Polityka

Komentarz roku a mamy dopiero kwiecień, darmowa aborcja nie jest rozdawnictwem, zakaz handlu w niedzielę totalnie zniszczył studentów i jest to ogromna mina dla gospodarki założona przez PiS - jeszcze brakuje filmiku karkluka który to podsumowuje :roberteyeblinking:
To wszystko pokazuje, że tej pomysł Kaczyńskiego z zakazem handlu w niedzielę wyszedł lepiej dla Pisu niż nawet 500 plus.
BTW kiedyś Petru odpowiadał na moje pytanie czy skoro jest za zniesieniem zakazu handlu w niedzielę to dlaczego jego biuro jest otwarte do 16 od pon do pt czyli kiedy większość pracuje, a polityk przecież sprzedaje program - nerwowe spojrzenie w dół :korwinlaugh:

Nie napisałem, że zakaz handlu w niedzielę totalnie zniszczył studentów.

Możesz się naśmiewać z moich poglądów, ale żeby to były moje poglądy, a nie chochoł.

A Petru mi najbardziej brakuje z wszystkich emerytowanych polityków.
 
W artykule masz taką argumentację. "Z raportu firmy Nielsen wynika, że w 2020 roku największy spadek dotknął właśnie tego segmentu handlu. Liczba wszystkich sklepów w kraju spadła o 1 800, z czego upadło aż 1 670 małych sklepów. To wynik netto, uwzględniający powstanie kilkuset nowych – w tym prawie 600 średnich i 256 supermarketów. W efekcie liczba placówek handlowych jest dziś szacowana na 99,4 tysiąca, a kiedy wprowadzano zakaz handlu, było ich prawie 106 tysięcy. Dziś w Polsce działa tylko 28 793 małych sklepów, a ich liczba z roku na rok maleje coraz bardziej."

Ale wolisz udawać, że tego nie ma i kłamać z Panią Anią.
Ten rok 2020 to jest w kontekście zakazu handlu w niedzielę?
 
Nie napisałem, że zakaz handlu w niedzielę totalnie zniszczył studentów.

Możesz się naśmiewać z moich poglądów, ale żeby to były moje poglądy, a nie chochoł.

A Petru mi najbardziej brakuje z wszystkich emerytowanych polityków.
Większość mojej aktywności na forum to ciśnięcie beki ze wszystkiego i nikogo w tym chyba niedyskryminuje od lewa do prawa :korwinlaugh:
A Petru to Misiewicz Balcerowicza, podobne kariery, ale przynajmniej jest konsekwentny.
Ostatnio u Lubeckiej Lubnauer liberał gospodarczy broniła kredytu 0% na mieszkania, bo to przynajmniej dla ludzi pracujących.
Liberał gospodarczy broni socjalizmu dla średniobogatych...
 

donald-tusk-wiez-2111.jpg
 
Nie kłam. Nie pisałem o pani Ani klamczuszku. Podałem artykuł.
Aha, czyli próbujesz forsować innowacyjny styl prowadzenia dyskusji polecając artykuły nie na poparcie jakiejś tezy, nie jako argumenty, a ze względu na... No właśnie - ze względu na co? Ot tak z dupy wrzutka dla zapchania apletu? Jeszcze Ci z tego jakieś kłamstwo wychodzi :facepalm: Kompromitujesz się w żenującym stylu.
Pojechałeś po całej mojej wypowiedzi, szydząc z podanych argumentów, a teraz próbujesz się rakiem wycofać gdy się okazało, że to pełny cytat z Mentzena.
Śnisz dalej ten swój mokry sen. Chłopie "argumenty" Pani Ani, które wstawiłeś jako wsparcie słów Mentzena to śmiech na sali. Jeśli Mentzen czy konfa również argumentów nie podali, a wspierali się czymś w stylu Pani Ani - to jest to jak najbardziej debilna teza ("dyskryminacja niektórych formatów sklepów"), no chyba, że nie musieli ich podawać, bo istnieją jako realne fakty, wystarczy je wskazać.

