Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Obejrzałem komedię "This is the end" i sam nie wiem jak ją ocenić. Raczej na mocny plus, chociaż moja racjonalna część mózgu się buntuje :) Film jest totalnie głupi, praktycznie nie ma scenariusza i jest miejscami przegadany. Ale mają plusa za oryginalność, jest totalny brainfuck jak na mainstreamową komedię i w sumie sporo śmiesznych motywów. No i końcówka niszczy system. Także jednak film do polecenia.



@midern: Scary movie już dawno przestało być śmieszne. Tu jest ciekawy klip o tym
 
This Is The End - jest zajebiste, dawno się tak nie uśmiałem xD



BTW, będzie zajebisty film, ucharakteryzowany Carell robi dobre wrażenie :-)



 
2 Guns (2013) - przede wszystkim, czekałem na coś lepszego od Pain & Gain i już od pierwszych minut mogłem przekonać się, że będzie super. Co prawda, dawka humoru, która docierała była coraz mniejsza, ale film również potem spoważniał. Najlepsze są sceny, kiedy Wahlberg (zwany również "Stigiem" ;) ) i Denzel są razem na ekranie. Byłem nieco zaskoczony przebiegiem filmu - o ile pewne momenty i koniec mogą być przewidywalne, o tyle całość nie do końca mogła być tym, czego się spodziewałem.



Naprawdę dobry film, polecam!


PS: Nie wiem, czy ktoś pisał, ale na zatoce piratów znajduje się "Pacific Rim" w wersji HD.
 
PS: Nie wiem, czy ktoś pisał, ale na zatoce piratów znajduje się "Pacific Rim" w wersji HD.


Na dniach powinien już być bluray, więc ten WEB-DL z itunes warto przeczekać, zwłaszcza przy takim filmie.
 
W ostatnich kilku dniach obejrzałem nieco.



"28 pokoi hotelowych" - Ciężko mi zrozumieć ten film, pomimo że film ma jakieś podłoże dramatyczne to jednak, praktycznie non-stop seks. Pomysł ciekawy, z realizacją gorzej. Ocena: 4/10



"Kryptonim: Shadow Dancer" - Mocno średni jeśliby nie powiedzieć, że kompletne nieporozumienie. Dużo błędów w scenariuszu a do tego kompletnie nie wykorzystany potencjał całego filmu. Jak to kumpel powiedział "Ira za ten film chyba się obraziła". Ocena: 4/10



"The Colony" - Ciekawe nakreślenie wizji świata post apokaliptycznego, ale sam film denny niestety. Jedyny w zasadzie plus, to przyzwoita gra Fishburne'a. Ocena: 4/10



"Sęp" - Miało być po amerykańsku a wyszło Polsko-Amerykańsko średnio. Wielka burza, mały deszcz. Film mnie rozczarował, a na grę Olbrychskiego patrzeć nie mogłem. Ocena: 5/10



"Star Trek: W Ciemność" - Kompletnie średni film. Powiedziałbym, że nawet gorszy od pierwszej części. Prawda jest taka, że same efekty specjalne nie grają i tutaj na pewno głębi nie ma. Ocena: 5/10



"Bella Addormentata" ("Śpiąca Królewna") - Nieco zawiodłem się, bowiem oczekiwałem lepszego obrazu. Mimo wszystko, film w sposób ciekawy porusza do teraz kontrowersyjną tematykę eutanazji. Ocena: 6/10



"Odd Thomas" - Całkiem luźna i niezła adaptacja powieści Deana Koontza. Film pomimo, że miał dosyć niski budżet został fajnie nakręcony i historia ciekawie opowiedziana. Ocena: 6/10



"Głód miłości" - Nie każdemu taki typ horroru podejdzie. Film miejscami nudny, jednakże klimat, muzyka i nawet krwawe sceny robią wrażenie. Nie jest to super ambitne kino jednak. Ocena: 6/10



"Niepamięć" - Początkowo nie mogłem się w ogóle wkręcić w całą historię ale potem było lepiej. Dobra muzyka, klimat i realizacja. Jednak za dużo motywów z innych filmów. Ocena: 6/10



"World War Z" - Nie odkryto ameryki pod względem fabuły. Film jednakże broni się świetną realizacją, montażem oraz akcją. Kawał niezłego kina, przy którym nie szło się nudzić. Ocena: 6/10



"Svartur ó leik" ("Zagrywka Czarnego") - Kawał dobrego islandzkiego kina. "+" za klimat, świetną muzykę oraz wyraziste postacie. Polecam! Ocena: 7/10



