Comber
UFC Middleweight
Jak się oczekiwało filmu nawiązującego do starego Pitbulla to rzeczywiście można było się nieco zawieść. Ja poszedłem z czystą głową.Ja świeżo po Pitbullu jako fan trochę zawiedziony, dla mnie takie 5/10, wątek Kury totalnie z dupy i niepotrzebny, Igor na plakacie a zagrał może z max 30 sekund i wrzucili go w scenariusz chyba tylko po to, żeby jakkolwiek nawiązywało do starego Pitbulla. Dialogi mnie nie śmieszyły, może dlatego, że czytałem tę książkę Vegi i nie były zaskoczeniem, jedynie Strachu śmieszył. Historia Babci też naciągnięta w chuj, ani nie ma się do rzeczywistości ani też nie wnosiła nic ciekawego do fabuły.