Oczywiście, że się nie znam na freakach, bo mnie nie obchodzą youtuberzy, tiktokerzy i inne gówna, tylko MMA. Każdy z tych parchów zostałby zamordowany i zwinięty w precla przez zawodnika MMA - nie ważne ilu grubasów i paralityków zjebańczyk pobił i jak się pręży przed kamerą, to wciąż jest tylko żałosnym pozerem, który nikogo nie pokonał, a się wozi, jak rezus na resorach.
Bez obrazy ale rozwala mnie jak ktoś wypowiada się na dany temat bez podstawowej wiedzy xD