Analiza kursów Betsafe: KSW 31 + UFC 187

RUMBLE!.png

RUMBLE!3.png


@Comber, no chciałem bardzo żeby Ci ten kurs skoczył do 2.0 jak chciałeś, ale 1.82 było max jak przykurwiłem pełen limit na Pinnacle :< Ale nie mówię ostatniego słowa, THIS ISN'T EVEN MY FINAL FORM, jeszcze z 5k pewnie poleci bliżej gali :cool:
 
hahah, porównywanie Caina do DC, coś pięknego. dziwie się, że Alibaba poleca faworyta, lubisz szukać underdogów bez sensu przecież.



rozumiem, że styl przekazu ma dla Ciebie duże znaczenie, bo pisałem tysiąc razy identyczne rzeczy, a jedyne co potrafiłeś to ironicznie mnie zbywać. :)
Rozwiń. Nie rozumiem.
 
Rozwiń. Nie rozumiem.
jak pisałem w temacie o JBJ'u jak będzie wyglądać ten pojedynek, co ma AJ na DC etc. oraz spytałem o Twoje zdanie to zbyłeś mnie jedynie ironicznym 'przecież Johnson to wygra, wchodźcie w to', a próbowałem jedynie nawiązać dialog. wbrew pozorom lubię czytać odmienne opinie, odnosić się do wypowiedzi, ale who cares.

dobrze, że już powstał temat!
 
jak pisałem w temacie o JBJ'u jak będzie wyglądać ten pojedynek, co ma AJ na DC etc. oraz spytałem o Twoje zdanie to zbyłeś mnie jedynie ironicznym 'przecież Johnson to wygra, wchodźcie w to', a próbowałem jedynie nawiązać dialog. wbrew pozorom lubię czytać odmienne opinie, odnosić się do wypowiedzi, ale who cares.

dobrze, że już powstał temat!
A rozumiem. Miałem taki nastrój, przepraszam :)
 
Z Arlovskim było w heavyweight. Ale OK, może to być jakiś argument, jednak serio - przywołujesz starcie z Belfortem w innej wadze, x lat temu? Gdzie Anthony katował się zbijaniem do półśredniej?
Ludzie nie widzą, czy nie chcą widzieć, jaki progres od tego czasu zrobił Johnson? Jak świetnie prezentuje się w dywizji półciężkiej, która jest dla niego idealna?
katował się wnosząc na wagę prawie 90kg , 3 lata temu to przecież nie jest aż taki kawał czasu, nie przesadzaj
 
Szykuje się najgrubszy bet w bukmacherskiej karierze czy już stawiałeś po tyle? :)
Stawiałem podobne stawki, max chyba 9k poszło na Jędrzejczyk o ile dobrze pamiętam, teraz siedzi około 9 i w sumie jeszcze się zastanawiam czy dokładać piątkę, czy nie, muszę sobie to jeszcze w głowie ułożyć, ale do wyniku przekonany jestem bardzo, więc jak znam swój zryty baniak, to dołożę i będzie najgrubiej ever :v
 
katował się wnosząc na wagę prawie 90kg , 3 lata temu to przecież nie jest aż taki kawał czasu, nie przesadzaj
3 lata czasu dla MMA fightera? tutaj miesiąc może przeważyć, jedna decyzja, haha. nie wierzę w to co czytam, serio.

to co, w rewanżu AJ vs. Koscheck w 93 rozumiem, że Josh rozbija Johnsona? przecież to 'tylko' kilka lat. pytanie personalnie do Alibaby.

@Szady szybszy. :\ miałeś coś innego robić!
 
Odcinam się od argumentacji Trzyha. Johnson zrobił niebywały progres. Przywoływanie sytuacji sprzed trzech lat jest bezpodstawne. Bije mocno, jest silny i dynamiczny. Jednakże widzę luki, które Cormier mógłby wykorzystać. AJ nie kalkuluje, wchodzi na wojnę, stosuje pressing, wkłada mnóstwo sił w pojedyncze ciosy. Takie akcje są bardzo wyczerpujące. Cormier jest ostrożny, będzie grindował i starał się zamęczać. Będzie to ciężkie do zrealizowania, ale myślę, że Cain świetnie przygotuje Daniela poprzez imitację stylu jego rywala.
 
