GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Ja też nie potrafiłem odnaleźć się w Borderlands. Gra w ogóle nie potrafiła mnie zatrzymać przy sobie, choć dam jej za jakiś czas drugą szansę, wybierając inną klasę postaci (wtedy wybrałem snajpera)
 
Dzięki za opinie. Właśnie dużo podobnych, czytałem że popewnym czasie rozgrywka "siada". Może kiedyś dostanie swoją szansę:) Pytałem głównie dlatego że obecnie jest za darmo dla posiadaczy ps plus a sam gameplay zaciekawił mnie.
 
Graj new game 1 to będzie wyzwanie
Ds kupione?


Powiem Ci, że mam obawy przed Demons Souls. Niesprecyzowane obawy. Dark Souls dopiero po jakimś czasie mnie zafascynowało do głębi. Trochę przeraża mnie to, że Demons Souls wyprodukowano w 2009 roku, bo Dark Souls z 2011 miało masę wad praktycznie we wszystkich aspektach. Boję się, że pierwowzór będzie miał to samo tyle że x2.





kid -> Dla posiadaczy plusów jest Borderlands 2, a nie jedynka. Więc to zmienia postać rzeczy. W dwójkę jedynie przez chwilę grałem więc się nie wypowiadam.
 
Demons soul jest lepsze niż dark souls.
Jestem pewien, że przypadnie Ci do gustu. Jest tam też zajebisty system dobrego i złego świata
 
Faktycznie Tomaszu - mój błąd. Nie wiem jak to patrzyłem heh. Tak czy siak na tapecie jest Diablo 3 i cel platyna;]
 
Tak jak chwaliłem SC:Blacklist, tak teraz muszę się wyżalić/wybeczeć/mieć pretensje. Co za pokręcony chuj, wymyślił,że w misji w której żaden strażnik nie może zauważyć Sama, bo jest po misji, trzeba zaliczyć 3 cele, do tego schwytać snajpera, nie zabić, mimo,że stoi i czeka na nas,a potem wrócić niezauważonemu, za każdym razem, nawet po wypełnieniu 3 celi i schwytaniu tego jebanego dziadygi na górze, gdy zauważy nas jakikolwiek gość, przechodzimy całą misję OD NOWA. Nie od ostatniego celu który wypełniliśmy, nawet nie od półmetka, nie od miejsca z którego trzeba się ewakuować, tylko za każdym razem od nowa....
 
kupiłem Bordernlands za dyszke w zimobraniu. ale samemu mi sie nie chce grac. Jedyny FPS który jest dobrym dla mnie singlem to Metro. jak ktos chetny na Co copa w BD to chętnie
 
Grał ktoś w Tales of Maj'eyal? Jako ciekawostkę podam to, że jedna z class postaci nazywa się "Brawler" i w sumie jej zestaw skilli przypomina bardzo zawodnika MMA.http://te4.org/wiki/Brawler
http://te4.org/wiki/Grappling_%28category%29
 
Mam klucz do bety, ale jeszcze nie zainstalowałem.


PS. Kupiłem Demon's Souls jak radził Gaara. Do zobaczenia za 100 godzin!
 
Hubi mówisz o przejściu granicznym w Czeczeni? Mnie najbardziej poirytowało, kiedy po wypełnieiu wszystkieg i dotarciu o 5 kroków od punktu ewakuacji stanąłem na minę :D
 
@Hubi w życiu ważne są tylko skille a tak na poważnie ogarnij jakiś filmik z tej misji na yt, ja nie chwaląc się nie miałem problemu z tą misją.
 
Hubi mówisz o przejściu granicznym w Czeczeni? Mnie najbardziej poirytowało, kiedy po wypełnieiu wszystkieg i dotarciu o 5 kroków od punktu ewakuacji stanąłem na minę :D






Nie, o tej misji na brzegu w Anglii, gdzie było trzeba się pobawić w hakera telefonu, laptopa i czegoś tam na wieży.



Te misje, gdzie trzeba współpracować z kimś przez sieć są konieczne to wypełnienia?



@up



Gram na 3 chyba też. I już na szczęscie przeszedłem to diabelstwo :-)
 
PS. Kupiłem Demon's Souls jak radził Gaara. Do zobaczenia za 100 godzin!


Nie no, przecież nie bede kupowal ps3 dla jednej gry... chociaz? : (



Ja do dziś nie jestem w stanie określić co mnie tak niesamowicie zafascynowało w DkS. Chyba poczucie bycia twardym badassem po każdych udanych 5 minutach gry.
 
@up: plus jeszcze wszyscy mówią o trudności, a moim zdaniem jedną z głównych zalet tej gry jest "art design". Takie dark fantasy to jest coś pięknego i wcale nieczęsto spotykanego. Np. Great Hollow i Ash Lake, Demon Ruins, Painted World... no kurde dla samych widoczków można grać.



No i podoba mi się że eksplorując nie dominujesz wszystkiego w polu widzenia (patrz np. Skyrim), tylko czujesz się jak mały żuczek we wrogim świecie, na każdym kroku coś cię może zaatakować. I to bez uprzedzania, dialogu, pauzy, tylko od razu cała wataha chce cię zetrzeć z powierzchni ziemi. Coś jak w rzeczywistym swiecie :)



@Tomek Chmura: ale nie polecam brać maga (bo z tego co pamiętam przechodziłes DkS magiem). Teraz gram własnie drugi raz w Dks magiem i to jest easy mode, praktycznie wszystkich bossów rozwalam z dystansu za pierwszym razem. Niby fajnie, ale imho gra traci na klimacie epickich zmagań.
 