Piszesz, że szydzę z Twoich argumentów, otóż za kuriozalne uważam jedynie wspieranie tezy o "dyskryminacji sklepów" słowami Pani Ani które poleciłeś. Używałeś również argumentu dotyczącego studentów. Oto jak wygląda szyderstwo tego argumentu w Twoim pojęciu:
Reasumując - nie wiem który raz Tobie piszę, że jestem przeciw zakazowi handlu w niedziele właśnie ze względu np na argument ze studentami, którzy w pewnym stopniu ucierpieli
Sam później napisałeś:
Cieszę się, że podobnie jak ja pochylasz się nad losem studentów.
No i kurwa taka to jest właśnie z Tobą rozmowa. Raz się cieszysz, bo się zgadzam, a później nagle wpierdalasz, że szydzę. Masz dwubiegunówkę?

Niby w którym miejscu próbuję się wycofywać rakiem śliski kłamco? Wtedy gdy piszę:
Podtrzymuję, że słowa o "dyskryminacji niektórych formatów sklepów" jest debilne jeśli jako argument podajesz Panią Anię.
Nie przeczę, że jakiś tam format sklepów mógł ucierpieć ale nie widzę ani z Twojej, ani z Mentzena strony jakichś argumentów
Jeśli Mentzen, czy ktokolwiek z konfy będzie w jakichkolwiek kwestiach pociskał pierdolety - jak najbardziej należy je wyśmiewać, kpić i ganić.
To jest niby wycofywanie się rakiem? Widzę, że Ty masz już jakieś większe problemy człeniu. Jad Ci logikę zalał i kocopoły sadzisz coraz częściej.
Kolejny przykład Twojego pożal się boże "rozumowania":
Nie rozumiesz pytania które postawiłem? Możesz na nie odpowiedzieć, zamiast się wykręcać?
Przypomnę Twoje pytanie z tezą:
Jeśli nie ma to wpływu na sprzedaż to po co te sklepy stają na głowie by zakaz ominąć?
Tak więc raz jeszcze - pokaż dane, które pokazują, że RZECZYWIŚCIE odpowiednia ilość sklepów "staje na głowie", by zakaz ominąć, co będzie wskazywać na to, że nie zarabiają tyle co wcześniej.
W artykule masz taką argumentację. "Z raportu firmy Nielsen wynika
Niby w jaki sposób "raport firmy Nielsen" udowadnia, że w 2020 spadek o te 1 670 sklepów został spowodowany właśnie tylko lub głównie przez zakaz handlu w niedzielę? Kontrą do raportu Nielsena jest raport finansowy firmy Eurocash (2019 rok), z którego wynika, że "najbardziej zyskały w ostatnim roku dyskonty i małe sklepy. Tych najmniejszych zaczęło ostatnio nawet przybywać. Według rejestru REGON liczba firm, zajmujących się handlem detalicznym na koniec lipca była o 17 placówek większa niż rok wcześniej. To pierwszy raz od długiego czasu, gdy firm w tej branży nie ubywa."

Nielsen: "liczba placówek handlowych jest dziś szacowana na 99,4 tysiąca, a kiedy wprowadzano zakaz handlu, było ich prawie 106 tysięcy."

Zakaz wprowadzono w 2018. Jeśli zakładamy, że powyższe dane są prawdziwe, widzimy, że dochodzi do wahnięć. Tak na marginesie zapytam, czy w 2020
nie rozpoczęło się może jakieś "WIELKIE WYDARZENIE"? Absolutnie nie mogło mieć ono jakiegoś wpływu na to co podaje firma Nielsen?
 
Ale o co chodzi? Znowu PO z Tuskiem na czele coś odjebali, że od dwóch dni gadacie tu o zakazie handlu? Taki temat zastępczy? Bo, że to dla Was temat pierwszej potrzeby to jakoś nie uwierzę :beczka:
Ot cały karateka, którego interesują tylko problemiki, a problemów nie dostrzega lub dostrzec nie może ;) Gadam z nim, bo czasem krew mnie zalewa gdy widzę jego sposób na dyskusję.
Zlewasz mnóstwo grubych tematów i wszczynasz gównoburze w sprawie mniej istotnych lub mało istotnych.
 
Aha, czyli próbujesz forsować innowacyjny styl prowadzenia dyskusji polecając artykuły nie na poparcie jakiejś tezy, nie jako argumenty, a ze względu na... No właśnie - ze względu na co? Ot tak z dupy wrzutka dla zapchania apletu? Jeszcze Ci z tego jakieś kłamstwo wychodzi :facepalm: Kompromitujesz się w żenującym stylu.

Masz tam cytat z raportu na podparcie tezy, a nie słowa Pani Ani. Dla porównania - Mentzen niczym nie podparł swojego stanowiska.

