Trening, Dieta, Suplementacja Fightera

BCAA przed treningiem ma za zadanie spalić się zamiast Naszych mięśni bo jak wiemy mięśnie w trakcie treningu są w stanie katabolicznym, a anabolizm zaczyna się po treningu.



W zależności od celu, typu budowy ekto/endo/mezo, rodzaju treningu oraz dziennego menu i bilansu kcal różni ludzie powinni różnie jeść i np. jeśli ktoś jest ektomorfikiem trenującym na macie 2h i pracującym po 8h fizycznie to dobre carbo(Vitargo) czy 2 banany na pewno mu nic nie zrobią ale jak ktoś jest bezrobotnym endomorfikiem z % tłuszczu na poziomie 25-30%, a jego celem jest redukcja, a do tego mamy zimę to z pewnością lepiej jakby sobie te węgle odpuścił.



PoGooglowałem i to wygląda tak, że najszybciej wchłania się hydrolizat ponieważ jest formą już wstępnie strawioną dlatego nadaje się do picia w trakcie treningu(dla bogaczy), potem izolat (kilka-kilkanaście min.) oczywiście na wodzie, a nie mleku. Po treningu BCAA nie ma sensu z tego powodu, że zostanie wykorzystane do uzupelnienia strat glikogenu, właściwa porcja czyli 1g BCAA/10kg MC w przypadku 100kg faceta to 10g BCAA które jest mniej warte niż 30-40g węglowodanów prostych które doprowadzą do nadkompensacji glikogenu czyli pożądanego przez Nas zjawiska które prowadzi do tego, że na następnych treningach rezerwy enegretyczne glikogenu mięśniowego będa większe. Tutaj z kolei powołam się na artykuł który na ten temat czytałem, oczernia on oczywiście firmy suplementacyjne które wciskają Nam to, że jest to dla Nas ważne bo jest ale nie dla wszystkich...żeby pozbyć się całkowicie glikogenu z mięśni nie wystarczy zrobić 1-1,5h treningu siłowego czy 2-3h na macie, mamy go na tyle dużo żeby nie opaść z sił po typowym treningu. Fazę ładowania węglami stosują maratończycy którym taka nadkompensacja wiele ułatwia. Jeśli chciałbyś trenować najpierw 1h, potem 2h, potem 3h itd to takie zjawisko ma sens ale przecież "Nasz" trening zwykle trwa tyle samo więc sprawa nadkompensacji czyli ładowania węgli po treningu jest wysoce indywidualna.



Warto pamiętać, że te 30-40g carbo Nas nie zabije tak czy siak, a na pewno odłoży w czasie lub zniweluje zjawisko zmęczenia potreningowego.



Reasumując BCAA po treningu nie ma większego sensu, lepiej wziąć węglowodany które są o wiele tańsze, a dadzą efekt na pewno niegorszy, a prawdopodobnie lepszy + białko(np.Izolat), a później w ciągu 1h normalny pełnowartościowy posiłek. Więc wychodzi na to, że najlepszy po treningu jest Gainer lecz warto pamiętać, że chyba nie ma gainera który zapewni Ci białko jakości Izolatu i węgle jakości Vitargo.



EDIT: Kolejne pytanie: Co w takim razie gdy biorę suplement zawierający w 10g porcji 5g BCAA oraz 3,5g Glutaminy? BCAA największy sens ma przed treningiem co właśnie ustaliłem, a Glutamina zdecydowanie po treningu bo to ona najlepiej nadaje się do uzupełniania strat glikogenu lecz z pewnością dawka 3,5g nie zastąpi 30-40g Carbo...kiedyś czytałem o tym, że Glutamina to suplement warty tyle co HMB czy Acai Berry ponieważ dawki w jakich trzeba by ją brać żeby miało to sens czyli w/g experta z USA 3-4xDziennie po 10g zrujnowałyby Nasz portfel.
 
Z tego co wiem, to nie ma żadnych badań, które uzasadniałyby stosowanie glutaminy, w jednym eksperymencie podawali ludziom właśnie jakieś poczwórne dawki i nie zmieniało się nic.



Co do BCAA/białka to straszny bałagan, przydałoby się więcej opinii. Ja dotychczas piłem BCAA po treningu na macie (przed staram się nie spożywać nic oprócz wody na min. 2h przed, bo inaczej często mi się zdarzają wzdęcia lub jestem opchany podczas kulanek), a białko lub gainera "własnej roboty" czyli WPC zmieszane z carbo - po treningu siłowym.
 
Trzeba było ustalić czy BCAA po treningu ma sens - wychodzi, że NIE bo jest wykorzystywane do uzupełnienia glikogenu, a do tego w za małej dawce.



Po treningu początkowo tzw. "szybkie" węgle czyli albo dobrej jakości carbo(Vitargo) lub np sok 100% z owoców/owoce + białko(najlepiej izolat, koncentrat również mile widziany), a potem pełnowartościowy posiłek w ciągu 1h od treningu.



