Polityka

USA, Narodowe Stow. Sportów Akademickich apeluje o oddzielne szatnie dla transpłciowych sportowców, gdyż zawodniczki w damskiej szatni były zniesmaczone widokiem męskich genitaliów u przebierającej się przy nich, potężnej (193 cm wzrostu), transpłciowej pływaczki, Li Thomas.


 
Ale za banowaniem mięsa jesteś? Człowieku, niech sobie będą robaki w sklepach, itd. ale opakowania odpowiednio oznakowane i jednocześnie niech nie ograniczają innego jedzenia

1. Nie jestem za banowaniem mięsa.

2. Informacja o tym co to za owad musi znaleźć się w składzie.

3. Owady potencjalnie mogą wywoływać reakcję alergiczną u osób z uczuleniem na roztocza czy skorupiaki, więc na opakowaniu musi być umieszczane też takie ostrzeżenie.

Także sprawy wyglądają dokładnie tak jakbyś chciał. Mam nadzieję, że już nie jesteś za banowaniem owadów.
 
Owady
putinlaugh.gif
 
1. Nie jestem za banowaniem mięsa.

2. Informacja o tym co to za owad musi znaleźć się w składzie.

3. Owady potencjalnie mogą wywoływać reakcję alergiczną u osób z uczuleniem na roztocza czy skorupiaki, więc na opakowaniu musi być umieszczane też takie ostrzeżenie.

Także sprawy wyglądają dokładnie tak jakbyś chciał. Mam nadzieję, że już nie jesteś za banowaniem owadów.
To że Ty nie jesteś za banowaniem nikogo tam nie interesuje. Już w zeszłym roku zaczęła się akcja ograniczania produkcji mięsa w UE. Myślisz, że protesty w Belgii, Holandii i Niemczech to były bo rolnicy nie mają co robić? Telewizja oczywiście tego nie pokazała tak jak protestów kowidowych, bo to nie dobra jest.
Już w tym roku sklepy wprowadzały maksymalną ilość produktów jak była akcja z cukrem, co za problem pójść krok dalej i wprowadzić na początku 5 kg potem 2 kg mięsa na paragon i nagle się okaże, że nie można kupić mięsa. Niesamowite co nie? Wolność po chuju fest.

Dzieje się to samo co z elektrykami. na początku delikatne wprowadzanie, a że nikt tym gównem nie chce jeździć to likwidują spalinowe nie mając alternatywy - oczywiście dla Twojego dobra! Ciekawe skąd bierze się prąd do tych aut., no tak z gniazdka! W tym samym momencie 250 samolotów przyleciało sobie do burdelu w Davos, a Ty malutki robaczku masz jeść notabene robaczki dla dobra planety XD

Tam nikt nie chce dla Ciebie dobrze im szybciej zrozumiesz tym lepiej. Nie na tym polega wolność o której tak dumnie mówisz, nic Cię 2 lata cyrku z koroną nie nauczyły. Nie będzie wolności tylko BĘDZIE CI WOLNO.
 
1. Nie jestem za banowaniem mięsa.
Ale nigdzie nie wyraziłeś sprzeciwu wobec podejmowania takich kroków.
2. Informacja o tym co to za owad musi znaleźć się w składzie.
Istnieje różnica co do czytelności oznakowania. Jak na razie informuje się, że będzie dodana nazwa w składzie po łacinie.
3. Owady potencjalnie mogą wywoływać reakcję alergiczną u osób z uczuleniem na roztocza czy skorupiaki,
Nie tylko o uczulenia chodzi, stosowne badania podałem wcześniej.
Mam nadzieję, że już nie jesteś za banowaniem owadów.
A niby kiedy byłem? Jeśli będzie alternatywa - jak dla mnie ludzie mogą jeść gówno jeśli będą chcieli.
 
Jeszcze nie zaglądałem na twittera: jak obstawiacie? Duda jest chwalony za obronę konstytucji czy nie? I dlaczego myślę, że stary Mata zaraz zakozaczy tekstem dlaczego tym razem warto ją omijąć? :korwinlaugh:


Ale za banowaniem mięsa jesteś? Człowieku, niech sobie będą robaki w sklepach, itd. ale opakowania odpowiednio oznakowane i jednocześnie niech nie ograniczają innego jedzenia
No z oznaczaniem składu są problemy w niemal każdej branży spożywczej (mięsnej też, nawet fałszerstwa co Żydów i Muzułmanów irytuje - w ogóle wielu prezesów z tej branży widziałbym w więzieniu :roberteyeblinking:).
Ogólnie z prawami konsumentów jest problem w całej masie branży, niemal stan agonalny łamane na śpiączka. Bez większych kar nawet zmiany przepisów nic nie dadzą, bo sobie korporacje "wpisują" ewentualne kary w koszty...
Oczywiście w porównaniu do innych rejonów świata UE jest niemal oazą, ale nie można wiecznie czuć się silnym patrząc w tylnie lusterko...

