Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Dzięki baju. Wysiłek fizyczny to ja mam codziennie, bo na przemian biegam i siłka, w weekend basen. Ale przez zimę się troche zalałem i dlatego chce zejść do wagi w której imo najlepiej się czuje i wyglądam.
 
no to efekty z pewnoscia przyjda, nie podjadaj tylko cukrami i innym badziewiem, a waga spadnie na spokojnie. :)
 
Dlatego zasugerowałem tłuszcze na dobicie kalorii, gdyż na redukcji są łatwiejsze do "opanowania" i daje to sporo możliwości.
Oczywiście kosztem węgli, ale bez skoku ze skrajności w skrajność.
 
Ktos nie wie jak dobic wegle w diecie? Damn tesknie za tym ;) 290 g wegli dziennie, a mozliwe, ze czeka mnie dalsze obcinanie.
 
Jak jest dobry progres, to jak motywacja idzie w górę. <3 Oliwa z oliwek na propsie. :D Nigdy mało tłuszczy! A na dobicie węgli cieciorka, soczewica, co Wy na to panowie?:D
 
tez zaskoczylo mnie to pytanie, dzisiaj przechodzilem przez dzial pieczywa wypierdolony caly kosmicznymi, pachnacymi bulkami, pizzerkami i innymi dziwnymi cudami, omggggg. :)
 
Pytanie do fachowców(Alri?): zastanawiam się na kupnem spalacza. Chciałem kupić thyroburna, bo już go używałem z ekstra efektami (7 kg) ale kolega handluje Meltdownem i zaczynam się zastanawiać. Planowałem najpierw użyć słabszego spalacza a potem wziąść coś mocniejszego.Jest sens brać mocniejszy spalacz na początku?



Używałem do tej pory Thyroburn i Black Bombs z Geranium (2012) Dietka jest bo żona była zmuszona przejść na Montigniaca i moja waga powoli też leci.
 
Nie ma spalacza, ktory nie stoi na tym samym 'regale' z koksem, ktory bylby w stanie spalac tluszcz. Jedyny efekt tych wszystkich swiecidelek na ,ktore naciaga sie ludzi to pobudzenie, dzieki czemu moze wzrastac aktywnosc w ciagu dnia, a takze wydatek energetyczny. Jesli komus zakup jakiegos supla dodaje dodatkowej motywacji do treningu i trzymania michy to w sumie czemu nie, ale z punktu widzenia faktycznej przydatnosci tych produktow jest to strata kasy.
 
Thyroburn i Meltdown, to spalacze różnego kalibru.
Meltdown zawiera matrix różnych pochodnych johimbiny, fenyloetyloaminy(powszechniejsza nazwa to PEA), oraz termogenika synefryny. Także jest to stack już raczej dla osób doświadczonych ze spalaczami.
Moja rada, zostań przy łagodnym Thyroburn, bo skoro się sprawuję to jeszcze nie czas by go zmieniać.

Ogólnie takiego meltdowna, można samemu sobie poskładać, pomijając tylko kilka mniej istotnych substancji.

ps odpisuję na szybko, bo się gonię do pracy. Pozdrawiam
 
Dzięki Alri.







Saenchai-akurat na mnie działają znakomicie. Różnica ze spalaczem a bez spalacza jest ogromna.
 
Tu macie dosyc ciekawy kanał na YT, duzo róznorodnych tematów na różnych poziomach wtajemniczenia



https://www.youtube.com/watch?list=UUPOX6ApvrFGDmNN6JvReazQ&v=zT2JJrfEnho#t=244
 
wiem, ze bedzie to dziwne pytanie i pewnie tysiac razy juz bylo wszedzie, ale chuj tam, ciekaw jestem opinii.