Warto zwrócić uwagę na aminokwasy EAA, a szczególnie suplement Purple Wraath który zbiera tylko dobre opinie pod względem przede wszystkim regeneracji ale też wielu innych czynników.
 
mesomorph albo nox pump







Co do BCAA, to ja niestety musiałem przestać uzywac bo mnie wysypuje strasznie od tej odzywki [bralem z roznych firm]. Ktos ma podobnie? :)
 
co do mesomorpha to teraz jest dużo gorszy niż kiedyś. Moim zdaniem bardzo dobrą przedtreningówką jest Assault z Musclepharm'u. Działa jak należy no i co najważniejsze nie ma zjazdu kilka godzin po stosowaniu. Smak też całkiem niezły - winogrono lekko za słodkie, multiwitamina pycha :)
 
Zależy do czego ma Cię pobudzić. Do treningu siłowego może być coś na bazie argininy itd więc istotnie NOX Pump jest świetny chociaż nowa formuła nie ma geranium zdaje się, a to dawało najwięcej frajdy. 1szy Mój kontakt z Dorianem to była 1/3 porcji i chyba najprzyjemniejszy trening w życiu, totalna euforia jak po dragach(podejrzewam).



Arginina często występuje w pobudzaczach ale przy treningu wytrzymałościowym czy siłowo-wytrzymałościowym Mi osobiście przeszkadzało napompowanie mięśni które były tak napuchniętę, że przeszkadzały w kolejnych powtórzeniach - po treningu oczywiście tylko zrobić sesje zdjęciową ale w/g Mnie trening tracił na jakości.



S.A.W. daje radę ale podobna sytuacja jak z NOX'em.



High Kick to dla Mnie strzał w 10, idealne pobudzenie, lepsza i to zauważalna poprawa wydolności, oddech szybciej przychodzi i nie ma zejścia które po S.A.W. jest tragiczne, po NOXie też wesoło nie jest ale do przejścia, natomiast HK jest świetny, gdyby zrobili wersję z większą dawką argininy to dla Mnie przedtreningówka #1 na każdy rodzaj treningu.



Możesz spróbować też sprawdzonych Shock Theraphy od Universala, nowego Xpanda z kofeiną od Dymatize czy Shotguna od VPX.
 
i tak mam zamiar zazywac sporadycznie tylko w momencie gdy mega mi sie nie chce isc na trening. Na pewno nie chce zeby byla jakas mega "pompa" bo podobno strasznie przeszkadza przy sw
 
No to High Kick. Autograf Magica i jego zdjęcie na wieczku powinno Cię zmotywować...:-)



E: Możesz kupić w necie próbkę za 5pln żeby sprawdzić.
 
Ja aktualnie biore SAW i z czystym sumieniem moge polecić tą przedtreningówke. Jest to mój pierwszy pre-workout i jestem z niego bardzo zadowolony. Po standardowej dawce nabieram ochoty na ciężki trening ( nawet po pracy kiedy jestem zmęczony ) a na siłke mam ochote biec. Niestety łatwo się do niej przyzwyczaiłem i teraz kopie mnie około 30g więc szybko schodzi
 
Serio tak się Wam dobrze ćwiczy po tych przedtreningówkach? Mnie strasznei wkurwiało to pieczenie na całym ciele (szczególnie na twarzy), źle się trenowało mi z tym, różnicy żadnej nie czułem. HK muszę wypróbować jakoś niedługo, zobaczę - oby było lepsze.
 
Ja robię zakupy na sfd i tam są do kupienia masy próbek ale wysyłka droższa niż próbka co traci sens i lepiej kupić stacjonarnie.



SAW też ma próbki, od SCITECa dostałem nowość War Machine ale nie próbowałem jeszcze...



E: @Hubi <- mrowienie to "zasługa" Beta-Alaniny ale Ja to lubię;) Po HK też jest ten efekt i Mi się lepiej trenuje poza tym tam są też bardzo przydatne lecz nieodczuwalne składniki o których warto pamiętać.
 
Duży nie chwaliłbym tak geranium. Tzn może w przedtreningówce spoko, bo bierzesz w miarę rzadko. Ja brałem w spalaczu, solidne dawki i pow. półtorej miesiąca. Po tym czasie złapałem lęki w pracy, do tego dołożył się zły okres w tejże, i prawie sikałem ze strachu po porannej dawce:-)







Dwa dni po odstawieniu wróciłem do normy ale to niezłe gówno. Ze sprzedaży wycofali po kilku śmierciach w Afganistanie. Nie wiem tylko czy żołnieże się zatruli biorąc zbyt dużo czy zaczęli strzelać do swoich.
 
Serio takie jazdy po geranium? Ja teraz cisnę samą kofeinkę, fajnie, dużo energii, spać sie nie chce - humor non stop dopisuje + bardzo tania jest. Polecam. :D
 
Panowie co jest najlepsze na stawy? Już raz pytalem ale gdzies odpowiedz sie zagubiła.
 
Assault Orange Mango fajnie pobudza. :> Oczywiście High Kick też petarda, ale bardziej pod sporty walki.







Na stawy Animal Flex. ewentualnie Flexit drink
 
Pytanko. Da się zrobiś tzw "sześciopak" tylko ćwiczeniami i dietą, bez różnych suplementów?
 
Na luzie, suple są przy tym kompletnie zbędne.



sześciopak to tylko efekt zmniejszenia tkanki tłuszczowej







ta grafika dobrze obrazuje sytuacje, jak to wygląda:



body-fat-percentage-men-women.png
 
magik u mnie nie ma... zazwyczaj to ja jestem największy u siebie na siłce kupsztal
 
Back
Top