Foster's Lager Beer



5rch.jpg




Dobry koncerniak bez polotu. Choć zawsze chciałem go spróbować. Do kubełka KFC w sam raz :D



Efes Draft Beer



466l.jpg




Nie spodziewałem się że Tureckie piwo mi podpasuje, spodziewałem się czegoś w stylu Budweiser Budvar a okazało się całkiem smacznym piwkiem, co prawda po wypiciu zaczełem odczuwać ogromną suszarę jakbym liter wódy obrócił. Porównał bym go bardzo do Miller'a choć Miller po otwarciu smakuje jak totalny szajs.



Pilsner Urquell



ha7f.jpg




Solidne Czeskie Piwo, nawet bardziej od Staropramenu mi przypasił. Szaszłyki też dobre.
 
fe79581c68bbe79998b1e907fd1b.jpg




Próbował już ktoś? U mnie w supermarkecie się pojawiła taka pozycja i chyba skuszę się do spróbowania. Cohones jednak zawsze warto zapytać.
 
Ja nigdy Cydru nie piłem. Ktoś kto zaznał już tego mógłby powiedzieć jakie odczucia?
 
Cydr bardzo fajny na lato. Zwłaszcza kobiety lubią, coś pomiędzy sokiem jabłkowym a szampanem.
 
Pilem wlasnie taki jak wkleiles, potwierdzam zdanie Masutatsu. Mi osobiscie smakowalo, nie jako alkohol ale jako dobry napoj na cieple dni.
 
"Cydr nadzieja polskiego przemysłu przetwórczego :)"



Potencjalnie rowniez hit eksportowy, na Wyspach pojda tego hektolitry :)
 
Troche tego się ostatnio wypiło na małych wywczsach więc będzie krótko o każdym, bo detali nie pamiętam:



Perła "Chmielowa" - Wg. mnie słabsza od zwykłej perły export, bo jak na mój gust zbyt czuć slodowość, choć miało byc bardziej chmielowo - 5/10. Nada się jak nie ma nic lepszego.



Ale Browar "Amber Boy" - Łagodny ale, bardziej słodowy niż reszta ejli jakie piłem i z mniejsza goryczką. Bardzo mi przypomina ich (Ale Browaru) King of Hop co mi nieco nie podchodzi, bo w smaku zbytnio jak różana herbata. 6/10 minus 0,5 pkt za cenę. Ogólnie nie podchodza mi trunki tego browaru i za dużo sobie za nie życzą.



Kocour "Pale Ale" - Przepłacone, gorzkie Ale. Podobne, polskie "Bursztynowe" z Browaru na jurze (Zawiercie) wyprzedza je o jedną długość przy niższej cenie - 5,75/10. Do zapomnienia.



Perlenbacher "Premium Pils" - Tanie, ale produkowane w szanowanym niemieckim browarze, piwo z lidla. Słomkowy kolor, ładna piana (choć ulotna) i bardzo dobre nagazowanie, przez co idealnie nadaje się w plener przy gorącej pogodzie i grillu. Odpowiada mi poziom goryczki w tym piwie (podobny do Pilsner Urquell), ale ogólnie jego smak jest nieco pusty z racji niskiej słodowości, co jednak pozwala wypić go więcej niż jedno czy dwa, przy dłuższym posiedzeniu. Największą zaletą jest stosunek ceny do smaku i... poreczna butelka -6/10. Polecam.



Gosser "Marzen" - kupiłem na stacji benzynowej w Austrii, potrzebując rozmienić kase na drobne. Nie wiedziałem czego moge się spodziewać a dostałem bardzo przyzwoite piwo. Piana po nalaniu nie istnieje, kolor zlotawy, w smaku idealnie wyważone między słodowością a goryczką, pełnią a lekkością + nutka szczypiącej w język kwaskowatości (cos jak w Kasztelanie czy Lagerowym od Ciechana) mrrr... bardzo dobre. Jakbym miał je pod ręką i byłoby w przyzwoitej cenie to stałoby się moim standardowym piwem pierwszego wyboru na każdą okazję bo jest po prostu pyszne i nienachalne (mam nadzieje, że moje odczucia nie były z winy mocnego pragnienia w tym dniu)- 7,5/10.