dobilem te 78kg, trzymam je w sumie teraz, troche 'zmalalem', fatu spadlo, teraz zastanawiam sie nad zdobyciem troche miesnia i powoli rozpoczecie masowania. w trakcie wakacji bedzie to ciezkie, wiem, ale kcal troche dorzucic i zobaczyc jak cialo zareaguje. poziom kcal trzymam non stop ~2500 (takie zapotrzebowanie w sumie mam, deficytu nawet nie robilem na IF'ie wielkiego, a szlo strasznie). teraz pytanie, podwyzszac spokojnie o 100-200kcal zarciem, obnizac aeroby, co robic zeby sie nie zalac, a wrzucic miesnia? myslalem, zeby aeroby zmniejszyc na 130hr (6.5km/h 15%inc chodzenie, spalalem 300kcal dziennie, ~22min), podwyzszyc kalorycznosc o 100 i co tydzien/2 zwiekszac az dojde do 3-3.5k, rozlozyc sobie to na 5-6 posilkow dziennie (jak to najlepiej rozlozyc? 40%b/40%w/20%t? 2g bialka na kg, 1g/kg fatu i reszta wegli?) i patrzec na rezultaty. opinie?



pierwszy raz w zyciu takie okablowanie, chcialbym to utrzymac, najwazniejsze dla mnie aby jak najwiecej miesnia nalozyc przy malej ilosci fatu (wiem, kazdy tak chce, ale chetnie poslucham porad). pooooondro!



MORT MOZESZ MI DAC WYKLAD NA FB. <3
 
Co tydzien dokladaj sobie z 10 gr wegli i ze 2-3 gr fatu. Cardio na poczatek obetnij sobie o polowe. Takiego reversa robilbym przez ok. 6 tyg i moim celem byloby utrzymanie wagi na tym samym poziomie i maksymalne dolozenie kcal. Jak juz metabolizm wroci na wysokie obroty bedziesz mial wiecej swobody i jak zdazy sie jakis fuck up to nie bedzie dramatu. Obejrzyj sobie co ma do powiedzenia w temacie Layne Norton lub ktokolwiek z teamu 3dmj.



https://www.youtube.com/watch?v=eJ8Koos0TIw



na szybkosci zarzucam.
 
Jesli na żarciu wyrabiam limit kalorii, a bieganiem dostaje dodatkowe które teoretycznie moge wykorzystać, to powinienem je wykorzystywac czy nie? Bo nie bardzo mam co zjeśc tak, zeby nie przekroczyć węgli lub białka.



//PS. Aha i jak bardzo wazne jest trzymanie limitu sodu? Ja w ogóle nie sole potraw, limit sodu to 2300 (m)g dziennie, a ja spożywam srednio na dzień mniej niż 60. To samo z cukrami prostymi, limit dzienny mam wyznaczony na 109, a średnie spożycie dzienne to mniej niż 10. Dziś na ten przykład póki co wykorzystałem 0 ze 109 dozwolonych. Czy te dwie rzeczy są wazne? Zwłaszcza sód, bo cukry proste to nie jem i nie mam zamiaru, nawet herbat nie słodze.
 
Ok, jedziemy dalej. BCAA wezmę pewnie BSN bo sprawdzone. Białko Hi-tec c-6 jest ok czy szukać czegoś innego?
 
Cukru jezeli nie masz cukrzycy, ani innej choroby ktora by wymagala ograniczenia jego spozycia, mozesz jesc ile chcesz. Tylko dostarczaj odpowiednio duzo blonnika ok 10-15 gr na 1000 kcal nie wiecej jednak niz 70 gr dziennie. Jezeli chodzi o sledzenie soli to juz nawet na wysokim poziomie zawodniczym robi sie to tylko w ostatnim tyg przed wyjsciem na scene, wiec nie widze potrzeby ograniczania sie w tym zakresie.



Nie wiem czy do konca zrozumialem z tym limitem kalorii, ale zapotrzebowanie kaloryczne powinno uwzgledniac Twoj wysilek dla ulatwienia, ale jezeli masz dodatkowy wysilek a twoim celem jest utrzymywanie lub nabieranie wagi, to wbijaj kalorie dodatkowe z wegli i tluszczu w jakims mniej wiecej stalym banalnsie, np. 300 kcal biegu, wiec dodajesz np. 55 g wegli i 8-9 g fatu.
 
