Biała Żubrówka jest teraz pijalna?
Ostatnio co Cię wyzywałem od lewaków, to właśnie byłem nią nagrzmocony, piłem bez przepity, tylko nie wiem czemu, ale zimna mi nie wchodzi, a ciepla jak złoto.
 
Ostatnio co Cię wyzywałem od lewaków, to właśnie byłem nią nagrzmocony, piłem bez przepity, tylko nie wiem czemu, ale zimna mi nie wchodzi, a ciepla jak złoto.
Ja tak kiedyś miałem, jak jeździłem czasem na jakiś wyjazd czy piłem ze studentami że wolałem wódkę chłeptać niż łykać. Teraz bym się pewnie porzygał:(
 
Panowie poratujcie. Ide dzisiaj na pokera (sami faceci) i chciałbym coś sobie wypić, ale nie vodke, nie whisky coś nowego, dobrego jakąś 0,5 na głowe. Macie jakieś nowe wynalazki ?
Kolor może być whisky i smak też ;)
 
Panowie poratujcie. Ide dzisiaj na pokera (sami faceci) i chciałbym coś sobie wypić, ale nie vodke, nie whisky coś nowego, dobrego jakąś 0,5 na głowe. Macie jakieś nowe wynalazki ?
Kolor może być whisky i smak też ;)
Bourbona piłeś? Co prawda to whiskey, ale na kukurydzy, dla mnie bomba.
 
Był ktoś na Poznańskich Targach Piwnych?
Byłem wczoraj raptem 2 godziny i się zmyłem, bo (patrz kilka postów wcześniej) :)

Generalnie fajna impreza, tj. ludzi było całkiem przyzwoicie aczkolwiek jak dzisiaj przechodziłem obok targów (dosłownie z 45 minut temu) to już ustawiały się niezłe kolejki więc można przewidywać, że będzie oblężenie. Tomka Kopyry nie spotkałem a szkoda, bo liczyłem na wspólne foto. Tym razem wejście jest biletowane. Ja płaciłem 10zł za bilet (3-dniowy bilet kosztuje 20zł). Samych browarów sporo. Szkoda, że kasy nie miałem dużo i woltaż uderzał mi do głowy, bo aż chciało się spróbować więcej piw. Tak czy inaczej, w przyszłym roku również się pojawię ale tym razem będę oszczędzał siły i posiedzę z dobrych kilka godzin, nie pijąc mieszanek które są w stanie zwalić z nóg :)
 
Coś dla wytrawnych smakoszy.
laciate-mleko-o-smaku-waniliowym-250ml-Full
 
Temat coś przycichł.
Uwielbiam piwa dymione/wędzone, więc tutaj choćby nie wiem jak było złe, to i tak pewnie bym wypił całe.
Na szczęście Pinta utrzymuje swój poziom i nie ma się czego wstydzić, ba, jest wręcz bardzo dobrze.


Po Alcoholicę wybrałem się do sklepu, aby kupić ją dla kolegi, ale skoro już brałem jedną, to wziąłem i drugą dla siebie.
Jest to niefiltrowany lager za 4zł, więc cudów się nie spodziewałem, a tu miłe rozczarowanie.
Piana kremowa, opada do wysokości jakichś 2mm i tak się trzyma aż do dna.
W aromacie słody, karmel, może lekkie toffi. Goryczka lekka, ale jest.
Całkiem przyzwoity lager.
 
Foregin Smoked Stout 16blg będzie następny warzony. Póki co nie wracam do pomysłu z amerikan łit (po ostatnim failu). Warzone będzie na pewno po zlocie. 25L, jeszcze rozważam czy 18 w keg i 7 do butelek czy wszystko w butelki czy może jeszcze inaczej.
 
