Genialny Żółw
Roshi
FaszystoPodawałem psom.
Nie narzekały.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
FaszystoPodawałem psom.
Nie narzekały.
Macie coś dobrego na poprawienie odporności ? 5 Antybiotyk biorę w ciągu 2 miesięcy i to jebane zapalenie oskrzeli wraca non stop
Kefir 250 ml co rano.Macie coś dobrego na poprawienie odporności ? 5 Antybiotyk biorę w ciągu 2 miesięcy i to jebane zapalenie oskrzeli wraca non stop
Owszem. Pozbądź się nadwagi to organizm nie będzie się buntował i wywalał syfu na zewnątrz w postaci różnych wydzielinMacie coś dobrego na poprawienie odporności ? 5 Antybiotyk biorę w ciągu 2 miesięcy i to jebane zapalenie oskrzeli wraca non stop
Stosowal ktos spiruline i chlorelle na pozbycie sie syfu z organizmu? odczul roznice?
czysty kwas askorbinowy i wpierdalaj łyżkę dziennie.
Szamańskie metody.Ile to będzie, 10g? Biegunka to najmniejszy wymiar kary. Chcesz żeby chłop miał problemy z nerkami np? Skąd pomysł na takie dawkowanie
proste,Szamańskie metody.
Od 3 lat od września do marca biorę tego po płaskiej małej łyżce co 2 dzień i jakoś ani się nie posrałem ani nie mam problemów z nerkami.
Skąd wiem? Robię badania regularnie i nie pamiętam kiedy bylem chory.
czysty kwas askorbinowy i wpierdalaj łyżkę dziennie.
od września do marca biorę tego po płaskiej małej łyżce co 2 dzień
nawet nie wiesz jak bardzo możesz zepchnąć na skraj przepaści system odpornościowy pod wpływem ciężkiego treningu siłowegoRóżnica znacząca. 10g dziennie vs 3-4g co drugi dzień jak w twoim przypadku. Dzienne zapotrzebowanie niby 100mg, ale 0.5-1g/dzień bezpieczba i wystarczająca opcja imo. Na odporność cynk i D3 chyba bardziej a wit c w tym przypadku nie odgrywa aż tak znaczącej roli jak się może wydawać. Podejrzewam, że nie chorujesz dzięki utrzymywaniu zdrowego stylu życia ogólnie a nie tylko dzięki przyjmowaniu wit c w końskich dawkach Z ciekawości, dlaczego tylko wrzesień -marzec? Coś oprócz tego, że to okres podwyższonego ryzyka jeśli chodzi o przeziębienia i grypy? Ze względu na silne właściwości antyoksydacyjne warto lutować cały rok
Jak ma odpornosc z gówna to nadmiar witamin nie zaszkodzi. W ostateczności nadwyżka pójdzie w kibel.Różnica znacząca. 10g dziennie vs 3-4g co drugi dzień jak w twoim przypadku. Dzienne zapotrzebowanie niby 100mg, ale 0.5-1g/dzień bezpieczba i wystarczająca opcja imo. Na odporność cynk i D3 chyba bardziej a wit c w tym przypadku nie odgrywa aż tak znaczącej roli jak się może wydawać. Podejrzewam, że nie chorujesz dzięki utrzymywaniu zdrowego stylu życia ogólnie a nie tylko dzięki przyjmowaniu wit c w końskich dawkach
W okresie wiosenno letnim jem dużo więcej owoców i sezonowych warzyw. Robię sosy po słoikach ale to do grudnia max wszystko zjadam.Z ciekawości, dlaczego tylko wrzesień -marzec? Coś oprócz tego, że to okres podwyższonego ryzyka jeśli chodzi o przeziębienia i grypy? Ze względu na silne właściwości antyoksydacyjne warto lutować cały rok
Pogrubilem specjalnie "aż tak" żeby nie przeoczyćnawet nie wiesz jak bardzo możesz zepchnąć na skraj przepaści system odpornościowy pod wpływem ciężkiego treningu siłowego
samo to, że napisałeś że wit. C nie wpływa znacząco na odporność by za chwilę dopisać, że posiada silne właściwości antyoksydacyjne to czyste wykluczenie samo w sobie
Jak coś ma silne właściwości antyoksydacyjne (czyli zwalczające stres oksydacyjny w komórkach) to musi wzmacniać odporność - utrzymywać ją na niezmiennie wysokim poziomie
Mylisz się.Pogrubilem specjalnie "aż tak" żeby nie przeoczyć
Pogrubilem specjalnie "aż tak" żeby nie przeoczyć
Ludzie sobie zdrowie rozwalają na milion sposobów także raczej mocny strzał witamin (których większość ma braki) krzywdy im nie zrobi.Mylisz się.
Dobre są też wlewki witaminowe, gdzie ładuje się 20g wit. C od razu, bezpośrednio z kroplóweczki
a ja wiem jak to działa naocznieLudzie sobie zdrowie rozwalają na milion sposobów także raczej mocny strzał witamin (których większość ma braki) krzywdy im nie zrobi.
