Zieloną herbatę kupisz również w aptece, a jeśli będzie problem z kupnem wyciągu z pestek winogron(choć nie powinno) to śmiało możesz popytać o resweratrol - wtedy kwestia 'porcji" ulegnie zmianie.
Pojawiła się tu też kwestia retencji wody z jednym błędem , że jej głównym czynnikiem jest sposób odżywiania; o ile można się zgodzić, że wpływ rotacji węglowodanami ma bezpośrednie odbicie w poziomie retencji - to jednak w głównej mierze, cały "zaszczyt" przypada dobrze zgranemu układowi hormonalnemu. Zachowanie dostatecznie niskiego poziomu estrogenu(nie poniżej normy, gdyż zależy nam również na zachowaniu odporności oraz libido) oraz prolaktyny w większości przypadków pozwala uniknąć nadmiernego zalewania się wodą podskórną. W trakcie pracy nad definicją, bądź schodząc z "bomby" nie tylko zawodowcy stosują inhibtory aromatazy w celu zniwelowania poziomu estrogenu. Najpopularniejsze IA to wciąż 6-bromo oraz ATD i każde z osobna choć należą do tej samej grupy, mają inne zalety oraz wady.
Więc zgodzę się, odżywianie ma wpływ na retencję wody ale należy pamiętać, że głównym kierownikiem pozostają hormony.
Sprawa kreatyny, tak jak tu pisaliście monohydrant jest najlepiej przebadaną i najpopularniejszą formą kreatyny i tak pozostanie, ale czy na pewno inne formy są bezużyteczne?
Na rynku średnio co pare lat wpada kilka nowych krzaków, reklamujących się nową formą kreatyny - co często mija się z celem, bo jedyną różnicą bywa zazwyczaj powtórzenie wiąząń z jabłczanu czego efektem jest jedynie coraz bardziej kwaskowaty posmak i okropny zapach - w ten sposób dochodzi się do dekanianu kreatyny, którego przełknąć dalej nie potrafię( a różne świnstwa było mi dane jeść). Jednak uważam, że są formy kreatyn warte uwagi ze względu na ich "połączenie", a dokładniej :
Orotan kreatyny - połączenie kreatyny z kwasem orotowym, który częśto nosi miano witaminy B13( w celu zapoznania się z działaniem ów witaminy odsyłam choćby do Różalskiego, bądź wikipedi). Taka kombinacja, daje nam w znacznym stopniu zwiększenie, bądź poprawę wpływu kreatyny na komórki w naszych mięśniach. W moim prywatnym odczucia jest to najlepsza forma kreatyny, co również potwierdzają kulturyści z którymi pracuje.
Pirogronian kreatyny - pominę kwestię samej kreatyny, a jedynię wspomnę o pirogronanie - ta substancja ma bezpośredni wpływ na utlenianie kwasu mlekowego oraz na transport glukozy, przez co utrzymuje wysokie stężenie glikogenu w mięśniach. Oraz jeszcze jedna ciekawostka, sam pirogronian ma wpływ na gospodarkę tłuszczami oraz jest pomocny przy redukcji tkanki tłuszczowej.
Dodam, że nie są to tanie suplementy.
Komuś obiecałem stąd, że odpiszę na maila - dziś dopiero wróciłem i nadrabiam zaległości, więc przepraszam za nieobecność.