GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Ukończyłem State of Decay.



Z zalet - fajny pomysł, dobra mechanika walki i niewkurzająca mechanika jazdy. Dość duża lokacja, która dobrze odwzorowuje świat podczas inwazji zombie.



Jeśli chodzi o wykonanie techniczne, to gra pozostawia wiele do życzenia, aczkolwiek nie znalazlem w niej większych baboli. Po prostu od razu widać, że mamy do czynienia z tytułem wyprodukowanym za mniejsze pieniądze, niż największe hity.



Najbardziej zawiodły mnie te wybory, o których się naczytałem w recenzjach, a finalnie... nic z tego nie wyszło. Czas gry również miał być dłuższy - licznik na steam pokazuje mi 19h, zaś produkcja miała być przeznaczona na 35h (przechodziłem również misje poboczne). Bez powodu nie napisałem nic o fabule - nie porusza, nie wywołuje emocji i kończy się happy-endem.



Koniec końców - nie żałuję wydanych na nią 40 zł ani tylu spędzonych w nią godzin. Polecam ją głównie dla fanów kilmatów zombie, lecz przy braku odpowiednich alternatyw, może w nią zagrać każdy.



Ocena: 6/10 .
 
Po 7h grania, ukończyłem kampanię dla pojedynczego gracza w Battlefield 4.


Ciężko mi znaleźć jakiekolwiek pozytywy. Historia nie porywa, tryb długością nie powala, zaś całość może służyć co najwyżej jako wstęp dla tych, którzy zamierzają spędzić z tą grą długie godziny w trybie multiplayer.


Co zwróciło moją największą uwagę, to przedostatnia misja, która jest niczym innym, jak kilkudziesięciominutową batalią (podobno można prościej to rozegrać) oraz żenująco niski poziom trudności. Grając na najwyższym, miałem problemy tylko z przedostatnią misją, a jeśli porównamy ten poziom do tego, jak trudno było w trybie stalkera wMetro: Last Light (brak celownika, danych o zdrowiu, amunicji itp.), to gra wygląda na śmiesznie prostą.


W multiplayer grałem za krótko, aby coś więcej napisać.
 
ja nacieram od tygodnia w b4 online i nie gralem jeszcze nigdy w tak zajebista strzelanke multi
 
@Wieri ja grałem dość dawno temu i gar jest w porządku. W ramach ciekawostki można dodać, że świat gry jest ten sam jak między innymi w Heroes V i VI.



A czy ktoś tutaj grał w The Walking Dead? Niedawno wyszedł pierwszy epizod drugiego sezonu i gra nadal trzyma poziom. Naprawdę mocne 9/10. To samo tyczy się The Wolf Among Us.
 
BF 3,4 - nie grałem w singla (w 3 może z pół godziny). To się nie nadaje nawet do potrenowania przed multi.



Prawdziwa zabawa zaczyna się online i to w trybie hardcore (szczególnie jak denerwują was ujęcia kamery na przeciwnika, który was zabija) - co ciekawe, mimo że hardcore jest trudniejszy z wielu powodów, idzie mi na nim o wiele lepiej :D



Gdyby nie te cholerne bugi, BF4 byłby imo najlepszą strzelanką online.
 
Grałem, dopóki nie zainstalowałem BF3 ;)



Aczkolwiek w starych czasach od CSa wolałem Tactical Ops - jasne, to taka podróbka CSa na silniku Unreal Tournament, ale jakoś przyjemniej mi się w to grało.
 
Na hardcore chyba łetwiej bawić się w snipera :) Ja zawsze byłem fanem singleplayer dopóki ostatnio nie zainstalowałem BF3 kupionego w Humble Bundle za grosze i teraz, już na BF4, nie mam najmniejszej ochoty wracac do singla, genialne gry :)
 
Niestety ta kamera pokazująca "zabójcę" psuje grę, bo bycie snajperem traci jakikolwiek sens.
Ja w BF3 pogralem z miesiąc. Na necie 2mb śmigal mi fajnie, a na 60mb mi laguje. I bądź tu mądry.
 
Może też o grach, ale tych na andorida ;)



Asphalt 8 - dobra grafika, dobry moduł jazdy, fajne i dopracowane samochody. Szkoda, że jest mało mapek, spokojnie można policzyć na palcach dwóch rąk. Ale za to jest kilka trybów jazdy, różne kategorie smaochodów, wiec nie jest zawsze tak samo. Zmieniłem starowanie, bo nie przepadam za "skręcaniem" smartfonem, mam jazdę na dotyk. Ogółem dobra gra.



