„Ferrari” kontra niepokonany bokser Kamil Łaszczyk w walce wieczoru gali FAME 17

@defthomas już niedługo rekord Leszczyka będziesz mógł zapisywać tak:
30-Amadeusz Ferrari:irish:

@ZELAZNAREKA jak myślisz Leszczyk po wpierdolu od Amadiego zostanie we freakach i jak sądzisz don kasjo król najebałby go?
 
Nokautu nie zakładam, Łaszczyk będzie pykał Ferrariego do decyzji, chyba, że frik tak się spompuje, że sam padnie z braku tlenu. Scenariusz tej walki jest znany, większych emocji nie przewiduję, chyba, że Ferrari będzie symulował kontuzję bo będzie się bał całkowitego ośmieszenia.

No nie wiem, wątpię, że Łaszczyk będzie cokolwiek trenował MMA do tego pojedynku, więc zakładam, że Ferrari go po prostu przeleży.
 
Trudno ocenić na co są dogadani. Skok na kasę, bo Łaszczyk nie wykazywał inicjatywy by nawet sprzedać rekord za granicą, a coś z kariery trzeba mieć.
Szczurek to waciak i nie dziwie się jak będzie doholowanie do decyzji. Swoje zarobi, a Roślik dalej będzie leciał na tekstach o byciu niezniszczalnym nawet po walce z zawodowcem. No chyba, że wejdzie jakaś wątroba...
Ferrari leci z cepami i da się go łatwo ustrzelić plus w klinczu po obronie obalenia Łaszczyk ma szansę na krótkie ciosy.
 
Przecież ten bokser jest bez szans - chłop walczy w 57kg - to ile wniesie 66? Ten drugi przyjeb pewnie ponad 80kg+. Ogromna różnica warunków. Do tego bitny bokser nie ma nokautującego ciosu (bo nokautował tylko bumów typu Laszlo Fekete). Półmózg wjedzie w tego karzełka obali go i podda albo ubije jak placka i dopiero się zacznie justyfikacja freaków.

Będzie ziomeq pierdzielił, że Amadeo to by Ngannou zabił bo ubił jak kotleta w rundę niepokonanego boksera 32-0.
 
Przecież ten bokser jest bez szans - chłop walczy w 57kg - to ile wniesie 66? Ten drugi przyjeb pewnie ponad 80kg+. Ogromna różnica warunków. Do tego bitny bokser nie ma nokautującego ciosu (bo nokautował tylko bumów typu Laszlo Fekete). Półmózg wjedzie w tego karzełka obali go i podda albo ubije jak placka i dopiero się zacznie justyfikacja freaków.

Będzie ziomeq pierdzielił, że Amadeo to by Ngannou zabił bo ubił jak kotleta w rundę niepokonanego boksera 32-0.
I dlatego ta walka jest tak ciekawa. Ale zauważ, że Leszczyk ma żelazną kondycję i może wymęczyć Amadeusza. Przecież Ferrari jest znany z tego, że w połowie drugiej rundy oddycha rękawami.
 
Przecież ten bokser jest bez szans - chłop walczy w 57kg - to ile wniesie 66? Ten drugi przyjeb pewnie ponad 80kg+. Ogromna różnica warunków. Do tego bitny bokser nie ma nokautującego ciosu (bo nokautował tylko bumów typu Laszlo Fekete). Półmózg wjedzie w tego karzełka obali go i podda albo ubije jak placka i dopiero się zacznie justyfikacja freaków.

Będzie ziomeq pierdzielił, że Amadeo to by Ngannou zabił bo ubił jak kotleta w rundę niepokonanego boksera 32-0.
Do tej walki to ja już będę tak zjarany, że mi wszystko jedno chociaż liczę, że sport wygra.
:beczka:
 
Przecież ten bokser jest bez szans - chłop walczy w 57kg - to ile wniesie 66? Ten drugi przyjeb pewnie ponad 80kg+. Ogromna różnica warunków. Do tego bitny bokser nie ma nokautującego ciosu (bo nokautował tylko bumów typu Laszlo Fekete). Półmózg wjedzie w tego karzełka obali go i podda albo ubije jak placka i dopiero się zacznie justyfikacja freaków.

