The Ultimate Fighter 20: Team Pettis vs. Team Melendez

Grzechu

Moderator
Cohones
tuf-20-logo.jpg

The Ultimate Fighter: A Champion Will Be Crowned
Weight division: Women Strawweights

Team Pettis:
Carla Esparza (9-2)
Alex Chambers (4-1)
Felice Herrig (9-5)
Joanne Calderwood (8-0)
Aisling Daly (14-5)
Justine Kish (4-0)
Randa Markos (4-1)
Jessica Penne (11-2)

Team Melendez:
Bec Rawlings (5-3)
Emily Kagan (3-1)
Rose Namajunas (2-1)
Tecia Torres (4-0)
Heather Clark (6-4)
Lisa Ellis (15-8)
Angela Hill (1-0)
Angela Magana (11-6)

Finał tego sezonu, odbędzie się 12 grudnia w Las Vegas.
Kolejne odcinki jak zwykle w tym wątku:
 
Jasne że nie ma co oceniać sezonu po jednym odcinku, ale jakoś tak słabiutki ten pierwszy odcinek. Wiadomo że to miało być zapoznanie widza z zawodniczkami, ale szału nie ma, każda właściwie powiedziała swoją formułkę "to moja życiowa szansa, jestem pewna że będę mistrzynią". Obecności Diaza w teamie Melendeza nie widać zbytnio. Mam co prawda kilka swoich faworytek, ale nie porywa mnie to póki co, a w ostatnich 3 TUFach 1 odcinek zazwyczaj mnie zachwycał :)



Joanne jak zawsze totalnie przećpana, ani jednego słowa z jej wypowiedzi nie zrozumiałem :D
 
Ma ktoś link do odcinka ? Z góry dziekuję. Aj dobra znalazłem Voranek wrzucił. To dzieki z dołu też ;)
 
A mi taka formuła odpowiada jak najbardziej. Chociażby z powodu, który pokazuje, że rankingi mało znaczą - jak po pierwszej walce. Wg. mnie jeśli tak będzie wyglądał cały sezon to ja się cieszę, będzie okazja dobrze poznać potencjalne przeciwniczki Asi :-) a i ciekawych akcji raczej też nie zabraknie, z tego co po trailerze widać.
 
Swietny pomysl z tym zestawianiem walk, bo zapowiadaja sie dzieki temu rowne walki - zawsze to cos nowego. Pojedynek odcinka trzymal mnie w napieciu jak malo ktora walka kobiet.
 
Dla mnie TUF to zawsze była też taktyka między drużynami. Teraz wyłącza się z całego procesu Melendeza i Pettisa.
 
Nie mozemy zapomnieć ze w tym sezonie oprocz pasa jest jeszcze jedna nagroda dla zwyciezczyni :



WPIERDOL OD ASI



Niespodzianka w pierwszym odcinku (sezon zapowiada sie dobrze moim zdaniem-sportowo oczywiscie).
 
herrflick, dokładnie tak jak piszesz. Raz że niespodzianka - chociaż IMO te walki wyrównane będą, dwa wpierdol od Asi gwaranotowany. Oglądałem live i na tt męczyłem konto TUF'a że i tak Asia im wpierdoli :-)
 
Będę śledził ten sezon. Po pierwszym odcinku widać że poziom sportowy nikogo nie rozczaruje.
 
9_800_0_4af0c12f611b5cda305213d13973ece31ffef33e9f2ebd51e2b28c4feb5a21c7.png








Ben Askren w koszulce z napisem UFC pomagający w TUFie jako trener :D Nic mnie już nie zdziwi :-)
 
dziwne że co oglądam jakiś sezon TUFa to faworyci/faworytki odpadają już w pierwszych odcinkach :/



ogólnie mimo upsetu w tym odc. nie podobają mi się te rankingowe zestawienia gdzie TOP3 walczy z zawodniczkami z miejsc 14-16, reszta nawet ok, rewanże Penne-Ellis i Herrig- Clark zapowiadają się zajebiście!



po odpadnięciu Torres, JoJo :-) zdecydowaną faworytką do wygrania pasa! jak odpadnie już w drugim odcinku to chyba się potnę!
 
chyba od poczzatku najwieksza faworytka byla Esparza wiec nie wiem skad wziales Calderwood w tym momencie. :)



nie pogniewalbym sie, bo jest mega sympatyczna oraz ma duze umiejetnosci lecz Carla chyba jest tam najmocniejsza. zreszta - zobaczymy. oby jedynie Namajunas cos tam ponapierdalala dziewczyny.
 
Jeśli ktoś jeszcze nie widział, a chce obejrzeć samą walkę pań:



https://www.youtube.com/watch?v=4Eal2IiJNko
 
chyba od poczzatku najwieksza faworytka byla Esparza wiec nie wiem skad wziales Calderwood w tym momencie. :)


zalezy dla kogo ;) osobiscie obstawiałem finał Calderwood - Torres



Esparza mimo pasa IFC jakoś mnie nie przekonuje, długa przerwa w walkach a w ostatniej wymęczyła zwycięstwo nad średniawą Rawlings! nie widzę jej z pasem UFC
 
Mój typ na finał jest taki, że będzie to pojedynek Penne vs Markos. A zwyciężczynie upatruje właśnie w Jessice Penne.
 
Joanne Calderwood vs Emily Kagan



Przez pierwsze kilka minut pojedynku paniom chyba było zimno bo próbowały się rozgrzać, szczególnie Joanne, przez 3 minuty użyła chyba tylko raz rąk, same kopnięcia. Emily więcej razy trafiła. Po 3 minucie Joanne w końcu zaczęła używać kombinacji bokserskich i kolan - piekne kolana, ale walka w klinczu i nieudana próba sprowadzenia, liczyłem na koniec walki ale nie. Za dużo nie pokazały. Runda wg mnie na remis.



W drugiej rundzie panie były już rozgrzane, bo zaczęły się tluc prawie od razu, Joanne sprowadziła walkę do parteru, ale nie do końca jej się to udało, Emily prawie weszła jej za plecy, po kilku sekundach powróciły do stójki, gdzie Joanne dopychała do siatki i wyglądała trochę lepiej. Po minucie 2 rundy Joanne sprowadziła walkę do parteru, przyjmując pozycję boczną, później wykluczenie ręki i łokcie na głowę Emily - pomyślałem, że tu będzie koniec, ale znowu nie. Próba wyrwania ręki, pomimo zajebistej pozycji, też nic nie dała, Joanne wyglądała na zmęczoną. Emily wstała z Joeanne na plecach i próbowała ją rozbić o matę, ale nic to nie dało. Następne sceny w parterze jak z najlepszych pornoli (szczególnie w ostatniej minucie, gdzie już sobie wyobrażałem że obie są nago). Północ południe z odwróconym trójkątem Joanne, ale jakoś słabo dopięty, raczej o kontrolę chodziło niż próbę skończenia. Żadnej nie udało się skończyć walki przed czasem. Werdykt (pomimo tego, że Joanne to moja fawortyka) mnie zaskoczył, chociaż też nie uważam, żeby był to wałek. Myślałem, że będzie dogrywka, Pettis też tak myślał. Większością głosów wygrała Joanne.
 
Punktowałem 20-18 dla Joanne, chociaż pierwsza runda mogła iść w obie strony.



Fajna dziewczyna z niej, będę jej kibicował przez następne walki.
 
Ja tam mam slabosc do tego szkockiego akcentu, choc nie raz nie jestem w stanie go zrozumiec :-)



https://www.youtube.com/watch?v=kndamqnwrro
 
Back
Top