Risky
UFC Lightweight
Nie no zrobione jest super ale utrata wszystkiego boli. Tym bardziej że wszystkie inne zakończenia jeśli opowiemy się za przetrwaniem V mają między wierszami zasianą nadzieję na powrót lub przedłużenie życia. Nawet to z arasaką.Pod względem sytuacji V, czy pod względem tego że jest gorzej zrobione od pozostałych?
Ogólnie zresztą ten cały wątek szpiegowski nie do końca do mnie przemawia. Szybko zrezygnowali z wydawałoby się głównego antagonisty. Niemniej dodatkowa dzielnica sama w sobie jest super.