"Zamani barayó masti asbha" ("Czas pijanych koni") - Kompletna egzotyka, bo kino...irańskie. Jednak film ma coś w sobie, że ogląda się go z ciekawością od samego początku do końca. Ciekawe.... Ocena: 7/10



"Moneyball" - Nakręcony nieco wg amerykańskich schematów kręcenia filmów sportowych. Film jednak dobry i interesujący. Po raz kolejny świetna gra Brad'a Pitt'a. Ocena: 7/10



"Sztanga i Cash" - Szkoda, że cała historia oparta na faktach bo same postacie są tak barwne, że nie chce się wierzyć, że podobnie było w realu. Bardzo miłe ponad 2 godziny filmu. Ocena: 7/10



"Koneser" - Można przyczepić się do nie do końca jasnej historii, ale chwilami miałem wrażenie że oglądam małe arcydzieło. Kapitalna gra aktorska i pomysł na scenariusz. Ocena: 8/10



"Ondskan" ("Zło") - Niby tania historia ale podana w tak dobry, ciekawy i ambitny sposób, że nie chciało się oderwać od filmu. Kawał bardzo dobrego, mocnego, skandynawskiego kina. Ocena: 8/10
 
Obejrzałem Millerów. Nie spodziewałem się,że to tak dobry film! Uśmiałem się nieźle, a scena z policjantem świetna. No i Jennifer w bieliźnie, genialnie się trzyma w tym wieku! 8+/10, najlepsza komedia od dawna.
 
rvd pisz proszę nazwy filmów po ang/pl bo ja to połowę w ogóle pierwszy raz widze nazwę (dzięki oczywiście "naszym" tłumaczom)
 
The Colony - na filmwebie ocenione słabo - fanom Fallout czy Metro 2033 nie ma prawa się nie spodobać.
 
@Hang - spoko, od następnego razu będę podawał tytuł w oryginale oraz po Polsku. Niestety, ale tłumaczenie niektórych filmów w naszym kraju to jakaś masakra.
 
Ostatnio miałem wątpliwą przyjemność obejrzeć Pacific Rim. Liczyłem na transformersowe okładanie się gigantów... a wyszła jakaś niedorobiona komedia romantyczna z elementami sf :( 3/10.
 
Oglądał ktoś może film "Diana" ? Czy facet ma szansę się na nim jakoś w mierę przemęczyć, czy raczej bez uciekania z kina nie da rady?
 
Wczoraj przepremierowo oglądałem "Wałęsa - człwoiek z nadziei". Oglądał ktoś?



Nie wiedziałem, czy nie pisac tego w "polityce". Nie żyłem za czasów PRL-u, więc mam małe pytanie. Film jest w dużej mierze zgodny z prawdą? Czy są tam naciągane sceny, naginana prawda i coś niezgodnego z tym co było (bo takie komentarze słyszałem)? Na historii omawialismy ten okres, ale nie śledziliśmy każdego kroku w życiu Wałęsy, wiec stąd moje pytanie.
 
Obejrzałem World War Z , jak dlamnie nic rewelacyjnego. Jak to filmy o zombie, ludzie to idioci i nic nie kumają znajduje się jeden wybawca.
 
@midern



jest w filmie scena z popijawy w Magdalence ?:-)



walesa_jaruzelski_400x400.jpg




Film raczej nie ma na celu pokazywać prawdy tylko prawdę ekranu i "bohaterskie czyny" Bolka. Ot taki pomnik za życia postawiony. Co do postaci Wałęsy wystarczy poszperać trochę co o nim mówią byli współpracownicy z tego okresu żeby się wyzbyć złudzeń, jednym słowem : menda.
 
"Millerowie" - również uważam, że film jest rewelacyjny ! Nie spodziewałam się, że aż tak dobre wrażenie na mnie zrobi, a jednak :)



"Igrzyska śmierci" - fantastyczna opowieść niby jak każda inna, a jednak coś mnie urzeklo w tym filmie. Przez cały czas trzyma w napięciu, ale zakonczenie mnie rozczarowało.



"Obecność" - podobnych fabuł pewnie było dużo, ale film całkiem niezły dla ludzi, którzy lubia horrory.



"Myśl jak facet" - śmieszny, luźny film :)



"W imię" - mocny film, zdecydowanie warty aby go obejrzeć ! Skłania do myślenia i chwili refleksji ! Jeden z lepszych polskich filmów jakie widziałam.
 
