The Ultimate Fighter 20: Team Pettis vs. Team Melendez

Ja póki co najbardziej czekam na starcie Heather z Felice :D Pani Herrig jak zarazem tak wkurwiająca niesamowicie, jak i ciekawa. Zdejmowanie gaci na wizji, typowo dziw***ski sposób na autopromocje, ale co tam, liczy się oglądalność. Coś czuje że w tym sezonie zaskoczą Joanne i Rose, ale tak wyszło że najprawdopodobniej na siebie trafią w ćwierćfinale
 
wyluzujcie panowie! czwórka z tych dziewczyn musi stoczyć trzy walki w ciągu zaledwie miesiąca a wych chcecie widzieć rzeź już od pierwszego odcinka :D
 
dziewczyny walczą o pas więc muszą walczyć bardziej inteligentnie, nie narażając się na kontuzje które wykluczą je z dalszej rywalizacji w przeciwienstwie do meksykańców którzy nigdy nie kalkulują i zawsze walczą na śmierć i życie :-)
 
Drogie Cohones



Mam straszny dylemat czy ogladac tego tufa czy nie. No bo walki kobiet to jest jedyny argument na nie. Za tak przemawia, ze to jest tuf i sa zajebisci trenerzy. Askern jest tam trenerem czy nie?



Co mam robic?
 
Askrena nie widziałem, ale raczej skupiam się na walkach a nie na przygotowaniach / domu. Ja polecam, walki fajne, nawet zaskakujące.
 
póki co z wszystkich TUFów jakie oglądałem trenerzy w tej edycji są najnudniejsi! Askrena nie widać, Diaza nie widać, nie oglądaj!
 
ok dzieki za pomoc. Jednak moja niechec do kobiecego mma i to, ze nie widac trenerow zwyciezy i tego tufa ogladac nei bede. Skupie sie na wkurzajacych meksykancach
 
Jessica Penne vs Lisa Ellis



Krótka walka, ale mnie nie porwała. Za tydzień będzie ciekawie: Carla Esparza (9-2) vs Angela Hill (1-0)
 
Lisa była skazana na porażkę, choć ich 1 walka mogła dać więcej wiary w to, że da radę. Ciąża itd, gdy Jessica coraz to bardziej ulepszała swoje skille i walczyła zrobiły swoje. Powinna sobie Lisa wyobrazić, że jak ją Jessica przejdzie to jej odbierze córeczkę to by może jakieś szanse miała...



Zgadzam się, za tydzień może być megaciekawie. Co prawda rekordy o tym nie mówią, ale po rekordach oceniają cieniasy :-) Angela byłaby dla mnie wręz faworytką, gdyby nie jednak zapasy Carli...Ale zobaczymy jak to w walce będzie wyglądać. Angela dużo większa i niepokonana :-)
 
Carla Esparza vs Angela Hill. Gra do jednej bramki, Carla dużo lepsza w każdej płaszczyźnie. Chociaż jak zobaczyłem te łokcie w parterze to obawiałem się niespodzianki, ale... bez niespodzianek :-)
 
Czemu w każdej płaszczyżnie Grzechu? Moim zdaniem jednak stójkowo Angela dużo bardziej ułożona. Była moim czarnym koniem ( czarna klaczą:D), no ale Carla to klasa grapplerska na najwyższym kobiecym poziomie. Niepotrzebne było to kopnięcie Hillównej. Liczyłem na uderzenia i obronę obaleń, ale poszło szybko do parteru i było jak było, różnica klas w tej płaszczyźnie.



Czy w następnym odcinku będzie 4-1 tak jak w Werdum vs Cain ;-)? Całkiem możliwe, mimo ich 1 walki między sobą Felice to jednak głównie stójkowiczka, a Heather będzie szukać parteru zapewne. W walce Esparza vs Hill wygrał parter, we'll see.
 
Czemu w każdej płaszczyżnie Grzechu? Moim zdaniem jednak stójkowo Angela dużo bardziej ułożona.


