Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Podbijam pytanie Bronsona, jakieś dobre zestawy ćwiczeń na wpierdol dla mięśni brzucha i zrzucenie wagi. Bieganie, siłownia, basen, praca, saunysrauny. Nic nie pomaga.
 
dieta do tego jest? jak bedziesz zapierdalal i wpierdalal smieci to 'nic nie pomoze', a na pewno mniej niz powinno.
 
Jem normalnie, tylko domowe rzeczy. Żadne mcdonaldy i inne gówna. Nie jem słodkiego i innych śmieciowych przekąsek. Prawie nie pijam piwa i wódy. Od biegania, rowerów itp wyjebało mi tylko nogi ( mała zawartośc tkanki tłuszczowej ). Brzuch dalej nie chce spierdalać.
 
oporny fat z brzucha leci zawsze na koncu. aeroby 4dni w tygodniu i odpowiednia dieta powinny dac efekty jakiekolwiek, w miesiac na pewno Ci to nie spadnie. (nie wiem o jakich kilogramach mowimy i o jakim 'domowym jedzeniu')



pamietaj tez, ze metabolizm bardziej pobudzi Ci trening silowy (bodajze na pare dni) niz aerobowy (parenascie h) dlatego tez lepiej troche ciezarami pomachac zeby fatu zeszlo.
 
Ja teraz waże jakieś 96kg i w sumie dobrze się czuję w tej wadze i jakiejś drastycznej redukcji bym nie chciał robić, ale tyle by brzuch spłaszczyć w pełni by mnie satysfakcjonowało.
 
@Wujek



Jak Ci tluszcz nie leci to nie wpierdalaj tyle (nawet domowego) proste. Zeby cokolwiek waga spadala musi byc deficyt kaloryczny i nie jest istotne czy on bedzie tworzony aktywnoscia fizyczna (np. cardio) czy restrykcjami w diecie, czy kombinacja obu. Bez deficytu nie ma redukcji.



Dystrybucja tkanki tluszczowej to juz indywidualna sprawa, jezeli fat ci leci z nog to byc moze jestes jednak na dobrej drodze. Waz sie codziennie rano po odlewce i zwracaj uwage, zeby srednia z calego tygodnia byla coraz nizsza. Jesli jestes nalany i nie leci ten 1kg w dol tygodniowo (ew. 1%-1.5%) ciala na tydzien to znaczy ze deficyt nie jest wystarczajaco duzy, wiec zostaje Ci albo zwiekszysc wydatek energetyczny albo mniej wpierdzielac.



https://www.youtube.com/watch?v=TmEJGR1_sZc
 
Powiedzcie mi, jestem (byłem) na redukcji lecz złamałem palca u ręki i nie bardzo mam jak biegac ( pot plus gips niesamowity smród) macie jakies pomysly, żeby coś cwiczyć? Najbardziej chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej z brzucha.
 
wszystko wytworzy Ci pot. jedz mniej i odczekaj, cierpliwosc w takim wypadku wazna. kazdy aerob czy cwiczenie sprawi, ze gips bedzie brzydko pachnial.
 
ciekaw jestem jakie Wy macie wszyscy definicje 'malo' i co Wy jecie. kazdy moglby napisac tak jak Ty, a wpierdalac na sniadanie paczka, potem 4 kanapki z pasztetem, a na sen 4 parowki i to by bylo z definicji 'malo'. takim czyms ani sie nie schudnie, ani sie nie zdobedzie masy, a i zdrowia to nie 'da'. przy takich sprawach nalezy opisac konkretnie jadlospis oraz ilosci wszystkiego w makroskladnikach.
 
Stosuję to od kilku lat jak jest potrzeba: serki wiejskie, jogurty naturalne, wszelakiego rodzaju warzywa, kurczaki i wołowina, kasze, ryż cimny, makaron ciemny, ciemne pieczywo, wafle ryżowe, ryby ..... jeśli już na ciepło to tylko gotowane i gilowane. Mam ogólnie problem bo strasznie wszybko tyje wiec w roku wacham sie miedzy 85-98 kg.
 
Ale rozpisz to co jesz w jakich ilościach.



Bo można jeść kuraka z ryżem i można jeść 1kg piersi i 800 gram ryżu brązowego :)
 
Np:



Śniadanie zaraz jak wstanę lub po 30 min bieganiu : bułka pełno ziarnista z szynką drobiową i pomidorem / jogurt naturalny 400g z płatkami owsianymi jakieś 30-50 g



2 śniadanie 10-11: ryż/kasza/makaron 40-60g kurczak grilowany lub gotowany ok. 80 g



13-14: serek wiejski 200g/ bułka z łososiem i ogórkiem/pomidorem/rzodkiewką.... / jajecznica z większością białka plus cebula



16-17: podobnie jak 2 śniadanie plus: warzywa z wody 50-80g z mięsem grilowanym lub gotowanym jakieś 60-100g



i jeśli nic nie robię potem to nic lub jakiś twarożek z serek wiejski



To są przykładowe dania zawsze może byc coś innego lecz do tego zbliżone.
 
Ja bym umarł z głodu gdybym zjadł tak mało przez cały dzień.



Ty myślisz, że jak zjesz mało (to co jesz też pozostawia wiele do życzenia) to będzie leciało z Ciebie jak poje%%%% nic bardziej mylnego. Tłuszczyk się ma dobrze i jedząc tak dalej nic go nie ruszy.
 