Ludzie nie widzą, czy nie chcą widzieć, jaki progres od tego czasu zrobił Johnson? Jak świetnie prezentuje się w dywizji półciężkiej, która jest dla niego idealna?

Pamiętam jego powrót do UFC. Ludzie skazywali go na pożarcie z Davisem, ktoś chyba na forum nawet stawiał na Phila. Kurs w porywach podchodził po 3.00. Ogólnie fajnie, że bukmacherzy jeszcze dosyć ciekawe na niego kursiwa dają. To tak jak z Joasią. Underdog, underdog, a później *BLAAAM!* nowa mistrzyni. Tu może być tak samo. Z Alexandrem Gustafssonem underdog na 2.50, teraz na 2.20 i *BLAAAM!* nowy mistrz i porządne kursy się już skończą (tak jak dla Joasi :().

Co do Arlovskiego to ja trochę na żarty pisałem... ale też trochę na serio. Dziesiątki razy już pisałem o jednorundowcach. Travis Browne ostatni raz wygrał poza pierwszą rundą w 2011 z Robem Broughtonem. Zresztą idealny przykład mamy tutaj z Fabricio Werdumem. Tak, tak, wiem, był wtedy połamany (chyba złamane żebro, nos i chyba pięść [?]), ale mimo wszystko nie ufam nikomu kto w oktagonie nie przewalczył od lat pełnych trzech rund i zwyciężył. Możesz być killerem i zabijać rywali w pierwszych rundach, ale co jeśli przeciwnik przetrwa próbę morderstwa? Zwłaszcza ma to znaczenie w wadze ciężkiej w której wypompowanie się w pierwszej rundzie przy próbie "morderstwa" w oktagonie, jest szczególnie widoczne - a Travis lubi się podpalać.

W półśredniej mieliśmy tego przykład na Warlleyu Alvesie. O mało co nie zamordował Joubana, a później dwie rundy pływał. Myślę, że Browne może znów próbować rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść w pierwszej rundzie. Udanie powrócił na szlak zwycięstw w UFC ubijając Schauba w pierwszej rundzie, więc będzie chciał to samo uczynić z Arlovskim - którego szczęka jest legendarnie słaba (o czym Browne zapewne wie), więc rzuci się na niego by kolejny raz sobie bilans nokautem przyozdobić i zbliżyć się ponownie do lokaty pretendenta. Zresztą Browne znokautował Schauba, a Andrei się z nim męczył jak Chryste Panie. W myślach Travisa pewnie jest to przeświadczenie, że jest lepszy od rywala - na dodatek Andrei ma dwa zwycięstwa z rzędu. Wszystko to sprawia, że mogę uznać, iż Travis się podpali, a jeśli jakimś cudem uda się Andreiowi przetrzymać szturm, to druga i trzecia runda mogą być jego. Podobnie zresztą było z Konstantinem Erokhinem z Viktorem Pestą. Arlovski potrafił już zaskakiwać, może zaskoczy i tym razem. Travis to szaleniec z furią w stójce, drugie i trzecie rundy to nie jest jego naturalne środowisko.
 
Pamiętam jego powrót do UFC. Ludzie skazywali go na pożarcie z Davisem, ktoś chyba na forum nawet stawiał na Phila. Kurs w porywach podchodził po 3.00. Ogólnie fajnie, że bukmacherzy jeszcze dosyć ciekawe na niego kursiwa dają. To tak jak z Joasią. Underdog, underdog, a później *BLAAAM!* nowa mistrzyni. Tu może być tak samo. Z Alexandrem Gustafssonem underdog na 2.50, teraz na 2.20 i *BLAAAM!* nowy mistrz i porządne kursy się już skończą (tak jak dla Joasi :().