Tomislav "Crno" - Ciemne piwo na które natknałem się w Chorwacji. Mała słodowośc pomimo jego czarnego koloru, pełne, ale nie zatykające, czuć palone ziarno w zapachu ale w smaku czuć też goryczkę, no i ma ponad 7% alk, którego nie czuć w smaku, ale czuć w działaniu (karmiłem po nim ryby chrupkami ;) ). Jak ktos się będzie wybierał na południe i lubi bardziej pełne piwa to polecam - 6,5/10. Chłodnymi wieczorami ocena wzrasta do 7.



Karlovacko (zwykłe jasne), Pan (zwykłe jasne, a właściwie koloru moczu), Ożujsko (zwykłe jasne) - typowe, lekkie piwa południowe na jakie na pewno natkniecie się wszedzie w Chorwacji, które spełniają swoją funkcje chłodzaca i podtrzymująca fazę. Porównałbym je w smaku do hiszpańskiego San Miguela, choć Ożujsko dodatkowo pachnie chwastami jak Lech, tylko 10x mocniej, a Pan jest mikron bardziej słodowy. Z tych trzech piw najlepsze wydaje mi się Karlovacko, który jest dobry także w wersji Radlerowej o smaku Grejfruta, który mocno orzeźwia. Wszystkie wymienione otrzymują 4,25 na 10 - Karlovacko ma 5-tkę.



Favorit (zwykłe jasne) - na nie natkniecie się na północnym-zachodzie Chorwacji jak nie będziecie mieli szcześcia. Po pierwszym łyku zastanawiałem się czy mam przeterminowane piwo, po drugim zacząłem się zastanawiać, czy ktoś dolał do niego jakiejś zupy, a po trzecim przeczytałem na etykiecie, że robione jest na słodzie... kukurydzianym i jest ulubionym piwem mieszkańców rejonu Istrii. Nie zazdroszcze im smaku, ale na chama da się dopić; kupujcie tylko w ramach eksperymentu - niemampojęciajakocenić/10



Staropramen (nie wiem jakie, te najbardziej popularne) - dostepne wszedzie, od Polski po Czarnogórę. Niby ulubione piwo mieszkańców Pragi, a dla mnie to po prostu zbyt słodowy lager, którego nie wypije więcej niż jedno. Bardzo mi przypomina Warkę, co jest antykomplementem - 4/10.
 
Takie coś zwróciło dzisiaj moją uwagę w polo markecie. Ostatecznie nie wziąłem. Jakieś opinie ?



CydrLubelski.jpg
 
I dobrze zrobiłeś. Ja kupiłem z ciekawości i dostałem słodkawego, wodnistego, trzykrotnie przepłaconego siarkofruta. Zaznaczam, że innego "cydru" w życiu nie próbowałem, więc istnieje minimalne ryzyko, że tak właśnie cydr powinien smakować.
 
Nie kupuj tego cydru. Jak lubisz pić dobre browarki to cydr Ci nie będzie smakował. Patrz na stosunek cena/jakość./volt.
 
Właśnie nigdy nie próbowałem za bardzo (poza Sommersby jednym czy dwoma) a tutaj mi podejrzanie podchodziło do jabola właśnie. Dlatego nie wziąłem i wolałem popytać. Dzięki za opinię.
 
Pilem ten cydr i jak dla mnei cydr na plus, nie bede sie tutaj rozpisywal jak smakuje bo chyba wczesniej juz o tym produkcie rozmawialismy.
 
Albo mi się smak nie wyrobił jeszcze do whisky albo Ballantine's to ścierwo. Błeee.
 
Robi ktos z was wina? W tym roku chcem zrobić z dzikiej róży i zabardzo nie wiem jakie proporcje trzeba. Jak długo ma stać?



Z owoców (jabłka, winogrona, maliny, porzeczka) juz robiłem, ale z róży jeszcze nie, a słyszałem, że jest dobre.
 
