Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
To drugie, organizm czasem nie ma "natchnienia" i lepiej go wtedy nie cisnąć. Następnym razem powinno być dobrze, tylko dziś się pod korek naładuj dobrymi kaloriami. Niedobrymi też możnaPrzyznam że dzisiaj było ciężko, pieruńsko czułem ból (ja tam chłodu nie czuję, chłód przychodzi dopiero później, długo po wyjściu).
Pewnie woda zimniejsza, albo coś ja wymięczakowany. No i jednak dzisiaj chłodniej - chwilę później zaczął padać śnieg.
10m.
No trochę trzeba się pchać, bo tak to człek by spod pierzyny nie wyszedł ;)o drugie, organizm czasem nie ma "natchnienia" i lepiej go wtedy nie cisnąć.
Niedobrymi też można
Ja wczoraj pojechałem na basen... na rowerze.... Wróciłem jak bałwanek hehehehPrzyznam że dzisiaj było ciężko, pieruńsko czułem ból (ja tam chłodu nie czuję, chłód przychodzi dopiero później, długo po wyjściu).
Pewnie woda zimniejsza, albo coś ja wymięczakowany. No i jednak dzisiaj chłodniej - chwilę później zaczął padać śnieg.
10m.
W woderach? ;) Czy w gotowści do morsowania? :)View attachment 85343
U mnie takie klimaty, dzisiaj z kobitką byłem, 10 minut przerębel siekierą robiłem
Normalnie w bokserkach i klapkach zwykłych po rozgrzewce , potem wejście X2 całym z głową.W woderach? ;) Czy w gotowści do morsowania? :)
Weekend się zbliża i trochę już w głowie kombinuje jak się za to zabrać. Troche lipa ze mojego ziomeczka z ktorym zawsze jezdzilem nie ma...
W morde jeża, nie ma lipy :)Normalnie w bokserkach i klapkach zwykłych po rozgrzewce , potem wejście X2 całym z głową.View attachment 85344
Dużo bym dał za taki dostęp do jeziora. Ostra jazda. PropsView attachment 85343
U mnie takie klimaty, dzisiaj z kobitką byłem, 10 minut przerębel siekierą robiłem
Duzo dobrych zmian u Ciebie Szaba Sensei.Wczoraj minęło 5 miesięcy codziennych zimnych pryszniców. Co najmniej jeden dziennie 10 min. Wyłączyłem ogrzewanie w łazience. Poniżej temperatura z dzisiaj.
View attachment 85894
Nie. Zero chorób, zero przeziębienia. Układ odpornościowy jest aktywowany każdego dnia przez 5 ostatnich miesięcy. To jak ćwiczenia układu odpornościowego na siłowni.... a to tylko jedna z zalet, bo druga jest taka, że trenujesz codziennie silną wolę i rekacje na niekomfortowe sytuacje/stres. Bardzo polecamDuzo dobrych zmian u Ciebie Szaba Sensei.
Chorujesz odkad zaczales prysznice? albo poczules kiedykolwiek spadek odpornosci przez te 5 miesiecy?
U nas odwilż niestety :(Weekend rozpoczęty, dzisiaj fajnie, bo nie musiałem drogi do przerębla robić tylko sam kwadracik. Jutro teściu chce iść pierwszy raz, więc będą dwa dni pod rząd
View attachment 86058
Siekierą oczywiścieU nas odwilż niestety :(
Ja morsuje w niedziele dopiero...
EDIT:
@Wrestlerek
A czym robiłeś przerębel?
Weekend rozpoczęty, dzisiaj fajnie, bo nie musiałem drogi do przerębla robić tylko sam kwadracik. Jutro teściu chce iść pierwszy raz, więc będą dwa dni pod rząd
View attachment 86058
Mordko na pierwszym zdjęciu jakie wstawiałem robiłem przerębel 10 minut, więc nogi i stopniowo do pasa byłem zanurzony 10 minut, oczywiście przed troszkę się rozgrzałem, ale nie było śniegu na zewnątrz tak jak dziś. Jak przerębel był gotowy, czyli jak miałem wodę do pasa to wyszedłem, zrobiłem dobrą rozgrzewkę ponownie i wszedłem pierwszy raz na 3 minuty zanurzając się cały do szyi i głowę kilka razy. Następnie wychodzę i znowu robię kilka ćwiczeń jak zawsze czyli drążek, pompki, skoki, bieg bokserski, przysiady, wykroki, inne dynamiczne ruchy i wchodzę ponownie na 3-4 minuty, za drugim razem jest dużo łatwiej i znów się dogrzać fizycznie, ubrać i do domu. A tak jak dzisiaj jezioro było zamarznięte, to najpierw przerębel w ciuchach zrobiłem normalnie na środku, potem rozgrzewka na boso, więc stopy cały czas w śniegu, wejście na 3 minuty, wyjście, rozgrzewka i znów wejście na 3-4 min i znowu rozgrzewka, herbatka i do domu. Wychodzi dobry godzinny trening. Docelowo chce dodawać za każdym razem po minucie aż dojdę do 10-12 min. Ogólnie pierwsze wejście jest cięższe, trzeba uspokoić oddech i po 30 sekundach można siedzieć długo, jak się wyjdzie to nie czuć nic na zewnątrz, a siły jest 2x więcej na drążku i pompkach niż przed wejściem. Drugie wejście jest dużo łatwiejsze, nic nie czuć, zimno robi się dopiero jak po ostatnim wyjściu i rozgrzewce się ubierzesz i zaczyna wszystko puszczać.W jaki sposób to przebiega? Wchodzisz (wskakujesz?) od razu do wody po rozgrzewce? Nacierasz się wcześniej śniegiem? Ile minut siedzisz w takiej wodzie?
