FEEL THE POWER-czyli luźne rozmowy o jedzeniu

Panowie taki pro tip :) tylko - jesli uzywacie PAM do smazenia to go wliczajcie. Wiadomo, ze nie ma co popadac w przesade z tym liczeniem, ale akurat przestrzegam przed pomijaniem liczenia jakiegokolwiek tluszczu, bo on bardzo szybko sie zbiera, a ladunek kaloryczny ma najwiekszy.
Przy okazji, makro na surowa piers z kurczaka bez skory, wartosci na 100g
Energy kcal 120


Protein g 22.50


Total lipid (fat) g 2.62


Carbohydrate, by difference g 0.00


Fiber, total dietary g 0.0


Sugars, total g 0.00
 
to wyobraźcie sobie co się dzieje po walce hehe :)

Nie musze sobie wyobrażać. Od lat toczę z modami takową! :boystop:

Przy okazji, makro na surowa piers z kurczaka bez skory, wartosci na 100g
Energy kcal 120
Protein g 22.50
Total lipid (fat) g 2.62
Carbohydrate, by difference g 0.00
Fiber, total dietary g 0.0
Sugars, total g 0.00

Przeca te cyferki zależą tylko i wyłącznie od wielkości piersi - ot cała filozofia :tiphatb:
 
Last edited:
Wielkość nie, ale ciekaw jestem jak to się zmienia przy kurczaku zagrodowym. Biedronka ostatnio wprowadziła takie zgrabne kartonowe pudełka z kawałkami kurczaka(pierś, podudzie i cos tam jeszcze) Trzeba stestować :boystop:
 
Wielkość nie, ale ciekaw jestem jak to się zmienia przy kurczaku zagrodowym. Biedronka ostatnio wprowadziła takie zgrabne kartonowe pudełka z kawałkami kurczaka(pierś, podudzie i cos tam jeszcze) Trzeba stestować :boystop:

nie zauważyłem tego 100 g - lekka wtopa jednak :facepalm:

Ps. Mówi sie , że pierś z kurczaka. Kurczak kojarzy mi się tylko i wyłącznie z :
fc92f64c002c587453304132


A w sumie , pierś dostępna w sklepach jest większa od tej żółtej kruszyny ;)
 
Wielkość nie, ale ciekaw jestem jak to się zmienia przy kurczaku zagrodowym. Biedronka ostatnio wprowadziła takie zgrabne kartonowe pudełka z kawałkami kurczaka(pierś, podudzie i cos tam jeszcze) Trzeba stestować :boystop:
W bazie danych USDA sa rozne wartosci w zaleznosci od pochodzenia miesa, tego czy jest napeklowane itd. poszukaj moze bedzie.
 


odkrywam w sobie nowe talenty, od dzis moje ulubione polaczenie. miazga, miazga. juz niedlugo zapraszam do mojej pizzerii srs.
 
dosyć smacznie wygląda :) na pewno wpadnę hehe :) no dziś jak już wstane to grzeje po olej kokosowy bo się kończy :) używacie na co dzień? Bądź wiórki kokosowe albo mleczko :) o wodzie nie wspomnę :)
 
dosyć smacznie wygląda :) na pewno wpadnę hehe :) no dziś jak już wstane to grzeje po olej kokosowy bo się kończy :) używacie na co dzień? Bądź wiórki kokosowe albo mleczko :) o wodzie nie wspomnę :)
Używam wodę, rewelacyjna po treningu. Olejku czy mleczka jeszcze nie używałem.
 
dosyć smacznie wygląda :) na pewno wpadnę hehe :) no dziś jak już wstane to grzeje po olej kokosowy bo się kończy :) używacie na co dzień? Bądź wiórki kokosowe albo mleczko :) o wodzie nie wspomnę :)
ja nie smaze praktycznie nic na oleju, mam taki mini piekarnik i wszystko staram sie robic w nim. Jedynym wyjatkiem sa omlety, ktore robie na minimalnej ilosci masalka, naprawde tyci tyci. Zauwazylem, ze jak wyeliminowalem smazenie na olejach to duzo lepiej sie czuje. Mialem swego czasu takie zalecenie od gastrologa.
 
Nie jadłeś nigdy zupy u chińczyka? Dla mnie jakoś takie bez smaku:( Zajawiłem się trochę tym ramenem-ma chyba z miliard wersji a w Krakowie jest knajpa, która się w nich specjalizuje.
Coś czuje Masu że jak wpadne do Krakowa to znajdę przyjaciela .Lekko mówiąc lubisz chodzic po knajpach:boystop:
 
IMAG7210.jpg


Dziś idę do jednej z lepszych browarni w moim mieście, do wyboru 24 piwka z kija, wszystkie robione prawilną metodą a do tego słodkie smażone tłuste fryty z batatów :D #heaven #dziele się szczęściem

11880627_10153598620954254_6084525018893003101_n.jpg
 
IMAG7210.jpg


Dziś idę do jednej z lepszych browarni w moim mieście, do wyboru 24 piwka z kija, wszystkie robione prawilną metodą a do tego słodkie smażone tłuste fryty z batatów :D #heaven #dziele się szczęściem

View attachment 1280


Piękne rzeczy!:beer: U mnie w Strefie Piwa wygląda to tak jak na obrazku poniżej. Do tego serwują korbaciki, ser pleśniowy w zalewie z chilli i chlebkiem, ser z niebieską pleśnią z krakersami i ogóreczkami i utopence. No i chipsy solone lub czosnkowe. Swoją drogą ciekawy jestem czy ktoś po zlocie w Pincie zajawił się dobrymi piwkami?



A na obiadek karkówka 1kg pieczona z cukinią, papryką i marchewkami (pod spodem) w przyprawie Cajun (pieprz kajeński, pieprz, papryka, seler itp) :chef:

24exdh5.jpg
 
Piękne rzeczy!:beer: U mnie w Strefie Piwa wygląda to tak jak na obrazku poniżej. Do tego serwują korbaciki, ser pleśniowy w zalewie z chilli i chlebkiem, ser z niebieską pleśnią z krakersami i ogóreczkami i utopence. No i chipsy solone lub czosnkowe. Swoją drogą ciekawy jestem czy ktoś po zlocie w Pincie zajawił się dobrymi piwkami?



A na obiadek karkówka 1kg pieczona z cukinią, papryką i marchewkami (pod spodem) w przyprawie Cajun (pieprz kajeński, pieprz, papryka, seler itp) :chef:

24exdh5.jpg


Było pięknie dopóki nie zobaczyłem ceny :D Najdroższe piwo w moim życiu. 0.5 kosztowało 20 euro haha Po zjedzeniu słodkich frytek nastąpiła szybka zmiana lokalu
 
a słodkie frytki ile kosztowały?
no to piwko drogawe haha 80 zyli za piwko to miałbym 3kg dobrej wołowinki!!
a kilogram karkówki to kwestia półtora dnia a nawet nie. Gdybym sie nie hamował oczywiście :D
 
Back
Top