Grałem w Uncharted 2 i God of War III. Uncharted spoko, ale tylko spoko - nigdy nie przepadałem za grami typu Tomb Raider. Natomiast God of War miażdży cycki i gre przeszedłem na 3 podejścia. O Killzonie dużo dobrego słyszałem, ale nie zamierzam grać w FPS-a na padzie, po prostu nie jestem w stanie się przestawić z myszki. Grałem dużo w Gran Turismo 5, na kierwonicy, i jest zbyt arcadowe. Na kompie grałem w Rfactor, to jest dopiero symulacja.
Chyba skusze się na Red Redemption, Rockstar raczej nigdy nie robi lipy.
A boks na PS3? Fight Nighty i inne wariacje w których kompletnie się nie łapie? No chyba, że w kóncu obowiązkowo UFC3. Problemem jest ilość dostępnych produkcji, a ograniczony budżet. To nie jest PC, gdzie wychodzi 5 ciekawych tytułów na rok...
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)