Cyberpunk 2077

Swoją drogą kończę trzecie i na razie ostatnie podejście i z grubsza biorąc nic się nie zepsuło. W zasadzie tylko przestało mi podbijać limit wszczepów i trochę mnie to martwi. Drobnych błędów nadal jest wiele ale do tego już się chyba przyzwyczaiłem.
 
Nie przejmuj się na pewno to naprawią.
Działa Ci poprawnie schowek? u mnie widać na ścianie tylko połowę broni ikonicznych, część poznikała totalnie.

Limit wszczepów u mnie na najbardziej zaawansowanej postaci to 335 (mam sandvistana).
 
Działa Ci poprawnie schowek? u mnie widać na ścianie tylko połowę broni ikonicznych, część poznikała totalnie.

Limit wszczepów u mnie na najbardziej zaawansowanej postaci to 335 (mam sandvistana).
Schowek zepsuł mi się totalnie wczesniej. I to tak że każda próba wejścia zarowno w domu jak i samochodzie zawieszała całkowicie grę i wywalało mnie do dashboarda. Teraz działa, za wyjątkiem guna Roque który się nie wyświetla na scianie. Limit mam 329 i w ogóle nie znajduje drzazg z expem do tej statystyki. Dużo jest takich błędów ale da się ukończyć normalnie zarówno podstawkę i dlc, a jak na CD projekt to już wielkie osiągnięcie.
Inna sprawa. Jaka jest bzdura z trofeami że trzeba strzelić z rewolweru w granat przeciwnika. Nie zalicza z maloriana i myślałem że coś jest zepsute. Wystarczy zwykły podstawowy rewolwer. Co za kuriozum.
 
Czy tylko ja nie mam problemów z czasami w dowożeniu pojazdów? Tylko raz na 15 mi się zdarzyło nie dojechać na czas bo wjebałem samochodem do rowu.
 
Chyba wykrakałem bo właśnie dwa razy nie zdążyłem dojechać, 2km w minutę, coś tutaj nie wyszło.

Iguana i kot opuściły mieszkanie. :płacz:
Poczekam jeszcze z miesiąc i zmaksuje wszystko na najwyższym. Sprawdziłem z buildem David Martinez style przełączając na najwyższy. Z sendevistanem nadal można rozwalić arasake z gumowym hujem w rece. Tylko na początku gry jest męczarnia a pozniej wystarczy tylko dobry lvl. Na zwyklym hardzie to w ogóle leciałem na pałe samdevistan i katana. Nawet nie wyjąłem pukawek.
 
Jak mnie ten skurwiały robot w placówce Militechu stresuje, ja pierdole.

Te cztery łebki z Max Tacu na trudnym bez porównania z Max Tac za policyjne gwiazdki
 
Jak mnie ten skurwiały robot w placówce Militechu stresuje, ja pierdole.

Te cztery łebki z Max Tacu na trudnym bez porównania z Max Tac za policyjne gwiazdki
Robot łatwizna tylko trzeba obczaic kryjówki.
Max tac w scenariuszu to śmiech. Ten z gwiazdek dużo trudniejszy. Choć jeszcze nie próbowałem na maksymalnym ulepszeniu postaci. Możliwe że zjebali to jak straznikow w wiedźminie. Mimo maks levelu jakieś Janki pilnujące drzwi zabijały jednym ciosem.
 
Dobra, skończyłem pierwsze podejście do DLC
Zakończenie Reeda ze śmiercią So Mi. Wydawało mi się tak po ludzku to najlepsze w tej ścieżce, FIA zrobiłaby z niej marionetkę, a ona sama byłaby dalej pod mniejszym lub większym wpływem Blackwalla. Mam sejwa, więc pewnie sprawdzę też opcję z przeżyciem netrunnerki, ale już niechcący gdzieś mi się obiło, że potencjalnie najlepsze wybory w tej grze mają najgorsze możliwe zakończenie i tak samo jest z tym ukrytym, choć nie znam szczegółów.
Teraz pewnie ruszę na Arasake sam z Johnnym, bo tego nie miałem okazji zrobić, a potem zrobię ścieżkę Songbird i ostatnia misja z Nomadami, bo to najlepsza ostatnia misja i kozak zakończenie
 