"Igrzyska śmierci"




Miałem podobnie. Jest zapowiada druga część, może być fajnie. A ta aktorka, Jennifer Lawrence, całkiem dobrze sie spisała, jestem za ;)

"Obecność"




Ja czekam aż wyjdzie DVD, zebym mógł pobrać w dobrej jakości. Słyszałem, że bardzo dobry film, kumpela mówiła że już po kilku minutach oglądania się bała :D








jest w filmie scena z popijawy w Magdalence ?
lol.gif


O ile nie przespałem tego momentu, to ja takiej sceny nie widziałem :-)




Co do postaci Wałęsy wystarczy poszperać trochę co o nim mówią byli współpracownicy z tego okresu żeby się wyzbyć złudzeń, jednym słowem : menda.


No jeśli to prawda, to na filmie jest już inaczej pokazane. Współpracownicy szli za nim, byli świadomi, ze to właśnie Lech może poprowadzić strajki i być na czele ludu. Nic negatywnego nie było pokazane.







Oglądałem też w szkole dwa filmy - "Wielkie Kino" i "Totalny Kataklizm". Producenci bodajże od Strasznego Filmu. Jak na senas grupowy, z bandą znajomych, są to filmy wręcz idealne. Komedia, tak debilne że aż śmieszne. Każdy z tych filmów to parodnia kilku innych (np. Narnia, Piraci). Szukać wielkiej fabuły nie ma co, po prostu się śmiać ;D
 
"Obecność"


Ja czekam aż wyjdzie DVD, zebym mógł pobrać w dobrej jakości. Słyszałem, że bardzo dobry film, kumpela mówiła że już po kilku minutach oglądania się bała :D


już od dwóch dni leży w "sklepiku"
 
Panowie dajcie spokój. Igrzyska śmierci w mojej opinii to beznadziejny film. Można było z tego wyciągnąc coś więcej, ale niestety film jest nudny jak flaki z olejem. Ten naciągany wątek miłosny i zakończenie, które wygląda jakby juz scenarzysta sam był znudzony swoim dziełem i chciał to jak najszybciej skończyc. Ja to oceniam na 4/10, bo mogło byc gorzej.
 
Tym razem tylko cztery filmy obejrzane w ostatnich dniach.



"Morning Glory" ("Dzień Dobry TV") - Całkiem fajny i przyjemny w oglądaniu film, pomimo, że nie był specjalnie śmieszny. Fakt, ukazanie pracy przy telewizji śniadaniowej mocno przesadzone. Ocena: 6/10



"I Am Number Four" ("Jestem Numerem Cztery") - Tania historyjka s-f dla nastolatków, z obowiązkowym wątkiem miłosnym. Mi film jaj nie urwał. Tak na poziomie Jumpera. Najbardziej podobał mi się pies - heh. Ocena: 5/10



"Pacific Rim" - Połączenie Godzilli z Wojną Światów oraz Neon Genesis Evangelion. Pod względem efektów - bomba! Pod kątem fabuły - kupa! Szkoda, bo nakręcił to Del Toro... Ocena: 5/10



"Three Days of the Condor" ("Trzy Dni Kondora") - Kawał dobrego kina szpiegowskiego z lat '70 ze świetną grą Roberta Redforda. W zasadzie w filmie było wszystko - zagadka, zabójstwa, ucieczka, no i romans :) Ocena: 8/10



I tak na marginesie. Co łączy te wszystkie filmy? Odpowiedź jest bardzo prosta - wątek miłosny! Kurcze, czy już każdy kręcony film "Made in Hollywood" musi zawierać ten element?! Nawet Del Toro do "Pacific Rim" nieco tego przemycił...
 
<strong style="margin: 0px; padding: 0px; color: rgb(85, 85, 85); font-family: Verdana, 'BitStream vera Sans', Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 19.5px; background-color: rgb(238, 238, 238);">"Trzy Dni Kondora" za niska ocena=film wybitny.
 
@Masutatsu - u mnie ten film ma bardzo mocne 8+. Oceny i krótkie opinie wklejam nie tylko tutaj, ale również na filmweb a tam niestety nie można dawać przysłowiowych "połówek". Ale film, faktycznie wywiera ogromne wrażenie i jest w mojej opinii niemalże wybitny. Niestety, takich filmów w dzisiejszych czasach się nie kręci, gdzie nawet romans jest integralną i spójną częścią całego obrazu.
 
Panowie zaproponujecie jakieś horrory z duchami?



Te najpopularniejsze raczej widziałem więc chodzi mi bardziej o coś niszowego.
 
Back
Top