Mówisz o tej konkretnej walce? Być możę nieuważnie oglądałem, ale z tego co pamiętam to Angela trafiła raz niskim kopnięciem, a Carla trafiała celne ciosy na głowę, z każdej możliwej strony, wstając czy cofając się.
 
Za krótko ta stójka trwała w tej walce to fakt. Ogólnie lepszą stójkowiczką się wydaje mi zdecydowanie Angela, background Muay Thai jednak, Carla zapasy. Nie mogła się Hillówna rozpędzać, żeby Carla nie zanurkowała, ale i tak po 1 kopnięciu poszła. Szkoda, że tak niewiele stójki jednak było, ale co poradzić. Melendez wchodził na 50% w Angelę przy kreowaniu gameplanu, a Carla zrobiła to ze 100% determinacją i dokonała tego co chciała :-)
 
tak, jeszcze niestety tydzien. dobrze wiedzieli przed jaka walka wjebac taka przerwe. :v
 
Długo wyczekiwana walka :-) Zdziwiłem się trochę Danie i Gilowi (choć jemu mniej, mógł być mniej obiektywny) i mwieniu o wyrównanej rundzie. Low kicki Felice, obalenia, większość sensownych akcji w parterze. Jedynia ta gilotyna Heather była groźna, ale Herrig twarda sztuka.



Heather niby od porażki z nią przygotowywała się na rewanż, a rękę sama wyprostowaną podawała do balachy czy trójkąta będąc w gardzie Herrig'ównej ;] Dziwię się, że Felice tyle obalała, mogła spokojnie bić rywalkę w stójce i to jej kolano. Tym bardziej, że z teamu Pettisa się wywodzi, może chciała Sergio zaimponować ;-)))
 
Jak dla mnie walka z dzisiejszego odcinka była słaba. Ogólnie liczyłem na Clark, ale po tym co zobaczyłem to zwątpiłem w nią bardzo szybko... Herrig natomiast wkurwia mnie niemiłosiernie swoim charakterem. Mam nadzieję, że zostanie obita przez Randę w ćwierćfinale.



Szkoda Justine, bo mogła dać ciekawą walkę, a tak to Torres dostała drugą szanse - jak dla mnie nie zupełnie zasłużoną. Ciekawe jak się tym razem pokaże. Choć akurat z Bec nie powinna mieć wielkich problemów.
 
Walka nie była najgorsza moim zdaniem. Dwie najbardziej irytujące kobiety z całego show dały z siebie co mogły.



Mnie osobiście cieszy zwycięstwo Herrig bo tej drugiej bardziej nie znoszę :)



Trzymam kciuki za Aisling za tydzien.
 
Stójka słaba (wyobrażałem sobie jak Asia je nokautuje :-) ) Ale takie pozycje w parterze to tylko w kobiecym MMA!
 
Dobra walka, w ch*j intensywna, emocjonalna, jak to u kobiet często bywa :-) Dziwne podniesienie, ale i tak wygrała lepsza i dłużej mogąca.



A za tydzień w końcu Rose! :-D
 
Zmęczyły ją te próby obaleń i próby poddań, ale cóż. Jak nie idzie to trzeba miksować, w końcu taka logika MMA, a nie dla jednopłaszczyznowców.
 
Zmęczyły ją te próby obaleń i próby poddań, ale cóż.


Siły trzeba sobie rozkladać, poza tym to tylko 2x5 minut. Nie podobała mi się ta walka. Chyba zrobiłem się zbyt wymagający ;)
 
Wczorajsza walka była jedną z lepszych. Zajebista robota Rose. Pytanie tylko czy będzie w stanie sobie poradzić z Jojo? W sumie to chciałbym by tak się stało. Mogę śmiało powiedzieć, że czekam na to starcie.
 
świetna jest ta Rose :-) I podonie jak powyżej, także już nie mogę się doczekać tego półfinałowego pojedynku.
 
Back
Top