Dobra, skończyłem pierwsze podejście do DLC
Zakończenie Reeda ze śmiercią So Mi. Wydawało mi się tak po ludzku to najlepsze w tej ścieżce, FIA zrobiłaby z niej marionetkę, a ona sama byłaby dalej pod mniejszym lub większym wpływem Blackwalla. Mam sejwa, więc pewnie sprawdzę też opcję z przeżyciem netrunnerki, ale już niechcący gdzieś mi się obiło, że potencjalnie najlepsze wybory w tej grze mają najgorsze możliwe zakończenie i tak samo jest z tym ukrytym, choć nie znam szczegółów.
Teraz pewnie ruszę na Arasake sam z Johnnym, bo tego nie miałem okazji zrobić, a potem zrobię ścieżkę Songbird i ostatnia misja z Nomadami, bo to najlepsza ostatnia misja i kozak zakończenie
To nie mów tylko wrzucaj w spoiler bo ja włanie ruszyłem główny wątek - DOPIERO! XDD i będę zasuwał na Arasakę z Rogue i ekipą^^
 
Dlatego nie było żadnych szczegółów :)
Jak skończyłeś PL?
Jeszcze nic nie skonczylem... :P czasu nie ma... mam chyba 45 lvl i w głównym napisałem wyżej gdzie jestem^^ a w PL zatrzymałem się przed wejściem do tego tam klubu/wieżowca Tego hansena całego... ^^(zrobilem dla mr. hHandsa 3 deale i moge tam wbijać:P)

daleko to nie daleko w fabule?
 
Jeszcze nic nie skonczylem... :P czasu nie ma... mam chyba 45 lvl i w głównym napisałem wyżej gdzie jestem^^ a w PL zatrzymałem się przed wejściem do tego tam klubu/wieżowca Tego hansena całego... ^^(zrobilem dla mr. hHandsa 3 deale i moge tam wbijać:P)

daleko to nie daleko w fabule?
Idziesz na przeszpiegi z Reedem? No to jeszcze trochę grania masz :)
 
Dobra, skończyłem pierwsze podejście do DLC
Zakończenie Reeda ze śmiercią So Mi. Wydawało mi się tak po ludzku to najlepsze w tej ścieżce, FIA zrobiłaby z niej marionetkę, a ona sama byłaby dalej pod mniejszym lub większym wpływem Blackwalla. Mam sejwa, więc pewnie sprawdzę też opcję z przeżyciem netrunnerki, ale już niechcący gdzieś mi się obiło, że potencjalnie najlepsze wybory w tej grze mają najgorsze możliwe zakończenie i tak samo jest z tym ukrytym, choć nie znam szczegółów.
Teraz pewnie ruszę na Arasake sam z Johnnym, bo tego nie miałem okazji zrobić, a potem zrobię ścieżkę Songbird i ostatnia misja z Nomadami, bo to najlepsza ostatnia misja i kozak zakończenie
Wg mnie najlepsze zakończenie jest tylko ukryte z silverhandem bo nie ginie nikt z przyjaciół. Najbardziej klimatyczne z roque jak wspominają dawne czasy a adelcados to w ogóle mogliby nie istnieć. Najmniej chętnie robiony wątek u mnie. Nawet muzyczka w ich obozie mi nie leży.
W ogóle postać v z kreatora mi nie leży a po akcji w konopeki piałem z zachwytu kiedy v został przeznaczony do utylizacji na wysypisku. Liczyłem że Johnny będzie główną postacią ale v był konieczny aby życiorys naszego terrorysty został pogodzony z misjami prestestepczymi w stylu gta.
 