Ja i o wlewach i o roztworze kwasu askorbinowego w ogromnych ilościach czytałem i też nikt się po tym nie przekręcił.
Uuu ale trzeba pamiętać żeby witamina C była lewoskrętna inaczej nie działa.czysty kwas askorbinowy i wpierdalaj łyżkę dziennie. (Jak zaczniesz od razu srać to ciut mniej niż łyżkę).
BujajTak spirulina i chlorella kontra tablica mendelejewa..
Warto zaznaczyć, że to dotyczy m.in wit c. Inne przecież się kumulują w organizmie i mogą być toksyczne w nadmiarzeJak ma odpornosc z gówna to nadmiar witamin nie zaszkodzi. W ostateczności nadwyżka pójdzie w kibel.
Słyszałem o ładowaniu tylko raz w miesiącu kosmicznych dawek witaminy C, ale nie mam tego pod ręką
Mylisz się.
Dobre są też wlewki witaminowe, gdzie ładuje się 20g wit. C od razu, bezpośrednio z kroplóweczki
no to zalezyWarto zaznaczyć, że to dotyczy m.in wit c. Inne przecież się kumulują w organizmie i mogą być toksyczne w nadmiarze
Ciekawe bo tak jak pisałem podobno wit c się nie kumuluje więc na chłopski rozum organizm wykorzysta sobie tyle ile potrzebuje a reszta i tak trafi do kibla tędy czy tamtędy.
Z czym się mylę? Przecież nie napisałem że nie odgrywa roli tak jak zasugerowałes wcześniej tylko, że nie odgrywa aż tak znaczącej roli jak się może wydawać. Podobno. Widocznie zdania ekspertów są podzielone, ja tego nie badałem.
Co do wlewów to ich chyba nie robi się codziennie?! Jeśli o dawkę chodzi to tak jak wyżej napisałem pewnie. Dodatkowo obędzie się bez biegunki jak omija układ pokarmowy, ale nie wiem dokładnie. Rozumiem to, że zapotrzebowanie ciężarowców może być znacznie większe.
Taka prawda. Konowały nam opowiadają bajki bo przede wszystkim masz być klientem koncernów farmaceutycznych.proste,
ja regularnie 40tyś jednostek wit. D3
wit. C w proszku łyżeczka dziennie
Jak jest choroba to tą wit. C nawet co 2h trzeba ładować, aż przesra na żółto
To ile tej witaminy c i d3 dziennie mam brać ?proste,
ja regularnie 40tyś jednostek wit. D3
wit. C w proszku łyżeczka dziennie
Jak jest choroba to tą wit. C nawet co 2h trzeba ładować, aż przesra na żółto
Od witamin rozpuszczonych w wodzie nie, od witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jak najbardziejale to nie jest tak, że na dużych dawkach witamin się umiera z zatrucia
Te same koncerny, które produkują suple witaminowe, które wy tak chętnie łykacie w dużych dawkach?. Tak lubią straszyć koncerny farmacetyczne i konowały na ich pasku
jw. Chyba, że suple (nad którymi de facto nie ma żadnego nadzoru) produkuje wróżka zębuszka i zostawia w nocy pod poduszką.Konowały nam opowiadają bajki bo przede wszystkim masz być klientem koncernów farmaceutycznych.
Structum.Co lutować po operacji dla szybszej regeneracji? Robione będą dwa przyczepy, rotator i ścięgno. Przynajmniej tyle z rezonansu wyszło, co tam jeszcze zobaczą po wejściu do barku to nie wiem.
Z tych ogólnodostępnych środków co może przyspieszyć naprawę stawu i proces gojenia? Structum znam, po każdej operacji kolana go dostawałem. Jakieś kolageny, animal flexy coś dają czy szkoda zachodu?
akurat nie żrę tony suplementów. trafiłeś jak kulą w płotOd witamin rozpuszczonych w wodzie nie, od witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jak najbardziej
Te same koncerny, które produkują suple witaminowe, które wy tak chętnie łykacie w dużych dawkach?
jw. Chyba, że suple (nad którymi de facto nie ma żadnego nadzoru) produkuje wróżka zębuszka i zostawia w nocy pod poduszką.
Zawsze mam ubaw z tego, że wszyscy co najbardziej na big farmę narzekają i wszędzie spisek widzą, jednocześnie żrą tony suplementów.
wszystkie z dostępnych przeciwutleniaczy, które będą redukować stan zapalnyCo lutować po operacji dla szybszej regeneracji? Robione będą dwa przyczepy, rotator i ścięgno. Przynajmniej tyle z rezonansu wyszło, co tam jeszcze zobaczą po wejściu do barku to nie wiem.
Z tych ogólnodostępnych środków co może przyspieszyć naprawę stawu i proces gojenia? Structum znam, po każdej operacji kolana go dostawałem. Jakieś kolageny, animal flexy coś dają czy szkoda zachodu?
Masz jakieś niedobory?ja regularnie 40tyś jednostek wit. D3