Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

ogladalem film o Jose Aldo na Netflixie
zszokowalo mnie to, ze Aldo jezdzil autem, wystawial kija i bil nim ludzi, ale w koncu to fawela
 
Cartel Land 7/10 - polecam. Szczególnie, jak ktoś lubi takie klimaty. To coś, jak fabularyzowany dokument, więc osoby i wydarzenia są autentyczne. Do tego w miarę świeże, bo z 2014 roku. Nawet jeśli ktoś nie jest fanem takich klimatów, to i tak powinien być zadowolony.
 
Polsat dziś mnie mile zaskoczył. Choć widziałem wszystkie filmy to wieczór 20:10 - Ocalony, 22:45 Bogowie Ulicy, a o 1:00 Niebiańska plaża :) Wszystkie filmy, które pozytywnie wspominam pod kątem zaciekawienia w trakcie ich oglądania.
 
Polsat dziś mnie mile zaskoczył. Choć widziałem wszystkie filmy to wieczór 20:10 - Ocalony, 22:45 Bogowie Ulicy, a o 1:00 Niebiańska plaża :) Wszystkie filmy, które pozytywnie wspominam pod kątem zaciekawienia w trakcie ich oglądania.
Bogowie ulicy swietny film

mały Ze wymiata
 


Ciekawe czy coś tego wyjdzie. Wiadomo, że anime jest niedoścignione, ale pełnometrażowy azjatycki film nie był zły. Zobaczymy co hamburgery zmajstrowali.
 


Ciekawe czy coś tego wyjdzie. Wiadomo, że anime jest niedoścignione, ale pełnometrażowy azjatycki film nie był zły. Zobaczymy co hamburgery zmajstrowali.


Oryginału nie znam, ale za reżysera "Gościa" i Willema Dafoe z miejsca duży plus.
 


Ciekawe czy coś tego wyjdzie. Wiadomo, że anime jest niedoścignione, ale pełnometrażowy azjatycki film nie był zły. Zobaczymy co hamburgery zmajstrowali.

Już po trailerze widać, że będzie to kolejna typowa, amerykańska papka robiona pod nastoletnią tłuszcz, z chujowo dobraną obsadą (jedynie Dafoe jako Ryuk się zgadza), wjebanym na siłę wątkiem romantycznym i masą akcji.
Innymi słowy: profanacja świetnego oryginału.
 


Ciekawe czy coś tego wyjdzie. Wiadomo, że anime jest niedoścignione, ale pełnometrażowy azjatycki film nie był zły. Zobaczymy co hamburgery zmajstrowali.


Ogólnie bieda straszna, wiadomo, na MacDowellówne zawsze z chęcią popatrzę (po to loguję się na cohones, żeby popatrzeć na avka :mamed:), ale nie wierzę, że to może się udać. Zwłaszcza, że po Gościu Wingard miał moje bezgraniczne zaufanie ... no i zrobił Blair Witcha :no no:
 
John Carter

Po tym jak film został zjechany przez recenzentów i uznany za wpadkę Disneya, spodziewałem się czegoś zdecydowanie gorszego. Ku mojemu zaskoczeniu, film był naprawdę niezły. Powalać na kolana nie powala, ale oglądało się go przyjemnie.
Historia nie należy, co prawda, do najbardziej odkrywczych, ale nie jest też infantylna; aktorstwo było na poziomie; postacie sympatyczne; CGI bardzo dobre, a Mars przedstawiony całkiem ładnie. Ponad to, czuć tego "starego ducha wielkiej przygody" znanego m.in. z filmów o Indianie Jonesie.
No i Lynn Collins jako księżniczka Marsa. :star wars:

6/10
 
Last edited:
8314_1.7.jpg
 
Historia nie należy, co prawda, do najbardziej odkrywczych
Jest na podstawie książki fantasy (może to sci-fi bardziej), która ma ponad 100 lat więc ciężko żeby była odkrywcza. Z drugiej strony patrząc jest na podstawie książki, która ma ponad 100 lat, więc to może fabuła innych starszych tego typu filmów jest wtórna wobec niej.
 
Byłem dzisiaj w kinie na "Life". No, no, no - jebitny thriller science-fiction. :penn:

Mnie to interesowało przede wszystkim, co oni będą robić tym komórkom... Elektrostymulacja rozjebała. Co tu pisać - trzeba obejrzeć.

Film momentami przypomina Obcego. :corn:

Jestem bardzo zadowolony z tak wydanych pieniędzy. Tym bardziej, iż zapłaciłem grosze (niska cena bo godzina nietypowa), a na sali oprócz mnie były jeszcze tylko 3 osoby. Tak to można oglądać. #BURŻUAZJA
 
The.Devils.Candy.2015.1080p.WEB-DL.x264.AC3-eSc
Sean Byrne powraca po ... 8 latach :o o: The Loved Ones było bardzo fajne, więc i na ten film zacieram ręce.
 
Back
Top