Co Pani Ania z artykułu mówiła:

"Teraz każdy jedzie w piątek albo sobotę do sklepu po duże zakupy i w niedzielę nie kupuje już nic. A jak czegoś potrzebuje, to idzie do Żabki albo innej małej sieciówki. U nas na osiedlu w niedzielę przed trzema Żabkami stoją kolejki. Ale tam jest alkohol i papierosy, ja tego nie mam.

Zastanawiałam się ostatnio, czy jeszcze otwierać sklep w niedziele. I doszłam do wniosku, że to nie ma sensu. Niedaleko ode mnie jest osiedlowy supermarket, otwarty codziennie do 22. Jak ktoś czegoś potrzebuje, to idzie do niego. Ja nie mam siły, żeby pracować 7 dni w tygodniu, a utarg jest żaden.

Im mniej przychodzi klientów, tym bardziej muszę zmniejszać asortyment, szczególnie ten szybko się psujący. A im mniejszy mam wybór, tym mniej osób przychodzi. Błędne koło"

Natomiast co jest na podparcie tezy:

"
Zakaz handlu w niedzielę miał pomóc mały przedsiębiorcom prowadzącym niewielkie, osiedlowe sklepy. Taki przynajmniej jeden z koronnych argumentów za jego wprowadzeniem. Okazuje się, że ten cel nie został zrealizowany, a wręcz przeciwnie – przez zakaz coraz więcej małych sklepów upada. W ciągu 3 lat od wprowadzenia w Polsce zakazu z rynku zniknęło 6 500 sklepów, głównie tych małych, którym zakaz miał pomóc.


Z raportu firmy Nielsen wynika, że w 2020 roku największy spadek dotknął właśnie tego segmentu handlu. Liczba wszystkich sklepów w kraju spadła o 1 800, z czego upadło aż 1 670 małych sklepów. To wynik netto, uwzględniający powstanie kilkuset nowych – w tym prawie 600 średnich i 256 supermarketów. W efekcie liczba placówek handlowych jest dziś szacowana na 99,4 tysiąca, a kiedy wprowadzano zakaz handlu, było ich prawie 106 tysięcy. Dziś w Polsce działa tylko 28 793 małych sklepów, a ich liczba z roku na rok maleje coraz bardziej."


No i kurwa taka to jest właśnie z Tobą rozmowa. Raz się cieszysz, bo się zgadzam, a później nagle wpierdalasz, że szydzę. Masz dwubiegunówkę?

Bo szydzisz kapuściany łbie. Tylko nie wiedziałeś, że szydzisz z Mentzena.

I gdzie tu dwubiegunowka gdy doceniam Twoja troskę o studentów, ale zauważam że pomijasz małe sklepy, a nawet szydzisz z tezy Mentzena o ich nierównym traktowaniu.
 
Bo szydzisz kapuściany łbie. Tylko nie wiedziałeś, że szydzisz z Mentzena.
Większego durnia od Ciebie, który nie potrafi prostych słów pojąć to ze świecą szukać na tym forum. To może być ktokolwiek, nie pojmujesz tego einsteinie? Nie potrafisz zrozumieć co się do Ciebie pisze? Mentzen, Ty, Biden, Zelensky, ktokolwiek! Jeśli w związku z jakąś tezą nie podaje argumentów lub wspiera się argumentami formatu Pani Ani i Nielsena - jest to śmieszne.
I gdzie tu dwubiegunowka gdy doceniam Twoja troskę o studentów, ale zauważam że pomijasz małe sklepy, a nawet szydzisz z tezy Mentzena o ich nierównym traktowaniu.
Wciąż się popisujesz swoimi debilnymi wnioskami. Jeśli ktoś zgadza się z jakimś argumentem przez Ciebie podanym, a nie zgadza się z innym to właśnie tak się to przedstawia, a nie tak:
Pojechałeś po całej mojej wypowiedzi, szydząc z podanych argumentów
Jeśli śmieję się z jednego argumentu, to wpierdalając liczbę mnogą jak wyżej, to albo- robisz kurwe z logiki albo celowo ściemniasz. Rozumiesz to, czy masz za daleko do łba?
Natomiast co jest na podparcie tezy:
:pociesznymirek:

Miszczu! Raport Nielsena nigdzie nie udowadnia, że upadek tych sklepów, zakładając, że podają realne dane - był tylko i wyłącznie lub głównie spowodowany zakazem handlu w niedzielę. To nie jest poparcie tezy Pani Ani, tylko karatekowe, czyli debilne.
 