@Tomek Chmura: ale nie polecam brać maga (bo z tego co pamiętam przechodziłes DkS magiem). Teraz gram własnie drugi raz w Dks magiem i to jest easy mode, praktycznie wszystkich bossów rozwalam z dystansu za pierwszym razem. Niby fajnie, ale imho gra traci na klimacie epickich zmagań.






Tak. Mam tę przypadłość, że lubię grać magami. W Skyrimie też magiem grałem i również było łatwiej niż gdybym grał kimś z orężem. W Demon's Souls na pewno wezmę jakiegoś włócznika. I zgadzam się co do tego, że gra się łatwiej bo czułem, że z niektórymi bossami/wrogami zbyt łatwo mi idzie. No, ale nic nie poradzę, że lubię magię :).
 
Tak, art design stoi na najwyższym poziomie, mimo, że grafika raczej nie zachwyca. Moja ulubioną miejscowka jest zdecydowanie Undead Parish, a przejście z kościoła do kowala i Sen's Fortress to po prostu poezja. No i tak jak Tomek wspominał, niesamowite lore odkrywane na własną rękę.
 
Ma ktoś może pomysł jak odpalić Fallout 3 pod Windowsem 7 64-bitowym? Mam oryginał. Ściągłem patch ze strony Cenegi. Gra włącza się, ale w momencie kiedy nasz mały bohater już po urodzeniu bawi się z ojcem, gra notorycznie zawiesza się w tym samym momencie. Sprzęt mam oczywiście znacznie wyższy od zalecanych wymagań sprzętowych dla tego tytułu.
 
Tomek, najważniejsze to mieć łuk i najprostsze magię,bo nie wszystkich odjebiesz bronią






No z magii w tej części zrezygnuję. Przynajmniej z tej zaawansowanej tak jak mówisz. Podstawa + łuk.







Moją ulubioną lokacją z Dark Souls jest Sen's Fortress. Dawno nie widziałem tak fantastycznie zrobionej twierdzy. Przechodzenie jej sprawiało mi masę radości. Nawet jeśli co chwilę musiałem zaczynać od początku. Super lokacja. Najmniej podobało mi się Anor Londo, zwłaszcza w środku tego pałacu. Styl iście wiktoriański - to już widziałem setki razy, na dodatek dopiero tam grafika była uboga.
 
A grał z was ktoś w Dark Messiah of Might&Magic?



Gierka leciwa, ale pamiętam, że ogarniałem kiedyś demo i b. fajnie się grało.
 
@Tomek Chmura, Dick Niaz: moje ulubione (graficznie) miejscówki w grze to paradoksalnie te które można przegapić - Ash Lake i Painted world. To też duzo mówi o deweloperach że poukrywali jako secrety całe krainy. Dość powiedzieć że przechodzę grę drugi raz bo za pierwszym przeoczyłem całe Dlc Artoriasa :)



Co do Sen's fortress - ok, wygląda ładnie ale to jedna z bardziej znienawidzonych przez mnie miejscówek, przez tę wąską ścieżkę z toporami na szczycie. Chyba ze trzy razy tam spadłem i musiałem od nowa przechodzić całą pieprzoną fortecę. I jeszcze na górze ukryte ognisko przed walką z bossem. W tym jednym miejscu wydawało mi się że lekko przegięli (no i jeszcze przy Bed of Chaos. I w Tomb of Giants. I w New Londo :)



Btw co do postaci polecam piromantę - walczy jak fighter + ma proste zaklęcia na specjalne okazje. Do tego Havel's Ring i ekwipunek by mieć obciążenie do 50% i gra się miodnie.
 
Polecam na nowy rok , gry w starym stylu jak Fallaut czy Baldur Gate







http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=19523



http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=18059
 
Wastelands 2 jest jak na razie dostępne tylko w early access i to za bardzo ciężki pieniądź więc lepiej poczekać. To drugie to nie wiem.
 
to jedna z bardziej znienawidzonych przez mnie miejscówek, przez tę wąską ścieżkę z toporami na szczycie. Chyba ze trzy razy tam spadłem i musiałem od nowa przechodzić całą pieprzoną fortecę. I jeszcze na górze ukryte ognisko przed walką z bossem. W tym jednym miejscu wydawało mi się że lekko przegięli






A mi o dziwo to się najbardziej podobało. W sensie każdy krok musiał tam być perfekcyjny inaczej znowu traciło się 30 minut na wejście do samej góry. Po prostu dla mnie bomba! Niestety żeby ponownie przejść grę musi minąć jakieś dwa-trzy lata żebym znowu zagrał. Nie umiem od razu brać się za ponowne przejście gry, nawet inną klasą. Szybko dopadłoby mnie znużenie.



Ash Lake u mnie tak sobie. Bo to była w sumie wydma, kilka drzew i piękne tło, ale to tyle. Painted world zdecydowanie mi się bardziej podobał. Serio jestem napalony jak dzika świnia na sequel Dark Soulsów. No i zobaczymy też co Demon's Soul przyniesie. Po Nowym Roku zacznę.
 
Back
Top