Co do Arlovskiego to ja trochę na żarty pisałem... ale też trochę na serio. Dziesiątki razy już pisałem o jednorundowcach. Travis Browne ostatni raz wygrał poza pierwszą rundą w 2011 z Robem Broughtonem. Zresztą idealny przykład mamy tutaj z Fabricio Werdumem. Tak, tak, wiem, był wtedy połamany (chyba złamane żebro, nos i chyba pięść [?]), ale mimo wszystko nie ufam nikomu kto w oktagonie nie przewalczył od lat pełnych trzech rund i zwyciężył. Możesz być killerem i zabijać rywali w pierwszych rundach, ale co jeśli przeciwnik przetrwa próbę morderstwa? Zwłaszcza ma to znaczenie w wadze ciężkiej w której wypompowanie się w pierwszej rundzie przy próbie "morderstwa" w oktagonie, jest szczególnie widoczne - a Travis lubi się podpalać.

W półśredniej mieliśmy tego przykład na Warlleyu Alvesie. O mało co nie zamordował Joubana, a później dwie rundy pływał. Myślę, że Browne może znów próbować rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść w pierwszej rundzie. Udanie powrócił na szlak zwycięstw w UFC ubijając Schauba w pierwszej rundzie, więc będzie chciał to samo uczynić z Arlovskim - którego szczęka jest legendarnie słaba (o czym Browne zapewne wie), więc rzuci się na niego by kolejny raz sobie bilans nokautem przyozdobić i zbliżyć się ponownie do lokaty pretendenta. Zresztą Browne znokautował Schauba, a Andrei się z nim męczył jak Chryste Panie. W myślach Travisa pewnie jest to przeświadczenie, że jest lepszy od rywala - na dodatek Andrei ma dwa zwycięstwa z rzędu. Wszystko to sprawia, że mogę uznać, iż Travis się podpali, a jeśli jakimś cudem uda się Andreiowi przetrzymać szturm, to druga i trzecia runda mogą być jego. Podobnie zresztą było z Konstantinem Erokhinem z Viktorem Pestą. Arlovski potrafił już zaskakiwać, może zaskoczy i tym razem. Travis to szaleniec z furią w stójce, drugie i trzecie rundy to nie jest jego naturalne środowisko.
sorry, ale AJ zaczynał od grubego 3+ z Gusem, pamiętam jak jeszcze pisałem o lujowym prezencie w postaci 3.25.

https://www.bestfightodds.com/events/ufc-on-fox-14-gustafsson-vs-johnson-906
 
sorry, ale AJ zaczynał od grubego 3+ z Gusem, pamiętam jak jeszcze pisałem o lujowym prezencie w postaci 3.25.

No to wybacz, że pomyliłem o 0.50, choć sensu wypowiedzi to nadal nie zmienia :boss: :friends:
 
3 lata w przypadku wielu fighterów to w chuj czasu, ale nieee, ten dalej porównuje AJ w WW z AJ w LHW.

3 lata temu to Lawler przegrywał z Larkinem w MW i nikt nie przypuszczał, że dojdzie do tytułu WW :)

Piszę to dziś drugi raz już, szkoda mojego czasu na tłumaczenie oczywistości.
 
No to wybacz, że pomyliłem o 0.50, choć sensu wypowiedzi to nadal nie zmienia :boss: :friends:
hej, szybka matematyka 3.5 (max chyba u nas to był) - 2.5 = 1.0, a jak ktoś wchodzi po kilka k (pondro @SCStunner) to IMO gigantyczna różnica. :bomb:

@mmammag ten człowiek chyba nie przyjmuje informacji po prostu, to nie jest pierwszy raz - jedno konto poleciało, zobaczymy co się z nim stanie teraz. :)
 
3 lata w przypadku wielu fighterów to w chuj czasu, ale nieee, ten dalej porównuje AJ w WW z AJ w LHW.