To co tu proponujesz zmienić? Waga normalnie spada tak jak i tłuszcz wiec jeśli to jest złe a działa to doradz mi i pewnie pójdzie jeszcze wiecej. :-)
 
Ja proponuję wyrzucić wszystkie bułki, nawet pełnoziarniste, nawet całkowcie pieczywo bym wyrzucił, jeżeli naprawdę tak szybko tyjesz (uwierz, znam ten ból, mnie zalewa tłuszczem mocniej niż twarz Japonek przy bukkake). Podbij białko do tego.



Np. jak jesz tą pierś z kurczaka, to nie jedz takich małych ilości jak 80g, tylko conajmniej ze 130-140g tej piersi, wdg mnie to ilość minimum, jezeli ważysz pomiędzy 85-90kg.
 
Jak pisał kolega wyżej, powiedz na początku jakie masz zapotrzebowanie w kcal. Bo od tego trzeba zacząć. Tak jak patrzyłem jesz mało i w dodatku ostatni posiłek o 17!! Twój organizm nie może spalać tłuszczu bo jesz za mało i źle rozłożyłeś posiłki. Z tego co zjesz Twój organizm stara się jak najwięcej zaoszczędzić i magazynuje w tkance tuszowej.
 
Ja bym proponowal nie udzielac nikomu takich porad typu nie jedz pieczywa. Matihanys policz ile zjadasz kalorii dziennie, zapisuj jak sie zachowuje twoja waga i dopiero to da ci jakies realne spojrzenie co mozna robic dalej.
 
@up



Jeżeli matihanys jest takim stukniętym endo jak ja, to bez wyeliminowania pieczywa serio ciężko idzie. Ale niech zrobi test może, trzyma te same makrosy przez dwa tygodnie- w jednym tygodniu nie tyka pieczywa, w drugim pozwala sobie od czasu do czasu zjeść jakieś pieczywo i sprawdzi efekty. U mnie jest duża różnica, ja raz na tydzień sobie pozwalam na pieczywo do szkoły, jak nie zdążę lub zapomnę ryżu z kurczakiem zrobić dzień wcześniej :-)
 
Ja bym proponowal nie udzielac nikomu takich porad typu nie jedz pieczywa. Matihanys policz ile zjadasz kalorii dziennie, zapisuj jak sie zachowuje twoja waga i dopiero to da ci jakies realne spojrzenie co mozna robic dalej.


Dobra rada. Ja jeszcze bym Myfitnesspal na telefon polecil bo do monitorowania kcal chyba lepszego/wygodniejszego narzedzia nie ma.



Co do pieczywa to tez bym nie demonizowal bo codziennie rano brazowa (biale tez bywaly ale rzadko) bula wjezdzala i grubo ponad 20kg zlecialo jak trzeba.Nie wiem jak wy ale moim zdaniem jak zjem troche wiecej chleba/ciastek/paczkow/tortilli i tym podobnych rzeczy to mam problem z czysto prozaicznym wysraniem sie.O ile normalnie 2 razy dziennie chodze 2ójke walic to jak troche przesadze z wyzej wymienionymi to potrafie wiecej niz 24h chodzic jak w ciazy-ocieżały i wydęty.
 
Co jest z tym pieczywem, ze wszyscy sie tak boja? Nie ma znaczenia biale, czy ciemne (no ok ciemne ma blonnika to zawsze plus) liczy sie bilans kaloryczny jak spalasz wiecej kalorii niz zjadasz to waga musi schodzic, nie ma innej mozliwosci. Skupic sie na bilansie kalorycznym i bilansie makroskladnikow (dla optymalizacji kompozycji ciala, samopoczucia i gym performance), a nie odmawiac sobie jedzenia bo nie podpada pod kategorie "zdrowego"
 
Ale niedość że odbije Ci sie to na zdrowiu. To dodatkowo przyjmując że chodzi o zrzucanie zbędnych kilogramów. to po takiej porcji pieczywa białego będzie Ci się szybciej chciało jeść. dlatego przy wszelkiego typu redukcjach jada się brązowy ryż, który się dłużej trawi od zwykłego. ja tam zostałem fanem soczewicy odstatnio i polecam jako źródło węgli + dużo białka :)
 
tez tego nie ogarniam Senczaj, wegle potrzebne jak kazdy inny makro, na samym bialku chcecie chudnac? albo - zainteresujcie sie dieta na tluszczach, Keylock bodajze pisal tutaj o niej, ze stosowal. tez jest ciekawa jesli tak bardzo boicie sie wegli.
 
Odwalcie się od chleba-ja piękę chleb z mąki żytniej razowej typ 2000 na zakwasie i on raczej nie przeszkadza przy redukcji. Do tego je się go mniej bo mocno zapycha (błonnik) i jest smaczniejszy.
 
jak myślicie da się zrzucić tłuszcz z nóg(uda, plecy, pośladki) mniej w tali i jednocześnie nie stracić w łapach/klatce lub nawet zwiększyć?
 
Ja zadam być może głupie pytanie ale jednak cały czas sie zastanawiam. Jeżeli mam spożywać w porcji 100g ryżu to chodzi o wagę przed czy po ugotowaniu? Czasem opierdolenie takiego całego woreczka ryżu jest męczące jak się go je z mięsem i warzywami.
 
Back
Top