Noodles, ja się przyznaję bez bicia, że ludzi, którzy zamierzają głosować na PO z automatu traktuję jako zmanipulowanych. No chyba, że potrafią uzasadnić jakoś logicznie - a nie powtarzając bełkotliwe frazesy rodem z TVN czy GW - swój wybór. Widzę tylko jedno wytłumaczenie dla tak wysokiego poparcia dla PO, pomimo tego, że partia ta wykiwała wszystkie lemingi. W uzasadnieniu odwołam się do przykładu Clintona sprzed lat - otóż, gdy na światło dzienne wychodziło coraz więcej kompromitujących go faktów, jego poparcie rosło. Niby paradoks, bo przecież jak wychodzą niepodważalne sprawy kompromitujące prezydenta, to powinno mu poparcie maleć. Nie zawsze jednak - ludzie, którzy wcześniej oddali głos na Clintona, a później dowiadywali się o jego sprawkach, nie wierzyli w to. Im większa kompromitująca sprawa wychodziła, tym zacieklej go bronili. Wszystko to z tego mianowicie powodu, że przyjmując do wiadomości fakty, byliby zmuszeni uznać się za bałwanów, którzy dali się wykiwać - stąd tworzyli najróżniejsze konstrukcje myślowe, broniąc i tłumacząc prezydenta.
Żeby to lepiej zobrazować - jak gość od kolegi usłyszy, że ten widział, jego żonę w restauracji z obcym gościem, to jest w stanie uwierzyć, sprawdzić, dowiedzieć się więcej. Ale jak ten sam gość powie mu, że widział jego żonę na parkingu przebraną za zakonnicę i baraszkującą z 2 obcymi facetami w aucie (vanie, powiedzmy), to raczej da takiegmu koledze z miejsca w mordę. Uzna, że to łgarstwo, bo w przeciwnym wypadku wyszedłby na durnia, który wybrał sobie dziwkę.
Podobnie z PO - lemingi, które wybrały ich wcześniej, teraz (w wiekszości) znajdują milion powodów, by usprawiedliwić swoją partię, swój wybór. Nie dociera do nich, że zostali wydymani, bo to by podważało ich rozsądek w poprzednich wyborach.
Noodles, na Kaczora również nie oddałbym głosu, ale.. Dla zasady? Chłopie, real politik. Twoje slogany są żywcem zaczerpnięte z propagandowej papki, którą jesteśmy karmieni codziennie. Tym to dziwniejsze, że na początku ironicznie piszesz o GW i TVN. Nie ma konta w banku? Chwała Bogu. Jakbym nie musiał, to bym też nie miał. Nie ma prawo jazdy? No to faktycznie dramat, który uniemożliwia dyskusję na arenie międzynarodowej. Bo jak bez prawa jazy premier gdzieś dojedzie, nie? Nie umie robić zakupów? Toś dowalił do pieca. Przeciętny niezniewieściały facet również nie jest najlepszy w robieniu zakupów. No ale racja, to Kaczora dyskredytuje jako lidera. Ogólnie to :-)