W ostatnich kilku dniach obejrzałem nieco.
"28 pokoi hotelowych" - Ciężko mi zrozumieć ten film, pomimo że film ma jakieś podłoże dramatyczne to jednak, praktycznie non-stop seks. Pomysł ciekawy, z realizacją gorzej. Ocena: 4/10
"Kryptonim: Shadow Dancer" - Mocno średni jeśliby nie powiedzieć, że kompletne nieporozumienie. Dużo błędów w scenariuszu a do tego kompletnie nie wykorzystany potencjał całego filmu. Jak to kumpel powiedział "Ira za ten film chyba się obraziła". Ocena: 4/10
"The Colony" - Ciekawe nakreślenie wizji świata post apokaliptycznego, ale sam film denny niestety. Jedyny w zasadzie plus, to przyzwoita gra Fishburne'a. Ocena: 4/10
"Sęp" - Miało być po amerykańsku a wyszło Polsko-Amerykańsko średnio. Wielka burza, mały deszcz. Film mnie rozczarował, a na grę Olbrychskiego patrzeć nie mogłem. Ocena: 5/10
"Star Trek: W Ciemność" - Kompletnie średni film. Powiedziałbym, że nawet gorszy od pierwszej części. Prawda jest taka, że same efekty specjalne nie grają i tutaj na pewno głębi nie ma. Ocena: 5/10
"Bella Addormentata" ("Śpiąca Królewna") - Nieco zawiodłem się, bowiem oczekiwałem lepszego obrazu. Mimo wszystko, film w sposób ciekawy porusza do teraz kontrowersyjną tematykę eutanazji. Ocena: 6/10
"Odd Thomas" - Całkiem luźna i niezła adaptacja powieści Deana Koontza. Film pomimo, że miał dosyć niski budżet został fajnie nakręcony i historia ciekawie opowiedziana. Ocena: 6/10
"Głód miłości" - Nie każdemu taki typ horroru podejdzie. Film miejscami nudny, jednakże klimat, muzyka i nawet krwawe sceny robią wrażenie. Nie jest to super ambitne kino jednak. Ocena: 6/10
"Niepamięć" - Początkowo nie mogłem się w ogóle wkręcić w całą historię ale potem było lepiej. Dobra muzyka, klimat i realizacja. Jednak za dużo motywów z innych filmów. Ocena: 6/10
"World War Z" - Nie odkryto ameryki pod względem fabuły. Film jednakże broni się świetną realizacją, montażem oraz akcją. Kawał niezłego kina, przy którym nie szło się nudzić. Ocena: 6/10
"Svartur ó leik" ("Zagrywka Czarnego") - Kawał dobrego islandzkiego kina. "+" za klimat, świetną muzykę oraz wyraziste postacie. Polecam! Ocena: 7/10
"Zamani barayó masti asbha" ("Czas pijanych koni") - Kompletna egzotyka, bo kino...irańskie. Jednak film ma coś w sobie, że ogląda się go z ciekawością od samego początku do końca. Ciekawe.... Ocena: 7/10
"Moneyball" - Nakręcony nieco wg amerykańskich schematów kręcenia filmów sportowych. Film jednak dobry i interesujący. Po raz kolejny świetna gra Brad'a Pitt'a. Ocena: 7/10
"Sztanga i Cash" - Szkoda, że cała historia oparta na faktach bo same postacie są tak barwne, że nie chce się wierzyć, że podobnie było w realu. Bardzo miłe ponad 2 godziny filmu. Ocena: 7/10
"Koneser" - Można przyczepić się do nie do końca jasnej historii, ale chwilami miałem wrażenie że oglądam małe arcydzieło. Kapitalna gra aktorska i pomysł na scenariusz. Ocena: 8/10
"Ondskan" ("Zło") - Niby tania historia ale podana w tak dobry, ciekawy i ambitny sposób, że nie chciało się oderwać od filmu. Kawał bardzo dobrego, mocnego, skandynawskiego kina. Ocena: 8/10