Jesli nie bylbym za granica oddalbym swoj glos na JKM i jego Kongrej Nowej Prawicy.
Zdaje sobie sprawe, ze jego spojrzenie na swiat jest dosc kontrowersyjne i przez wielu odbierane jako absurdalne, ale dla mnie Pan Janusz Korwin-Mikke jest ogronym autorytetem. Moje poglady pokrywaja sie z jego w 99%, ponadto to on zaszczepil we mnie idee i wartosci, ktorymi dawniej gardzilem, a dzisiaj sa dla mnie bardzo wazne.
Szkoda jedynie, ze jest tak dyskryminowany i nie chodzi mi juz o teorie spiskowe, jak to media go niszcza ale o skandaliczna decyzje PKW czy jakiejs innej administracji o niezarejestrowaniu list we wszystkich okregach mimo zlozenia podpisow w terminie. Jest to niebywaly skandal, jest to kpina z "demokracji". Wedlug mnie jest to zdecydowanie wystarczajacy argument do uniewaznienia wyborow, co oczywiscie sie nie wydarzy, ale chyba kazdy zdaje sobie sprawe, ze jest duza roznica jesli listy sa zarejestrowane w calym kraju.