Analiza kursów Betsafe - UFC 189: McGregor vs. Mendes

Kto wygra?

  • Chad Mendes

    Votes: 68 68.7%
  • Conor McGregor

    Votes: 31 31.3%

  • Total voters
    99
obstawiał ktoś z was na unibecie lawler + aldo bo nie mogę nawet 500zł obstawić :(
err1.PNG
 
Już postawiłem. Ale drobne.

W sytuacji jak wygra Conor jestem win-win. Jak wygra Aldo to zawsze będzie +20zł, a jak przegra to satysfakcja,że McGregor jest mistrzem. Z Lawlerem w sumie podobnie, bo nie uważam, że wygrał ostatnie starcie z Rumcajsem, ale w sumie to wolę go niż Rory'ego.
 
Odświeżam sobie walki Lawlera i Macdonalda i mam kilka wniosków.Pomijając ,że jestem dużym fanem Robbiego to Rorego nie lekceważę bo mocno bije w stójce i kopie też bardzo dobrze ,stara sie przechwytywać kopnięcia i jak sprowadza to raczej przekonywająco. Lawler najbardziej musi uważać na sprowadzenia bo powiedzmy przy w miare możliwej wyrównanej stójce to Rory będzie tym który będzie chciał przewracać i kontrolować przekonywując sędziów o tym ,że był bardziej przekrojowy i zasłużył na zwycięstwo.Najbardziej co mnie przekonuje do postawienia Robbiego poza kursem to jego postawa w klatce.Głowe ma bardzo mocną i do tego jest takim nafazowanym świrem.Jeśli przyjmie to bardzo chce oddać,jest nabuzowany i daje sie ponieść emocjom jakie towarzyszą mu w walce.Lubi sie bić - dostawać i mocniej oddawać.Według mnie wygra ten który narzuci swój styl walki. Ruthless lubi walczyć w szybkim tempie i raczej idzie do przodu.Poprawił defensywne zapasy.Rory będzie miał troche problem bo o ile udało mu się złamać wole walki Woodleya po pierwszej rundzie i dobrze rozpracować Tareca to nie liczyłbym na to w tej walce.Lawler widać ,że pas traktuje mega poważnie,jest pierwszym mistrzem z ATT ,teraz ma swój prime time i będzie w mega sztosie.Rory ma spore szanse i biore pod uwage jego zwycięstwo ale daje mu około 45%.
Widze kilka scenariuszy.Mocna nawalanka w stójce z przewagą Lawlera gdzie kilka razy zaliczy parter z pleców i uda mu się wybronić pare prób Rorego co da mu wygraną być może nawet przez splita.Innym wariantem jest wygranie tego przed czasem z obu stron bo Lawler jak podkręci mocno tempo i zasypie gradem ciosów Kanadyjczyka to może być powtórka z pierwszej walki tylko wykończona.Robbie to dzik z kolei bardzo mi sie podoba gnp Macdonalda.Może cierpliwie czekać na przechwycenie któregoś z lowkicków Ruthlessa po to żeby zdobyć dominującą pozycje w parterze i wyprowadzić ogrom ciosów zmuszając sędziego do przerwania.Bardzo fajna walka sie szykuje.Kurs na Robbiego za wysoki i warto stawiać.Czy wygra nie wiem ale trzymam kciuki.
 
Odświeżam sobie walki Lawlera i Macdonalda i mam kilka wniosków.Pomijając ,że jestem dużym fanem Robbiego to Rorego nie lekceważę bo mocno bije w stójce i kopie też bardzo dobrze ,stara sie przechwytywać kopnięcia i jak sprowadza to raczej przekonywająco. Lawler najbardziej musi uważać na sprowadzenia bo powiedzmy przy w miare możliwej wyrównanej stójce to Rory będzie tym który będzie chciał przewracać i kontrolować przekonywując sędziów o tym ,że był bardziej przekrojowy i zasłużył na zwycięstwo.Najbardziej co mnie przekonuje do postawienia Robbiego poza kursem to jego postawa w klatce.Głowe ma bardzo mocną i do tego jest takim nafazowanym świrem.Jeśli przyjmie to bardzo chce oddać,jest nabuzowany i daje sie ponieść emocjom jakie towarzyszą mu w walce.Lubi sie bić - dostawać i mocniej oddawać.Według mnie wygra ten który narzuci swój styl walki. Ruthless lubi walczyć w szybkim tempie i raczej idzie do przodu.Poprawił defensywne zapasy.Rory będzie miał troche problem bo o ile udało mu się złamać wole walki Woodleya po pierwszej rundzie i dobrze rozpracować Tareca to nie liczyłbym na to w tej walce.Lawler widać ,że pas traktuje mega poważnie,jest pierwszym mistrzem z ATT ,teraz ma swój prime time i będzie w mega sztosie.Rory ma spore szanse i biore pod uwage jego zwycięstwo ale daje mu około 45%.
Widze kilka scenariuszy.Mocna nawalanka w stójce z przewagą Lawlera gdzie kilka razy zaliczy parter z pleców i uda mu się wybronić pare prób Rorego co da mu wygraną być może nawet przez splita.Innym wariantem jest wygranie tego przed czasem z obu stron bo Lawler jak podkręci mocno tempo i zasypie gradem ciosów Kanadyjczyka to może być powtórka z pierwszej walki tylko wykończona.Robbie to dzik z kolei bardzo mi sie podoba gnp Macdonalda.Może cierpliwie czekać na przechwycenie któregoś z lowkicków Ruthlessa po to żeby zdobyć dominującą pozycje w parterze i wyprowadzić ogrom ciosów zmuszając sędziego do przerwania.Bardzo fajna walka sie szykuje.Kurs na Robbiego za wysoki i warto stawiać.Czy wygra nie wiem ale trzymam kciuki.
Co do tych lowkickow, to mysle, ze lawler nie bedzie zadawał żadnych
 