Co najmniej 10min dziennie wodę leje, bogol.Wczoraj minęło 5 miesięcy codziennych zimnych pryszniców. Co najmniej jeden dziennie 10 min. Wyłączyłem ogrzewanie w łazience. Poniżej temperatura z dzisiaj.
View attachment 85894
Mówimy o zimnej wodzie, czy lodowatej wodzie? Wiem, że głupie pytanie, ale z ciekawości jak się do tego zabrać. Na początku tydzień nalać zimną wodę do miski, wanny wy zanurzyć nogi i potem prysznic pod zimną wodą i co jakiś czas zmniejszać temperaturę wody, czy odrazu lodowata minutę i tak kilka dni. Takie kąpiele najlepiej kiedy brać? Z rana, popołudniu czy wieczorem?Nie. Zero chorób, zero przeziębienia. Układ odpornościowy jest aktywowany każdego dnia przez 5 ostatnich miesięcy. To jak ćwiczenia układu odpornościowego na siłowni.... a to tylko jedna z zalet, bo druga jest taka, że trenujesz codziennie silną wolę i rekacje na niekomfortowe sytuacje/stres. Bardzo polecam
Oblej sobie nogi zimną wodą przez kilka dni a później weź normalny zimny prysznic. Jeśli będzie cieżko to zacznij od minuty i stopniowo zwiększaj czas. Możesz też budować odpornośc (również tą psychiczną) tym, że będziesz brał na początku dwa takie krótkie prysznice w ciągu dnia. Po jakimś czasie psycha się przestawia.
U mnie to jest max zimna woda jaka tylko może być w kranie ale u chłopaków, którzy morsują w jeziorach czy np. @panpan w tym kontenerze to będzie jeszcze zimniejsza.Mówimy o zimnej wodzie, czy lodowatej wodzie? Wiem, że głupie pytanie, ale z ciekawości jak się do tego zabrać. Na początku tydzień nalać zimną wodę do miski, wanny wy zanurzyć nogi i potem prysznic pod zimną wodą i co jakiś czas zmniejszać temperaturę wody, czy odrazu lodowata minutę i tak kilka dni. Takie kąpiele najlepiej kiedy brać? Z rana, popołudniu czy wieczorem?
A później to już można na bombę do ciekłego azotuU mnie to jest max zimna woda jaka tylko może być w kranie ale u chłopaków, którzy morsują w jeziorach czy np. @panpan w tym kontenerze to będzie jeszcze zimniejsza.
Zaczynałem od polewania nóg prysznicem przez kilka dni, następnie zacząłem brać zimne prysznice całego ciała. Od samego początku robiłem to tylko z zimną wodą czyli zero dodatku ciepłej. Na początku ja bym unikał moczenia stóp w zimnej wodzie.
Myślę, że najlepiej będzie jak poprostu wejdziesz i sam zobaczysz jaki sposób jest dla Ciebie najlepszy. Polecam zimny prysznic rano ponieważ doskonale budzi organizm i pobudza krążenie. Pamiętam, że jak na początku mojej przygody brałem prysznice również pod wieczór to miałem lekkie problemy ze snem przez pobudzenie.
Zrób sobie pierwszy tydzień rozbiegowy, żeby się nie przeziębić. Jak już zdecydujesz się na pełny prysznic wejdź na minute czy dwie i tak przez kilka dni. Później możesz zwiększać jeśli chcesz. Nie przesadzaj na samym początku, zobacz jak reaguje organizm. Nie przesadzaj, słuchaj swojego organizmu i będzie dobrze.
Pierwsze co poczujesz to wyrzut endorfin, później wraz z biegiem czasu wytrenujesz układ odpornościowy i silną wolę.