Ja własnie chce zbijać. Kalorii w zwykłym dniu limit 2020. Z biegania (biegam co drugi dzień) "zarabiam" 600-900 kalorii ekstra. biegam najczęściej po 6 km, ale czasem dla odmiany 5 lub 7, z prędkością troche ponad 10km/h. Czyli co drugi dzień moge jeśc ekstra kalorie i jest gut, czy trzymac się sztywno tych ram, a te zarobione na bieganiu traktować ekstra i nie wykorzystywać?
 
czyli co tydzien wyrabiac ~100kcal do tego co jem teraz, a gdy cialo juz sie 'przystosuje' to stanac na nadmiarze ~300/400kcal? powiedzcie mi, a jak wyglada sprawa z aerobami, ograniczyc kompletnie? raczej jestem endo, dokladac pare minut po treningu na ~130hr?



wystarczy, ze zrobie sobie w sumie refeed lekki i metabolizm mi szaleje, czuje dobra mase. :)
 
Nawet bym powiedzial, ze nie potrzeba Ci wiecej niz 200 kcal i tak bedziesz nabieral masy, a po co lapac niepotrzebny tluszcz? Moim zdaniem cardio po prostu ogranicz i stopniowo je bedziesz sobie odstawial. Ja bym zaczal od uciecia cardio o polowe i zobaczylbym jak to sie odbije na wadze.



Olos, nie ma sensu, zebys sobie dni dzielil na te z cardio i te bez, jezeli chodzi o jedzenie. Jezeli lacznie w tyg z cardio wyrabiasz 700 kcal, to te 700 kcal zamien na wegle i tluszcze i podziel na 6 dni w tyg, bo zakladam, ze 7 dzien jest refeedem, wiec i tak wychodzil z kaloriami na bilans 0 w tym dniu.



https://www.youtube.com/watch?v=TmEJGR1_sZc tutaj masz po krotce i w uproszczeniu wytlumaczone jak to jest z tymi kaloriami i cardio. BTW mam nadzieje, ze od wrzesnia bede mogl sie nazwac team3dmj member ;)
 




Szanuje Michala za robote jaka robi motywujac ludzi do aktywnosci zamiast siedzenia na kanapie przed telewizorem, ale tym filmikiem jak dla mnie sie skompromitowal. Polska jak zawsze sto lat za murzynami, we wszystkim, nawet w metodyce odzywiania i trenowania na silce.
 
dobra, to przy okazji Karmo i tego 'gdzie stoimy' w zaklamaniu calym - postrzelajmy: kiedy wszyscy Ci ludzie przyznaja sie do wspomagaczy?



10394581_706509612746290_5418530616178315434_n.png
 
Ktorzy ludzie WK? Czy przyklady zawodnikow podanych przez Michala? Mysle, ze kazdy sobie sam odpowie dlaczego startuja w zawodach, w ktorych nie ma badan antydopingowych. IIFYM mam sprawdzone na sobie i wiem, ze dziala i napewno nie bede doszukiwal sie u kazdego dobrze wygladajacego typa czy typiary historii z dopingiem.
 
ostatnie zdjecia WK - Robciu z gineko i z miejsca atak. ja tez nie doszukuje sie w sumie sterydow, a nawet jesli, to i tak mi to w sumie nie przeszkadza, ALE - szczerosc bylaby mile widziana. DSM robi to dobrze, jest szczery wobec siebie i swoich 'fanow', po chuj sie z tym kryc i robic guwno z mozgu gimbazie?



10481942_427128004095831_3626099580324827770_n.jpg




come on... :v



https://www.facebook.com/photo.php?fbid=427128004095831&set=pb.232902246851742.-2207520000.1404127642.&type=1&theater - link na fb do komentarzy.
 
Już widzę takie filmiki na YT jak Karmowski lub inny Akop opowiada z zaangazowaniem pół godziny o makroskładnikach, cardio i dokładnych powtórzeniach a na końcu mówi "ale pamietajcie to wszystko mozna stosować latami i zbudować najwyzej 3 cm bicka ale jak chcecie wyglądać tak jak ja to musicie koksować i wtedy w niedługim czasie będziecie jak wasi idole".



