Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Film nie jest zły ale wybitny też nie. Czuć klimat lat 60. Też długo na niego czekałem, bo premiera była przesunięta że względu na strajki scenarzystów. Do piwka można obejrzeć.
Gdzie go oglądałeś oprócz tego, że

:gdzie:?
 
Last edited:
Jestem bardzo ciekawy.
Hardy, Butler, Shannon + charakterystyczne twarze Holbrook, Reedus.

Jodie Comer także chwalona. Nigdy jej nie oglądałem i chętnie zobaczę.

Wszystko o motocyklach. Jestem kupiony.


Reżyser też ciekawy. Jak ktoś nie widział Mud albo Take shelter od Jeffa Nicholsa to polecam sprawdzić.
 
Longlegs
No i film mnie nie zawiódł. Najlepszy film Oza Perkinsa i najlepszy horror jaki widziałem chyba od czasu Hereditary. Film mocno inspiruje się thrillerami takimi jak Milczenie owiec czy Zodiak, ale jest to przede wszystkim horror. Świetny, niepokojący klimat i ciągłe poczucie zagrożenia to chyba największe zalety filmu. Maika Monroe jest bardzo dobra jako wycofana agentka FBI, ale show kradnie rewelacyjny Nicolas Cage. Bardzo mocno polecam.
8/10 ale możliwe, że podwyższę bo mam go zamiar jeszcze raz obejrzeć
 
Longlegs
No i film mnie nie zawiódł. Najlepszy film Oza Perkinsa i najlepszy horror jaki widziałem chyba od czasu Hereditary. Film mocno inspiruje się thrillerami takimi jak Milczenie owiec czy Zodiak, ale jest to przede wszystkim horror. Świetny, niepokojący klimat i ciągłe poczucie zagrożenia to chyba największe zalety filmu. Maika Monroe jest bardzo dobra jako wycofana agentka FBI, ale show kradnie rewelacyjny Nicolas Cage. Bardzo mocno polecam.
8/10 ale możliwe, że podwyższę bo mam go zamiar jeszcze raz obejrzeć
kusisz oj kusisz :jimcarrey:
 
kusisz oj kusisz :jimcarrey:
No naprawdę warto sprawdzić. Jak ktoś lubi thrillery, trochę dziwaczne, nietypowe horrory to myślę, że się nie zawiedzie. A jak komuś się podobały wcześniejsze filmy Perkinsa jak Blackcoat's daughter albo Gretel and Hansel to już w ogóle na bank mu podejdzie Longlegs. Dwie ciekawostki. Film kosztował mniej niż 10 mln. Maika Monroe była odseparowywana od Cage'a żeby w pierwszej wspólnej scenie z nim jej strach był bardziej wiarygodny. Marketing do tego filmu też zrobił robotę. Te wszystkie dziwaczne teasery, które w sumie nic nie zdradzały i decyzja żeby ani razu nie pokazać Cage'a w całej okazałości.
 
Obejrzałem The Bikeriders.

Zmarnowany potencjał historii klubu motocyklowego, którą można było pięknie rozwinąć.

Na początku nie mogłem się wczuć. Sceny nie miały dynamiki i były jakby pocięte. Chaos. Mimo tego w pewnym momencie historia się rozwinęła i wciągnęła mnie.

Hardy aktorski koń rasowy - potrafi grać silnych bohaterów. Tym większa szkoda, że postać nie została bardziej rozwinięta.

Comer - nie oglądałem nigdy tej kobiety. Bardzo dobrze gra. Polubiłem ją!

Butler. Błysk w oku ale postać „niedopisana” tak jak w przypadku Hardyego.

Podobały mi się motocykle i stylizacja bohaterów. Ukazanie brutalności młodszego pokolenia nie szanującego starych zasad. Jest tam prawda o dynamice relacji kobieta - mężczyzna.

Film trwał prawie 2h. Powinni zrobić z tego serial 5-10 epizodów. Niektóre postacie się pojawiały, zaciekawiły i znikały. Muszę obejrzeć jeszcze raz aby poukładać ten chaos.
 
Last edited:


Eh, kurwa, zapowiadało się dobrze.

Pierwsza połowa filmu całkiem dobra.
Fajny klimat grozy, kilka jumpskerów (czy jak to się tam nazywa), przy których moja żona podskoczyła, kilka fajnych scen gore, które z kolei skradły moje serce (zwłaszcza jedna) :awesome: no i oczywiście tło, historia.

Podobał mi się koncept samotnego Murzyna, który próbuje wrócić do Anglii, był potencjał ale... już po herubinowej twarzy aktora można było się domyślić, że to będzie najszlachetniejszy ze szlachetnych Murzynów, skrzywdzony przez cały Biały świat.

Szkoda, mogła to być postać brudna i brzydka jak reszta załogi, wtedy klimat byłby jeszcze lepszy.

Ale kiedy już wjechała postać kobieca to już wiedziałem, że będzie źle... i było :juanlaugh:

Druga połowa filmu to już pełne Hollywood, nawet nie chce mi się już wpisywać tych głupot i idiotyzmów.