Będzie ziomeq pierdzielił, że Amadeo to by Ngannou zabił bo ubił jak kotleta w rundę niepokonanego boksera 32-0.
O to w tym gownie chodzi, by potem Ci malo rozgarnięci mogli spekulowac w swoim wyimaginowanym świecie jakby to bylo gdyby ich idol pet walczyl z X.

Jakim trzeba byc frajerem by brac do walki boksera z kompletna watą w ręce ktory jest od Ciebie lzejszy o dobre 10kg jak nie lepiej a na dodatek by zapewnic sobie zwyciestwo i nie zostac osmieszony to wybrac formule MMA i jeszcze sie niezdrowo nakrecac i odpierdalać jakieś zalosne przedstawienia:muttley:

Ha tfu


PS @Siwy25_1 oznaczyles mnie pod jednym z tematow o tym gownie i musialem tu wejsc, dlaczego sie tu udzielasz? XD
 
O to w tym gownie chodzi, by potem Ci malo rozgarnięci mogli spekulowac w swoim wyimaginowanym świecie jakby to bylo gdyby ich idol pet walczyl z X.

Jakim trzeba byc frajerem by brac do walki boksera z kompletna watą w ręce ktory jest od Ciebie lzejszy o dobre 10kg jak nie lepiej a na dodatek by zapewnic sobie zwyciestwo i nie zostac osmieszony to wybrac formule MMA i jeszcze sie niezdrowo nakrecac i odpierdalać jakieś zalosne przedstawienia:muttley:

Ha tfu


PS @Siwy25_1 oznaczyles mnie pod jednym z tematow o tym gownie i musialem tu wejsc, dlaczego sie tu udzielasz? XD
Sport sport sport.
Tak samo jak na Gromdzie "prawilniaki" są ubijani jak kotlety tak samo liczę, że tutaj patus dostanie lanie od sportowca.
 
No nie wiem, wątpię, że Łaszczyk będzie cokolwiek trenował MMA do tego pojedynku, więc zakładam, że Ferrari go po prostu przeleży.
Chyba trudno cokolwiek powiedzieć bo różnica masy będzie znaczna , sadze plus 12kg, ten zjeb trabant ma sile i eksplozywnosc i będzie na pewno bił się używając wszelkiej maści partyzantów
Laszczyk jest mały i taki jakiś zalękniony
To może być za mało na sile tego trabanta
Już ta walka miszczyni w boksie co lubi boobsy pokazywać dowiodła ze jak ktoś ogarnia całościowo mma jak ta seksmasterka to jakoś to wygrywa z bokserem
 
Nie no Panowie. Ja kiedyś oglądał walkę Adrian Polak vs Ferrari i kurwa tutaj niea nawet o czym dyskutować. Łasaczyk prze ko jak nic. Nie wierze, że przez 9minut walki nie będzie potrafił ulokować celnego ciosu na szczęce z kimś takim jak ferrari.
Spójrzcie ile już gal mineło i Ci zawodnicy na prawdę mogli by robić niezły progres ale Oni na pewno nie trenują cały czas tylko jak walke dostaja.

EDIT. Nie wiedziałem, że to w MMA jest xdddd
 
Last edited:
Nie no Panowie. Ja kiedyś oglądał walkę Adrian Polak vs Ferrari i kurwa tutaj niea nawet o czym dyskutować. Łasaczyk prze ko jak nic. Nie wierze, że przez 9minut walki nie będzie potrafił ulokować celnego ciosu na szczęce z kimś takim jak ferrari.
Spójrzcie ile już gal mineło i Ci zawodnicy na prawdę mogli by robić niezły progres ale Oni na pewno nie trenują cały czas tylko jak walke dostaja.

EDIT. Nie wiedziałem, że to w MMA jest xdddd
Jak trabant będzie przegrywał to zrobi jakieś najmanowe gowno… kopnie w jaja , palec w oko..,
 
Jak trabant będzie przegrywał to zrobi jakieś najmanowe gowno… kopnie w jaja , palec w oko..,


Nie. Ferrari na FM dorobi się willi z basenem. Dlatego on nie jest na tyle głupi, aby sobie niszczyć przyszłość w FM.