Co do tych lowkickow, to mysle, ze lawler nie bedzie zadawał żadnych
Też mam to w głowie właśnie bo w ostatnich walkach Rory ładnie przechwytywał.Robbie będzie chciał zniwelować możliwości sprowadzeń jak najbardziej pewnie do samych sprawli bo przy siatce powinien sie w miare bronić.Boksersko Lawler jest dobry więc bez lowkicków może sobie też utorować droge do zwycięstwa.
 
Ja myślę o postawieniu na Robbiego na singlu i dubelka Brown+Garbrandt. Main Event raczej odpuszczam, za dużo zamieszania wokół tej walki. Kurs na Gunniego też ciekawy, może się skuszę.
 
@michi972 Thatch nie bierze walki z doskoku, bo miał walczyć na tej gali z Howardem.
Osobiście skontrowałem Aldo po 2.20, więc teraz albo będę na +3 zł, albo na zero po main evencie :D
Co do McDonalda - Rory to znacznie więcej, niż jaby. Zapaśniczo jest w stanie obalać Robbiego (który pasa nie powinien był zdobyć), a w stójce nie będzie żadnej deklasacji. Pewnie sam zagram Lawlera, ale na pewno nie uważam tego za super okazję, jak Werdum, czy Anszej. Poza tym Howard - jeśli trochę podskoczy kurs i pewnie Brown.
Na tej gali mam zagraną stówę na Almeidę po kursie 1.49 i dyszkę na Almeida + Bermudez. Myślicie, że warto kontrować za 2 dyszki (6.35), czy jebać? Przyznam, że trochę się sram.
 
Oczywiście, że mistrza trzeba pokonać zdecydowanie, tak samo jak każdy kolejny rekord olimpijski musi być pokonany zdecydowanie.
Powiedz ,że z tym trollujesz:pray:
Obaj wygrali po dwie rundy.Zadecydowała jedna która mogła iść w obie strony.Interpretacja walki na żywo a zza monitora to też inna sprawa.
 
Powiedz ,że z tym trollujesz:pray:
Obaj wygrali po dwie rundy.Zadecydowała jedna.Interpretacja walki na żywo a zza monitora to też inna sprawa.
No jeżeli sugerujesz, że według mnie mistrza trzeba pokonać zdecydowanie, to na trolling odpowiadam trollingiem.
Większość użytkowników mmadecisions i zapewne dziennikarzy też oglądała zza monitora i punktowała dla Hendricksa...

@edit - co ma do tego GSP? To, jak sędziowie ocenili walkę nie ma tutaj dla nas znaczenia, bo równie dobrze można jarać się Pendredem i uważać go za prospekt, bo ma już 4-0. Istotny jest przebieg walki, nie suche wyniki, a według większości osób Lawler przegrał z Hendricksem. Czy wygra z Rorym? Nie wiem, ja tylko stoję w opozycji do huraoptymizmu, który potrafi być zgubny.
 
Last edited:
No jeżeli sugerujesz, że według mnie mistrza trzeba pokonać zdecydowanie, to na trolling odpowiadam trollingiem.
Większość użytkowników mmadecisions i zapewne dziennikarzy też oglądała zza monitora i punktowała dla Hendricksa...
Hendricks za to zdecydowanie pokonał GSP a przegrał.Wszyscy punktowali dla Hendricksa:cool:
Jak dla mnie Johny w drugiej walce z Lawlerem chciał przejść sobie tak pobocznie.Będzie trzecia walka pewnie za jakiś czas więc panowie sobie wyjaśnią.Dla mnie decyzja dobra.Ale nie rozgrzebuje już tego bo z racją jak z dupą a nie zamierzam każdego przekonywać o swoich przekonaniach bo nawet jakbym zjadł banana nosem to chuja to da.
 
Według mnie też wygrał Hendricks ostatnią walkę z Lawlerem 48-47, ale walczył w takim stylu że nie dziwi mnie to że sędziowie się zirytowali i dali to Ruthlessowi. Ale nie róbmy tutaj śmietnika o tamtej walce.
 
Howarda jeszcze przeanalizuje ale raczej postawie.Brown da rade może nawet przed czasem.
 
Back
Top