Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Birdman bardzo ciekawie zrealizowany i opowiedziany film, dwie główne role (Keaton i Norton) świetnie zagrane.


Birdman bazuje głównie na zapożyczonuch pomyslach. Fabuła - milion razy wałkowana, od czasu "Osiem i Pół " Felliniego, kiedy to zrobił film o niespełnieniu artystycznym.
Forma? Od dawna powstają filmy nakręcone jednym ujęciem, tutaj zresztą film tylko udaje taką formę(obejrzyjcie "Żywą Bombę", film akcji o porwaniu,sterroryzowaniu rodziny oraz wyprawie w poszukiwaniu ratunku, thiller pełen akcji nakrecony jednym ujeciem). Ot, po prostu miał Birdman budżet, więc zrobił wszystko efektownie.
Dla mnie jedyne co zachwyciło w tym filmie to aktorstwo wszystkich głównych i drugoplanowych bohaterów. Pomieszanie różnych szkół aktorskich, w bardzo wymagających scenach długich dialogów.
 
Kong: Skull Island - 7/10
Dobry film w swojej kategorii (przygodowo-rozpierdalanka). Nie przynudzał, ładnie nakręcony, obsada nie spaprała sprawy (nawet S. L J. nie był tragiczny jak ostatnimi czasy). Szkoda, że twórcy podeszli do scenariusza bardzo bezpiecznie, do porzygania wręcz. Mimo wszystko zjadliwe to.
 
Kong: Skull Island - 7/10
Dobry film w swojej kategorii (przygodowo-rozpierdalanka). Nie przynudzał, ładnie nakręcony, obsada nie spaprała sprawy (nawet S. L J. nie był tragiczny jak ostatnimi czasy). Szkoda, że twórcy podeszli do scenariusza bardzo bezpiecznie, do porzygania wręcz. Mimo wszystko zjadliwe to.
Właśnie wróciłem z kina, również polecam. Warto wybrać się na 3d.
 
Właśnie wróciłem z kina, również polecam. Warto wybrać się na 3d.


Nie wiem czy to przez astygmatyzm ale ja nie jestem w stanie zobaczyć efektów 3D. Czasem mi sie troche udaje, na Grawitacji w kilku scenach.

Dobrze, że większosc filmów 3D powstaje z mysla o 2D a efekt 3D to opcjonalny dodatek. Dlatego nigdy do kina nie pójde na Avatara czy "Jaskinie zapomnianych snów" Wernera Herzoga, które to filmy powstały jako format 3d.
 
Podobny motyw był jeszcze wcześniej w The Running man.


Fakt. Jednak tu o plagiacie mowy być nie może, zbyt duże różnice i w Uciekinierze raczej pomysł zaczerpnieto z historii - w zmuszaniu wiezniow do walk na smierc i zycie, z ludzmi i zwierzetami.

W Battle Royal było już na ostro - walka na wyspie, zasady takie same(wygrywa jedna osoba), nie sa to wiezniowie a zwykli cywile, no i tam także jest podłoże społeczne(wladza robi to co roku z powodów spoleczno politycznych). Pewnie była sprawa w sadzie
 
Fakt. Jednak tu o plagiacie mowy być nie może, zbyt duże różnice i w Uciekinierze raczej pomysł zaczerpnieto z historii - w zmuszaniu wiezniow do walk na smierc i zycie, z ludzmi i zwierzetami.
Tak jeżeli mówimy o filmie z Arnim, natomiast w książce już znajdzie się więcej podobnieństw z Hunger Games.
 
Tak jeżeli mówimy o filmie z Arnim, natomiast w książce już znajdzie się więcej podobnieństw z Hunger Games.


W sumie racja, nawet sobie przypomniałem, że ją kiedyś czytałem. Z tego co pamietam, serio podłoże społeczno polityczne duże znaczenie miało.
 
Za jakieś 4-6 miesięcy będzie miał premierę na blu-ray/dvd.

Myślę, że jednak wcześniej - maj/czerwiec. Deadpool os tej samej wytwórni (20th Century Fox) miał premierę 05.02.2016 a na BR i iTunes pojawił się pod koniec kwietnia. 3 miechy.
 
... Dobrze, że większosc filmów 3D powstaje z mysla o 2D a efekt 3D to opcjonalny dodatek. Dlatego nigdy do kina nie pójde na Avatara czy "Jaskinie zapomnianych snów" Wernera Herzoga, które to filmy powstały jako format 3d.
Ja 3D nie lubię, jeszcze nie widziałem filmu w którym efekt trójwymiary wniósłby coś do filmu. Może to dlatego, że dla mnie najważniejsza jest historia, dobry scenariusz...
 
Ja 3D nie lubię, jeszcze nie widziałem filmu w którym efekt trójwymiary wniósłby coś do filmu. Może to dlatego, że dla mnie najważniejsza jest historia, dobry scenariusz...
a avatar? 3d tam bylo kosmos jak dla mnie ! chetnie jakby puscili w kinach poszedlbym jeszcze raz.
 
Właśnie się obudziłem i chyba coś obejrzę.

Ill manors,
Kukułka,
Prisoners,
Lone survival

Coś z tego polecacie co by nie było też nazbyt ciężkie żebym nie zasnął w połowie?
 
Właśnie się obudziłem i chyba coś obejrzę.

Ill manors,
Kukułka,
Prisoners,
Lone survival

Coś z tego polecacie co by nie było też nazbyt ciężkie żebym nie zasnął w połowie?

Prisoners tylko widziałem i to jest jeden z najlepszych filmów jakie widziałem od dłuższego czasu, ale to raczej ciężki film więc się nie łapie :)
 
Ciężkie pytanie. Osobiście sobie tego nie wyobrażam, bo jednak trochę nawiązań jest.
Moja koncepcja jest taka, ze to te klasyki z lat 70tych nawiazuja do Rough One ;)

GW to taki kosmiczny Indiana Jones. Jara jak sie oglada za dzieciaka. Czy musisz obejrzec jakas czesc IJ zeby obejrzec inna?
 
Problem leży gdzie indziej, gdzie się trzeba uchować żeby nie obejrzeć Gwiezdnych Wojen?

No, troche racji w tym jest :) Z drugiej strony ja wszystkich tez nie widzialem :) Atak klonów mnie skutecznie zniechęcił do czegokolwiek zwiazanego z GW.
 
to nie jest tak, ze wogole nie kojarze, kiedys za malolata cos tam ogladalem, nie wiem czy wszystkie, po prostu mi nie podeszly i nie pamietam z nich wiele, nie moj klimat filmowy.
 
Back
Top