Last edited:
Wg mnie najlepsze zakończenie jest tylko ukryte z silverhandem bo nie ginie nikt z przyjaciół. Najbardziej klimatyczne z roque jak wspominają dawne czasy a adelcados to w ogóle mogliby nie istnieć. Najmniej chętnie robiony wątek u mnie. Nawet muzyczka w ich obozie mi nie leży.
W ogóle postać v z kreatora mi nie leży a po akcji w konopeki piałem z zachwytu kiedy v został przeznaczony do utylizacji na wysypisku. Liczyłem że Johnny będzie główną postacią ale v był konieczny aby życiorys naszego terrorysty został pogodzony z misjami prestestepczymi w stylu gta.
W zakończeniu z Rogue jest jeden minus, dobrze wiesz jaki (a @JigoroKano zaraz się dowie xD).
Ja aldecaldos lubię, dobra banda, Panam super wariatka i dla mnie to jedyne legitne zakończenie, zwłaszcza, że gram jako nomada
 
Coś Johnny nie zagaduje w sprawie ukrytego zakończenia... Niby mam 85% relacji z nim, ale pewnie wybrałem złe opcje dialogowe na polach naftowych, tak przynajmniej piszą na reddicie
Ja pierdole xD

Myślałem, że może zagada jak zaproponuję opcję dialogową związaną ze swojakiem, ale chuj, chłop tylko siadł obok i przytaknął :beczka:
Pierdole, robię Aldecaldos, a potem wrócę do sejwa z DLC i ścieżkę So Mi wybiorę
@Risky ten erebus to imho trochę przehajpowany
 
Last edited:
Coś Johnny nie zagaduje w sprawie ukrytego zakończenia... Niby mam 85% relacji z nim, ale pewnie wybrałem złe opcje dialogowe na polach naftowych, tak przynajmniej piszą na reddicie
Ja pierdole xD

Myślałem, że może zagada jak zaproponuję opcję dialogową związaną ze swojakiem, ale chuj, chłop tylko siadł obok i przytaknął :beczka:
Pierdole, robię Aldecaldos, a potem wrócę do sejwa z DLC i ścieżkę So Mi wybiorę
@Risky ten erebus to imho trochę przehajpowany
Trzeba czekać jakieś pięć minut.
Erebus ma ta zalete że nabija exp jednocześnie do netrunnera i shinobi
Przecież mając 85 jesteś przyjacielem Johnnego więc powinno działać. Mówisz że idziesz z Roque a finalnie że jeszcze musisz się zastanowić i czekasz.
 
Trzeba czekać jakieś pięć minut.
Erebus ma ta zalete że nabija exp jednocześnie do netrunnera i shinobi
Przecież mając 85 jesteś przyjacielem Johnnego więc powinno działać. Mówisz że idziesz z Roque a finalnie że jeszcze musisz się zastanowić i czekasz.
No i tak robiłem. Pewnie ze 30 minut czekałem i chuj, a potem trafiłem na Reddit, gdzie pisali, że możliwość tego zakończenia po wyjściu dlc i aktualizacjach nie zależy już od relacji z Silverhandem, a dialogu w zadaniu na polach naftowych za miastem
 
No i tak robiłem. Pewnie ze 30 minut czekałem i chuj, a potem trafiłem na Reddit, gdzie pisali, że możliwość tego zakończenia po wyjściu dlc i aktualizacjach nie zależy już od relacji z Silverhandem, a dialogu w zadaniu na polach naftowych za miastem
To chyba się nie zmieniło z tym dialogiem bo przy każdym przejściu rozmawiałem tak samo. Zaczynasz od napisu, później że wasza relacje też zjebał a na końcu dajesz mu ostatnią drugą szansę. Tak z głowy pamiętam.
 