Assassins Creed Pirates - dla mnie kaszana. Nie wiem nawet czy to "Creed" jest w tytule,czy nie. Dla mnie gra wydaje się dosyć monotonna, nie jestem fanem takich gier na telefon. Przy kliknięciu ekranu podczas wideo, czy animacji, system podawał mi, że gra nie odpowiada, i czy ją zamknąć, ale potem leciało dalej. Nie podobają mi sie te "dialogi" w postaci komiksowej. Nie podeszła mi.



Gem Miner 2 - moze troche inna gra, ale bardzo luźna i fajna na zabicie czasu. Górnik, kopanie, odnajdywanie kamieni i artefaktów. Na początku może wydawać się nudna, ale im głębiej idziesz, tym bardziej chcesz jeszcze dalej iść. No i to uciekanie "na powierzchnię" gdy zaczyna Ci brakować tlenu - walka z czasem :)



Real Boxing - na pierwszy rzut oka gra kozacka. Fajna grafika, dobry system walki, muzyka na plus. Ale im więcej w to gram, tym coraz bardziej się nudzi. Nie ma za dużo przeciwników, dopiero w karierze ich poziom wzrasta z walki na walkę. Trening na sali niezmienny. Tylko 3 rundy, gdzie po walce w tabeli jest miejsce na 15. Werdykty są zawsze jednogłośne. Nawet przy wyrównanej walce jaka miałem, werdykty były takie same. Trochę słabe jest to, że możemy juz w 1 rundzie pokonać kogoś przez nokaut, lepiej byłoby jakieś obijanie itp, a nie od razu "pasek z życiem", jak w Mortalach itp. Jest dosyć dobrze, ale mogło być lepiej. Gra raczej nie wciąga, raz na jakiś czas miło zagrać.



Kingdom Rush - zdecydowanie najlepsza gra (chyba) strategiczna i logiczna. Stawiamy jakies budynki, bijemy wrogów, nikt nie moze przejsć. Bardzo klimatyczna i wciągająca gra. Czasem jedna plansza zajmuje mi dobre 30 minut gry. Najgorsze jest to, jak grasz 30 minut, masz już 14/15 "serii" (wychodzenie "wrogów") i nagle przegrywasz. Idzie się wkurzyć i główkować, co i jak poprzestawiać. Tę grę przeszedłem ze 2 razy. Raz na kompie gdzie się wkreciłem, potem na Xperii J - miałem tam wszędzie po 3 gwiazdki, a na dodatek były mapy za które na kompie trzeba płacić i po 2 nowe typy gier do każdej planszy, czyli można było zdobyć po 5 gwiazdek. Nabiłem jakieś 81 gwiazdek na 95. Ale potem przyszedł czas na kupno Xperii L i niedługo zacznę grać od nowa. I celuję we wszystkie gwiazki ;) Grę polecam wszystkim, są wersje przeglądarkowe.



Kingdom Rush Frontiers - druga, bardzo fajna ondsłona w.w gry. Co prawda, czuję jakiś inny klimacik niż w poprzedniczce (tu raczej wojownicy piaskowi, tam leśni) i choć jedynka pod tym względem mi sie bardziej podobała, to dwójce nie mogę nic zarzucić. Z gwiazdek wynika, że mapek jest jeszcze wiecej, co oznacza jeszcze wiecej zabawy. Mam wrażenie, ze gra jest nieco cięższa, a budynki (jak zresztą widać) się różnią. No i wrogowie też. Jestem w trakcie i męczę się z jedną planszą. Wrazenia na plus.



Jako, ze od kilku dni mam Xperie L, pójdą mi lepsze gry, więc potrzeba mi trochę czasu. W kolejce mam jeszcze GTA VC, SA, Gangstar Rio i Vegas, oraz Modern Combat 4.



@Tomek Chmura, widziałem gdzieś tutaj, ze grałeś w Kingdom Rush i Ci się spodobała. Rozumiem, ze grałeś na przeglądarce? Zgadzasz się z moją opinią, czy mam jakieś zagórowane twierdzenia i są lepsze gry tego typu? Grałeś w KR Frontiers? Bo wyszła niedawno wersja na przeglądarkę. Jeżeli tak, jakie są Twoje odczucia? Lepsze, gorsze, trudniejsze, łatwiejsze? Chciałbym zobaczyc punkt widzenia innej osoby która grała w te gry, czy jest poodbny do mojego.
 
Jak gry na Androida to polecam oba Meganoidy, darmowe tytuły. Platformówka, 3 przyciski i wysoki poziom trudności (głównie 2, ale w jedynce tak od 50 poziomu też ciężko), krótkie plansze, idealne na szpil w autobusie itp.
 
"Heavy Rain" ukończone.


Po pierwszym, pozytywnym wrażeniu, gra staje się efekciarskim gniotem pełnym głupstw i niekonsekwencji, gdzie Ethan Mars to superbohater, a pewne rzeczy biorą się z dupy i rozstrzygnięcia całej sprawy nie rozumiem zupełnie. Ta produkcja jest rozczarowaniem i nie umiem jej pozytywnie ocenić.
 
