Seriale

Trzeci odcinek Last of Us miał najlepsze oceny, czwarty sezon Detektywa był oceniany przez wielu krytyków jak Sukcesja.

:fjedzia:
Woke/LPG boty chyba to oceniały. Z jednego listu i dwóch zdań wypowiedzianych przez Billa w grze zrobili godzinny gejowski romantyko/erotyk. Spadek nastąpił w trzeciej części i poziom nie podniósł się już do samego końca. Prawdziwy wylew gówna nastąpi w sezonie drugim.
 
To po 3 odcinku jest jeszcze gorzej w Last of us? Ja dałem sobie spokój w połowie 3...
A True Detective na początku mi się podobał, ale im dłużej tym gorzej aż do kiszki stolcowej na sam koniec - idź Pan w chuj, wróć Pan w Piątek...
 
Postanowiliśmy z żoną odstawić na chwilę ambitne seriale i wzięliśmy się za typowego netflixowego gniota czyli Seven Seconds i powiem wam że już dawno zakończenie serialu nie wzbudziło u mnie tyle pozytywnych emocji
:werdum:
Wiem że mało kto będzie to oglądał (albo nikt) ale z przyzwoitości wrzucę w spojler. Oczywiście wszystko spłycam i podaje wybiórczo ale sens jest zachowany
W skrócie murzynek gej zostaje potrącony przez BIAŁEGO SKORUMPOWANEGO gliniarza, na miejsce przyjeżdżają koledzy z wydziału czyli też BIALI SKORUMPOWANI gliniarze i decydują się zostawić murzynka na śniegu by umarł i tuszują sprawę. W międzyczasie zabijają też dziewczynę która była jedynym świadkiem. O sprawiedliwość walczy nie kto inny jak CZARNA pani prokurator. Finał jest cudowny bo próbują przyklepać sprawcy w sądzie morderstwo na tle rasowym(30 lat) ale BIAŁA mecenas elegancko kontruje argumenty a BIAŁY sędzia i BIAŁA ława przysięgłych zasądza rok pozbawienia wolności z możliwością wyjścia po miesiącu :antonio: . Na koniec kwik czarnych plus oburzone spojrzenie CZARNEJ pani prokurator na posąg temidy.:antonio:
Oczywiście wiadomo że chodziło o przekaz jaka to niesprawiedliwość ze strony opresyjnych BIAŁYCH ciemiężycieli wobec biednej czarnej społeczności ale jakoś wyjątkowo mnie to zakończenie usatysfakcjonowało :fjedzia:
 
Postanowiliśmy z żoną odstawić na chwilę ambitne seriale i wzięliśmy się za typowego netflixowego gniota czyli Seven Seconds i powiem wam że już dawno zakończenie serialu nie wzbudziło u mnie tyle pozytywnych emocji
:werdum:
Wiem że mało kto będzie to oglądał (albo nikt) ale z przyzwoitości wrzucę w spojler. Oczywiście wszystko spłycam i podaje wybiórczo ale sens jest zachowany
W skrócie murzynek gej zostaje potrącony przez BIAŁEGO SKORUMPOWANEGO gliniarza, na miejsce przyjeżdżają koledzy z wydziału czyli też BIALI SKORUMPOWANI gliniarze i decydują się zostawić murzynka na śniegu by umarł i tuszują sprawę. W międzyczasie zabijają też dziewczynę która była jedynym świadkiem. O sprawiedliwość walczy nie kto inny jak CZARNA pani prokurator. Finał jest cudowny bo próbują przyklepać sprawcy w sądzie morderstwo na tle rasowym(30 lat) ale BIAŁA mecenas elegancko kontruje argumenty a BIAŁY sędzia i BIAŁA ława przysięgłych zasądza rok pozbawienia wolności z możliwością wyjścia po miesiącu :antonio: . Na koniec kwik czarnych plus oburzone spojrzenie CZARNEJ pani prokurator na posąg temidy.:antonio:
Oczywiście wiadomo że chodziło o przekaz jaka to niesprawiedliwość ze strony opresyjnych BIAŁYCH ciemiężycieli wobec biednej czarnej społeczności ale jakoś wyjątkowo mnie to zakończenie usatysfakcjonowało :fjedzia:
I takie szczęśliwe zakończenie to ja rozumiem. :tellmemore:
 
"In a world full of orphans, they still had each other" - skończyłem kolejna powtórkę. Niesamowita przygoda, polecam przechylić kielona za każdym razem gdy Kevin mówi "What?" ;)
 
Last edited:
Kończę Rojst millenium. Bardzo dobry kryminał ale całe woke gówno które wylewa się z ekranu jest nie do zniesienia. Pani Rambo grana przez ta szpetną lewaczke różdżkę to przedstawicielka wielu mniejszości na raz: lesba, cyganka i kobieta. Do tego mówi że Wanda to jej dziecko, a jakże - z inną kobietą. Oczywiście ona jest szlachetna, dobra, jedyna sprawiedliwa wśród narodów swiata. Mężczyźni to szuje, bandyci, pizdy, pijacy itd itp. Netflix wszystko spierdoli.
 
Kończę Rojst millenium. Bardzo dobry kryminał ale całe woke gówno które wylewa się z ekranu jest nie do zniesienia. Pani Rambo grana przez ta szpetną lewaczke różdżkę to przedstawicielka wielu mniejszości na raz: lesba, cyganka i kobieta. Do tego mówi że Wanda to jej dziecko, a jakże - z inną kobietą. Oczywiście ona jest szlachetna, dobra, jedyna sprawiedliwa wśród narodów swiata. Mężczyźni to szuje, bandyci, pizdy, pijacy itd itp. Netflix wszystko spierdoli.
Co ty pierdolisz morda Rozczka jest cudowna jestem w niej zakochany od Oficera. Simlat mvp całej serii.
 
Back
Top