Last edited:
Masz tam cytat z raportu na podparcie tezy, a nie słowa Pani Ani. Dla porównania - Mentzen niczym nie podparł swojego stanowiska.

Co Pani Ania z artykułu mówiła:

"Teraz każdy jedzie w piątek albo sobotę do sklepu po duże zakupy i w niedzielę nie kupuje już nic. A jak czegoś potrzebuje, to idzie do Żabki albo innej małej sieciówki. U nas na osiedlu w niedzielę przed trzema Żabkami stoją kolejki. Ale tam jest alkohol i papierosy, ja tego nie mam.

Zastanawiałam się ostatnio, czy jeszcze otwierać sklep w niedziele. I doszłam do wniosku, że to nie ma sensu. Niedaleko ode mnie jest osiedlowy supermarket, otwarty codziennie do 22. Jak ktoś czegoś potrzebuje, to idzie do niego. Ja nie mam siły, żeby pracować 7 dni w tygodniu, a utarg jest żaden.

Im mniej przychodzi klientów, tym bardziej muszę zmniejszać asortyment, szczególnie ten szybko się psujący. A im mniejszy mam wybór, tym mniej osób przychodzi. Błędne koło"

Natomiast co jest na podparcie tezy:

"
Zakaz handlu w niedzielę miał pomóc mały przedsiębiorcom prowadzącym niewielkie, osiedlowe sklepy. Taki przynajmniej jeden z koronnych argumentów za jego wprowadzeniem. Okazuje się, że ten cel nie został zrealizowany, a wręcz przeciwnie – przez zakaz coraz więcej małych sklepów upada. W ciągu 3 lat od wprowadzenia w Polsce zakazu z rynku zniknęło 6 500 sklepów, głównie tych małych, którym zakaz miał pomóc.


Z raportu firmy Nielsen wynika, że w 2020 roku największy spadek dotknął właśnie tego segmentu handlu. Liczba wszystkich sklepów w kraju spadła o 1 800, z czego upadło aż 1 670 małych sklepów. To wynik netto, uwzględniający powstanie kilkuset nowych – w tym prawie 600 średnich i 256 supermarketów. W efekcie liczba placówek handlowych jest dziś szacowana na 99,4 tysiąca, a kiedy wprowadzano zakaz handlu, było ich prawie 106 tysięcy. Dziś w Polsce działa tylko 28 793 małych sklepów, a ich liczba z roku na rok maleje coraz bardziej."




Bo szydzisz kapuściany łbie. Tylko nie wiedziałeś, że szydzisz z Mentzena.

I gdzie tu dwubiegunowka gdy doceniam Twoja troskę o studentów, ale zauważam że pomijasz małe sklepy, a nawet szydzisz z tezy Mentzena o ich nierównym traktowaniu.


A skąd wiadomo, że upadły przez zakaz handlu a nie otwieranie się nowych supermarketów?
 
Większego durnia od Ciebie, który nie potrafi prostych słów pojąć to ze świecą szukać na tym forum. To może być ktokolwiek, nie pojmujesz tego einsteinie? Nie potrafisz zrozumieć co się do Ciebie pisze? Mentzen, Ty, Biden, Zelensky, ktokolwiek! Jeśli w związku z jakąś tezą nie podaje argumentów lub wspiera się argumentami formatu Pani Ani i Nielsena - jest to śmieszne.

Dokładnie tak. Dziękuję ze przyznajesz że szydziles z tezy Mentzena, bo nie podał wspierających argumentów. Gdybyś wiedział, że to Mentzen z pewnością byłbyś równie ostry w tonie swojej wypowiedzi:)))))


Jeśli śmieję się z jednego argumentu, to wpierdalając liczbę mnogą jak wyżej, to albo- robisz kurwe z logiki albo celowo ściemniasz. Rozumiesz to, czy masz za daleko do łba?

Rucham Twoją miłość do Konfederacji, podstępem sprawiając, że szydzisz z wypowiedzi Mentzena.


To nie jest poparcie tezy Pani Ani, tylko karatekowe, czyli debilne.