Pewnie i tak nikt tego nie będzie oglądał.

Ogólnie nie polecam, chyba że tak do połowy :mamed:
 


Eh, kurwa, zapowiadało się dobrze.

Pierwsza połowa filmu całkiem dobra.
Fajny klimat grozy, kilka jumpskerów (czy jak to się tam nazywa), przy których moja żona podskoczyła, kilka fajnych scen gore, które z kolei skradły moje serce (zwłaszcza jedna) :awesome: no i oczywiście tło, historia.

Podobał mi się koncept samotnego Murzyna, który próbuje wrócić do Anglii, był potencjał ale... już po herubinowej twarzy aktora można było się domyślić, że to będzie najszlachetniejszy ze szlachetnych Murzynów, skrzywdzony przez cały Biały świat.

Szkoda, mogła to być postać brudna i brzydka jak reszta załogi, wtedy klimat byłby jeszcze lepszy.

Ale kiedy już wjechała postać kobieca to już wiedziałem, że będzie źle... i było :juanlaugh:

Druga połowa filmu to już pełne Hollywood, nawet nie chce mi się już wpisywać tych głupot i idiotyzmów.

Pewnie i tak nikt tego nie będzie oglądał.

Ogólnie nie polecam, chyba że tak do połowy :mamed:


Jak napiszesz jeszcze że postać kobieca wybrała na koniec szlachetnego Murzyna …

:DC:
 
Jak napiszesz jeszcze że postać kobieca wybrała na koniec szlachetnego Murzyna …
prawie, jako jedyni przeżyli, przechytrzyli i "pokonali" Draculę, następnie kiedy razem dryfowali na kawałku drewna a ona zaczęła się przemieniać w gula (już to pominę :śmiech:), po pięknej przemowie o tym, że teraz ona będzie decydować o swoim życiu a nie inni, szlachetnie postanowiła się utopić, a Murzyn w Anglii będzie polował na Hrabiego i nigdy mu nie odpuści!

:beczka:
 
prawie, jako jedyni przeżyli, przechytrzyli i "pokonali" Draculę, następnie kiedy razem dryfowali na kawałku drewna a ona zaczęła się przemieniać w gula (już to pominę :śmiech:), po pięknej przemowie o tym, że teraz ona będzie decydować o swoim życiu a nie inni, szlachetnie postanowiła się utopić, a Murzyn w Anglii będzie polował na Hrabiego i nigdy mu nie odpuści!

:beczka:


Odpuszczam.
 
był potencjał ale... już po herubinowej twarzy aktora można było się domyślić, że to będzie najszlachetniejszy ze szlachetnych Murzynów, skrzywdzony przez cały Biały świat.
Zapomniałeś dodać, że potrafiący wszystko od nawigacji po medycynę, wykształcony jako pierwszy murzyn, ale pomimo wybitnej wiedzy nie mógł praktykować. Pominę ideologiczne przekonania i zaściankową załogę.
Zabawne, że super mądry murzyn i mądra kobieta nie potrafili żadnej logicznej decyzji podjąć.
Jakby wywalić wątek murzyna to film może i byłby nawet niezły. Brakuje horrorów rozgrywających się w podobnych realiach historycznych.
W ogóle dziwi mnie, że twórcy horrorów nie "eksplorują" epok typu średniowiecze, czy starożytność, ograniczenia technologiczne tamtych czasów idealnie by do horroru pasowały.
No nic, zostaje czekać na nowego Nosfertau.
 
Zapomniałeś dodać, że potrafiący wszystko od nawigacji po medycynę, wykształcony jako pierwszy murzyn, ale pomimo wybitnej wiedzy nie mógł praktykować. Pominę ideologiczne przekonania i zaściankową załogę.
Zabawne, że super mądry murzyn i mądra kobieta nie potrafili żadnej logicznej decyzji podjąć.
Jakby wywalić wątek murzyna to film może i byłby nawet niezły. Brakuje horrorów rozgrywających się w podobnych realiach historycznych.
W ogóle dziwi mnie, że twórcy horrorów nie "eksplorują" epok typu średniowiecze, czy starożytność, ograniczenia technologiczne tamtych czasów idealnie by do horroru pasowały.
No nic, zostaje czekać na nowego Nosfertau.
No właśnie patrz ile jeszcze bym musiał pisać, choć i tak dużo liter na to poświęciłem, a i tak jeszcze miałbym dobrych kilka głupot do wytknięcia :korwinlaugh:

No, a właśnie bardzo szkoda bo klimat tamtych czasów aż się prosi i woła o uwagę.
 

"Kneecap" - w sumie zajebisty film o uciśnionej przez brytolii Irlandii, ich wymierajacym języku ojczystym i hiphopie- wszystko z jajem, ale dotykające poważnej tematyki. Trochę miks Bożego Ciała i Ślepnąc od świateł? Ciężko to do czegoś porównać, wydaje się być "innym" od wszystkich filmów jakie widziałem, polecam!
 
Back
Top