Co mnie wku*wia

Naprawdę Ci się podoba ten ubiór.
Ok, to teraz wyobraź sobie, że te dziewczyny mają na sobie skórzane porządne szpileczki (zwłaszcza ta po lewej stronie).
Która stylizacja lepsza?

Doceniam włożoną pracę w poszukiwania, ale dla mnie takie buty są ohydne.
Zresztą co tu porównywać, jak ta pani po lewej jest w miarę ładnie ubrana, to wyobrażam sobie, że można przełknąć buty. Jednak nie u mnie.

Przyznam, jedna dziewoja przyszła na randkę ze mną odwalona, ale w adidasach (w sumie jak tak patrzę, to podobna do tej po lewej dziewczyna), to było nasze ostatnie spotkanie, a jej buty to był główny tego powód :D
Wkurza mnie to, tak zasadniczo.

oj bracie, trzeba trochę też patrzeć na wnętrze a nie tylko opakowanie xD ja tam propsuję butki wygodne i ładne zarazem czyli takie adidaski :D
 
No do takich stylizacji faktycznie słabo adidasy pasują, ale jak wysportowana dziewczyna ubierze jakieś jeansowe szorty, topik albo koszulę w kratę to do takiego kompletu adidaski jak znalazł. Osobiście lubię takie sportowe stylizacje na szczupłych wysportowanych dziewojach.
O wiele mniej przepadam za tymi "balerinkami" czy jakoś tak, dla mnie każda w takich butach wygląda jakby miała platfusa, a i nogi wtedy już nie te same :boystop:
 
Jak można nie lubić szpilek? Born?!

bo jedna to od razu dobrze chodzi w szpilkach bez praktyki, a druga to musi ponosić, a i tak tak dobrze nie będzie chodziła w nich, jak ta pierwsza, a trzecia to chodzi cały czas i chodzi najlepiej, a czwarta nie chodzi wcale i chodzi w ogóle najlepiej szybciej i wolniej, do tyłu
 
Nie no, moja luba bardzo ładnie wyglada w szpilkach, a i uczyć mogła by w nich chodzić. Po prostu nie lubię tego typu obuwia. Wole sportowe
 
oj bracie, trzeba trochę też patrzeć na wnętrze a nie tylko opakowanie xD ja tam propsuję butki wygodne i ładne zarazem czyli takie adidaski :D
To już głębsza dyskusja na temat w pogotowiu sercowym.
Jednak powiem Ci tak, wnętrze nie było wystarczająco dobre, żeby przyćmić adidaski na nogach.
Zresztą.

Co do balerinek (może nie stricte ich), to mam nieodparte wrażenie, choć nijak tego nie mogę potwierdzić, że moda na chodzenie w nich wzięła się z męskiego obuwia. Milion lat temu najwykwintniejszym męskim butem były eskarpiny (nawet słownik wyrzuca te słowo jako błąd), dzisiaj to modny but kobiecy (wyobraźcie sobie, że chodzicie w tych balerinkach z kokardkami).
Szpilki są jak najbardziej pożądane, z tym że więcej niż 8/10 cm jest dla mnie nieakceptowalne, tak samo szpilki na koturnie.
 
Last edited:
"Znałem" dupe z Warszawy ktora tylko w szpilkach chodziła. Pytałem jej sie czy do lasu też a ona że do lasu nie chodzi. Ale cycki mi to rekompensowały;)
 
Purysci modowi. Pokażcie swoje stylizacje, np. na lato. Espadryle albo mokasyny odpicowane? Jeśli kobieta ma wyczucie i potrafi odpowiednio łączyć ze sobą nawet na pozór nie pasujące elementy skladajace się na stylizacje zawsze bedzie wygladac dobrze, bez znaczenia czy w adidasach czy szpilkach.
 
Purysci modowi. Pokażcie swoje stylizacje, np. na lato. Espadryle albo mokasyny odpicowane? Jeśli kobieta ma wyczucie i potrafi odpowiednio łączyć ze sobą nawet na pozór nie pasujące elementy skladajace się na stylizacje zawsze bedzie wygladac dobrze, bez znaczenia czy w adidasach czy szpilkach.

ja niestety zero stylówy :D patriotyczna koszulka na klacie + spodnie + vansy i to jest moja stylówa na co dzień xD
 
ja niestety zero stylówy :D patriotyczna koszulka na klacie + spodnie + vansy i to jest moja stylówa na co dzień xD
No, to szukaj dupy, która jest obszyta naszywkami, jeździ na desce i mieszka na squacie :D
 