Ten gość jest mocno kumaty w te klocki.
 
Nie no Panowie. Ja kiedyś oglądał walkę Adrian Polak vs Ferrari i kurwa tutaj niea nawet o czym dyskutować. Łasaczyk prze ko jak nic. Nie wierze, że przez 9minut walki nie będzie potrafił ulokować celnego ciosu na szczęce z kimś takim jak ferrari.
Spójrzcie ile już gal mineło i Ci zawodnicy na prawdę mogli by robić niezły progres ale Oni na pewno nie trenują cały czas tylko jak walke dostaja.

EDIT. Nie wiedziałem, że to w MMA jest xdddd
Ta pizda od Mirasa jest tak charakterna, że nawet w K1 nie chciał z nim walczyć mimo bycia 15kg cięższym.

Teoretycznie powinien w K1 mieć ogromną przewagę i zajebać boksera w rundę - samymi lowkingami - jak ten typeczek na KSW Jackiewicza, KO przez lowkingi XD.
Ale ten kretyn po 5-ciu latach "trenowania MMA" nie potrafi prostej wyprowadzić ani lowkinga poprawnie więc się osrał i liczy słusznie, ze bedzie 15kg cięższy to amatora-MMA obali tak jakby obalił dzieciaka z podstawówki co przyszedł 2-gi raz na zajęcia MMA.
 
Jemu porażka nic nie zmienia.

Tak szczerze ta walka Ferrari vs Laszczyk to się może szybko skończyć dlatego nie rozumiem co ten mistrz gry ma problem z tym F16 a mówi że się strasznie jara F17.

Jeśli ta walka się szybko skończy to dla mnie ta karta głowy nie urywa.

Tak to jest jak 70 procent to żelki z yt. Liczę że przynajmniej Wiewiór vs Alan i Wrzosek vs Szeliga będzie dobre.

Na chłodno ta karta to takie 4 na 10 więcej nie dam. No chyba że Ferrari vs Laszczyk to będzie wojna.

Do tego jeszcze podobno Karaś wychodzi z jakąś kontuzja stopy.
 
Ogólnie ciężko o hype bo Ferrari na 99 procent będzie obalał. Lysy się nie podniesie i tyle tego było.

Dlatego nic dziwnego że Boxdel vs Jóźwiakiem mówią że ich walka powinna być lepsza , bo oni też czują że to może być wielka lipa te starcie.

W K-1 bardziej by to oddało, a tak może być wielka lipa.
 
Last edited:
Byku "ten typeczek" to Marcin Parcheta, jeden z najlepszych kickbokserów Europy w wadze do 70 kg ostatnich dwudziestu lat. Co do Jackiewicza to on też zresztą zaczynał od full contact, a potem przeniósł się do boksu dopiero - polecam jego autobiografię.
Jest już ta książka? Biera jak pojebion! Musi być superciekawa.

Faktycznie - nie śledziłem Parchety w kicku bo to nie jest WIELKIE CHŁOPISKO - zasugerowałem się tylko rekordem 1-1. Mea culpa. No ale tak czy inaczej powinien mieć Pizdeusz w kicku jakąś przewagę gdyby robił sumiennie 5 lat stójkę (to by był jak Soldic xD) + 15kg wincy + lepszy zasięg i wzrost.
 
Aż dziwne, ze Jackiewicz tylko raz we freakach walczył i to za jakiś grosz na MMA VIP u Najmana. To powinno być jego naturalne środowisko.
Rafałek ma ten problem, że poza sportem jest anonimowy, ma prawie 50 lat, a do tego odkąd zostawiła go żona trochę zżulał i jak go kiedyś słuchałem to widać, że pod kopułą już mało zostało. Chociaż mi najbardziej szkoda tego, że kilka lat sprzedawał rekord by robić biznesy i w efekcie rozwodu został z niczym.
 
bardzo chciałbym, żeby wygrał Łaszczyk - ferrariego nie lubię za całokształt, obawiam się tylko, że mógł zrobić za mało obrony przed obaleniami i wstawania z parteru, by wyjść zwycięsko z tego starcia - ferrariemu Miras na bank zabroni boksować, więc będzie od początku wjazd w nogi zapewne
 
Back
Top