Panowie poratujcie!



Potrzebuję jakis fajnych darmowych lub tanich gier ze steama. Ktoś może coś polecić?
 
Darmowe masz w zakładce Free to Play, bardzo tanio znajdziesz niektóre tytuły w postaci kluczy na allegro. Ich "fajność" to już kwestia gustu, więc posiłkuj się opiniami w necie.
 
"Heavy Rain" ukończone.

Po pierwszym, pozytywnym wrażeniu, gra staje się efekciarskim gniotem pełnym głupstw i niekonsekwencji, gdzie Ethan Mars to superbohater, a pewne rzeczy biorą się z dupy i rozstrzygnięcia całej sprawy nie rozumiem zupełnie. Ta produkcja jest rozczarowaniem i nie umiem jej pozytywnie ocenić.



Niestety muszę się trochę zgodzić. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, im dalej tym nudniej i jakoś spójnie "na siłę". Skończyłem ją w zasadzie z przymusu "zacząłem, to już skończę". Gra z dobrego thrillera/kryminału staje się takim filmem sensacyjnym kategorii B.

Ja również się zgadzam. Napisałem już zresztą w marcu notkę o tej grze. Dla mnie za dużo błędów logicznych by nazwać ją dobrą produkcją.



Midern - Niestety ale grałem tylko we "Frontiers". Nie grałem w podstawkę. A najnowsza gra z serii Kingdom Rush to pożeracz czasu i grało mi się naprawdę świetnie. Ostatnią grą z typu defense tower games była któraś część GemCrafta.
 
@Tomek, no to z miejsca polecam Ci pierwszą część. Jak będziesz miał trochę (albo trochę więcej) czasu, to warto pograć :D Miałem problem z jednym poziomem we Frontiers, ale już ogarnąłem.
 
@Tomasz Chmura - a propos Soulsów to też od razu nie chciałem powtarzać gry ale po pół roku nie wytrzymałem, inne gry wydawały mi się jakieś jałowe :) Fajnie się też przechodzi grę znając już wszystkie triki, w porównaniu z pierwszym przejściem zajmuje mi to jakąś 1/4 czasu. Ale gram magiem i muszę powiedzieć że jest za mocny, robię 1800 damage i wszystkich bossów mam na 3- 4 shoty. Paradoksalnie to jednak imho psuje rozgrywkę, ograbia gracza z satysfakcji po przejściu trudnego bossa która jest jednym z najważniejszych plusów tej gry. Ofkorz to wina twórców że nie zbilansowali ale polecałbym ci przejście kiedyś drugi raz warriorem żeby sprawdzić się "the way it meant to be played".



A co do Sen's Fortress to już pamiętam czemu nienawidzę tej lokacji - przy pierwszym przejściu jak doszedłem do Anor Londo to za cholerę nie mogłem pokonać S&O (chyba ze dwa dni po parę godzin próbowałem, a uparłem się na trudniejszy wariant z Super Ornsteinem żeby mieć Leo ring). Za jakimś pięćdziesiątym razem podjąłem decyzję o taktycznym odwrocie do kowala w Undead Parish żeby zupgradeować ekwipunek. A że wtedy nie ma się jeszcze teleportu to wiązało się dla mnie z dwoma dodatkowymi przeprawami przez Fortecę i te wszystkie pułapki, myślałem że wtedy zeświruję :/
 
Właśnie ukończyłem Gemini Rue. Coś pięknego. Jeśli ktoś nie grał, to polecam się zapoznać.



https://www.youtube.com/watch?v=foZp9ToBewA
 
XCOM enemy unknown. Polecam gierkę dla fanów strategi, rozbudowywania i walki turowej jak i tematyki UFO.
 
XCOM enemy unknown. Polecam gierkę dla fanów strategi, rozbudowywania i walki turowej jak i tematyki UFO.






Zgadzam się. Bawiłem się świetnie przy XCOMie. 2x Assault, 2 x Sniper, 1 x Heavy, 1 x Support - mój dream team.



lugasek -> tak jak większość gier Wadjet Eye Games, Gemini Rue jest warte obczajki. Super firemka rodzinna.
 
Jeżeli podobało Ci się Gemini Rue to koniecznie sprawdź "Resonance". Nawet ją zrecenzowałem kiedyś.
 
"Resonance" mam nawet na Steamie, ale nie mam póki co ochoty na takie gry. Za to sobie Brutal Legend zamierzam w końcu odpalić.
 
JEST ! Mateusz Borek i Roman Kołtoń wracają do gryyy ! :-)



Albo pozostanie nam wersja angielska :/
 
Oby była wersja angielska. Na chuj komuś polski komentarz w fifie? Tylko sprawia, że ta gra jest śmieszna.
 
Back
Top