  • Like
Reactions: cRe
No, to szukaj dupy, która jest obszyta naszywkami, jeździ na desce i mieszka na squacie :D

hahaha squot odpada, bo narodowiec :D

kurde, jeszcze troche mi krok w kolanach wisi :( czuję się jescze nastolatkiem, kiedyś przyjdzie czas na upoważnienie siebie samego XD
 
Purysci modowi. Pokażcie swoje stylizacje, np. na lato. Espadryle albo mokasyny odpicowane? Jeśli kobieta ma wyczucie i potrafi odpowiednio łączyć ze sobą nawet na pozór nie pasujące elementy skladajace się na stylizacje zawsze bedzie wygladac dobrze, bez znaczenia czy w adidasach czy szpilkach.

Masu niebieskie mokasyny i jasnobrązowe chino. Szara koszulka i ruda broda :boystop:
 
Masu niebieskie mokasyny i jasnobrązowe chino. Szara koszulka i ruda broda :boystop:
Propsuje. Szczególnie za ruda brodę. Jeszcze brakuje Edyty Herbus obok :D Ja szukam teraz jakichś espadryli na gola stopkę. Moksynki uwdzialem na Boże ciało :D
 
Zeby nie było - te panny co wklejałem to nie jest moj ideał czy cos. ;) amokasynki na gola stopę musze w koncu wypróbować.

@Masu Tobie by przypasowały chinosy w kolorze łososiowym :D
 
Wujek dobra rada:
Jeśli nie chcecie być sami do końca życia, to obniżcie trochę wymagania.
Nie zgodzę się. Porada w stylu: oglądajcie KSW i UFC, bo innego wartościowego mma nie ma.
Poza tym wkurzają mnie takie teorie jak: podróże kształcą, co cię nie zabije to cię wzmocni, itp.
No ale w sumie każdy ma jakieś swoje patrzenie na świat i to jest dobre i to mnie nie wkurza.

Mort to przykład (mam nadzieję) osoby, która podwyższa wymagania :D Taki forumowy przykład na zaprzeczenie 90% ogólnych tez.

Masu niebieskie mokasyny
Coś na górę w niebieskie marynarskie pasy i jesteś best of na ulicy.
Moja stylówa, jeśli taka istnienie to trzymanie się dwóch zasad: nigdy w krótkich spodenkach poza siłownią i treningami, a druga to nigdy w krótkiej koszulce poza mieszkaniem i sytuacjami wyjątkowymi (np. mieszanie betonu przy betoniarce). A buty to jeśli nie idę na siłownię to skórzane (mam strasznie wygodne i chętnie je noszę - kolor wiśniowy). Spodnie to jeansy ale już niedługo, mam nadzieję, że ostatnią parę jeansów już sobie kupiłem.
 
Nie zgodzę się. Porada w stylu: oglądajcie KSW i UFC, bo innego wartościowego mma nie ma.
Poza tym wkurzają mnie takie teorie jak: podróże kształcą, co cię nie zabije to cię wzmocni, itp.
No ale w sumie każdy ma jakieś swoje patrzenie na świat i to jest dobre i to mnie nie wkurza.

Mort to przykład (mam nadzieję) osoby, która podwyższa wymagania :D Taki forumowy przykład na zaprzeczenie 90% ogólnych tez.


Coś na górę w niebieskie marynarskie pasy i jesteś best of na ulicy.
Moja stylówa, jeśli taka istnienie to trzymanie się dwóch zasad: nigdy w krótkich spodenkach poza siłownią i treningami, a druga to nigdy w krótkiej koszulce poza mieszkaniem i sytuacjami wyjątkowymi (np. mieszanie betonu przy betoniarce). A buty to jeśli nie idę na siłownię to skórzane (mam strasznie wygodne i chętnie je noszę - kolor wiśniowy). Spodnie to jeansy ale już niedługo, mam nadzieję, że ostatnią parę jeansów już sobie kupiłem.


Błagam powiedz ze w lecie chodzisz w koszulach a nie w swetrze:)
 
Wewiur, ja teraz wszystko kupuje przez neta. Znam swój rozmiar w danym sklepie i robię tylko klik, klik i ubrany. Serio, ubralbym Cię, bo gadasz jak dziadek.
 
Jak wlatują tu shoppingi, mokasyny i esperale to nie wiem do końca o co chodzi - jednak my na Śląsku jesteśmy trochę zacofani :(
 
Back
Top