Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Bez kitu, to co wczoraj zobaczyłem na LIFE, trzyma mnie w dalszym ciągu. :crazy: #PolecamIchujWhejterowTegoFilmu

CALVIN rozpierdala totalnie. Inteligencja tego czegoś zabiła ten film (i nie tylko, eheheheh).

Zdecydowanie polecam, bo jest to, powtórzę po raz kolejny - JEBITNY thriller sci-fi. Mnóstwo zajebistych scen, a zwłaszcza szczęka mi opadła, kiedy...

ten jeden naukowiec wpadł na pomysł poddania tych tkanek elektrostymulacji. W sumie to spodziewałem się, że w tym momencie coś się odkurwi konkretnego, ale to, że to coś złamało elektrodę? WTF?! Oraz złapało się terrarium i dłoni naukowca? ! WTF ? Potem "miażdżenie" dłoni, typek już tam stracił przytomnośc, unosi się w powietrzu i .... kurwa, ta rękawiczka, która została w tym terrarium. :o o: Ja pierdolę, jakże to była mocna scena. Te uformowane tkanki - CALVIN - chciały się wydostać, ale rękawiczka blokowała wyjście, więc... to coś chwyciło elektrodę i przekłuło rękawiczkę. :o o: Potem motyw z uśmieceniem szczura, ja jebię ! :crazy:

Może się udam do kina raz jeszcze, hmmmmm
 


Jeden WIELKI ziew, wygląda gorzej od trailerów do BvS. Jedyny plus to Amber :star wars:
tumblr_ondlx20KCt1qhj858o2_1280.png

tumblr_ondm66dN5V1w1mr8so1_540.gif
 
@Jakub Bijan
nie ogladaj Elysium, dostaniesz raka.
Inni tez niech nie ogladaja, stracony czas.
Bogaci nie lecza biednych po prostu bo im sie nie chce ENTER nacisnąć :) Aaa, zapomniałem, wcześniej trzeba zrestartować komputer, może to takie trudne?

Ani to dobre SF (zatrzęsienie niekonsekwencji), ani dobry film akcji. Przemiana bohatera żałośnie nieautentyczna... Grupa serio-kryminalistów zmieniających się pseudo-partyzantów również. Wątek kobiety i dziecka praktycznie znikąd (fakt, nie oglądałem pierwszych 15minut, może tam coś?). Główny bohater to idiota który nie zabezpiecza mechanicznie drzwi, które jak się zamkną to go napromienije "pełną dawką", cokolwiek to znaczy.

A przy mesjanistycznym tekscie autentycznie parsknąłem...

Zawiodłem się sam sobą, że jednak dotrwałem do końca... Muszę sie poprawić i jednak gnioty wyłączać... Życie po prostu jest zbyt krótkie. Scenariusz i reżyseria: Neill Blomkamp. Warto zapamiętać i omijać, by go nie tracić.
 
Last edited:
Scenariusz i reżyseria: Neill Blomkamp. Warto zapamiętać i omijać, by go nie tracić.

Koleś zrobił 3 filmy. Debiut miał zajebisty bo Dystrykt 9 to świetny film, dwa kolejne już gorsze, ale ja go po Elizjum nie skreślam. Były nawet ploty, że ma zrobić nowego Aliena, to jeszcze zanim swoje drętwe łapska wyciągnął dziadzio Ridley.
 
Koleś zrobił 3 filmy. Debiut miał zajebisty bo Dystrykt 9 to świetny film, dwa kolejne już gorsze, ale ja go po Elizjum nie skreślam. Były nawet ploty, że ma zrobić nowego Aliena, to jeszcze zanim swoje drętwe łapska wyciągnął dziadzio Ridley.
A to nie sprawdzilem, przyznam. D9 byl filmem dobrym, chociaz tez pamietam cos nie zgadzalo. Ten Elizjum to - podtrzymuje - straszny gniot :( mnie wstyd, ze obejrzalem, co mu musi czuc rezyser?
 
Last edited:
@Gaara
Do opisu absurdow z pierwszego posta dodam:
Komunikacja planeta-orbita mini promami wielkosci samochodu, bezwirnikowe, bezodrzutowe magiczne dyski latajace w atmosferze ziemskiej, ale na stacji orbitalnej (!) olbrzymie wirnikowe helikptery wojskowe. O lozkach leczacych ciala z urwana glowa, ale ja odtwarzajace wraz z pamiecia nawet nie bede mowil, moge to przyjac a priori jako os filmu.

Ten film jest na powaznie, nie jak np 5ty element, ktory jest komediowy i autoironiczny. Nie ma ani jednego autentycznego bohatera czy to pierwszo czy drugoplanowego. Cyckow nie ma. Efekty? No dobra, pare fajnych ujec, ale tez bez ekstazy. Ja widze w tym filmie tylko moj stracony bezcenny czas
 
Zaraz włączam "Prosta historia o morderstwie". Ktos oglądał ? Chętnie poczytam po ukończonym seansie wasze opinie na temat filmu. Obejrzawszy zwiastun jestem pozytywnie nastawiony, w dodatku lubię Andrzeja Chyrę.
 
Macie może dobra kopię The Great Wall bez chińskich napisów ?

Nie ma jeszcze.

Dzisiaj obejrzałem Why him? Ja to chyba nie wyrosnę z takich komedii, do tego na plus Zoey Deutch w leginsach i świetne cameo KISS.
 
Wróciłem z kina, oglądałem Life. Przez kiepski scenariusz (ile można to samo, no ile?) i słabą reżyserię film przepadnie w mojej co raz gorszej pamięci gdzieś za rok... zostanie wyparty zapewne przez kolejne "merykańskie" bezpłciowe sci-fi. Był budżet, obsada, technologia, momenty gdzie przyspieszało tętno, ale zdecydowanie takich momentów było za mało, ale zawiodła trójka panów, którzy byli najbardziej odpowiedzialni za tę produkcję. 6,5/10
 
Wróciłem z kina, oglądałem Life. Przez kiepski scenariusz (ile można to samo, no ile?) i słabą reżyserię film przepadnie w mojej co raz gorszej pamięci gdzieś za rok... zostanie wyparty zapewne przez kolejne "merykańskie" bezpłciowe sci-fi. Był budżet, obsada, technologia, momenty gdzie przyspieszało tętno, ale zdecydowanie takich momentów było za mało, ale zawiodła trójka panów, którzy byli najbardziej odpowiedzialni za tę produkcję. 6,5/10

Jak się podoba scena, w której ...

CALVIN spierdolił z terrarium? :crazy: Bo jak dla mnie - ta scena była mocarna. Wiadomo, że przesadzili trochę z tą inteligencją w stylu, że CALVIN sam sobie wziął złamaną elektrodę i uszkodził rękawiczkę, niemniej - muzyka i jak to zostało przedstawione... :o o:
 
Nie spodziewałem się tego, ale mogę polecić Ghost in the Shell. Świetnie nakręcony, gęsty klimat, świetna muzyka, Scarlet nawet tego za bardzo nie popsuła (chociaż wciąż wolałbym Azjatkę do głównej roli). Niestety widać "spłaszczenie" oryginału pod względem scenariusza czy dialogów, ale rozumie, że film był nastawiony na bardzo szeroką publiczność i tak "musiało" być. Mimo wszystko naciągane 8/10.
 
Last edited:
Back
Top