Tylko o prawach konsumentów nie mówi konkretnie żadna partia: jedne udają że nie ma problemu, inne pewnie zaczęłyby mówić łamaniu wolności gospodarczej i zwiększaniu biurokracji...


Prezes UOKiK robi dość dużo, ale i tak pewnych spraw nie rusza np. greenwashing linii lotniczych...
 
Last edited:
To że Ty nie jesteś za banowaniem nikogo tam nie interesuje. Już w zeszłym roku zaczęła się akcja ograniczania produkcji mięsa w UE. Myślisz, że protesty w Belgii, Holandii i Niemczech to były bo rolnicy nie mają co robić? Telewizja oczywiście tego nie pokazała tak jak protestów kowidowych, bo to nie dobra jest.
Już w tym roku sklepy wprowadzały maksymalną ilość produktów jak była akcja z cukrem, co za problem pójść krok dalej i wprowadzić na początku 5 kg potem 2 kg mięsa na paragon i nagle się okaże, że nie można kupić mięsa. Niesamowite co nie? Wolność po chuju fest.

Dzieje się to samo co z elektrykami. na początku delikatne wprowadzanie, a że nikt tym gównem nie chce jeździć to likwidują spalinowe nie mając alternatywy - oczywiście dla Twojego dobra! Ciekawe skąd bierze się prąd do tych aut., no tak z gniazdka! W tym samym momencie 250 samolotów przyleciało sobie do burdelu w Davos, a Ty malutki robaczku masz jeść notabene robaczki dla dobra planety XD

Tam nikt nie chce dla Ciebie dobrze im szybciej zrozumiesz tym lepiej. Nie na tym polega wolność o której tak dumnie mówisz, nic Cię 2 lata cyrku z koroną nie nauczyły. Nie będzie wolności tylko BĘDZIE CI WOLNO.

Więcej regulacji! Tak prewencyjnie. Na wszelki wypadek.
 
Ale nigdzie nie wyraziłeś sprzeciwu wobec podejmowania takich kroków.

Wyraziłem swoją krytykę chociażby wobec Biedronia który wypadł z pomysłem specjalnego podatku na mięso.


Istnieje różnica co do czytelności oznakowania. Jak na razie informuje się, że będzie dodana nazwa w składzie po łacinie.

Po polsku.

Nie tylko o uczulenia chodzi, stosowne badania podałem wcześniej.

Podałem to w kontekście przymusu dodatkowego oznaczenia. .

Jeśli będzie alternatywa - jak dla mnie ludzie mogą jeść gówno jeśli będą chcieli.

Alternatywa dla robaków? Cały czas jest i nigdzie się nie wybiera.
 
1. Nie jestem za banowaniem mięsa.

2. Informacja o tym co to za owad musi znaleźć się w składzie.

3. Owady potencjalnie mogą wywoływać reakcję alergiczną u osób z uczuleniem na roztocza czy skorupiaki, więc na opakowaniu musi być umieszczane też takie ostrzeżenie.

Także sprawy wyglądają dokładnie tak jakbyś chciał. Mam nadzieję, że już nie jesteś za banowaniem owadów.

Poniżej przykład takiego "ostrzeżenia" na produktach spożywczych (które zdaje się zakłada, że ludzie namiętnie czytają składy produktów, które kupują i to, co jest tam napisane drobnym druczkiem).
Do tego wjechałaby pewnie nazwa łacińska insekta, albo jakaś enigmatycznie brzmiąca "koszenila", żeby ludzie się nie zorientowali i nieświadomie wpierdalali karaluchy i spółkę tak, jak ma to miejsce teraz, właśnie w przypadku ww. koszenili i czerwca kaktusowego.

fc5e763c85b968132941d752d1878f96,780,0,0,0.jpg


Co powinno się znaleźć na opakowaniu produktu spożywczego zawierającego robactwo:

1. Informacja o insekcie w składzie pod jego potoczną, polską nazwą.
2. Duża, dobrze widoczna z odległości naklejka z napisem "UWAGA! PRODUKT ZAWIERA INSEKTY", umiejscowiona na froncie opakowania każdego produktu spożywczego zawierającego robaki.
Coś w tym stylu:

pasta-gowege-vegetals2.jpg


W takiej formie, teoretycznie, byłbym skłonny zgodzić się na dopuszczenie tychże smakołyków rodem z trzeciego świata do sprzedaży.
W praktyce jednak nie ma na to mojej zgody pod żadnym warunkiem, gdyż wprowadzenie robactwa do sprzedaży jest częścią większego planu, mającego na celu całkowite wyeliminowanie mięsa z obiegu oraz przestawienie ludzi na dietę opartą o insekty oraz rośliny. Jestem temu stanowczo przeciwny.
 
Back
Top