Foregin Smoked Stout 16blg będzie następny warzony. Póki co nie wracam do pomysłu z amerikan łit (po ostatnim failu). Warzone będzie na pewno po zlocie. 25L, jeszcze rozważam czy 18 w keg i 7 do butelek czy wszystko w butelki czy może jeszcze inaczej.
FESa dałbym do butelek. Takie piwko powinno sobie na spokojnie dojrzeć.
Dzisiaj chcieliśmy przelać naszą AIPE single hop mosaic na cichą fermentację, ale okazało się, że po 6 dniach zostało jeszcze 10blg cukru :confused:
Poczeka do soboty, przelewamy przed galą.
 
FESa dałbym do butelek. Takie piwko powinno sobie na spokojnie dojrzeć.
Dzisiaj chcieliśmy przelać naszą AIPE single hop mosaic na cichą fermentację, ale okazało się, że po 6 dniach zostało jeszcze 10blg cukru :confused:
Poczeka do soboty, przelewamy przed galą.
A jakie drożdże użyłeś?
 
A jakie drożdże użyłeś?
Po raz pierwszy do tego typu piwa dałem drożdże Mangrove Jack's US west coast M44.
Wcześniej zawsze używałem US05, i po 6 dniach robota była zakończona, a drożdże na dnie.
Dzisiaj podnoszę pokrywę, a tu kożuch jak u Ebersola na klacie.
 
Po raz pierwszy do tego typu piwa dałem drożdże Mangrove Jack's US west coast M44.
Wcześniej zawsze używałem US05, i po 6 dniach robota była zakończona, a drożdże na dnie.
Dzisiaj podnoszę pokrywę, a tu kożuch jak u Ebersola na klacie.
Ja właśnie od kilku warek używam drożdży z MJ i nie miałem problemów. Zbite na dole były prawie jak białko na bezy, można było fermentor do góry nogami ustawić :p
 
Ja właśnie od kilku warek używam drożdży z MJ i nie miałem problemów. Zbite na dole były prawie jak białko na bezy, można było fermentor do góry nogami ustawić :p
Zobaczymy co będzie jutro, choć nie spodziewam się, żeby w jedną dobę przerobiły ten cukier do powiedzmy 4blg.
 
Do spóźnionej imprezy urodzinowej jaką szykuję na 12 grudnia, piwa nie pijam (skrzynka "nie-kraftowego" piwa na 3 osoby). Znając kumpli, na urodziny dostanę nieco piw kraftowych (chociaż nie zdziwię się jak otrzymam książkę :-), więc do kraftu wracam w okolicach 15-18 grudnia. Generalnie, odpoczynek od piwa wszelakiego. Za dużo ostatnio tego szło a i kondycja siadła.
 
W sensie, że szybciej film odcina, czy gorzej się biega?
To drugie.

Ostatnio zrobiłem sobie lekki bieg na 5km i byłem załamany międzyczasami (mierzonymi co 1km).

Masakra i tak będzie w sobotę kiedy będę oglądał KSW. Zawsze szedł jakiś browar a teraz nic. Będzie trzeba skoczyć do Biedronki po kilka kartonów "soku".
 
To drugie.

Ostatnio zrobiłem sobie lekki bieg na 5km i byłem załamany międzyczasami (mierzonymi co 1km).

Masakra i tak będzie w sobotę kiedy będę oglądał KSW. Zawsze szedł jakiś browar a teraz nic. Będzie trzeba skoczyć do Biedronki po kilka kartonów "soku".
Ze swojego doświadczenia wiem, że alkohol nie ma nic do wyników.
Sam miałem jeden z lepszych czasów na półmaraton będąc na kacu :)
 
Ze swojego doświadczenia wiem, że alkohol nie ma nic do wyników.
Sam miałem jeden z lepszych czasów na półmaraton będąc na kacu :)
Owszem ale piwo spożywane w większej ilości dosyć często spowalnia spalanie tłuszczów. Z racji tego że przez ostatnie tygodnie było u mnie więcej piwa a mniej wysiłku fizycznego, niestety ale efekty są widoczne.
 
nikt nic do dzisiejszych gal? Ja dziś chyba polecę po niemiecku, czyli Erdinger x 4, bo mi oferty PINTY nie zaktualizowali w sklepach, w których się zaopatruję w dobry bro.
 
Back
Top