Pani Ania jako karta ucieczki. Uciekaj konfederato :)
 


latynizacja Polski


aż chce się powiedzieć (zajebista rola Grabowskiego, ten styl mówienia :antonio: ):


Tak w krajach latynowskich jest wysoki wskaźnik ubóstwa, ta wolność przy ogromnej korupcji i przestępczości też jest zupełnie inna niż w programach Cejrowskiego, a takie polskie Orleny przy latynowskich aferach to pikuś (takie marzenie Kaczyńskiego), ale to przecież dzieło socjalizmu nie liberalizmu gospodarczego -słabo jak na człowieka, który mówił, że interesuje się tematyką Ameryki Łacińskiej...



oczywiście można skontrować tym



@tucznik
 
A skąd wiadomo, że upadły przez zakaz handlu a nie otwieranie się nowych supermarketów?
Większego durnia od Ciebie, który nie potrafi prostych słów pojąć to ze świecą szukać na tym forum.

Miszczu! Raport Nielsena nigdzie nie udowadnia, że upadek tych sklepów, zakładając, że podają realne dane - był tylko i wyłącznie lub głównie spowodowany zakazem handlu w niedzielę. To nie jest poparcie tezy Pani Ani, tylko karatekowe, czyli debilne.
Przecież to nawet dziecko wie, że była dosyć duża "luka w gospodarce" między 2019-2021 rokiem, która miała duży wpływ na handel, ale nasz fan szczepień dalej ma problemy z logiką przez niedotlenienie mózgu.
 
10 lat temu miałem okazję rozmawiać z wieloma właścicielami osiedlowych sklepów. Wszyscy jak jeden mąż ledwo przędli, odkąd Lidle i biedronki zasiały się w okolicy. Większość i tak zamykała w nd bo nie opłacało się światła palić. Wtedy ceny w dyskontach były naprawdę bezlitosne... Biedra była nazywana Biedą. Teraz w Lidlu i biedronce już nie jest tanio, ale osiedlowa konkurencja została wyrznieta.


Jak ktoś sugeruje, że 2020 r dojechał brak handlu w nd, a nie pandemiczne rozporządzenia to jest albo kompletnym debilem, albo udaje.
 
10 lat temu miałem okazję rozmawiać z wieloma właścicielami osiedlowych sklepów. Wszyscy jak jeden mąż ledwo przędli, odkąd Lidle i biedronki zasiały się w okolicy. Większość i tak zamykała w nd bo nie opłacało się światła palić. Wtedy ceny w dyskontach były naprawdę bezlitosne... Biedra była nazywana Biedą. Teraz w Lidlu i biedronce już nie jest tanio, ale osiedlowa konkurencja została wyrznieta.


Jak ktoś sugeruje, że 2020 r dojechał brak handlu w nd, a nie pandemiczne rozporządzenia to jest albo kompletnym debilem, albo udaje.
Robiłem jako przedstawiciel handlowy jakoś 8-9 lat temu w trakcie studiów i to jak zaorali rynek "przepisami" przez te 10 lat to jest coś niesamowitego. To jak te markety miały ustawy pisane pod siebie, walenie w chuja na podatkach i wykupy gruntów też ciekawe, sprawa dla @Bezimienny

Później lockdown na rozporządzenia na papierze do dupy, nowy wał i teraz podwyżki prądu, mało kto to uniesie, żabka da radę bo ma efekt skali i skoordynowane dostawy,
ale resortowe dziecko będzie pisać, że pis ma krew na rękach. Coś mi się zdaje że 10 lat temu kto inny te ustawy podpisywał.
:putinlaugh:

Ta jego praca w "handlu" to pewnie zmywanie garów w MC.
 
Robiłem jako przedstawiciel handlowy jakoś 8-9 lat temu w trakcie studiów i to jak zaorali rynek "przepisami" przez te 10 lat to jest coś niesamowitego. To jak te markety miały ustawy pisane pod siebie, walenie w chuja na podatkach i wykupy gruntów też ciekawe, sprawa dla @Bezimienny
Sprawa dla NIKu i UOKiK oraz kto wtedy był prezesem. Teraz uczciwie trzeba przyznać, że wielkie zagraniczne sieci mają więcej kontroli, UOKiK nakłada dość duże kary na te sieci za jawne oszukiwanie konsumenta (chociaż linie lotnicze nadal są bezkarne bez względu na kapitał: zwłaszcza te dobrowolne opłaty środowiskowe)…

