Calo
WSOF Bantamweight
Dexter
1, 2 i 4 sezon - epickie do szpiku kości ( Trinity i Ice Truck Killer - fantastyczne kreacje psychopatów)
6 - świetny ( wbrew narzekaniom, bardzo podobała mi się kreacja Travisa i jego wyimaginowanego przyjaciela)
3 - dobry
5 - ujdzie ( zakończenie z Lumen było beznadziejne, w dodatku wiało nudą)
7 - potraktuję ten sezon jakby go nie było, z prostych przyczyn ( BĘDĄ SPOILERY). Po pierwsze, z Dextera zrobili ofiarę uczuć niczym nastolatka przeżywającego pierwszą miłość. Ten sam koleś, który trzymając się zasad nie zabił Jamesa Doakesa, teraz , jako że pięknej blondynie nikt nie może dokuczać, zadźgał jej tatusia ( chuj z kodeksem, Dexterowe love) . Po drugie, największy bad boy serii, świetnie z początku zrobiony szef ukraińskiej mafii wbijający ludziom śrubokręty w oczy okazał się gejem mordującym ku pamięci zmarłego kochanka, a zastrzelony przez własnego współpracownika, prosi Dexa by wyrzucił jego ciało tam gdzie spoczywa jego posiekany chłoptaś. Na ten sezon mogę narzekać i narzekać, bo to była istna parodia serii, i jedynie bardzo dobry ostatni odcinek uratował go w moich oczach.
I tak cholernie mnie cieszy że prawdopodobnie w 8 sezonie wrócą do motywu starego, dobrego, bezuczuciowego Dextera.
1, 2 i 4 sezon - epickie do szpiku kości ( Trinity i Ice Truck Killer - fantastyczne kreacje psychopatów)
6 - świetny ( wbrew narzekaniom, bardzo podobała mi się kreacja Travisa i jego wyimaginowanego przyjaciela)
3 - dobry
5 - ujdzie ( zakończenie z Lumen było beznadziejne, w dodatku wiało nudą)
7 - potraktuję ten sezon jakby go nie było, z prostych przyczyn ( BĘDĄ SPOILERY). Po pierwsze, z Dextera zrobili ofiarę uczuć niczym nastolatka przeżywającego pierwszą miłość. Ten sam koleś, który trzymając się zasad nie zabił Jamesa Doakesa, teraz , jako że pięknej blondynie nikt nie może dokuczać, zadźgał jej tatusia ( chuj z kodeksem, Dexterowe love) . Po drugie, największy bad boy serii, świetnie z początku zrobiony szef ukraińskiej mafii wbijający ludziom śrubokręty w oczy okazał się gejem mordującym ku pamięci zmarłego kochanka, a zastrzelony przez własnego współpracownika, prosi Dexa by wyrzucił jego ciało tam gdzie spoczywa jego posiekany chłoptaś. Na ten sezon mogę narzekać i narzekać, bo to była istna parodia serii, i jedynie bardzo dobry ostatni odcinek uratował go w moich oczach.
I tak cholernie mnie cieszy że prawdopodobnie w 8 sezonie wrócą do motywu starego, dobrego, bezuczuciowego Dextera.