Logan - Pomijając fakt, że każdy może inaczej odbierać ten sam produkt, to chyba jednak smak masz jakis zaburzony, czy jak to napisałeś - niewyrobiony. :-)
 
Ja kiedyś robiłem. Z dzikiej róży są świetne wina. Każde wino stoi aż przestanie pracować, potem już od Ciebie zależy, czy będzie leżakować czy wypijesz mętne ;)







Bardzo dobre, cierpkie w smaku. ja robiłem ze wszystkiego co było pod ręką. np Mniszek lekarski - słabe ale pyszne :)
 
@ Grzechu



Ja właśnie lubie wytrawne wina. Spodziewam, sie, ze bedzie cierpkie. Wiem, ze trzeba przemrozic najpierw owoce róży. Wiesz moze jak długo trzeba je mrozić? Wystarczy 5h czy może tydzień?



Mniszek lekarsk? Robiłeś wino z mleczu? Nie wieziałem, że sie da.



BTW. Spodziewałem, ze to ty odpiszesz. W końcu kto moze być większym znawcą alkoholu od ciebie na tym forum?
 
Wiem, ze trzeba przemrozic najpierw owoce róży.




24h wystarczy.

Mniszek lekarsk? Robiłeś wino z mleczu? Nie wieziałem, że sie da.


Da się. Miód też z tego robie, super wychodzi :)




BTW. Spodziewałem, ze to ty odpiszesz. W końcu kto moze być większym znawcą alkoholu od ciebie na tym forum?


Nie wiem czy mi wiek wypominasz czy uzależnienie? :P
 
Dzisiaj wyzytowałem po dłuższej przerwie w znanym na całej mapie fanów piwa, Poznańskim Setka-Pub i zapoznałem się z trzema piwami:



images




King of Hop - piwa z Ale Browaru mają już swoją wyrobioną markę i w mojej opinii jest to jeden z najlepszych browarów w Polsce. Z racji tego, że byłem w damskim towarzystwie, została podjęta decyzja o zamówieniu właśnie King of Hop. Niewątpliwie trunek ten spełnił swoje zadanie, bowiem samo piwo jest przyzwoite w smaku, nie razi goryczką, a procenty są na przyzwoitym dla kobiet poziomie 5%. Dodatkowo, tak jak w przypadku ale (tutaj mamy do czynienia z american pale ale), jest wyczuwalna głębia smaków (cytrusy, powiedziałbym nawet że grejfruty). Kolor na początku wydawał się nieco sikowaty, ale to chyba ze względu na światło (później miałem wrażenie, że bardziej bursztynowy).



P9181077.JPG




Czarny Wdowiec - piłem wersję laną z kija. W przeszłości miałem do czynienia z małą ilością stoutów (a jest to piwo w stylu american dry stout), więc ciężko mi to piwo porównać do innych odpowiedników. Jednakże po pierwszym zetknięciu, niewątpliwie wyczuwalna jest dość duża goryczka. Wdowiec, ma ładną, czarną, klarowną barwę. Stosunkowo niski poziom alkoholu, bowiem raptem 4,9% co przy dosyć mocno wyczuwalnej goryczce, w pierwszej chwili wywołuje zdziwienie. Piwo na pewno nie dla każdego.



kormoran-american-ipa-1.jpg




Podróże Kormorana (AIPA) - z tym piwem miałem do czynienia już wcześniej i uwielbiam do niego wracać jeśli jest okazja. Fakt faktem, do tańszych nie należy ale za jakość trzeba płacić. Dobry kolor oraz nasycenie, ale przede wszystkim smak, który jest największym plusem tego piwa. Głębia smakowa jest tutaj niewątpliwie ogromna. Z tego co wiem, piwo to ma swoich przeciwników jak i zwolenników. Ja akurat należę do tych drugich i niewątpliwie jeśli będzie okazja, mam zamiar wracać do Podróży Kormorana.
 
Ja właśnie lubie wytrawne wina. Spodziewam, sie, ze bedzie cierpkie. Wiem, ze trzeba przemrozic najpierw owoce róży. Wiesz moze jak długo trzeba je mrozić? Wystarczy 5h czy może tydzień?


Właściwie powinno zrywać się głóg po przymrozku, ale zamrażarka może być. Chodzi o to żeby owoce popękały. Ja właśnie za chwilę wychodzę na rwanie na dwie butle 25l i 15l. Zgłogu jest najlepsze wino imo. Ciekawostka taka, że po spuszczeniu z butli można na tych samych owocach głogu jeszcze kilkukrotnie pędzić tak więc bardzo zajebista opcja na zimę : D
 
Back
Top