Dobra, odniosę się do pytań. Nie chcę doradzać, ponieważ jestem zwyczajnym amatorem, który dostosował trening do swoich potrzeb oraz możliwości czasowych. Nikomu nie zabraniam biegania czy innej formy terningu aerobowego. Podałem metody, które mnie satysfakcjonują. Jeśli chodzi o suplementację - bcaa przed treningiem i w trakcie. Używam hi - teca. Poza tym mam białko dymatize, które piję od razu po treningu, oczywiście nie jako alternatywa dla posiłku potreningowego, który spożywam 40 minut po wypiciu białka. Trening wygląda tak jak napisałem wcześniej. Tabatę dodaję jeśli nie mam czasu, natomiast jeśli dysponuję czasem wskakuję na rowerek. Tabata jest treningiem metabolicznym, więc z zasady pozwala spalić nadmiar tkanki tłuszczowej. Robię trening Peponenta Tabata Squats, czasem urozmaicam. Jeśli chodzi o bilans kaloryczny jest różnie. Jeśli ćwiczę splitem na masę staram się mieć dodatni bilans, przy czym zaznaczam, że jem na oko, zbytnio się nie ograniczając. Po prostu jedzenie jest zbyt piękne, aby sobie czegokolwiek odmawiać, a ćwiczę przede wszystkim dla siebie, a nie kulturystyczny wybieg. W okresie letnim preferuję bardzo intensywny i krótki fbw, aerobów raczej nie wykonuję, ponieważ w tym czasie jestem aktywniejszy fizycznie.
Bilans kaloryczny raczej ujemny, z uwagi na fakt, że nie mam wtedy apetytu. Polecam artykuły Knife'a niegdyś udzielającego się na SFD teraz bodajże na body factory.