BTW nie jestem pewien czy czasem za powstanie Biedry, Żabki i Lewiatanu nie odpowiadała ta sama osoba. Przecież to nie jest tak, że zagraniczne sieci lubią budować wszystko od zera, łatwiej przejąć coś co istnieje na rynku, a dlaczego ludzie sprzedają to druga sprawa (w sumie Amazon też wykupuje w USA masę firm, ta lista przejęć jest ogromna)…

Ja bym jednak korzeni kłopotów mniejszych sklepów jak i przyczyn tego dlaczego polskie sieci tak mają problemu upatrywał w rolnictwie. Oczywiście nie opłacają się polskie cukrownie, prywatyzacje polegające na wrogich przejęciach, wykupić aby zamknąć, rolnictwo też „po co, komu to potrzebne”, później „jak to możliwe, że taniej wychodzi sprowadzić towar z DE do sklepu w Polsce mimo, ze tam jest droższa siła robocza”. Wielkie reformy z lat 90, które stworzyły Leppera. Oczywiście, że PGRy trzeba było zlikwidować, ale te reformy to tak ś®ednio wolne gospodarczo były (mimo tego co mówił Balcerowicz) i nie bez przyczyny w DE rolnicy mają te spółdzielnie rolne, grupy producenckie, mają udziały w przetwórniach itp. a w Polsce…

… została wprowadzona ta ustawa o rolniczym handlu detalicznym na łatwiejszych zasadach. Fajnie tylko jeśli wystawisz towar na olx to już nie ładnie, już to nie jest handel detaliczny…

Paradoksalnie UE ułatwiła trochę jeśli chodzi o te produkty regionalne itp.


Już nie mówiąc też, że pozycja rolniczej potęgi Holandii no tak średnio wynika z zasad fair play na europejskim rynku i ile poszło kasy na łapówki podczas negocjacji odnośnie wejścia Polski do UE…

EDIT: W ogóle to jest takie pierdolenie polityków: rolnictwo, budownictwo, górnictwo to główne filary gospodarki. Chyba zacofanej, ale mimo tego, nawet o to nie dbają, chociaż uczciwie trzeba przyznać, że w porównaniu do wschodu Europy to jednak polscy górnicy mają bezpieczniej w pracy…

Branża turystyczna też jest ciekawa jak sprawiono, że wakacje w Polsce są za drogie nie tylko często dla Polaków, ale nawet dla biedniejszych Niemców, ale PiS daje bony turystyczne :juanlaugh:
 
Dziękuję ze przyznajesz że szydziles z tezy Mentzena, bo nie podał wspierających argumentów.
Ty chyba jesteś jakąś katarynkową hybrydą. Powtarzam już nie wiem który raz - tak, śmieję się z kogoś kto wspiera się argumentami formatu, który polecałeś (Ania i Nielsen), może to być Mentzen, Papież, Dalaj Lama lub Khabib. Nie chce mi się nawet odpalać tego filmiku, który zapodałeś z Kuleszą, Dziamborem, czy szukać co na ten temat mówił Mentzen, bo to jest kurwa nieistotny problem w zalewie ważnych, a Ty toniesz w peowoskim gównie i musisz się takich brzytewek chwytać.
Gdybyś wiedział, że to Mentzen z pewnością byłbyś równie ostry w tonie swojej wypowiedzi:)))))
Wyrastasz na wielkiego wróżbitę tego forum, fusy, kryształowa kula - debilne gadżety pseudo centrowca narcyza.
Rucham Twoją miłość do Konfederacji, podstępem sprawiając, że szydzisz z wypowiedzi Mentzena.
:pociesznymirek:
Ty ruchasz logikę i ssiesz pałeczkę Tuska szczurzy bufonie z korpo. Tą "miłością do konfederacji" aż kipisz, prawie o niczym innym nie pisząc. Spierdalaj fapować gdzie indziej, to porządna knajpa.
Pani Ania jako karta ucieczki. Uciekaj konfederato :)
Znowu popis debilnego rozumowania. Poleciłeś z dupy wyjęte pseudo argumenty od Nielsena i tej kobiety uważając, że to niby potwierdzenie słów Mentzena. Karta ucieczki :facepalm: Udajesz tępego, że niby prostych zdań nie rozumiesz, które już podawałem kilka razy. Kolejny raz udowadniasz skarlałą moralność.
 
Back
Top