wykończyć, ale to nie wszystko. Mobek ma niesygnalizowany atak tarczą, który zbija całą staminę i po którym zadaje pchnięcie mieczem. Zabiera to ok. 90% HP, więc wystarczy nie mieć full i się ginie od tak z dupy, bo nie da się obronić przed tym atakiem. Tak zjebanego designu przeciwnika nie widziałem w żadnej grze i chyba będzie to pierwszy souls-like, którego odpuszczę. Ze zjebanym designem i błędami w hitboxach i iframesach nie będę walczył, bo to nie jest trudność, która by mnie zachęcała to podjęcia próby
Ja tyle słyszałem o tej grze że najlepsze co możesz zrobić to odinstalować i jak masz wersje fizyczna na płytce to wystawić na jakimś OLXie, może jakiś kaskader sie znajdzie :siuu:
 
Przestrzegan wszystkich miłośników souls-like'ów przed stolcem o nazwie Lords of the Fallen (2014). Podchodząc do tej gry miałem na uwadze, że ma swoje lata, że jest siermiężna i toporna, a tempo jest 4x wolniejsze niż w DS1, ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po pokonaniu 2 bossów dotarłem do miejsca, gdzie znajduje się mob z wielką tarczą. Typ zasłania się nią praktycznie non stop, ale mam już doświadczenie z takimi przeciwnikami i wiem co trzeba zrobić - zajść na plecy. Kiedy on wykonuje serię ciosów ja rolluję i co się okazuje? Iframesy nie działaja poprawnie, dostaję obrażenia. Gdy uda mi się przerolowac za jego plecy i robię szybki atak to ten cios jest tak powolny, że przeciwnik zdąży się obrócić i zablokować tarczą. Czasem wejdzie cios poza tarczę, ale to się zdarza 1/10. Nie da się go wykończyć, ale to nie wszystko. Mobek ma niesygnalizowany atak tarczą, który zbija całą staminę i po którym zadaje pchnięcie mieczem. Zabiera to ok. 90% HP, więc wystarczy nie mieć full i się ginie od tak z dupy, bo nie da się obronić przed tym atakiem. Tak zjebanego designu przeciwnika nie widziałem w żadnej grze i chyba będzie to pierwszy souls-like, którego odpuszczę. Ze zjebanym designem i błędami w hitboxach i iframesach nie będę walczył, bo to nie jest trudność, która by mnie zachęcała to podjęcia próby
Niby to miało być takie super poprawione. Wersja 2.0 czy coś. Nawet miałem ostatnio w koszyku.
 
Ja tyle słyszałem o tej grze że najlepsze co możesz zrobić to odinstalować i jak masz wersje fizyczna na płytce to wystawić na jakimś OLXie, może jakiś kaskader sie znajdzie :siuu:

Mam na nośniku i na pewno będę chciał ją odsprzedać choćby za parę. Spróbuję jeszcze jutro albo skipnąć tego przeciwnika, albo popatrzę na YT. Może jest jakaś metoda na niego, bo w bezpośredniej walce nie ma szans. Mam takie dziwne poczucie, że jednak muszę chociaż raz to gówno skończyć, choćby tylko biegać od bossa do bossa :robertmakeup:

Niby to miało być takie super poprawione. Wersja 2.0 czy coś. Nawet miałem ostatnio w koszyku.

To o czym mówisz to jest gra o tej samej nazwie, ale z 2023 (ja gram w wersje z 2014). Podobno też była w chuj zepsuta, ale jakoś ja do ładu doprowadzili. Myślałem, że przejdę najpierw pierwszą część, ale dzisiaj mnie srogo odrzuciła od obu części
 
To jakiś kostium premium? Dla kolegi pytam.
Ten akurat nie jest jakiś skomplikowany do zdobycia, nie pamiętam już gdzie dokładnie ale ja mam tylko podstawową wersję gry i go mam a nie przywiązywałem super uwagi do szukania nanokombinezonów
 
Są jakieś dobre Tipy na tego Bloodborna? Nigdy nie skończyłem :homer:
- nie oznaczać wielkich przeciwników
- używać: beast blood pellet + papier pioruna/ognisty w trudniejszych walkach
- transformacja broni podczas kombinacji (zwłaszcza w przypadku Rozpruwacza jest to OP)
- stagerowac bossów niszcząc im kończyny jedna po drugiej. Bloodborne to pierwsza gra w której wprowadzono mechanikę stagera i jest to w tej grze zdecydowanie przegięte gdzie duża czesc bossów robi sie speedrunowo w zasadzie nie wypuszczając ich ze stagera
- zmieniać ubranie w zależności od przeciwników np. odzienie Gascoine'a sprawdzi sie w walce Blood-starved Beast, osmolone odzienie tropiciela z Cieniami Yharnam itp.
- nie ulepszac broni klejnotami dającymi dodatkowe efekty, lepiej skupić sie na samych obrażeniach fizycznych
 
Back
Top