3 lata temu to Lawler przegrywał z Larkinem w MW i nikt nie przypuszczał, że dojdzie do tytułu WW :)

Piszę to dziś drugi raz już, szkoda mojego czasu na tłumaczenie oczywistości.
kto by się spodziewał w 2012, że taki Cormier zostanie TOP3 w HW i teraz zawalczy drugi raz raz o pas LHW, masz racje
hej, szybka matematyka 3.5 (max chyba u nas to był) - 2.5 = 1.0, a jak ktoś wchodzi po kilka k (pondro @SCStunner) to IMO gigantyczna różnica. :bomb:

@mmammag ten człowiek chyba nie przyjmuje informacji po prostu, to nie jest pierwszy raz - jedno konto poleciało, zobaczymy co się z nim stanie teraz. :)
nabijanie postów w najlepsze, już chyba z czwarta marna zaczepka w ciągu kilku minut, ale jak czujesz się po tym lepiej to atakuj dalej i nabijaj posty kto co lubi :crazy:
 
kto by się spodziewał w 2012, że taki Cormier zostanie TOP3 w HW i teraz zawalczy drugi raz raz o pas LHW, masz racje

Po zostaniu mistrzem Strikeforce? Akurat wtedy wiele osób wróżyło u Cormiera karierę w UFC. Przed tym jako rezerwowy, który wszedł do turnieju fartem - to tak, wtedy mało kto, ale po zdobyciu tytułu, to już ludzie się podziewali wysokiej lokaty w UFC ;).
 
orientuje się ktoś czy w sts ksw może być z ufc na jednym kuponie?
Ja z ufc bym obstawił Johnsona i Cerrone.Johnson to ryzyko .Z ksw bym dorzucił Celińskiego,Bedorfa,Drwala i Vegha
 
kto by się spodziewał w 2012, że taki Cormier zostanie TOP3 w HW i teraz zawalczy drugi raz raz o pas LHW, masz racje
Konkretyzując to po zwycięstwie w turnieju Strikeforce był wg sherdoga w TOP 5 ;)
 
Ktoś z opiniuje moje picki?

Zostały tym typom wystawione już opinie, wystarczy przeglądać forum:
Tutaj o KSW: http://cohones.mmarocks.pl/threads/ksw-31-dyskusje-o-kursach-bukmacherskich.22766/

Ja z ufc bym obstawił Johnsona i Cerrone.Johnson to ryzyko .Z ksw bym dorzucił Celińskiego,Bedorfa,Drwala i Vegha

Johnsona chce grać sporo ludzi. Myślę, że to dobry underdog, ten z tych, którego powinno się stawiać, choć 1.70 na Cormiera też jest super - jeśli ktoś uważa, że wygra. Dyskusja o Johnsonie jest w tym temacie. Co do Cerrone to raczej będzie sporym faworytem w starciu z Makdessim, więc to taki pewniak z małym kursem. Celiński i Vegh to ogólnie typy uznane za dość ciekawe, w które weszła duża grupa forumowiczów (podobnie jak w Johnsona). A Drwal również jest na językach wszystkich, w kontekście stawiania na niego. Także jak dla mnie to "picki" są bardzo w porządku i nie można im wiele zarzucić. Każdy underdog jest logiczny i może spokojnie dać zarobić.
 
DC wymęczy decyzję lub wyciągnie jakieś duszenie za pleców w mistrzowskich rundach.
 
Kto wie ,zestawienie to jest niewiadomą.Natomiast przywoływanie walk z Koscheckiem i Belfortem to nieporozumienie.Z kolei DC potrzebował trzech rund na Hendo ,a Mousasi i Belfort go w pierwszej rundzie pokonali.DCz Mirem klinczował przez całą walkę i bał się normalnie walczyć w stójce
 
Co za argument. Davis wygrał z Machida na punkty, Bader przegrał przez KO. Bader pokonał Davisa. Jaki z tego wniosek? Takie porównania są gówno warte. Style robią walkę. Cormier to zupełnie inny zawodnik niż ci, których wymieniłeś. Zresztą, nie wiem co było gorsze dla Hendo i jego fanów. Przegrać szybko z Mousasim czy być niemiłosiernie upokarzanym i rzucanym przez prawie 15 minut walki z DC.
 
Alibaba vs reszta świata. Czasem mam wrażenie, że czego on nie napisze, to i tak wyłapie kilka plaskaczy. ;)
 
Last edited:
Back
Top