To chyba się nie zmieniło z tym dialogiem bo przy każdym przejściu rozmawiałem tak samo. Zaczynasz od napisu, później że wasza relacje też zjebał a na końcu dajesz mu ostatnią drugą szansę. Tak z głowy pamiętam.
No ja za cholerę nie pamiętam jak poprowadziłem tą rozmowę. Możliwe, że poprowadziłem ją zbyt miło, bo i takie komentarze znalazłem. Trudno, jak będę przechodził raz jeszcze całość w przyszłym roku to może w końcu się uda :fjedzia:
 
No ja za cholerę nie pamiętam jak poprowadziłem tą rozmowę. Możliwe, że poprowadziłem ją zbyt miło, bo i takie komentarze znalazłem. Trudno, jak będę przechodził raz jeszcze całość w przyszłym roku to może w końcu się uda :fjedzia:
Jeśli same "mile" opcje to źle zrobiłeś. Na pewno trzeba mu powiedzieć że zepsuł wasza relacje początkowo czy coś w ten deseń. Najlepiej zapisać. Dokończyć szybko gdzie jest Johnny i na rozmowę z porcelanową dziwką.
 
Słowo od jakiegoś przedstawiciela redow: "Cyberpunk 2077 był naszym pierwszym przedsięwzięciem w futurystycznym świecie science-fiction z mnóstwem nowych mechanik rozgrywki, tonem narracji, motywami i kierunkiem artystycznym. Niektóre rzeczy działały niemal od razu po wyjęciu z pudełka, tak jak grafika, projekt miasta, muzyka, system interaktywnych scen, styl gry. Inne aspekty wymagały więcej czasu, jak progresja postaci, interaktywność NPC i optymalizacja. To naturalne: nie da się dopracować wszystkiego za pierwszym podejściem. Teraz, gdy wszystkie elementy gry są iterowane i działają dobrze, skupimy się na jeszcze ściślejszym ich połączeniu i stworzeniu spójnego, całkowicie wciągającego doświadczenia."
Zwracam uwagę na zdanie "To naturalne: nie da się ..."
Stawianie sprawy w "nie da sie" kiedy wszyscy widzą że nie potrafią jest śmieszne. To nie jest jakaś wielce pionierska gra tylko kolejny erpegowy sand box z olbrzymim światem jak na grę. Skoro inni potrafią i nawet w ich poprzedniej grze działało wszystko lepiej to chyba nie trzeba już powtarzać zgranych frazesów skoro fani widzą że jest inaczej. Moze poprosth wystarczy przetestować swoje dzieło zamiast wkurwiać klientów i wypuszczać 20BG łatek co drugi tydzien?
 
Skończyłem wczoraj Phantom Liberty po raz pierwszy, wygląda na to że dostałem najgorsze zakończenie z możliwych. :fjedzia:

Ostatnia misja była wyśmienita, być może nawet lepsza niż zakończenie podstawki.
 
Skończyłem wczoraj Phantom Liberty po raz pierwszy, wygląda na to że dostałem najgorsze zakończenie z możliwych. :fjedzia:

Ostatnia misja była wyśmienita, być może nawet lepsza niż zakończenie podstawki.
Tam jest chyba tylko jedno zakończenie chyba że nie opowiesz sie za so mi a finalnie nie posłuchasz reeda i mayers. Wtedy zostajesz z niczym.
 
Tam jest chyba tylko jedno zakończenie chyba że nie opowiesz sie za so mi a finalnie nie posłuchasz reeda i mayers. Wtedy zostajesz z niczym.
Na wiki pokazuje cztery różne drogi do zakończenia DLC, to jest powiązane z tymi czterema tarotami u Misty. Póki co nie sprawdzałem spoilerów bo jeszcze mam zamiar przejść kolejnym sejwem z babką V.
 
Na wiki pokazuje cztery różne drogi do zakończenia DLC, to jest powiązane z tymi czterema tarotami u Misty. Póki co nie sprawdzałem spoilerów bo jeszcze mam zamiar przejść kolejnym sejwem z babką V.
Niby tak ale drogi są dwie a końcowy wybór skutkuje misją żywot spokojnego człowieka bądź nie. Reszta to detale.
 
Back
Top