Karmowski pokazywał ostatnio jakiegos chuderlaka ktory niby zrobil w 5 miesiecy pod jego nadzorem 12kg masy i +5 cm w bicepsie. Cudownie. Rozumiem że do końca roku juz będzie miał +10 a za rok +20cm. Załamka. Tak samo WK robi filmy pt" klata nie rosnie rób tak, barki nie rosna rób siak" Jakie to proste wszystko i to naturalnie zupełnie. Panna z akrobatyki waży 45 kilo i od dziecka smiga na drążkach a jakis jebany Hannibal for King smiga połowe tego co ona albo i nie ale zupełnie bez koksu mu sie zrobił efekt uboczny w postaci mega murzyńskiej masiory ito bez siłki tylko na placu zabaw kur...wa. Ufff wyzyłem sie sorki ale od 10 lat próbuję zrobic kaloryfer i nie moge ;)
 
Jesli to jest forma zrobiona na bombie to szalu nie ma, zwlaszcza, ze fotki robione w tzw. halfnatty lighting. Sa chlopaki, ktorzy sa predysponowani do robienia duzych przyrostow i znam takie przypadki z wlasnego towarzystwa, ludzie nie majacy pojecia o cwiczeniach, diecie po kilku miechach na silce mieli mega ale to mega przyrosty (porownywalne z chlopakami z WK). Na korzysc Owcy przemawia jeszcze to, ze od poczatku jechal dobrym systemem i wycisnal wszystko z tych noobies gains. Nie upieram sie, ze WK nie bija koksu, bo moze bija to i to ich sprawa. Twierdze za to, ze ich sylwetki sa do osiagniecia naturalnie i to bez koniecznosci wpierdalania posilkow co 2 h zlozonych z chudego miesa, ryzu/ kaszy/ owisanych i gotowanych warzyw.



PS. Zreszta WK to sa chujki to szczania przy ludziach, ktorych teorie w zasadzie jedynie tlumacza na polski, nie dodajac kompletnie nic od siebie. Ostatni filmik Owcy to luzne tlumaczenie filmu L. Nortona IIFYM vs. Clean eating
 
btw, od 2 tygodni nie jestem na IF juz, rozlozylem sobie praktycznie bardzo podobna ilosc kalorii na 4 posilki dziennie (troche wiecej bialka, bo 5 czasem dorzucam jako odzywka bialkowa) - kurwa jak mi metabolizm podskoczyl. same kilogramy leca, nie wiem co sie dzieje. myslalem, ze po IF troche sie uspokoi, a tu jest rozpierdol, jem czasem nawet wiecej niz powinienem i dalej nic nie idzie do gory, zaczynam sie martwic. :v
 
Pytanko a propo efektów ubocznych przy redukcji: Co należy zrobić przy sporej redukcji by nie zostać z nadmiarem skóry (najbardziej w okolicach brzucha)??? Da się tego uniknąć czy jednak nie przy zrzucaniu sporego balastu? miał ktoś z was z tym do czynienia?
 
ja miałem. Zrzuciłem 40 kg (ze 110 na 70). Rozmiarowo z XL na S. Schodziłem z wagi bardzo niezdrowo, bo 2 kg tygodniowo, ale z racji tego że i tak umięśnienia miałem niewiele, nie było mi go szkoda tracić. Oprócz biegania/roweru czy orbitreka na siłowni robiłem trening siłowy. Wyglądało to tak, że zaczynałem od treningu ogólnorozwojowego (całe ciało trener podzielił na 3 partie i tak wypadały dni). Trwało to godzinę, potem godzina bieżni czy tam innego cardio i potem jeszcze pół godziny na saunie suchej i łaźni parowej. Tak 6/7 razy w tygodniu i skóry obwisłej nie ma.
 
Tylko sie ciesz Baju i wbijaj stopniowo jak najwiecej kalorii, ale powoli. Najwyraźniej jestes jednym z tych szczesciarzy których podcina jesCze mocniej na reversie bo metabolizm reaguje na dodatkowe węgle.
 
Back
Top